Maleńka Tosia (obecnie Gaja) już w swoim domku:-)

[Radek]

Wczoraj była fotka z wygrzewania na słońcu, a dziś udało mi się uchwycić Gajulca na chwilkę przed rozdarciem paszczy :)

Paszczenie było spowodowane radością z popołudniowego spaceru.

[Aska7]

Paszczący pies to zdrowy pies : )

[Radek]

U Gajki na brak paszczenia nie możemy narzekać. 

[Radek]

Dzisiaj nie zapomniałem kluczy do działki i skutecznie dowieźliśmy pranie:) Psiaki oczywiście były z nami. Nie byliśmy długo, udało się pójść na spacer i włożyć pranie do szafy. Ale i tak dałem radę uwiecznić Gajulkę na zdjęciach.

Tutaj Gajka, mocno skupiona, obserwuje Lepszą Połowę

A tu siedzi i cieszy się pobytem w lubianym miejscu:)
Pozdrawiamy zaglądających.

[dwbem]

Słodka mała.

[guccio]

Jest śliczna.

[Aska7]

Kiedy fryzjer ?

[Radek]

9 godzin temu, dwbem napisał:

Słodka mała.

 

9 godzin temu, guccio napisał:

Jest śliczna.

I masę radości nam daje. 

8 godzin temu, Aska7 napisał:

Kiedy fryzjer ?

Jak najszybciej, bo jeszcze chwila i będą kołtuny;) Dwie sprawy musimy umówić. Fryzjera i duże badanie kontrolne. Na razie terminu badania nie ma to się mniej denerwuję. 

[Nadziejka]

                

                   Pozdrowienia serduchem calej druzynce Gajunkowej Iguniowej

[Radek]

Pogoda na majówkę nam nie dopisała. Słonecznie było na działce tylko przez jeden dzień. Na szczęście udało się nawet uwiecznić Gajulkę na słońcu.

W pozostałe dni mała mordka była raczej mokra

Jutro będziemy zapisywać Gajulca do fryzjera i na duże badania kontrolne.

A na deser Iguś patrzący pytająco na Lepszą Połowę (pytanie oczywiście o spacer:)

 

[Nadziejka]

3 minuty temu, Radek napisał:

Pogoda na majówkę nam nie dopisała. Słonecznie było na działce tylko przez jeden dzień. Na szczęście udało się nawet uwiecznić Gajulkę na słońcu.

W pozostałe dni mała mordka była raczej mokra

Jutro będziemy zapisywać Gajulca do fryzjera i na duże badania kontrolne.

A na deser Iguś patrzący pytająco na Lepszą Połowę (pytanie oczywiście o spacer:)

 

Cudne dwa promyczki cudne spokojnego tygodnia i kciuki  sciskamy  za wszelkie badania

[Nadziejka]

Mnostwo serdecznosci ciepla zdrowka zasylam dla calego Gajunkowa

                           Wujciu odpoczywacie na dzialce?

 

[Radek]

5 godzin temu, Nadziejka napisał:

                           Wujciu odpoczywacie na dzialce?

W ten weekend nie udało się nam wybrać na działkę. Siedzimy w domku. Na szczęście jest ładna pogoda na spacery.
A tak wyglądają krótkie łapki gdy wracają po schodach.

 

[guccio]

18 minut temu, Radek napisał:

W ten weekend nie udało się nam wybrać na działkę. Siedzimy w domku. Na szczęście jest ładna pogoda na spacery.
A tak wyglądają krótkie łapki gdy wracają po schodach.

 

Niezle jej to idzie.

[guccio]

Mogę coś na ten temat powiedzieć.Moja Olina na krótkich lapeczkach z chorym kręgosłupem wchodzi pomału,ostroznie.

[Aska7]

Trzeba nosić

[guccio]

14 minut temu, Aska7 napisał:

Trzeba nosić

I tak bywa.

[Radek]

8 godzin temu, guccio napisał:

Niezle jej to idzie.

Naprawdę nieźle. Gajulka najmłodsza nie jest, a pięknie daje radę.

7 godzin temu, guccio napisał:

Mogę coś na ten temat powiedzieć.Moja Olina na krótkich lapeczkach z chorym kręgosłupem wchodzi pomału,ostroznie.

 

6 godzin temu, Aska7 napisał:

Trzeba nosić

Czasem się zdarza, że Gajka ma gorszy dzień i wtedy noszę małą mordkę na rękach. Na szczęście zdarza się to rzadko.
We wtorek jesteśmy umówieni do fryzjera. Gajulec będzie łysy 😉
W przyszłym tygodniu musimy też umówić duże badania (znów będę miał nerwy).

 

Tak wygląda Gajka, gdy daje upust swej radości. Dzisiaj udało mi się zarejestrować tylko chwilkę, ale czasem potrafi to trwać naprawdę długo.

[Aska7]

Radek nie histeryzuj na zapas

[dwbem]

Mój Maks też tak się tarza na dywanie a suczka nie.

Gajulka cudna.

[Radek]

Dnia 10.05.2021 o 13:22, Aska7 napisał:

Radek nie histeryzuj na zapas

Jakoś trudno mi się powstrzymać 😉

Dnia 10.05.2021 o 14:33, dwbem napisał:

Mój Maks też tak się tarza na dywanie a suczka nie.

U nas Iguś też się tarza, ale dużo mniej niż Gajulka.

Byliśmy dzisiaj z Gajulką u fryzjera. Jak zwykle mała mordka wcale nie chciała tam iść. Na każdym skrzyżowaniu chodników była próba zmiany kierunku. W końcu jednak udało się dotrzeć. Jak wróciłem bardzo się ucieszyła. Było skakanie, szczekanie i wszelkie objawy psiej radości. Kiepsko było tylko z robieniem zdjęć bo Gajulec bardzo się spieszył do samochodu. Zawsze tak jest. I po fryzjerze i po wizycie w lecznicy.
Na szczęście jakieś tam fotki łysości udało się zrobić.

I jeszcze pycholek zmęczony po wrażeniach.

Dzisiaj, w oczekiwaniu na odbiór Gajki, byłem też w lecznicy, odebrać leki i dowiedzieć się o kontrole. Nasza pani doktor ma teraz ruchome dyżury popołudniowe, więc będziemy ustalać termin dopiero pod koniec tygodnia.

[Nadziejka]

9 minut temu, Radek napisał:

Jakoś trudno mi się powstrzymać 😉

U nas Iguś też się tarza, ale dużo mniej niż Gajulka.

Byliśmy dzisiaj z Gajulką u fryzjera. Jak zwykle mała mordka wcale nie chciała tam iść. Na każdym skrzyżowaniu chodników była próba zmiany kierunku. W końcu jednak udało się dotrzeć. Jak wróciłem bardzo się ucieszyła. Było skakanie, szczekanie i wszelkie objawy psiej radości. Kiepsko było tylko z robieniem zdjęć bo Gajulec bardzo się spieszył do samochodu. Zawsze tak jest. I po fryzjerze i po wizycie w lecznicy.
Na szczęście jakieś tam fotki łysości udało się zrobić.

I jeszcze pycholek zmęczony po wrażeniach.

Dzisiaj, w oczekiwaniu na odbiór Gajki, byłem też w lecznicy, odebrać leki i dowiedzieć się o kontrole. Nasza pani doktor ma teraz ruchome dyżury popołudniowe, więc będziemy ustalać termin dopiero pod koniec tygodnia.

                    Nabierzecie teraz sil wujciu razem ze skarbunkami  ❤️                                                                                 W domku najnajlepiej przecie w calem swiecie ❤️      

[guccio]

1 godzinę temu, Radek napisał:

Jakoś trudno mi się powstrzymać 😉

U nas Iguś też się tarza, ale dużo mniej niż Gajulka.

Byliśmy dzisiaj z Gajulką u fryzjera. Jak zwykle mała mordka wcale nie chciała tam iść. Na każdym skrzyżowaniu chodników była próba zmiany kierunku. W końcu jednak udało się dotrzeć. Jak wróciłem bardzo się ucieszyła. Było skakanie, szczekanie i wszelkie objawy psiej radości. Kiepsko było tylko z robieniem zdjęć bo Gajulec bardzo się spieszył do samochodu. Zawsze tak jest. I po fryzjerze i po wizycie w lecznicy.
Na szczęście jakieś tam fotki łysości udało się zrobić.

I jeszcze pycholek zmęczony po wrażeniach.

Dzisiaj, w oczekiwaniu na odbiór Gajki, byłem też w lecznicy, odebrać leki i dowiedzieć się o kontrole. Nasza pani doktor ma teraz ruchome dyżury popołudniowe, więc będziemy ustalać termin dopiero pod koniec tygodnia.

Jak jej nie kochać?W kazdym wydaniu-cuuudo!

[Aska7]

Ale ogonek został ?

[Radek]

4 godziny temu, Nadziejka napisał:

W domku najnajlepiej przecie w calem swiecie ❤️      

Oj tak. Gajulka przyszła do domu i poszła odsypiać dzisiejsze wrażenia.

3 godziny temu, guccio napisał:

W kazdym wydaniu-cuuudo!

W krótkich włosach Gajulka wygląda na młodszą.

5 minut temu, Aska7 napisał:

Ale ogonek został ?

Tak, frędzle na ogonku są obowiązkowe. Nie udało mi się uwiecznić na zdjęciu bo mała mordka spieszyła się do samochodu. Troszkę widać na drugim zdjęciu, malutko ale zawsze.