*Gajowa* Posted February 27, 2008 Posted February 27, 2008 Dziękujemy za fotki szczęśliwej Keniusi z nieodłączną piłeczką. Wiesz uxmal ja też miałam podobne skojarzenie po pierwszej wizycie nowej rodziny Kenii, że Keniusia pasuje do swojej pani. Quote
Koperek Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Ależ wypiękniała!!!:crazyeye::loveu: DZIĘKUJĘ [B]Gajowa[/B] za opiekę nad [B][SIZE=3][COLOR=magenta]Keniusią[/COLOR][/SIZE][/B]! Tak długo szukała domku...:roll:, a Ty i tak cierpliwości nie straciłaś:lol: A nowej rodzince Czarnulki życzę powodzenia w wytrwałości rzucania patyczkami i piłeczkami!;) Quote
kasdav Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 :lol: rzeczywiscie podobienstwo jest! Wczesniej nie zwrocilam na to uwagi... Kenia bardzo sie do mnie przywiazala. Wyczuwa chyba ze jestem w ciazy i mnie broni! Ktokolwiek, oprocz meza, zblizy sie do mnie za gwaltownie jest przez Kenke obwarczany i podszczypany. Tak wiec mam teraz osobistego bodyguarda :mad: Quote
zdrojka Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Ojoj, ale nie pozwalaj jej na to, pogłaszcz, podziękuj za obronę, a potem się przytul do męża, żeby widziała, że to dla Ciebie nic groźnego. Zaczyna Cię bronić, żeby potem nie było kłopotów... Ja wiem, że czasem takie czarne scenariusze wymyślam, ale same rozumiecie... Quote
Koperek Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 [B]Kasdav[/B] napisała, że "[I]ktokolwiek, oprócz męża"[/I], więc chyba jest OK :multi::evil_lol: Quote
kasdav Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 w stosunku do meza jest OK tylko obcy ludzie musza sie miec na bacznosci . mamy jeszcze remont w domu wiec duzo ludzi sie kreci wiec Kenia mnie przed nimi broni Quote
zdrojka Posted February 28, 2008 Posted February 28, 2008 Ups, ja chyba ślepa jestem, ale mi tam wyszło "ktokolwiek, w tym mąż" :oops: Przecież widać na zdjęciu, że kochają się okropnie... A przed innymi niech broni, tylko niech nie przesadza :p Quote
rotek_ Posted February 29, 2008 Posted February 29, 2008 Kenia to już nie ten sam pies co z pierwszych wątków Quote
kasdav Posted March 13, 2008 Posted March 13, 2008 witam wszystkich zainteresowanych losem Kenii, ktora wlasnie obszczekuje procesje koscielna :oops: w domu jest spokojnym, grzecznym psem ale w ogrodzie to zupelnie inna sprawa . wstepuje w nia :diabloti: Obszczekuje wszystko i wszystkich bardzo namietnie i z ogromna pasja. tylko rzut pileczka moze jej w tym przeszkodzic. Pileczka nadal jest najlepszym zajeciem i tylko KOT moglby z nia konkurowac. Niestety w obu przypadkach wpada w amok i niczego ani nikogo nie slucha :shake: Wlasnie zaczela zmieniac futerko - naszczescie uwielbia sie czesac wiec moge wiekszosc wlosow wylapac. Keniusia bardzo sie do mnie przywiazala z racji tego ze jestem caly dzien w domu i chodzi za mna krok w krok. Moj maz nadal jej miano mojej ASYSTENTKI :lol: Jazda samochodem nadal jest katorga dla nas wszystkich, chociaz ostatnio wzielismy sie na sposob i czesto sie zatrzymujemy by porzucac pileczke. Tym samym podroze samochodem zaczela kojarzyc z czym co lubi i ostatni powrot do domu, z dzialki pod wawa przejechalismy bez zatrzyman i bez wiekszych protestow z jej strony. Tak wiec postepy sa :multi: Zostala tez kilka razy sama w ogrodzie. Staramy sie ja przyzwyczajac do samodzielnosci u nas. Na spacerach chodzi bez smyczy i sie slucha no chyba ze wyweszy kotka to wtedy nic do niej nie trafia. Ale to jak najbardziej naturalny odruch. Tak wiec Kenia ma sie dobrze, coraz swobodniej sie u nas czuje i radzi sobie doskonale. pozdrawiam wszystkich dogomaniakow. Quote
Koperek Posted March 13, 2008 Posted March 13, 2008 Jejku, jak [B][COLOR=red]SUPER![/COLOR][/B]:loveu: to się [B]Gajowa[/B] ucieszy z nowych wieści!:lol: A z tymi kotkami to bardzo dziwne:crazyeye: Bo przecież ja mam 3 koty i rzeczywiście trochę je ganiała po ogrodzie, ale wystarczyło tylko: [I]Kenia, zostaw kota! [/I]i nie było problemu! Od razu zatrzymywała się podczas pogonii i przychodziła- ja ją chwaliłam, że [I]DOBRY PIESEK [/I]i było coraz lepiej. Moje koty z nami na spacerki chodziły, a Kenia była spuszczona i ŻADNEGO ganiania nie było, absolutnie. No nic- widzę, że jest za bardzo rozpieszczana, stąd pozwala sobie na więcej :evil_lol: Quote
*Gajowa* Posted March 13, 2008 Posted March 13, 2008 Bardzo się cieszę, że Keniulka sie trochę usamodzielnia. A czy ptakom odpuściła ? U mnie przedewszystkim ptaki wprowadzały ją w stan ogromnego podniecenia :loveu:. Quote
zdrojka Posted March 14, 2008 Posted March 14, 2008 Gajowa, może kotów u Ciebie mniej, więc ptaszków więcej i wybrała to, co się cześciej napatoczyło :evil_lol: Bardzo się cieszę, że Keniucha taka kochana i dobrze się u Was ma :loveu: Quote
yewcia1 Posted March 14, 2008 Posted March 14, 2008 Dawno mnie nie było, a tu takie dobre wieści:lol: Jeszcze raz dziękuję Nowej Pani Keniuchy i Wsdzystkim po drodze zaplątanym w jej losy Quote
wroobelterrorystka Posted April 3, 2008 Author Posted April 3, 2008 halo halo :) jak się sprawuje Czarna Szczęściara ? :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.