ingridr Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 Mam pytanko! Mojej Duma od szczeniaka zawsze jedno ucho się bardziej brudzi :evil: Byłam z nią u weta kilka razy - stwierdził,że zadnego stanu zapalnego nie ma! Sunia nie drapie się, nie kłapie uszyskami, nie potrząsa! Ale jak jej czyszczę uszy to w jednym woskowina jest żółta (normalna), a drugim ma zawsze burdel na kółkach :evil: - woskowiny jest więcej, i jest jakby brązowawa!! :-? Jak jej gmyram wacikiem w uchu to też widać, że ją nie boli! Może Wasze psiska też tak mają??? :lol: :lol: Quote
aniaa Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 mój pies też tak kiedys miał - pojawiła sie mu brązowa wydzielina - najprawdopodobniej po wakacjach - pies często kąpał sie w jeziorze - nic go nie bolało, dopiero po jakims czasie zaczął dziwnie machac głową...weterynarz powiedział że to drożdże, przepisał krople i po jakimś czasie przeszło...ale stwierdził że dobrze że przyszlismy, bo mogło sie pogorszyć... a - i pani wet powiedziała również że to ma tendencje do odnawiania sie niestety... pozdrawiam Quote
AGI Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 Moja tez tak mial ale niestety okazalo sie ze to grzybica! :( brala jakies specyfiki, miala czyszczone uszka , jakies masci itd i teraz sa juz piekne bialutkie w srodku :D Quote
ingridr Posted February 16, 2004 Author Posted February 16, 2004 buuu...grzybica i drożdze.... :cry: :cry: Dziwi mnie tylko, że ona to ma od początku :-? tj. od 7 miesięcy, i że wet tego dokładnie nie pooglądał!!! Quote
sh_maniak Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 U moich psów taka brazowawa wydzielina zawsze oznacza jedno, zaraz się zacznie zapalenie uszka. Teraz moja sunia (właśnie konczymy leczenie) po 2 miesiacach w koncu zaczyna miec normalne uszko. Moja biedulka! Wlałam jej 3 tubki masci weterynaryjnych do uszu ( różnych) i nic nie pomagało, dopiero zastrzyki domięśniowe (bolące) pomogły. Na całe szczęście nie był to gronkowiec. Quote
bogula Posted February 16, 2004 Posted February 16, 2004 Też mam z psimi uszami ostatnio problem. Fafik trzepie nimi i czasami w nich drapie. Kiedy zaglądałam, były czyste. Dzisiaj są już odrobinkę podrapane. Nic z nich nie wycieka i same w sobie nie cuchną. Wyczyściłam H3O3 i wkropiłam atecortin. A Wy czym ratujecie ucholka? Quote
basaga Posted February 17, 2004 Posted February 17, 2004 Moja bassetka też miała czyste uszy, ale się drapała. Zakrapiałam jej Oridermyl i przeszło. Niestety chyba znów kłopoty sie pojawią, chociaż uszy czyste i nie cuchną. To prawdopodobnie jakis grzybek. Quote
sh_maniak Posted February 17, 2004 Posted February 17, 2004 Na zapalenia dobry jest Surolan, ale najlepszy i dosyć drogi jest Panolog - polecam. Quote
bogula Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 sh_maniak :D czy te krople są do zdobycia tylko u weta, czy można kupić je na "ludzką" receptę?-------pozdrawiam! Quote
sh_maniak Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 Bogula to są maści weterynaryjnych firm, więc raczej dostępne będą tylko u wetów lub w hurtowniach weterynaryjnych. Panolog to maść ale o bardzo płynnej konsystencji, ciężko się ją dawkuje mi przynajmniej u moich wriatów, którzy uchole za swój największy skarb maja, a dopiero jak ich bolą, szkoda gadać. Ale jest bardzo skuteczna naprawdę polecam. Ja płaciłam za Panolog ( oczywiście podam ceny tubek) 38zł, a Surolan 22zł. Moja weterynarz ma w tym samym budynku co klinikę właśnie taka hurtownię weterynaryjną ( też jej) i ceny ma niższe tych specyfików - przynajmniej tak mi sie wydaje. Dla przykładu jedna tabletka na dorobaczenie kosztuje mnie 0.80gr. pozdrawiam MARTA & huskie Quote
bogula Posted February 18, 2004 Posted February 18, 2004 sh_maniak :D dzięki za wyczerpujące info, sama już dopytałam się o te specyfiki w aptece i oczy-wiście są niedostępne :-? pozdrawiam! Quote
Ewa&Nikson Posted February 26, 2004 Posted February 26, 2004 To co skutkuje na te drożdzaki? Bo mój sznaucer własnie się z nimi męczy. Chodzimy do weta ale ona za bardzo chyba nie wie co z tym zrobić?? Dała jej oridermyl, stosujemy od trzecg\h tyg. i nic. Przeszło na trochę ale znowu sie zerobiły czerwone te jej uszyska, skóra z nich złazi i mamy juz dosyć eksperymentów. POMOCY!!!! :cry: Quote
Saba Posted April 5, 2004 Posted April 5, 2004 Ja jak słyszę o chorobach uszu to mi ciarki przechodzą :x Muj pies zawsze miał problemy z uszami ale wystarczyło przeczyścić raz na jakiś czas, na starość dostał zapalenia ucha i zrobił mu się krwiak na ucu (był naprawde olbrzymi bo wet kazał czekać aż się ustabilizuje), zapalenie wyleczyliśmy zabieg zrobiliśmy ale ucho już okropnie wyglądało (3 razy grubsze i oklapnięte -wet zpaprał :evil: ). Od tej pory uszy były czyszczone codziennie. Rok puzniej zachorował na skure ( chyba grzybica i jeszcze pare dolegliwości) niemogliśmy sobie z tym poradzić pies prawie cały czas w kołnierzu ( ponad miesiąc), dotego doszło zapalenie drugiego ucha drugi krwiak :cry: wtedy zdecydowaliśmy się na uśpienie, nie daliśmy rady :bigcry: . Na doprawienie tragedji wet usypiał psa godzine bo niemógł dobrać dawki :scream7: Nie lekcewaszcie drapania uszu :cry: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.