Jump to content
Dogomania

Bobek z głębokiej prowincji został WARSZAWIAKIEM - już jest w domku


maria55

Recommended Posts

  • Replies 218
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wrzuciłam:
[URL]http://amstaff.civ.pl/forum/viewtopic.php?p=153445#153445[/URL]
[URL]http://www.forum.amstaff.tox.pl/viewtopic.php?p=9919#9919[/URL]
[URL]http://forum.amstaff.info.pl/tutaj-vp51598.html#51598[/URL]
[URL]http://amstaff-pitbull.cyberdusk.pl/viewtopic.php?p=268148#268148[/URL]
[URL]http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=664&w=62526555[/URL]

Link to comment
Share on other sites

maria55 - zmien tytuł na bardziej dramatyczny! przyciaga wtedy uwage ludzi. To śliczny pies - jak odkryją w schronie że brał udział w walkach (a jego zachowanie raczej na to nie wskazuje - chyba ze miał byc tylko miesem do ćwiczeń :placz: :placz: ) to go pewnie uśpią.
Nie wiem jak pomoc z daleka inaczej - koro on taki przyjazny do innych psow to moze jakas akcja na dogo i na hotelik by sie uzbierało a w tym czasie szukało domu..? wiem ze to niełatwe (koszty, czas) ale tak kombinuje... jak słysze ze ufny, przyjazny pies ma trafic do schronu to mi cos staje w gardle..
Oczywiscie jak najbardziej rozumiem twoja sytuację. Czasem po prostu dochodzi sie do ściany... :-(

Link to comment
Share on other sites

[url]http://zwierzeta-forum.low.pl/vp52380.htm#52380[/url]
[url]http://psyipsiaki.mojeforum.net/viewtopic.php?p=2771#2771[/url]
[url]http://www.psy.mgt.pl/new/viewtopic.php?p=87111#87111[/url]
[url]http://foroom.4lapy.info/viewtopic.php?p=7703#7703[/url]
[url]http://www.psiaki.pl/forum/viewtopic.php?p=82667#82667[/url]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękuję za pomoc! Na razie nie ma propozycji przygarnięcia Bobcia. Co prawda dochodzi dużo wiadomości z różnych miejsc, gdzie są umieszczone ogłoszenia, otwieram je z nadzieją, ale wszystko sprowadza sie do apelu, abym nie oddawała psa do schroniska. Gdybym chciała koniecznie go oddac, to byłby już tam prawie trzy tygodnie temu, ale trzymam póki mogę :)
Myślałam, nad zmianą tytułu postu na dramatyczniejszy, ale w sumie w porównaniu z większością psów z tego forum to łobuz na razie nie ma źle - poducha do spania jest, jedzenia do woli, towarzystwo miłe i czułości do oporu. Gorzej, że to wszystko może się skończyć i dopiero wtedy będzie dramat.
Ale liczę, że jednak Bobek, mimo iż nie najbiedniejszy, też będzie będzie miał szczęście i ktoś z dogomanii wypatrzy mu dobry dom.
Mocno szwankuje mi od wczoraj internet i nawet nie mogę na bieżąco śledzić wątków.
Ale raz jeszcze gorąco dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagają :)

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy udalo mi się udramatycznić tytuł ( trochę jeszcze niepewnie od strony technicznej poruszam się po forum) . Bobek-łowca przyniósł mi z sadku jeża w pyszczku-delikatnie ;). Jeż na szczęście w dobrej formie został wypuszczony na łączkę ( oczywiście bez udziału dobroczyńcy, coby nie urazić odrzuceniem prezentu )
No i jak takiego psiaka skazać na schronisko:placz: RATUNKU!

Link to comment
Share on other sites

Zmieniłam tytuł, bo coraz bardziej mnie przeraża wizja poniedziałku:placz:, naprawdę nie mogę zatrzymać kolejnego psa :-(. I tak już ledwo ogarniam cały ten zwierzyniec i praktycznie wszystkie swoje osobiste sprawy podporządkowuję temu co się dzieje ze zwierzakami. Nie mówiąc już o stronie finansowej ( wystarczy policzyć same sterylki, nawet w ramach akcji, szczepienia. ochrona przeciw kleszczom i wyżywienie - u weterynarza jestem stalą klientka, najczęściej z rabatem ). I już się nie dziwię osobom u których się tworzą takie dzikie przytuliska. No bo praktycznie do pewnego momentu można utykać kolejne zwierzaki u rodziny i znajomych, ale w pewnym momencie "rynek się nasyca" . I teraz jedyne co pozostaje, to odłożyć na bok sentymenty i dzwonić przy każdym kolejnym do schroniska. A zaczyna się lato i znowu kolejne przerażone i zdezorientowane biedactwa zaczną krążyć po okolicy. Mieszkam okolo kilometra od szosy - akurat dobra odleglość, zeby skręcić z głównej drogi i pozbyć się kłopotu. I pewnie sumienie czyste, no bo w bezpiecznym miejscu zwierzak zostawiony i ludzie mieszkają, więc jakoś przeżyje.
Naprwdę gorąco raz jeszcze proszę o pomoc - nie mogę już zostawić u siebie Bobcia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...