Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Leda nie kojarzy słów z jedzeniem :/ mówię chodź będzie jedzonko a ona się patrzy jak głupek na mnie ,Sagat z innego pomieszczenia już wyje i wie że szamka się szykuje ;) Całkiem możliwe że Padon i Lodziara mają podobne zachowania:shake: tylko moja jeszcze strasznie ciągnie i czasem wyje do ludzi...

Posted

do ludzi to mu się nie zdarza, raz tylko oszczekał śmieciarza który przekrzykiwał śmieciarkę i wymachiwał rękami, bo coś tam ode mnie chciał, ale to bardziej ze strachu, no i kiedyś naszczekał na menela :cool3: ale to było nocą, a wyłonił się znikąd i był jedynym obiektem na horyzoncie, więc wiesz.
dzieci za to cholernie nie lubi :angryy:i nie wiem jak to będzie, w razie mi przyjdzie do łba sobie takowe spłodzić :cool3:

chrześnica TŻ-ta dostała zębami, ale leciutko i się wcale nie przejęła, bo objęła Patryka zachodząc od tyłu, a dzieciak sąsiada wydawał dziwne odgłosy na klatce, jak przechodziłam z Patrykiem i też go chwycił za rękaw :angryy: na szczęście wybitnie lekko i ostrzegawczo, ale jednak...

...teraz jak widzi tego dzieciaka, to zaczyna warczeć jak na psa i strasznie mnie to niepokoi, bo kiedyś olewał dzieci, traktował jak podludzi :cool3:, czyli przywita się, ale zlewa i nie reaguje na komendy/wołanie (ewentualnie wyrywał fanty z ręki, jeśli dziecko coś trzymało:D)

a Ledzinie mów przy każdym smaczku to samo i przy misce, ja tak go uczę słów, że tłukę i tłukę i czekam aż chwyci.
rozróżnia już psy - serio :D jak mówię Neska to świruje,bo ją kocha, jak Waldek - rozgląda się i ciągnie w stronę miejsca, gdzie się zawsze z Majką spotykamy, a na hasło Bleki (lab TŻ-ta) rozgląda się niespokojnie i nastawia uszy, bo go średnio lubi.

Posted

o właśnie Leda rozróżnia pieska sąsiada, to jest jedyny pies do którego się nie sadzi ;) Jak go widzi w oddali mówię Leda to Misiu i natychmiast odpuszcza... może dlatego że do Sagata podobny tylko duuużo mniejszy nie wiem ;)

no i uwielbia jak do niej gadam czułe słówka zaraz mruczy i syczy jak wąż , uszy się robią takie nietoperze i małe oczka zamieniają się w kreseczki ;)

mój Sagat bardzo nie przepada za dziećmi boi się bo dzieciaki głośne i nieprzewidywalne mój Dawid wcale się nim nie interesował więc z dziećmi dużo niema do czynienia, mojej siory małego wyćwiczyłam żeby od psów trzymał się z dala a jak chce nawalać czy oczy wydłubać to ma od tego misia pluszaka ;)

Posted

to dziwne właśnie, że Sagat nie lubi dzieci, jak sam ma w domu małego pańcia :D

a Leda rokuje cywilizowanie, skoro ma jednego psa, na którego nie drze ryja, no i przede wszystkim Sagata - ja na swoim durniu próbowałam przeprowadzić fortel, że na nadchodzącego psa, z którym nie chciał się polubić mimo usilnych psów, nakręcałam go hasłem IDZIE NESKA i parę razy się nabrał :D ale w momencie powąchania doopiny łapał, że to podstęp i CAP... :shake:

Posted

ty go tam nie oszukuj ;)

Sagat nie lubi dzieci ... pisałam kilka stron wcześniej ale się powtórzę ;) u mnie jest alejka gdzie dzieciarnia idzie do szkoły i czasem jakieś super dziecko wpadnie na pomysł a właściwie grupka dzieci żeby wkur... psa :/ to kopną w płot ,oplują i zrobią buu. Sagat jest miły ale ma krótkie nerwy na swoim wybiegu ;)

kiedyś gówniarstwo ok 8-9 lat przybiegło zaczęli dupki wypinać głupie miny darły się , Sagat to prawie z siatką wyszedł - ja obserwuję i w pewnym momencie wydarłam ryja że go spuszczę :) gówniarstwo odskoczyło jakby ducha zobaczyło :evil_lol: no i miałam spokój na jakiś czas ;)

Posted

Ja zauważyłam że nabrany pies często się przelicza i wyraża to tymbardziej ujadaniem " ej ty nie jesteś moim kumplem a miałeś być!".

Mi jak kiedyś dzieciaki na wsi nad rzeką rzucały w Amora i we mnie błotem i kamieniami, powiedziałam tylko raz "rzuć tylko gnoju a puszczam psa i cię rozerwie na strzępy". A dzieciak się zaśmiał ze taki wypierd mu nic nie zrobi i trafił mnie prosto w twarz błockiem... Na to odpięłam smycz i szepnęłam Amowi do ucha magiczne słówko " gdzie jest tataaaa?" , Amor na to wyczeszczył oczy, nadstawił uszu i gdy był już najbardziej nakręcony to wypuściłam go jak charta na gonitwie... Dzieciaki wiały z piskiem,a prawie się posrały jak Amor dobiegł do nich , wyminął je i poleciał w obłędzie dalej :diabloti:

Posted

ha, ha cwaniaki :diabloti: kiedyś jeden chłopaczek kiedyś przyburknął zaa płota do wilka , Sagat zaraz z zębami - ja po co drażnisz ma ugryść.
Chłopaczek poszedł dalej , kilka dni później idzie gówniarz z matką i za jej kolana że on się boi, matka spanikowana kazała mi psa skrócić a ja na teraz mam skracać a zaa płota to gówniarz się rzuca i zaczepia o nie proszę o skrócenie dziecka. Baba coś tam posapała że straż wezwie a ja z uśmiechem do niej to proszę synalek zna adres ;)

Posted

Dzieci bywają nieobliczalne do psów, co gorsze nie liczą się z niczym i to jeszcze pod czujnym okiem matek.
Mnie też kiedyś jedna mamusia zaatakowała, bo idę ulicą, a idzie matka, a za nią taka mikrosunia, którą dzieciak okłada patykiem. Jak nie hukłam na dzieciaka czy mu zaraz ja mam tym patykiem huknąć, tak matka mnie prawie zeżarła, bo przecież to dziecko jest...:angryy:

Posted

ale bym pogoniła takie bachory... ja w ogóle wyznaję zasadę, że dzieciaki trzeba przytępić zawczasu, jak kradłam czereśnie od sąsiada z działki za małolata i dostałam opierdziel, tak mi się odechciało :diabloti:


rok temu ulepiliśmy z TŻ-tem zajebistego bałwana, takiego dwumetrowego, miał CYCKI i zęby a także hitlerowski wąsik, dzieciaki robiły sobie z nim zdjęcia, no kosmos - wieczorem słyszę odgłosy walki, a to dwóch szczyli w wieku okołogimnazjalnym rozwala naszą Grażynkę (tak się bałwan zwał). TŻ nawarczał przez okno po dresiarsku na zasadzie "won bo zejdę" i ku mojemu zdziwieniu - chłopaczki wysyczały "przepraszamy proszę pana" :diabloti: hahaha

Posted

To jakaś historia nie z tej ziemi, bo teraz dzieciaki nie mają ani za grosz pokory...
Zresztą, dorośli też - chociażby zwróć uwagę komuś kto głaszcze Twojego psa, a Ty sobie nie życzysz to zaraz zostajesz zrównania z ziemią.

Posted

ja nie jestem w stanie pełnić roli edukatora społeczeństwa - znudziło mi się, a próbowałam!
jestem wybuchowa jak diabli i jak po raz n-ty słyszę to samo, to się gotuję, mimo że w oczach osoby 'obdarowanej' wiąchą wychodzę na furiatkę:D

takie tam np. "on się tylko przywita", a ja dostaję ku**icy, bo to dzisiaj TRZECI pies na którego Pat wyrywa jak nienormalny (bo jak ma lepszy humor,to czasem sama mu pozwalam na takie próby, czasem się udają)

a dzieciaki są straszne, ale z drugiej strony - nasze matki jęczały, że MY jesteśmy straszne i dla mnie powiedzenie "młodzież z roku na rok coraz gorsza" nie ma pokrycia w rzeczywistości :cool3:
ja bym powiedziała "wciąż taka sama", przecież my za małolata też byliśmy czyimś wrzodem na dupie (np. u sąsiada, któremu buchnęłam z drzewa czereśnie :diabloti:)

Posted

Profesorka kiedyś zza uchylonego okna ktoś wydarł japę że powie matce a ty srałaś po gaciach przez tydzień ;) a teraz huknij to dzieciarnia ci ze zdwojoną siłą odpowie albo drzwi obrzuci zylami i jajkami ;) niedaleko mnie są dwa bloki czysto krwistej patologii i tam jak nie wezwiesz policji na gówniarstwo to nikt uwagi nie zwróci ;)


a teraz opowieści z domu ;)
Leda gdy wychodzimy jest zawsze zamykana w kennelce , wczoraj mieliśmy spontaniczny wypad na piwko ze znajomymi i stwierdziłam że w nocy niema sensu jej zamykać. Kazałam małej wejść do klatki dałam smaczka zostawiłam otwarte drzwiczki, gdy wróciliśmy śnieżynka dalej grzecznie spała w klateczce i ledwo patrząc przyszła się przywitać. Tak mi się jej szkoda zrobiło bo miała przecież do wyboru wielkie łóżko lub kojec, następny dowód jaki jest mój piesek grzeczny i kochany :loveu: w nagrodę zaprosiłam szybko pod kołderkę ;)

Posted

ja też tak Patryka rozpuszczam :loveu: ale nie zawsze, musi być wykąpany i nie może być TŻ-ta w chacie :D :D :D

a odnośnie spania grzecznie na miejscu, to nam się też tak zdarza - wychodzimy to grzecznie leży, wracamy - też grzeczniutko śpi u siebie, tyle że jakimś cudem po podłodze wala się wypatroszony śmietnik :diabloti:

Posted

oj tam śmietnik stał Patrykowi na drodze ;) Sagat to rozpusta jak mnie niema ;) na łóżku pełno kłaków na stole obrus zwinięty bo sobie wchodzi i szczeka co w oknie widzi także on sobie pozwala i w takim wypadku siedzi na wyrandzie ;)

Posted

śmietnik jest już tak zatarasowany, że nawet JA się do niego nie dostanę bez celu :diabloti: a na 'większe wyjścia' i dłuższą nudę dodatkowo czasem spinaliśmy zapinką rowerową, rączka od szafki do kranu... :D i nie rozbraja.

w ogóle to zauważyłam, że na niego dobrze działa olewka małych grzeszków - on ma w sobie coś takiego, że ZAWSZE zrobi na opak. kiedy zatarasowaliśmy śmietnik po maratonie grzebania, to otwierał na oścież wszystko inne wokół - piekarnik, zmywarkę, szafki z garami, z żalu, że nie może się dostać do kosza.
wracałam i dawałam mu ochrzan, za fraki pod otwarte drzwiczki i "co to ma być, kto to zrobił"... i następnego dnia było to-sa-mo, codziennie, w kółko, niezależnie czy zostawał na minutę, czy 3 godziny.

no i pewnego dnia uznałam - wal się, oleję. weszłam, on już szedł bokiem :diabloti: bo wiedział, że dostanie ochrzan, a ja pozamykałam drzwiczki wszelakie i go pogłaskałam, przywitałam...od tego czasu ANI RAZU nie tknął ani piekarnika, ani zmywarki - NIC. śmietnik jeszcze póki co tarasujemy, żeby się nie nagrodził odpadami i nie zaczęło się od nowa.

podkreślam jeszcze znowu, że na małym stoliku obok jego legowiska leży cebula, czosnek i owoce - które dostaje, zna smak i bardzo lubi - i NIGDY nie tknął NIC, bo po prostu nie dostał ochrzanu i nie zostało to 'zakazane' :D to jakaś magia :D

Posted

profesorka- trafił ci się pies z charakterem ;) taki arystokrata że nic mu powiedziec nie mozna :) ale to i rozwiązanie będzie może na przyszłość ;)

unikatowy- musi być bardzo przywiązany do ciebie skoro bierze twoje rzeczy :)

Posted

[quote name='unikatowydiament']Jak mnie nie ma to Oscar zawsze śpi na moim łóżku albo z jakąś moją rzeczą albo kapciem albo Miśkiem[/QUOTE]

o, to mój pies też mnie kocha, bo śpi z moimi resztkami jedzenia albo z papierem, w który wcześniej smarkałam, w razie wlezie do łazienki :diabloti:

[quote name='agutka']profesorka- trafił ci się pies z charakterem ;) taki arystokrata że nic mu powiedziec nie mozna :) ale to i rozwiązanie będzie może na przyszłość ;)

unikatowy- musi być bardzo przywiązany do ciebie skoro bierze twoje rzeczy :)[/QUOTE]


z charakterem... to może śmieszne, ale czasem widzę ludzi z psem typu "jestem durnowaty, macham ogonem, kocham cię, daj buzi" i mimo tego, że właściciele często jęczą, że "taki on głupi, nic nie umie, cieszy się na każdego", to trochę im zazdroszczę :oops: oddałabym trochę tego sprytu patrysiowego za więcej ciepła wobec MNIE :D (bo tak naprawdę jego największą miłością jest moja koleżanka, właścicielka Neski, a drugą z kolei - TŻ, ja jestem efektem ubocznym karmienia :D :D )

Posted

[quote name='Pani Profesor']

z charakterem... to może śmieszne, ale czasem widzę ludzi z psem typu "[B]jestem durnowaty, macham ogonem, kocham cię, daj buzi[/B]" i mimo tego, że właściciele często jęczą, że "taki on głupi, nic nie umie, cieszy się na każdego", to trochę im zazdroszczę :oops: oddałabym trochę tego sprytu patrysiowego za więcej ciepła wobec MNIE :D (bo tak naprawdę jego największą miłością jest moja koleżanka, właścicielka Neski, a drugą z kolei - TŻ, ja jestem efektem ubocznym karmienia :D :D )[/QUOTE]

Chcesz Wartkunię?
Dużo radości, nic poza tym :evil_lol:

Posted

u nas piękna pogoda :) w końcu śnieg daje czadu , zawiewa , dyma i sypie po gałach ;)
a ja psy w auto i jechana na wybieg ;) Rzecz jasna Sagat to się z podniety aż trząsł a Leda.... po 30 minutowym spacerze pierwszy raz uciekła mi do auta:diabloti:
chyba pierwszy raz doceniła ciepły kącik w domku:razz:

[IMG]http://oi43.tinypic.com/2lmthdg.jpg[/IMG]
[IMG]http://oi41.tinypic.com/2ekkkuw.jpg[/IMG]
[IMG]http://oi41.tinypic.com/2145xdu.jpg[/IMG]
[IMG]http://oi41.tinypic.com/2cxdzl1.jpg[/IMG]

Posted

Sagat wygląda jak wilczysko, a Ledziara jak prosiaczek :diabloti: taka różowiutka :loveu:

mój pies za to zdaje się nie rozumieć idei "przemarzłem", bo nawet jeśli, to tylko się trzęsie, ale nie ciągnie w stronę domu - piłka ważniejsza :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...