Alice89 Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 Cześć, od wczoraj mam trzymiesięcznego szczeniaka bolończyka :) Niestety mały jest bardzo "przyklejony" do ludzi, cały czas musi za kimś chodzić, nie potrafi zając się sobą. Tak jak w dzień można wytrzymać i starać się go ignorować, jeśli nie mamy ochoty na zabawy/branie go na ręce, tak w nocy problem robi się nieco większy;) Udało mi się przekonać go do zaśnięcia na własnym posłaniu, tylko dlatego, że odeszłam od niego jak już spał. Niestety w nocy obudził mnie piszczeniem i próbą wdrapania się na łóżko. Próbowałam wszystkiego i niestety skończyło się na tym, że pies zasnął pod łóżkiem, ale musiałam mieć spuszczoną rękę. Przy następnym przebudzeniu przesunęłam mu posłanie pod moje łóżko, bo sama ręka i podłoga nie wystarczały... . O wchodzeniu do łózka oczywiście nie ma mowy, ale czy sama zmiana miejsca posłania to nie za duże ustępstwo w stronę psa? Jak go "odkleić" od ludzi? Czy to normalne i akceptować to, że w tym wieku musi tak być, czy może reagować bardziej stanowczo? Aż boję się pomyśleć co będzie jak będzie musiał zostać sam w domu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katasza1 Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 Ja bym mu kupila klatke i nauczyla tam spac. Nie wiem czy to dobry pomysl ale oddalabym mu jakas starsza koszulke ktora pachnie toba. No i nie reaguj na piszczenie. Jak bedziesz go glaskac jak piszczy to bedzie piszczal caly czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Koszmaria Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 musisz uczyć psiaka zajęcia się sobą,bo inaczej psiak może mieć lęk separacyjny... poczytaj nt.treningu klikerowego,ucz już psa[to że jest mały,nie znaczy że nie może być niewychowany:P] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Whisky1 Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 witam, sama czekam na szczeniaka więc sie podłączę do podczytywania :) niestety jestem na takim etapie że lepiej nie dawać rad :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alice89 Posted October 16, 2013 Author Share Posted October 16, 2013 Aż tak stanowcza mam być? W klatce byłby jeden wielki pisk... może to można zrobić jakoś stopniowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Whisky1 Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 [quote name='Alice89']Aż tak stanowcza mam być? W klatce byłby jeden wielki pisk... może to można zrobić jakoś stopniowo?[/QUOTE] a nawet należy to zrobić stopniowo :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted October 16, 2013 Share Posted October 16, 2013 [URL]http://www.silva-lupus.pl/a,70,zwykly-niezwykly-przyjaciel-ksiazka-juz-dostepna.html[/URL] Przeczytaj i zrozumiesz dlaczego taki maluszek pragnie kontaktu z człowiekiem. Dowiesz się także jak przebrnąć przez szczenięctwo,wymianę zębów,jak nauczać zostawania,itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted October 17, 2013 Share Posted October 17, 2013 Szczenię masz dwie doby, zostało zabrane od mamy i z otoczenia, które zna, trafiło w obce miejsce. Ono nie ma wbudowanej opcji "natychmiastowa adaptacja", musisz mu pomóc, musisz nauczyć je wraz ze wszystkimi domownikami pewnych oczekiwanych zachowań. Polecam za14ruda książki Zofii Mrzewińskiej, z nich nauczysz się, jak pokazać psu odpowiednie polecenia, jak je utrwalać, jak budować z psem zdrową więź. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.