Jump to content
Dogomania

Lira,Inka,Figa, Tajga - LIF-e galeria + T :-)


Recommended Posts

Posted

Jak dobrze, że ja mam psy:lol: Na prawdę nie zazdroszczę....:shake:

Jeszcze ma taki niewinny pycholek na tych fotkach:loveu: A teraz już z niej pannica:lol:

  • Replies 7.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

jeszcze troche staroćków ;)
[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/55/42a097cf21dd1c69.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images25.fotosik.pl/55/77f5252bbb7ddac5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images27.fotosik.pl/55/26ec255ddedc190c.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images29.fotosik.pl/55/3409f151f02e9fc8.jpg[/IMG][/URL]

Posted

cieczkowy koszmar, coś co mam zwielokrotnione:loveu:

czekałam na przyzwolenie ojca, ale teraz się na niego wypięłam:evil_lol:
i nie wiem, czy ciąć już, czy we wrześniu?..

Posted

Ale Lirusia mala , taki pycholek nieporadny jeszcze :loveu:Slicznota
A spotkania z wielgasnym potworkiem rowniez nie zazdroszcze.Nasza Szama zanim byla wysterylizowana tez przeszla duzo cieczek i nie bylo to mile , zycie w ciaglym napieciu ;)

Posted

Hej cioteczki wieczorową porą :lol:
Wiq- współczuje!! ale może chociaż mają w jednym czasie?no i wydaje mi się,że lepiej we wrześniu zrobić zabieg bo jednak chłodniej troche i lepiej.

sama nie moge uwierzyć,że ten mały kulfon z krzywymi łapkami tak wydoroślał. ech czas goni co poradzić.
pamiętam jak przyjechała.ściśnięta w transporterku niewiele większym od niej nie chciała wyjść. po namowach wyszła kawałek i znowu hyc do transporterka. bała się bardzo. pamiętam (poza okrzykami "och jaka piękna, jaka cudna, wspaniała kochana itd...") że powiedziałam "o jaka długa" :lol: bo na zdjęciach sie wydawała inna. ale ten mój wyśniony pychol był taki sam. i te oczka tez wpatrzone słodko od pierwszej chwili.
fajnie powspominać. Bardzo dziiękujemy
Eruś, Dobciu, Izuniu za odwiedziny :loveu: mam nadzieje,że za rok będziemy oglądać też staroćki innego psiaka...:diabloti:

Posted

Sliczne z ta zielenina w pysiu.
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images29.fotosik.pl/55/3409f151f02e9fc8.jpg[/IMG][/URL]

Zreszta, co tu mowic, Lirka jest bardzo fotogeniczna.

Posted

*zaba*[QUOTE]
Zreszta, co tu mowic, Lirka jest bardzo fotogeniczna.
[/QUOTE]

ale ona na zdjęciach wychodzi poważniej niż w rzeczywistości :lol: :cool3:

Andziu, bo gdzieś przepadłaś dalekoo i tak mało CIe ostatnio, ale ja do Zgredka zaglądam i zawsze na zdjęcia jego czekam :p u nas chwilowo tylko "fotki-zapchaj-dziury" :evil_lol:

my na wakacje jedziemy we wrześniu, na dwa tygodnie może, albo 10dni chociaż :multi: hyhy to dopiero będzie szaleństwo!! ......Lircia w kajaku, Lircia z konikami, Lirka na grzybach, Lirka na rowerze, Lirka wśód jagód, Lirka łowiąca ryby........:diabloti: a to wszystko już za miesiąc :multi: grrrr...

Posted

no ja też chce już widzieć Lire wszędzie!!:evil_lol:

nad zabieraniem Ineczki się zastanawiamy. bo ona nie była nigdy na dworze i nie będzie potem więc nie wiem czy to dobry pomysł zabierać ją na wakacje. Wiec najprawdopodobnij będzie u mojej mamy albo (jeśli będzie miała czas i chęci u znajomej która ma kociaków 4 :evil_lol:
ale jeszcze zostało troche czasu wiec zdecydujemy później co będzie najlepsze.

a jeszcze może być obraz Liry z gitara przy kominku :diabloti:

Posted

a dziś mamy lenia bo jest dzień wolny! jutro powinna się skończyć Lirkowa cieczka :multi: wiec jeszcze ok 9 dni na sznurku i znowu wkraczamy do świata hasaczy :diabloti:
ostatnio z Lirką biegam wieczorem. troche to za dużo powiedziane, po raczej podbiegam , łapie mnie skurcz, dusznośi fale gorąca i biegniemy dalej :evil_lol: kondycji brak więc wreszcie wziełam się za wyrabianie. no i ucze Lirke nie wpadania pod nogi :mad: bo już niedługo premiera z rowerem będzie. na dworze gorąco a zwierzaki leżą pod łóżkiem
Inka od 2 dni nie śpi w łóżku z nami. aż dziwne, budze sie w nocy i jej szukam. mam nadzieje,ze wróci :cool3:

Posted

wygryzły a jakże! :evil_lol: na wakacje też nei zabiorą - koszmarny domek :diabloti:

ostatnio miałam problemy z netem. Dało się połączyć ale na krótko, czasami wcale a czasami po odczynieniu czarów znów się udawało... dzisiaj TZ odkrył przyczyne... otóż pod łóżkiem gdzie przebiegają kabelki , tak się składa jest też ulubiona nora Liry.... i ona sobie tam kabelek ssała i przegryzła :mad:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...