Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Niektóre psy tak mają.Moja od 5 lat waży 15 kg.Jest po sterylce.Je rosołki (bez smalczyku babci ),karma cały czas w misce stoi.Figa ani nie tyje ani nie chudnie.

Posted

[quote name='wilczy zew']Zależy co jadla.
Ogladaj kupki czy nie zawieraja nie strawionych pokarmów.[/QUOTE]

Mięsko, na razie nie miałam czasu lecieć jej czegoś dodatkowego kupić, albo mi się dziś nie chciało bo mam lenia.
[quote name='zerduszko']Zaraz tu zrobimy doktorat na karmieniu psa, a ja Wam mowie, ze młoda to chuda i tyle :loveu:[/QUOTE]

Wiedzy nigdy dość :).Zerduszko, chuda to ja bym chciała, żeby była uwierz, że jest za chuda.
[quote name='Margi']Niektóre psy tak mają.Moja od 5 lat waży 15 kg.Jest po sterylce.Je rosołki (bez smalczyku babci ),karma cały czas w misce stoi.Figa ani nie tyje ani nie chudnie.[/QUOTE]

Szczęściara, ja u jednego muszę kontrolować ,żeby nie przytył, u drugiego, żeby nie schudł.

Posted

[quote name='WATACHA']No właśnie o nich myślałam i w weekend odrobaczyłam ją.Poprosiłam wet o coś "ekstra" i dostałam PANACUR przez 3 dni.Nie wiem co to za środek, bo nigdy tego nie używałam.[/QUOTE]

Zibi to brał ostatnio na włosogłówkę. Substancją czynna jest fenbendazol, o ile dobrze pamiętam. Ale powtarzaliśmy kurację - tzn. po 3 tygodniach i po 3 miesiącach. w sumie 3 razy brał.
Ja to nie jestem zwolenniczką takiego działania na ślepo. Najpierw przebadałabym ją czy - i co - w ogóle ma.

Posted

[quote name='ulana']Zibi to brał ostatnio na włosogłówkę. Substancją czynna jest fenbendazol, o ile dobrze pamiętam. Ale powtarzaliśmy kurację - tzn. po 3 tygodniach i po 3 miesiącach. w sumie 3 razy brał.
Ja to nie jestem zwolenniczką takiego działania na ślepo. Najpierw przebadałabym ją czy - i co - w ogóle ma.[/QUOTE]
Odrobaczanie miała raz więc jej nie zaszkodzi, a ja chcę mieć pewność , że to nie robale.A w badaniach nie zawsze wychodzi.
[quote name='ania0112']i jak tam? spokój cisza czy rozrabia? kiedy lale czeka nowa fryzura?[/QUOTE]

Rozrabia, akurat wyjątkowo.Nalała dziś przed spacerem taką kałużę , że Mentor by się nie powstydził.Niestety zahaczyła o nowe posłanie wrrrrrrrrrr.Na spacerze z mężem "podnieciła się" i po tym jak ją usadził wzięła go dziabnęła w palec.
A z fryzjerem nie wiadomo, bo jednak dopiero jutro zadzwonię.Wcześniej nie miałam nawet planu jak się umówić, a teraz już wiem czego chcę, więc mam nadzieję, że termin będzie pasował nam obu.

Posted

[quote name='ania0112']a jak to ugryzła? tak sie jak szczenior nakręciła i ugryzła tak z emocji nie bardzo wiedząc co robi czy z warknięciem ostro użarła?[/QUOTE]

Podszedł taki terier rosyjski na 3 metry od nich i ona się rozszczekała.Tamten poszedł już, a ona dalej nadawała.Mąż ją wziął krócej i ona tak jakby już się uspokoiła i nagle podskoczyła i go dziabnęła.Tak było, już się wywiedziałam dokładniej.

Posted

Nie panuje nad emocjami. tylko pytanie czy to tak bardziej na zasadzie zaczepki i psotnosci czy musiała odreagowac na kims emocje ( a to juz chyba gorzej, mnie tak rok temu pies podgryzał w brzuch bo listonosza nie potrafił ugryźć więc odreagowywał na mnie) kurde u niej plus jest taki ze to młode jest ale trzeba coś koniecznie z nią wymyslić zanim wejdzie jej w krew. moze behawiorysta? kurde nie mam pomysłu

Posted

[quote name='ania0112']Nie panuje nad emocjami. tylko pytanie czy to tak bardziej na zasadzie zaczepki i psotnosci czy musiała odreagowac na kims emocje ( a to juz chyba gorzej, mnie tak rok temu pies podgryzał w brzuch bo listonosza nie potrafił ugryźć więc odreagowywał na mnie) kurde u niej plus jest taki ze to młode jest ale trzeba coś koniecznie z nią wymyslić zanim wejdzie jej w krew. moze behawiorysta? kurde nie mam pomysłu[/QUOTE]

Na bank emocje i to takie właśnie jak piszesz.Może jak się ją ciachnie to coś pomoże, mam taką cichą nadzieję.

Posted

[quote name='WATACHA']Na bank emocje i to takie właśnie jak piszesz.Może jak się ją ciachnie to coś pomoże, mam taką cichą nadzieję.[/QUOTE]

nie liczyłabym na to, że sterylka pomoże tutaj

Posted

[quote name='ania0112']yyy nie liczyłabym na to.. ale ja ekspertem od hormonów psich nie jestem :)[/QUOTE]

[quote name='malawaszka']nie liczyłabym na to, że sterylka pomoże tutaj[/QUOTE]

hahah znowu monia to samo;)

Posted

Mojej Sadie pomogła sterylka na takie (i inne) akcje, ale oczywiście nie obyło się bez pracy. Także nie ma co kategorycznie stwierdzać, bo chyba skutków w 100% nie da się przewidzieć.

Posted

[quote name='zerduszko']Mojej Sadie pomogła sterylka [B]na takie (i inne) akcje,[/B] ale oczywiście nie obyło się bez pracy. Także nie ma co kategorycznie stwierdzać, bo chyba skutków w 100% nie da się przewidzieć.[/QUOTE]

A co robiłaś jak ona się ekscytowała, bo jak dobrze zrozumiałam to też miał taki lub podobny problem?

Posted

Tak, przekierowywała agresje i zdarzyło jej się mnie dziabnąć. To mocno zależy na co się ekscytowała i jak bardzo. Ale sama reakcja w sytuacji mega nakręcenia nic nie dawała (mało co do niej docierało), cala praca odbywała się w innych warunkach i ważne było niedopuszczanie do takich akcji. A jak mi się zdarzyło nie zauważyć w porę np. psa, to się po prostu odwracałam na piecie i odchodziłam.

Posted

[quote name='zerduszko']Tak, przekierowywała agresje i zdarzyło jej się mnie dziabnąć. To mocno zależy na co się ekscytowała i jak bardzo. Ale sama reakcja w sytuacji mega nakręcenia nic nie dawała (mało co do niej docierało), cala praca odbywała się w innych warunkach i ważne było niedopuszczanie do takich akcji. A jak mi się zdarzyło nie zauważyć w porę np. psa, to się po prostu odwracałam na piecie i odchodziłam.[/QUOTE]

Długo to trwało to oduczanie?Tylko kurcze ona się ekscytuje na dużo rzeczy.W domu na ptaszki za oknem, pieski szczekające, jak ktoś idzie po klatce, podczas zabawy.Reaguje na każdy gwałtowniejszy ruch i mocniejszy odgłos.A na dworze na psy , ptaki i niektórych ludzi.Czyli praktycznie cały czas.U nas tego wszystkiego pod dostatkiem :(, nie da się odejść i nie spotkać :(.Jak wychodzimy to tak szczeka i nawala w drzwi, że słyszę ją koło windy, a mamy podwójne drzwi i dodatkowo te od kuchni.Jak nie schowam misek to są wszystkie powpychane pod szafki.Legowisko widzę też ma przerzedzonego miśka, więc musi je skubać.
Ostatnio Mentor nawet nie wytrzymał i pokazał jej całą "klawiaturę", pierwszy raz w życiu odnotowaliśmy takie zjawisko.A ona co, odskoczyła, spojrzała przez sekundę na niego i dawaj go z powrotem.

Tak sobie myślę, chodź nie lubię posuwać się do takich metod, ale może jej przez jakiś czas coś dać na wyciszenie i wtedy z nią pracować, bo ona dłużej niż 3 sekundy nie umie się skupić, zaraz już patrzy gdzie indziej .
[quote name='Saththa']POkażcie legowisko :lol: to to nowe ten materac?:)[/QUOTE]

Takie jak Twoje tylko granatowe i mniejsze:lol:

Posted

Długo, ale ja to baaardzo nieudolnie robiłam i sama. W sumie, to z takiego wariata nie zrobi się spokojnego psa nigdy :eviltong: Trzeba znaleźć jej kogoś, kto takie psy lubi jak np. moja mama :) Pytanie czy to jest problem dla niej czy to tylko przeszkadza wszystkim w okol :evil_lol: Jeśli ona się nakręca, ale potem potrafi się uspokoić, w domu po spacerze pójść spać, a nie np. chodzi przez 5 godzin piszcząc, ziając itp. to moim zdaniem wskazań dla leków nie ma. Ale to musisz sama ocenić :)
Sadie nakręcała się na wszystkie zwierzęta i na ich tropy, na biegaczy, na dzieci, na rowery, na żarcie, na wychodzenia na spacer, na nasze powroty do domu :roll: Darla się, lala i cudowała, a kontaktu zero :]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...