Brenduniu-puste miejsce po Tobie nigdy się nie zapełni..Tak nam Ciebie brakuje (*)

[israel]

Aniu napisz co u Was slychac - czy domek z zagranicy sie odzywal?

[AniaB]

niestety nie miałam kiedy nawet setce napisac o brendzie..
jutro musze zawieźc naszego ligockiego kamyka na dt do jaworzna, wiec pewnie znów i troche zejdzie..

domek z zagranicy na razie sie nie meldował, ale właśnie ja nie do konca zrozumiałam czy to Pan jest obcokrajowcem mieszkającym w polsce czy mieszka z agranicą..
Nie ukrywam, ze nie jestem wielka fanką adopcji zagranicznych..
Ogólnie - jesli w ogóle juz - to najchetniej dałabym brende gdzies tu w okolicy - w razie czego zawsze mozna podjechac, pomóc, doradzic czy chocby sprawdzic..A przy dalszych adopcjach zawsze jest to trudniejsze - czy jak w przypadku zagranicy - niemożliwe..

[israel]

Jak psiak trafi do domku blizej zawsze mozna sprawdzic co tam u niego...
Z tego jeden wniosek - Brandy i dywan na razie nierozłączni :)

[AniaB]

i co ja mam Wam napisac?

byłam dziś u brendy - TO ŻARŁOK STRASZNY sie zrobił..:cool3: :crazyeye:
ryz z miesem mielonym z indyka wciaga az miło..
karmę suchą- zjadła pół worka (z 6 kg):multi:
chyba jej sie zołądek rozkurczył, bo nawet chlebka kawałek z checią łykneła:evil_lol: (dla naszej leksy chleb to przysmak - niestety nie dajemy jej zbyt wiele bo jest tuczacy; za to na szczescie nie lubi słodyczy).

Moi rodzice są brendoliną zachwyceni..:lol: Same pochwały zbiera - jaka grzeczna, posłuszna, zjada wszystko i cały czas sie śmieje:loveu:
Strasznie pogodne psiątko:loveu:

Kochamy ja bardzo... bardzo...:lol:

I co teraz..?

[weszka]

No to teraz tylko kochać bardziej i bardziej i bardziej :loveu::loveu::loveu:

[Ewusek]

i moze siostrzyczke przyrodnia jej sprowadzic ???
:evil_lol:

[monita]

Taaa, co trzy psy, to nie dwa :diabloti:

[Tequilla69]

:lol: Cieszy mnie ze Brendzie juz lepiej.Sledze jej losy od czasów cegielek na Allegro.Duuuuuzo zdrowia dla piesiulki.Lece zajrzec do kolejnej mojej ulubienicy-Faldki;)

[israel]

Cieszymy sie czytajac ze Brenda juz je normalnie.
Teraz w koncu straci talie osy i zacznie przypominac prawdziwa Mastinke :).
Zeby jeszcze ze zdrowkiem bylo lepiej...

[AniaB]

tak, tak israel - brenda jest strasznym obżartuchem...:shake:

miałam w planie ja wykąpac w tym tygodniu, ale przy takiej pogodzie odpuściłam..
brenda bedzie miała w piatek zabieg - i nie chciałabym zeby cos jej sie przyplątało przed operacja..Bo trzeba by przekładac..

dzisiaj wieczorem do niej pojade - moze jakieś zdjecia zrobie..:lol:

[israel]

Co tam slychac nowego u naszej ulubienicy :)

[AniaB]

u brendy wszystko po staremu..
objada sie ..:lol:

kupiłam jej szczotke do siersci - rodzice ja wyczesuja, bo jej strasznie siersc wyłazi..
w ogóle siersc ma taka matową i nieładną - ale spod spodu jakby wyrastała nowa..

moze lepsze odzywianie i warunki zrobia swoje i brenda zacznie pięknieć..:roll:

spróbuje jej kupić taka samą karmę która ma leksa - bento kronen z jagniecina - to jest karma dla psów z problemami skórnymi i trawiennymi..Po niej siersc brendy na pewno znacznie sie poprawi..

trzymajcie kciuki proszę w piatek, zeby zabiegi dobrze poszły!!!

[israel]

Oczywiscie ze trzymamy kciuki!

[Ela_and_Krzys]

trzymamy Aniu mocno!

[Ewusek]

[quote name='AniaB']
kupiłam jej szczotke do siersci - rodzice ja wyczesuja, bo jej strasznie siersc wyłazi..
w ogóle siersc ma taka matową i nieładną - ale spod spodu jakby wyrastała nowa..
[/quote]

Aniu, kup jej manusan w aptece, mozesz zamowic przez net. To jest plyn do chirurgicznego mycia rak i super nadaje sie do czyszczenia takiej siersci. Sigma i Fałdka maja straszny łojotok, sierść w pewnych miejscach matowa i do tego łupież. W prowadzam sucz pod prysznic, mocze, potem naxieram manusam, pieni sie i po kilku minutach splukuje - siersc po wysuszeniu wyglada jak nowa, az chce sie przytulac :-)

[AniaB]

kupię w takim razie..:lol:
Bo ja myslałam, ze ja wykapie w takim hypoalergicznym szamponie dr seidl - z dziegciem i biosiarka..Bardzo dobrze działa na skóre i siersc i nie uczula..Ale za to starsznie śmierdzi..:roll:


Natomiast do kapieli przymierzam sie dopiero za jakieś dwa tygodnie..
Zabieg sterylizacji brenda bedzie miała jednak w sobote o 8.30..
Tak, ze z kąpiela tak czy siak musze sie na razie wstrzymac.
Ale mycie jej na pewno nie minie - bo smierdzi od niej juz..A nie kapalismy jej wczesniej bo lekarka zabroniła ze wzgledu na infekcje dróg oddechowych ..No i tak sobie brendzia pośmierduje do dzis..:razz:

[weszka]

Jutro trzymam mocno kciuki!!!
Bądźcie dzielne - Ty Aniu i Brendulińska :)

[AniaB]

weszko - dziekujemy bardzo!!:loveu: :loveu:
jednak zabieg dopiero w sobote - wiec kciuki musza zostac przytrzymane jeszcze do jutra!!

ale trzymajcie tez kciuki za to by moi rodzice dzis wytrzymali i nie dali brendzie nic do jedzenia:evil_lol:
bo ona od południa ma być na diecie..a ona tak bardzo prosi..:evil_lol:
i rozżarła sie strasznie..:shake:

brenda jest ulubienicą w małym stadku moich rodziców - mój tata mówi, ze tak miłego psa nigdy nie spotkał.. Bo brendzia strasznie sie przytula, i łazi z animi krok w krok..A Bari to taki sztywny kołek..Twardziel - ani przytulania ani wiernosci..:evil_lol: :shake:

[weszka]

Ok w takim razie trzymam jutro.
Kochana Brendzia :loveu::loveu::loveu:

[monita]

To Brdena po sterylce :roll:

[AniaB]

no teraz już tak..:lol:

zabiegi oba (bo i ten gruczoł z oczka musiał byc poprawiony) poszły dobrze..Brenda spiąc chrapała tak straszliwie, ze stała sie maskotką wszystkich pacjentów wchodzacych do gabinetu (wybudzała sie w pokoiku obok gabinetu)..Kazdy chciał zobaczyc kto to tak głośno charczy..:roll: :evil_lol:

Poza tym okazało sie, ze wetka miała okazje obejrzeć sobie dokładnie zęby brendy - no i sweirdziła, ze z naszej suśki to młoda laska jeszcze...Oceniła ja na nie wiecej niz 2 - 3 lata....To dlatego ona taka pogodna i cały czas zaczepia do zabawy..:loveu: Moim rodzicom zrobiło sie przykro i strasznie brendy załowali, ze suczysko takie młode a juz tyle zakretów w życiu miało..A wyrzucił ja ktos prawdopodobnie ze względu na te nogi ...

Zrobiłam kilka zdjęć z wybudzania - zobaczycie jakie ślicznosci..:loveu: Kazdy sie usmiechnał na jej widok - w rózowym kocyku bardzo jej do pyszczka..:lol:


Oczko musimy zakraplac i jutro jeszcze podamy antybiotyk w zastzryku (ale podskórny - wiec zrobimy sami).

Za wszystko zapłaciłam 460 zł.
Mysle ze za kilka dni wetka wypisze mi na wszystko fakture, wiec bede mogła dokonac ostatecznego rozliczenia...

Brenda była dzisiaj jeszcze bardzo osowiała, i sikała na potege (dostała witaminy w kroplówce - chyba z pół litra i kofeine na pobudzenie - bo nie mogła oczu otworzyc..:evil_lol: )..
Po przyjeździe do rodziców jeszcze komisyjnie zwymiotowała na chodnik w przedpokoju i zabrała sie do spania..
Kochanie moje..:loveu: :loveu: :loveu:

[AniaB]

[IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/brenda/wet1.jpg[/IMG]

[IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/brenda/wet2.jpg[/IMG]

[IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/brenda/wet3.jpg[/IMG]

[IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/brenda/wet4.jpg[/IMG]

[IMG]http://home.isk.net.pl/kajman/pies/brenda/wet5.jpg[/IMG]

[weszka]

Jaka ona słodka :loveu: Ten kolor ma obłędny i pynio tak zafaflunione :loveu:
Cieszę się że już po zabiegach i że wszystko poszło ok. Oby tak dalej.

[San_(jagodowa:)]

[LEFT]Jak ona wypiękniała:loveu::loveu::loveu:
[/LEFT]

[AniaB]

no mówiłam przeciez, ze w różowym jej dobrze:evil_lol: