maria55
Members-
Posts
90 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by maria55
-
Pechowy kaukaz Leo - znalazł szczęście. I dom!:D
maria55 replied to _gos_'s topic in Już w nowym domu
Przepraszam za zwłokę, opłaciłam listopad i grudzień, niestety, wydatki związane z leczeniem jednego z moich starszych rezydentów bardzo mocno obciążają moją emeryturę. Ponadto znowu po jesiennym powiększeniu kociego stada - cztery nowe podrzutki - w najbliższym czasie czekają mnie sterylki dwóch kociczek i dwóch kocurków. Z góry przepraszam, jeżeli w którymś miesiącu nie uda mi się zapłacic punktualnie - wyrównam w następnym. -
Trochę żałuję, że nie trafił do mnie, ale najważniejsze, że ma już dom - miejmy nadzieję, że najlepszy z najlepszych.
-
Pechowy kaukaz Leo - znalazł szczęście. I dom!:D
maria55 replied to _gos_'s topic in Już w nowym domu
Małgosiu, wpłaciłam 3-go za sierpień, mam nadzieję, że doszło. Podałam w tytule wpłaty, że za Leo na sierpień. -
Łapie za serce szkrab, i chyba niezbyt zadziorny z natury, skoro pozwala kotom grzebać w misce - albo może tylko stres wywołany pobytem w nowym miejscu. U mnie też by miał sporo kocich kompanów do michy :) Nie będę chyba miała dostępu do netu w najbliższym tygodniu, ale Pani opiekunka ma mój numer telefonu, gdyby się domek bliżej nie znalazł. Ale życzę mu najlepszego domu jak najszybciej. Cudowny jest.
-
Przez najbliższe dni Panie będą szukały jednak domku bliżej, ja jestem "opcją rezerwową".
-
Już rozmawiałam, nie wiem, jak przegapiłam wzmiankę o telefonie:oops: Jeżeli w najbliższych dniach psiak nie znajdzie domu bliżej, to moja kandydatura będzie rozpatrywana :lol:
-
Dana, baaardzo dziękuję.
-
Domek byłby pod Białymstokiem, a piesek - z profilu Inez - pojezierze Drawskie.
-
Oj jest, niestety, to prawie przez cała Polskę w poprzek. Ale może cud się zdarzy i ktoś np. będzie jechał z Twoich stron na wczasy w podlaskie albo na suwalszczyznę - w ciągu najbliższego tygodnia i zabrałby mikruska? Tak sobie tylko głośno myślę ( bo mój wpis był całkiem na serio ) Ale finansowo nie dam rady dojechać w Twoje strony ( pięć psów na utrzymaniu, w tym cztery podrzutki całkiem spore, ktorym zapewniam utrzymanie i leczenie, nie korzystając z żadnej pomocy ), co nieźle obciąża budżet. Niedawno było sześć, ale najstarsza sunia odeszła, była u nas 10 lat, a przybłąkała się już z siwiejącą mordką. Gdybyś więc słyszała, że ktoś się wybiera w te okolice, to domek czeka :lol:
-
Żałuję, że tak daleko:placz: Właśnie się rozglądałam za takim mikruskiem. Niestety, moja rottweilerka w domu toleruje wyłącznie mikroby płci meskiej - na podwórku wszystkie są przyjaciółmi, ale domowe posłanie i miskę udostępnia się tylko pchełkom ratlerkowatym ( wychowała się przy stareńkim ratlerku) Gdyby było bliżej, już bym zapraszała na wizytę przedadopcyjną. Ale pewnie szybciutko znajdzie dom - cudny jest.
-
Pechowy kaukaz Leo - znalazł szczęście. I dom!:D
maria55 replied to _gos_'s topic in Już w nowym domu
Przykre, że znowu taka nieprzyjemna sprawa. Pieniądze za czerwiec oczywiście wpłacałam - 20 zł stałej deklaracji. Za lipiec wpłacę na konto podane przez Małgorzatę. Mam nadzieję, ze wszystko zostanie wyjaśnione i Leo na tym nie ucierpi. -
Znaleziony Berneński Pies Pasterski (okolice Zabłudowa)
maria55 replied to danek_22's topic in Już w nowym domu...
Berniko, nie odbieraj tego negatywnie, podziwiam działalność fundacji i wszystko co robicie - ogromny szacunek! Wtrąciłam się tylko dlatego, że mieszkam w pobliżu i autentycznie ucieszyłam się, że Danek_22 i jego Rodzina mają takie podejście do zwierząt. Mieszkamy w miejscu, gdzie często wyrzucane są zwierzaki i tak się składa, że dotychczas prawie wszystko trafiało na moje podwórko. Może się teraz rozdzieli na dwa podwórka :) Mi się dotychczas nigdy nie udało tak szybko znaleźć domu dla nowych przybytków. Kaszanko - jakos agresywnie podchodzisz do niektórych. Ogłoszonka kupuję i w pakiecikach i bez :) Jeżeli chodzi o opiekę - bezposrednią lub pośrednią, to w tej chwili mam sześć psów- z czego tylko jeden jest " z wyboru" - reszta, to podrzutki, starawe i młode, którym zapewniam opiekę, bo nie znalazłam na nie chętnych. Oczywiście oprócz opieki , również jedzenie- to wszystko raczej większe psy, szczepienia, sterylki , kastracje, budy, kojec itp. Może nie jestem "miłosnikem", w rozumieniu niektórych z forum, ale robię co mogę, nie prosząc o pomoc, chociaż czasem by się przydała. Przepraszam Danka-22 za wtrącenie się w wątek, ale kibicowałam Beniowi i stąd moja obecność. Aha, znowu jakiś większy, ciemny kudłacz biega od dwóch dni w okolicy, ciekawe do kogo trafi :) -
Znaleziony Berneński Pies Pasterski (okolice Zabłudowa)
maria55 replied to danek_22's topic in Już w nowym domu...
Śledziłam ten wątek z zainteresowaniem i taki diaboliczny pomysł wpadł mi do głowy :evil_lol: - może podrzucę Państwu troszkę moich ( tak chociaż z połowę ;), niedaleko, to ciemną nocą mogę donieść - z resztą Aza chyba i tak dość systematycznie odwiedza :roll:). Benio miał szczęście, bo piękny i rasowy, takie domki szybko znajdują. Moje kundle jakoś wzięcia nie mają, już nawet na dogo nie ogłaszam, bo wszystko takie "nieefektowne" . Ale cieszę się bardzo, że lokalny wysyp podrzutków - a jest tego mnóstwo, może jakoś sprawiedliwie się rozłoży :lol:, dotąd 100% trafiało do mnie, a widzę, że nie będziecie Państwo obojętni na psie i kocie biedy. Gratuluję szczęśliwego zakończenia i pozdrawiam. A gdyby ktoś z odwiedzających wątek miał pomysł na wilkowatego kundla z ADHD,terierkowatą sunię, labkopodobną szczeniorkę - na początek, to serdecznie zapraszam. -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Podniosę trochę Sońkę - może akurat ktoś w sobotni wieczór poczuje potrzebę dobrego uczynku i pomyśli - wezmę do domku biednego, nieszczęśliwego pieska ......... Robiliśmy dzisiaj "test na kota" - z gatunku nos w nos. Moje futrzaki nie boją się psów szczególnie i taka konfrontacja wyglądała dość śmiesznie. Sonia na większy dystans wyglądała, jakby miała kocura zjeść, ale ten głupek siedział sobie na tarasie i wcale nie uciekł. I pies zgłupiał - siedzi, nie biegnie ??? Obwąchały się dokładnie i rozeszły :-o Oczywiscie psica była na smyczy. Może więc warunek bezkotowego domu da się jakoś ominąć. Najgorsza jest ta kulejąca łapa. Mam nadzieję, że w piątek , przy okazji zdejmowania szwów da się załatwić konsultacje, bo dotykowo faktycznie trudno coś konkretnego stwierdzić. Zdjęć Soni i kota nie zdążyłam oczywiście zrobić, ale tak dla rozrywki - mój pies-morderca ( własciwie suka ) i jeden z kocurów. Dlatego moje koty nie bardzo nadają się do sprawdzania psiej odporności na ten gatunek :lol: [IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/milkaiczop2.jpg[/IMG] -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Ta sunia naprawdę jest baaaardzo mała w porównaniu z jej dziećmi. Nogi ma dłuższe zdecydowanie niż jamnik, ale ciałko to takie subtelne i rzeczywiście jak trochę większy jamnik :evil_lol: Mój Sopelek jest zdecydowanie bardziej "wypełnionym" jamnikiem i pewnie więcej waży niż Sońka - z resztą najlepiej przekonać się osobiście:lol: -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Weterynarz oglądał łapkę przy okazji poniedziałkowej sterylki i to on właśnie stwierdził, że potrzebne są konsultacje u chirurga - najprawdopodobniej były przecięte ścięgna. Sterylka była chyba sprawą w danej chwili pilniejszą, sunia dość dawno nie karmi i pewnie cieczka szykowała się w najbliższej przyszłosci a z nią nowe szczeniory. Sunia, z tego co wiem jest "własnością" bezdomnych, koczujących gdzieś na Piasta. Jest młodziutka - to chyba była druga cieczka (i drugie szczeniaki). Co do kotów - tak jak pisałam, mocnoooo ich nie kocha. Z psami - trudno powiedzieć - z moim Dragusiem chodziła bez zadrażnień, z rottweilerką wolę nie konfrontować, bo Mila jakoś nie traktuje jej z sympatią jak szczeniaków. Reszta moich ujada na nią straszliwie - wiadomo - nowy osobnik na podwórku i wolałam się nie zblizać, żeby oszczędzić jej stresu. Karmę Lucyna i Wojtek przywożą w ilości nadmiernej wręcz. -
Białystok - wątek zbiorczy, mamy przepełnione DT...
maria55 replied to a topic in Psy do adopcji / znalezione
I jeszcze mamusia maluszków została:oops: , też by chciała do domku :-( [IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/m5mal.jpg[/IMG] -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Taaaa, przetrzymanie przez miesiąc zdecydowanie rozwiązało by mi problem nadmiernej ilości kotów :diabloti: Sońki nie można polecać do domu z kotami, kurami itp. I w ogóle, domek musiałby być z gatunku tych, które nie boją się "problemowych" psów. Chodzenie na smyczy - od podstaw. W szeleczkach powoli się chodzi, ale to raczej ja za nią a nie odwrotnie :razz: Zamiłowanie do swobody - już się jej zdecydowanie nie podoba zamknięcie ( siedzi tam, gdzie były szczeniaki ) - zaczyna głooooośno protestować i wyłazić po ściankach. Boję się, żeby sobie czegoś nie uszkodziła. I najgorsza sprawa - lewa tylna łapka, wymagąjaca chyba zdecydowanie interwencji chirurga czy ortopedy.Tzn, jest tam wszystko zagojone, ale prawie nie staje na tą łapkę, chodzi i biega na trzech, czasami sie tylko nią podpiera, nawet na zdjęciach widać, że ta łapka jest odciązana. [IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/m1mal.jpg[/IMG] Sunia niewielka, taka "podkolankowa", mam nadzieję, ze Monika wstawi więcej zdjęć ( wysłałam na pocztę ). Ja naprawdę nie mogę jej dłużej przetrzymać - moja suka raczej nie pała do niej sympatią a Sońka wymagałaby wysokiego kojca (którego nie mam ), żeby nie uciekła. [IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/m5mal.jpg[/IMG] -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Monika ma po prostu talent do tych rzeczy:loveu: :loveu: :loveu: A ja się tak po cichutku podczepię tu znowu - jest u mnie mamusia szczeniaczków ( za długo nie cieszyłam się "samotnością" ) Sunia była w poniedziałek sterylizowana i ponieważ jest bezdomna, to u mnie przeczekuje te 10 dni do zdjęcia szwów. Na razie wszystko goi sie super, suńka, a w zasadzie Sońka, odzyskuje formę, je, pije i wygląda, że nie powinno być komplikacji (odpukać). Jest miła, łasi się, przytula, wchodzi na kolana i w ogóle - super psina. Pewnie będzie musiała wrócić po dziesięciu dniach na ulicę, ale może chociaż jakis cień nadziei na domek???? Jutro spróbuję zrobić zdjęcia, poumieszczać gdzie się da - sądząc jednak po innych białostockich suniach, efekt mocno wątpliwy. W każdym razie - dzieci "prawie" poszły , może siłą rozpędu i mamie sie poszczęści? -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
:multi::multi::multi::multi: No dialog raczej :razz: Dzisiaj w wielkim mieście byłam, ( pierwszy raz w tym roku;) ) , ale od razu po powrocie zajrzałam na dogo. Cieszę sie ogromnie, Zośka zwłaszcza mnie martwiła, bo taka najbardziej buraska no i dziewczyna, ale na zdjęciu wygląda na solidnego psa :lol: Mam nadzieję, że Bursztynka i czarna Księżniczka histeryczka też się szybko wyprowadzą z ciemnej komórki. MONIKO - JESTEŚ WIELKA :loveu: -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
Wspaniała wiadomość z rana:multi: Monia3a jest niekwestionowaną królową białostockich adopcji:loveu: Mam nadzieję, ze dla reszty też coś znajdzie :lol::lol: A biedna reszta - czyli trzy panienki - coraz bardziej buntuje się przeciwko siedzeniu w ciasnej, ciemnej komórce. Wychodzimy oczywiście na spacerki i zabawy z "rodziną" i sąsiadami, ale powroty są okupione żałosnym płaczem. A moja reszta zwierzyńca wymaga również sporo uwagi, niestety panny nie przyjmują do wiadomości moich tłumaczeń i drą dzioby jak tylko od nich odchodzę. Próbowałam zrobić sesję zdjęciową "na śniegu", ale to za ruchliwe dla mego aparatu - mam sporo zdjęć koniuszków ogonków albo slicznego, białego śniegu [IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/P1080148.jpg[/IMG] To akurat zdjęcie z sąsiadem - żadnego szacunku dla starszego pana:mad: Ale coś rozlazłe te moje zdjęcia, więc nie wstawiam reszty - jakoś mi to jeszcze nie wychodzi. Ogólnie psiaki mają się nieźle - ta czarna jeszcze czasem piszczy przy braniu na ręce, ale już jest prawie cywilizowana. Domki by się przydały straszliwie - obiecałam mężowi na wszelkie świętości, że tylko tydzień (minął w poniedziałek). Na razie nic nie mówi, ale i tak, to co mogę zaoferować psiakom, to warunki poniżej wszelkiej krytyki, a jeszcze trochę i okres do najlepszej socjalizacji zostanie stracony. Dlatego jeżeli ktoś slyszałby o chętnych na takiego zwykłego psiaka a nie yorka czy goldenka:cool3: to baaaardzo prosimy o wiadomość. -
[Białystok] 1,5 - roczna Stenka i jej szczenięta w nowych domach :)
maria55 replied to a topic in Już w nowym domu
One są już tylko ćwierćdzikie w stosunku do tego, jak było w poniedziałek ;) Jedna z tych trzech suczek jest baaaaardzo kontaktowa, uwielbia głaskanie i wywala się brzucholem do góry albo z entuzjazmem wspina się na nogę, jest największa i najsilniejsza z całego stadka, druga - ta jasna z bialym noskiem, spokojniutka i trochę lękliwa, ale ja już mogę ją brać na ręce bez " efektów dźwiękowych" - z tej piątki ona wyglądała na taką najbardziej zrównoważoną - jeżeli można tak powiedzieć o maluchach w tym wieku. Trzecia - czarna podpalana - najbardziej dzika z całego stada - jeszcze płacze i ucieka w momencie dotykania , po kilku minutach głaskania uspokaja się, ale nadal kontakt z człowiekiem to coś stresującego. To tyle odnośnie psychiki, jeżeli ktoś potrzebowałby dokładniejszych danych. Apetyt mają doskonały - pięć razy dziennie potężna porcja jedzonka znika bez śladu:lol:, uzupełniana kozim mleczkiem, które stanowi najlepszy przysmak - pewnie jeszcze wspomnienia mamusi. Warunki bytowania rzeczywiście nieciekawe, ale absolutnie nie dam rady zapewnić im niczego lepszego, dlatego ciepły domek lub ogrzewany garaż byłby wspaniałym prezentem ;) -
Wcale nie gruba - co to znaczy ten jeden kilogram nadwagi:angryy: [IMG]http://i130.photobucket.com/albums/p255/mortia3/PB060097.jpg[/IMG] [IMG]http://i130.photobucket.com/albums/p255/mortia3/PB060091.jpg[/IMG] [IMG]http://i130.photobucket.com/albums/p255/mortia3/PB060098.jpg[/IMG] Futerko gęściutkie i temu tak wygląda:angryy: A poważnie, to dopiero niedawno zaczęła troszkę intensywniej się ruszać, długo leżała nie wstając, to i mimo dietki wyniki odchudzania może niezbyt imponujące. Teraz powinno być lepiej ;) Zdjęcia z wtorku - świeżo o zdjęciu szwów i dlatego jeszcze w koszulce ;)
-
Schudnięta, schudnięta :angryy: I reżim żywieniowy narzucony ostry - biedactwo tylko chodzi i zagląda czy przypadkiem koty jeść nie dostają:-(. Pewnie gdzieś tam waga jest zepsuta ( prawie tak samo jak u mnie:lol: ) Bateria w aparaciku mi siadła i nie mogę zdjęć do komputera wrzucić, pewnie jutro dopiero kupię. I będzie widać jaka jest mizerniutka.
-
Jakież te kobiety mało subtelne:angryy: - od razu tłuścioch, tłuścioszek - puszysta po prostu leciutko - tak się teraz chyba mówi:eviltong: Rzadziej odwiedzałam teraz Gajkę - problemy z samochodem - ale jeszcze chodzi w fartuszku - w poniedziałek pójdzie na zdjęcie szwów. Schudła i zmizerniała trochę, ale mam nadzieję, że będzie dobrze i nie będzie dalszych komplikacji. Jakoś sobie dopiero teraz uświadomiłam, że prosię jestem ostatnie i nie podziękowałam nawet Kluseczce za namiary na Gaję - co niniejszym czynię:loveu: Postaram się wziąć przy najbliższej wizycie aparat i wkleić nowe zdjęcia Gai w wersji light - żeby już nie było, że tłuścioch. A tak w ogóle, zaczyna się już czuć PANIĄ na włościach i powolutku przyzwyczaja się do roli "psa obronnego".