wilczy zew Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Zależy co jadla. Ogladaj kupki czy nie zawieraja nie strawionych pokarmów. Quote
zerduszko Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Zaraz tu zrobimy doktorat na karmieniu psa, a ja Wam mowie, ze młoda to chuda i tyle :loveu: Quote
Margi Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Niektóre psy tak mają.Moja od 5 lat waży 15 kg.Jest po sterylce.Je rosołki (bez smalczyku babci ),karma cały czas w misce stoi.Figa ani nie tyje ani nie chudnie. Quote
WATACHA Posted January 22, 2014 Author Posted January 22, 2014 [quote name='wilczy zew']Zależy co jadla. Ogladaj kupki czy nie zawieraja nie strawionych pokarmów.[/QUOTE] Mięsko, na razie nie miałam czasu lecieć jej czegoś dodatkowego kupić, albo mi się dziś nie chciało bo mam lenia. [quote name='zerduszko']Zaraz tu zrobimy doktorat na karmieniu psa, a ja Wam mowie, ze młoda to chuda i tyle :loveu:[/QUOTE] Wiedzy nigdy dość :).Zerduszko, chuda to ja bym chciała, żeby była uwierz, że jest za chuda. [quote name='Margi']Niektóre psy tak mają.Moja od 5 lat waży 15 kg.Jest po sterylce.Je rosołki (bez smalczyku babci ),karma cały czas w misce stoi.Figa ani nie tyje ani nie chudnie.[/QUOTE] Szczęściara, ja u jednego muszę kontrolować ,żeby nie przytył, u drugiego, żeby nie schudł. Quote
zerduszko Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Moj Bolt tez jest za chudy, nawet jak dla mnie ;) W lepszej kondycji psy ze schronisk były. Ale zobaczysz samo przejdzie. Quote
wilczy zew Posted January 22, 2014 Posted January 22, 2014 Zacznij ja karmić wedlug ten naszej zbiorowej pracy doktorskiej :-) i zobaczymy. Quote
ulana Posted January 23, 2014 Posted January 23, 2014 [quote name='WATACHA']No właśnie o nich myślałam i w weekend odrobaczyłam ją.Poprosiłam wet o coś "ekstra" i dostałam PANACUR przez 3 dni.Nie wiem co to za środek, bo nigdy tego nie używałam.[/QUOTE] Zibi to brał ostatnio na włosogłówkę. Substancją czynna jest fenbendazol, o ile dobrze pamiętam. Ale powtarzaliśmy kurację - tzn. po 3 tygodniach i po 3 miesiącach. w sumie 3 razy brał. Ja to nie jestem zwolenniczką takiego działania na ślepo. Najpierw przebadałabym ją czy - i co - w ogóle ma. Quote
ania0112 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 i jak tam? spokój cisza czy rozrabia? kiedy lale czeka nowa fryzura? Quote
WATACHA Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 [quote name='ulana']Zibi to brał ostatnio na włosogłówkę. Substancją czynna jest fenbendazol, o ile dobrze pamiętam. Ale powtarzaliśmy kurację - tzn. po 3 tygodniach i po 3 miesiącach. w sumie 3 razy brał. Ja to nie jestem zwolenniczką takiego działania na ślepo. Najpierw przebadałabym ją czy - i co - w ogóle ma.[/QUOTE] Odrobaczanie miała raz więc jej nie zaszkodzi, a ja chcę mieć pewność , że to nie robale.A w badaniach nie zawsze wychodzi. [quote name='ania0112']i jak tam? spokój cisza czy rozrabia? kiedy lale czeka nowa fryzura?[/QUOTE] Rozrabia, akurat wyjątkowo.Nalała dziś przed spacerem taką kałużę , że Mentor by się nie powstydził.Niestety zahaczyła o nowe posłanie wrrrrrrrrrr.Na spacerze z mężem "podnieciła się" i po tym jak ją usadził wzięła go dziabnęła w palec. A z fryzjerem nie wiadomo, bo jednak dopiero jutro zadzwonię.Wcześniej nie miałam nawet planu jak się umówić, a teraz już wiem czego chcę, więc mam nadzieję, że termin będzie pasował nam obu. Quote
ania0112 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 a jak to ugryzła? tak sie jak szczenior nakręciła i ugryzła tak z emocji nie bardzo wiedząc co robi czy z warknięciem ostro użarła? Quote
WATACHA Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 [quote name='ania0112']a jak to ugryzła? tak sie jak szczenior nakręciła i ugryzła tak z emocji nie bardzo wiedząc co robi czy z warknięciem ostro użarła?[/QUOTE] Podszedł taki terier rosyjski na 3 metry od nich i ona się rozszczekała.Tamten poszedł już, a ona dalej nadawała.Mąż ją wziął krócej i ona tak jakby już się uspokoiła i nagle podskoczyła i go dziabnęła.Tak było, już się wywiedziałam dokładniej. Quote
ania0112 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Nie panuje nad emocjami. tylko pytanie czy to tak bardziej na zasadzie zaczepki i psotnosci czy musiała odreagowac na kims emocje ( a to juz chyba gorzej, mnie tak rok temu pies podgryzał w brzuch bo listonosza nie potrafił ugryźć więc odreagowywał na mnie) kurde u niej plus jest taki ze to młode jest ale trzeba coś koniecznie z nią wymyslić zanim wejdzie jej w krew. moze behawiorysta? kurde nie mam pomysłu Quote
WATACHA Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 [quote name='ania0112']Nie panuje nad emocjami. tylko pytanie czy to tak bardziej na zasadzie zaczepki i psotnosci czy musiała odreagowac na kims emocje ( a to juz chyba gorzej, mnie tak rok temu pies podgryzał w brzuch bo listonosza nie potrafił ugryźć więc odreagowywał na mnie) kurde u niej plus jest taki ze to młode jest ale trzeba coś koniecznie z nią wymyslić zanim wejdzie jej w krew. moze behawiorysta? kurde nie mam pomysłu[/QUOTE] Na bank emocje i to takie właśnie jak piszesz.Może jak się ją ciachnie to coś pomoże, mam taką cichą nadzieję. Quote
malawaszka Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 [quote name='WATACHA']Na bank emocje i to takie właśnie jak piszesz.Może jak się ją ciachnie to coś pomoże, mam taką cichą nadzieję.[/QUOTE] nie liczyłabym na to, że sterylka pomoże tutaj Quote
ania0112 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 yyy nie liczyłabym na to.. ale ja ekspertem od hormonów psich nie jestem :) Quote
ania0112 Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 [quote name='ania0112']yyy nie liczyłabym na to.. ale ja ekspertem od hormonów psich nie jestem :)[/QUOTE] [quote name='malawaszka']nie liczyłabym na to, że sterylka pomoże tutaj[/QUOTE] hahah znowu monia to samo;) Quote
wilczy zew Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Też bym nie liczyła na sterylke. Jesli to agresja,to po sterylce bedzie wieksza. Quote
zerduszko Posted January 24, 2014 Posted January 24, 2014 Mojej Sadie pomogła sterylka na takie (i inne) akcje, ale oczywiście nie obyło się bez pracy. Także nie ma co kategorycznie stwierdzać, bo chyba skutków w 100% nie da się przewidzieć. Quote
WATACHA Posted January 24, 2014 Author Posted January 24, 2014 [quote name='zerduszko']Mojej Sadie pomogła sterylka [B]na takie (i inne) akcje,[/B] ale oczywiście nie obyło się bez pracy. Także nie ma co kategorycznie stwierdzać, bo chyba skutków w 100% nie da się przewidzieć.[/QUOTE] A co robiłaś jak ona się ekscytowała, bo jak dobrze zrozumiałam to też miał taki lub podobny problem? Quote
zerduszko Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 Tak, przekierowywała agresje i zdarzyło jej się mnie dziabnąć. To mocno zależy na co się ekscytowała i jak bardzo. Ale sama reakcja w sytuacji mega nakręcenia nic nie dawała (mało co do niej docierało), cala praca odbywała się w innych warunkach i ważne było niedopuszczanie do takich akcji. A jak mi się zdarzyło nie zauważyć w porę np. psa, to się po prostu odwracałam na piecie i odchodziłam. Quote
Saththa Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 POkażcie legowisko :lol: to to nowe ten materac?:) Quote
WATACHA Posted January 25, 2014 Author Posted January 25, 2014 [quote name='zerduszko']Tak, przekierowywała agresje i zdarzyło jej się mnie dziabnąć. To mocno zależy na co się ekscytowała i jak bardzo. Ale sama reakcja w sytuacji mega nakręcenia nic nie dawała (mało co do niej docierało), cala praca odbywała się w innych warunkach i ważne było niedopuszczanie do takich akcji. A jak mi się zdarzyło nie zauważyć w porę np. psa, to się po prostu odwracałam na piecie i odchodziłam.[/QUOTE] Długo to trwało to oduczanie?Tylko kurcze ona się ekscytuje na dużo rzeczy.W domu na ptaszki za oknem, pieski szczekające, jak ktoś idzie po klatce, podczas zabawy.Reaguje na każdy gwałtowniejszy ruch i mocniejszy odgłos.A na dworze na psy , ptaki i niektórych ludzi.Czyli praktycznie cały czas.U nas tego wszystkiego pod dostatkiem :(, nie da się odejść i nie spotkać :(.Jak wychodzimy to tak szczeka i nawala w drzwi, że słyszę ją koło windy, a mamy podwójne drzwi i dodatkowo te od kuchni.Jak nie schowam misek to są wszystkie powpychane pod szafki.Legowisko widzę też ma przerzedzonego miśka, więc musi je skubać. Ostatnio Mentor nawet nie wytrzymał i pokazał jej całą "klawiaturę", pierwszy raz w życiu odnotowaliśmy takie zjawisko.A ona co, odskoczyła, spojrzała przez sekundę na niego i dawaj go z powrotem. Tak sobie myślę, chodź nie lubię posuwać się do takich metod, ale może jej przez jakiś czas coś dać na wyciszenie i wtedy z nią pracować, bo ona dłużej niż 3 sekundy nie umie się skupić, zaraz już patrzy gdzie indziej . [quote name='Saththa']POkażcie legowisko :lol: to to nowe ten materac?:)[/QUOTE] Takie jak Twoje tylko granatowe i mniejsze:lol: Quote
wilczy zew Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 Może klatka,mnie przy Kurduplu pomoglo. Quote
zerduszko Posted January 25, 2014 Posted January 25, 2014 Długo, ale ja to baaardzo nieudolnie robiłam i sama. W sumie, to z takiego wariata nie zrobi się spokojnego psa nigdy :eviltong: Trzeba znaleźć jej kogoś, kto takie psy lubi jak np. moja mama :) Pytanie czy to jest problem dla niej czy to tylko przeszkadza wszystkim w okol :evil_lol: Jeśli ona się nakręca, ale potem potrafi się uspokoić, w domu po spacerze pójść spać, a nie np. chodzi przez 5 godzin piszcząc, ziając itp. to moim zdaniem wskazań dla leków nie ma. Ale to musisz sama ocenić :) Sadie nakręcała się na wszystkie zwierzęta i na ich tropy, na biegaczy, na dzieci, na rowery, na żarcie, na wychodzenia na spacer, na nasze powroty do domu :roll: Darla się, lala i cudowała, a kontaktu zero :] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.