Irkowa Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 [quote name='Marlena:)']Oj tam nie zawstydzajcie mnie. Orkan to mój ulubieniec, kocham tego psa i jak tylko będę miała warunki a on jeszcze tam będzie (oby nie) zabiorę go do siebie :evil_lol: Podałam w aukcji swój numer telefonu, jeśli ktoś wie dużo na temat łaciatka i chciałby się tym zająć, bardzo proszę o podesłanie tel. na pw :)[/QUOTE] dziewczyny orkan bardzo sie zmienil , mozna powiedziec ze zdziczal... oglaszanie psa w takim stanie jak dla mnie nie ma sensu chociaz rowniez jest mi go bardzo zal nie da podejsc do boksu , warczy , rzuca sie na kraty , moze wpadniecie i zobaczycie orkana , jak sie uda to zabierzecie na spacer i ewentualnie wtedy go oglaszajcie... co jesli zglosi sie ktos chetny ? nie sadze ze da sobie z nim rade.... ba..nie sadze ze uda sie go wyprowadzic z boksu mieszka w "dziupli " to miejsce gdzie wcale nie przychodza ludzie , raz dziennie pracownik ktory daje jedzenie Quote
Irkowa Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 wpadnijcie prosze....tylko do niego...moze Wam uda sie cos zdzialac...prosze Quote
Piromanka Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Czyli nie ogłaszać go na razie? Może zbiórka na hotel...? Quote
Irkowa Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 [quote name='Piromanka']Czyli nie ogłaszać go na razie? Może zbiórka na hotel...?[/QUOTE] powiem tak...to pies problemowy przez to ze mieszka tu gdzie mieszka obawiam sie ze przy probie wyprowdzenia z kaltki bedzie atakowal.... hotel ?to los na loterii ... ale kto sie tym zajmie? kto poprowadzi sprawe? niech ktos tam pojedzie i zobaczcie w jakim jest stanie zeby wiedziec jakiego szukac domu.... nie mozna sie sugerowac tym co bylo napisane na watku rok temu to jest totlanie inny pies!!! aGRESYWNY! Quote
Reno2001 Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Już Kasia (SchroniskoJózefow) kiedyś pisała, że Orkan się zmienił. Nie widziała go wtedy kilka miesięcy i niestety zobaczyła nieco innego psa. Już wtedy pisała o tym niefartownym boksie, w którym Orkan siedzi. Przez kolejny rok rzeczywiście pies mógł totalnie zdziczec. Cholera ... Quote
Panca Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 mysle ze mozna sprobowac z hotelem u jamora - on ma doswiadczenie z psami a ten pies potrzebuje czasu- potrzebne sa oczywiscie na to pieniadze...moze czas zrobic zbiorke? Quote
Marlena:) Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Myślę, że to dobry pomysł, ale też bardzo drogi (bo przecież nie znajdzie domu w miesiąc, a pewnie zajmie to trochę więcej...) Dajcie mi czas do czwartku, muszę to gruntownie przemyśleć. W czwartek dam odpowiedź jak mi poszło. Jeśli marnie, pomyślimy o hoteliku ... Rozumiem,że allegro mam zakończyć? Quote
Panca Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 Marlena a o czym myslisz?zdradz prosze bo ja mysle ze ten pies jest zdany na schron na cale swe psie zycie i mi to spokoju nie daje Quote
MiK-Jozefow Posted January 5, 2010 Author Posted January 5, 2010 ja byłam u niego przed świętami, był wtedy wypuszczony z boksu i zachowywał się w stosunku do mnie normalnie, zero agresji, może on ma syndrom klatkowy, bo poza boksem to jest kochany pies... Mogłam go przytulać, głaskać, lizał mnie po rękach... Irkowa kiedy u niego byłas ?? Quote
Marlena:) Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Myślę o tymczasie dla niego.. będę próbować wszelkimi sposobami gdzieś go upchnąć. Nie zostawię go tam, nie mogę.. to cudowny pies i nie mogę spać spokojnie wiedząc, że jest z nim coraz gorzej. On w końcu straci nadzieję i zgaśnie..a tak być nie może! Quote
Irkowa Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 byc moze i masz rcaje nie mowie ze nie ja widzac jego zachowanie nie zblizam sie do boksu w sobote byla nowa dziewczyna , podeszla - ugryzl ja mam nadzieje ze faktycznie jest tak jak mowisz ze to tylko klatka... Quote
Panca Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 byloby super Marlena! a klatka powoduje ze pies dziczeje zwlaszcza ze podobno jest w miejscu gdzie nikt do niego nie dociera a co za tym idzie brak kontaktu z czlowiekiem sprawia ze broni swej klatki bo czuje zagrozenie trzymam kciuki za tymczas dla niego Quote
MiK-Jozefow Posted January 6, 2010 Author Posted January 6, 2010 Jej dom tymczasowy to by było najlepsze rozwiązanie dla niego... Marlena trzymam kciuki :) Quote
MiK-Jozefow Posted January 6, 2010 Author Posted January 6, 2010 [quote name='Irkowa']w sobote byla nowa dziewczyna , podeszla - ugryzl ja mam nadzieje ze faktycznie jest tak jak mowisz ze to tylko klatka...[/QUOTE] Kurcze to niefajnie, postaram się w sobotę pojechać do niego, masz moze jakieś namiary do tej dziewczyny albo bedziesz w sobote w schronisku, może byśmy go spróbowaly wyciągnac z boksu, pojść na spacer, a poza tym powinnam mieć już od Ick kubraczek dla niego... Quote
2010 Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Trzymam mocno kciuki za tymczas !!! i mam nadzieje ,że ten kubrak będzie pasował... Quote
Piromanka Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Dziewczyny, jak Orkan będzie potrzebował ogłoszeń to proszę napiszcie do mnie na PW. Quote
2010 Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 [quote name='Marlena:)']Kocham tego psa... Ma allegro? Jeśli nie, to mogę się tym zająć.[/QUOTE] I co ma Orkan już to allegro ? Quote
Marlena:) Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 Dobra, już dzisiaj napiszę tyle ile wiem na chwilę obecną.. Jak pogoda się poprawi i będzie cieplej, zabieramy się za kojec, na wiosnę Orkan będzie mógł przyjechać do mnie, o ile nic wcześniej dla niego nie wykombinujemy. Biorąc pod uwagę ilość psów w wielkiej potrzebie, chyba nie możemy sobie pozwolić na umieszczanie go w hotelu...a jedynym sensownym wyjściem będzie dt/ds. Proszę osoby z okolic, baardzo proszę o zapoznanie się z charakterem psa, wtedy zanim dotrze do mnie moglibyśmy go ogłaszać, o ile nie jest agresywny.. noi w miarę możliwości odwiedzać. Quote
ala Posted January 6, 2010 Posted January 6, 2010 [quote name='Marlena:)']Dobra, już dzisiaj napiszę tyle ile wiem na chwilę obecną.. Jak pogoda się poprawi i będzie cieplej, zabieramy się za kojec, na wiosnę Orkan będzie mógł przyjechać do mnie, o ile nic wcześniej dla niego nie wykombinujemy. Biorąc pod uwagę ilość psów w wielkiej potrzebie, chyba nie możemy sobie pozwolić na umieszczanie go w hotelu...a jedynym sensownym wyjściem będzie dt/ds. Proszę osoby z okolic, baardzo proszę o zapoznanie się z charakterem psa, wtedy zanim dotrze do mnie moglibyśmy go ogłaszać, o ile nie jest agresywny.. noi w miarę możliwości odwiedzać.[/QUOTE] Bardzo ucieszyły mnie Twoje plany ale uważam że czas oczekiwania na zamieszkanie u Ciebie w kojcu, Orkan powinien spędzić w hotelu gdzie prowadzone są szkolenia psów.Orkan od szczeniaka przebywa w azylu i nie zna innego świata.Jego kontakt z ludżmi do tej pory był znikomy.A od dłuższego czasu przebywa w miejscu całkowicie odizolowanym od świata:-(W obecnym stanie psychicznym ten pies absolutnie nie nadaje się do ogłaszania Go,do adopcji,bo wyrządzimy mu jeszcze większą krzywdę niż tą którą zaznał do tej pory.Nawet by się nie oglądnął jakby wrócił z powrotem z adopcji.Ludzie nie mają cierpliwości i pojęcia ile czasu trzeba poświęcić żeby pies mógł się zaklimatyzować.Zwłaszcza pies którego trzeba wszystkiego uczyć od podstaw.Podobnie jak wszyscy na Dogo masz codzienny kontakt z psami i dobrze wiesz że kazdy z nich pragnie miłości i bliskości człowieka i kazdego psa można z czasem nauczyć normalnego życia.Większość z nas miała do czynienia z ciężkimi przypadkami ale poświęcenie,czas,cierpliwość i miłość do zwierząt pozwoliły z największych dzikusów zrobić wspaniałe psy.Bardzo mało znam przypadków żeby osoby adoptujące postępowały podobnie.Każdy chce mieć psa już ułożonego a w przypadku wystąpienia jakichkolwiek problemów,piesek pod byle pretekstem wraca do azylu.Niestety wszyscy mamy już w domach zbyt wiele psów i nikt biednego Orkanka nie może wziąść do siebie na stałe:-(Powinnyśmy jednak zbierać deklaracje miesięczne na hotel i jak najszybciej Go w nim umieścić,zwłaszcza że jest szansa na przeniesienie Go potem do Ciebie na DT jeżeli dobrze zrozumiałam?.Pogarszający się z kazdym dniem Jego stan psychiczny pozwala Orakana dołączyć do psów w potrzebie.Na pewno nie tej wielkiej o której wspomniałaś ,bo jest masa przypadków tragicznych ale Jemu też grozi dożywocie i samotna śmierć w azylu.Jedynym szczęściem jakie spotkało Orkana w całym Jego dotychczasowym życiu jest to ,że na Jego drodze znalazły się osoby,które założyły mu wątek informując nas o istnieniu biedaka.Wiedząc o Nim nie pozwolimy aby tam tkwił wiecznie.Niestety ogromna ilość psów nie miała tyle szczęścia i odchodzi samotnie i anonimowo w azylowych boksach:-( Quote
MiK-Jozefow Posted January 7, 2010 Author Posted January 7, 2010 Będę u niego w sobotę, może byłby ktoś chętny aby tam ze mną pojechać??? Bo jak faktycznie Orkan jest agresywny w boksie to nie wiem czy sobie poradzę sama zeby go wyciągnąć a tym bardziej założyć mu kubrak ( Ick dostałam dzisiaj kubraczki wielkie dzięki :*:*:* ) Co do zdania Ali to jak najbardziej podzielam, teraz hotel a później DT u Marleny było by dla niego najlepszym rozwiązaniem... Quote
Panca Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 jestem sklonna wysuplac 30 zl na jego hotel Quote
MiK-Jozefow Posted January 7, 2010 Author Posted January 7, 2010 Ja narazie tylko 50zł jednorazowo... Quote
ala Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 [quote name='Panca']jestem sklonna wysuplac 30 zl na jego hotel[/QUOTE] Ja podtrzymuję swoją deklarację 50zł/mies.Czy jest ktoś jeszcze chętny do zadeklarowania jakiejś miesięcznej kwoty na hotel? Każda zadeklarowana złotówka bardzo się liczy i może pomóc Orkankowi w drodze do wolności.Warto by było ustalić do którego hotelu Orkan ma jechać,zarezerwować Mu miejsce i dowiedzieć się o miesięczny koszt pobytu w tymże hotelu.Jak będzie jakaś określona kwota to łatwiej będzie zbierać deklaracje. Jeżeli Marlena mogłaby Go przyjąć do siebie to może udałoby się zgromadzić pieniądze na okres przejściowy w hotelu ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.