brazowa1 Posted June 27, 2009 Author Posted June 27, 2009 tam mi miga 5 milionow,moze ktoś to dla mnie wygrac? a wtedy kupie mu bude z żelaza :diabloti:,zeby jej nie zjadał. Quote
brazowa1 Posted August 1, 2009 Author Posted August 1, 2009 fotki z dzis.Uwaga,to nie moja reka głaszcze Gromita,OBCA! [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/173/138873a27a243d32med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/173/2cd10c488da685e3med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/173/6693b5fdc2b252c6med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/173/38ebd28f3ec8b492med.jpg[/IMG][/URL] jutro chyba kąpiel,o ile ktos mi pomoze-Gromit sie wierci,ktos musi go na krotko przytrzymac. Quote
olenka_f Posted August 1, 2009 Posted August 1, 2009 jak mu dobrze jak go czochrają :loveu: fantastyczny psiak :loveu: Quote
brazowa1 Posted August 18, 2009 Author Posted August 18, 2009 tydzien temu podszedl do kierownika schroniska po głaskanie,polubil bardzo jedna opiekunke.Ciagle Gromiś idzie do przodu... Quote
brazowa1 Posted September 6, 2009 Author Posted September 6, 2009 na szczęscie u Gromita wszystko na razie dobrze. Quote
brazowa1 Posted October 7, 2009 Author Posted October 7, 2009 ciesze się,ze ktos pamieta o jego istanieniu. Quote
brazowa1 Posted October 12, 2009 Author Posted October 12, 2009 Chcialabym tylko,aby odszedl bez długiego leczenia,męczenia i aby to sie stalo jeszcze dopoty tam jestem. Quote
brazowa1 Posted October 13, 2009 Author Posted October 13, 2009 Chodzi o to,ze np nie chce kiedys wyjechac na dłużej i zostawic jeszcze zywego Gromita.Przyzwyczaił się,ze cos tam ma od zycia.Gdyby miał wpaść w taki marazm,w jakim był -bez sensu,to byloby okrutne. Quote
Betbet Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 no tooo sprawa jest prosta? nie możesz wyjechać na dłużej... Ja skoczyłabym z mostu:oops: Quote
szuwar Posted October 21, 2009 Posted October 21, 2009 Brązowa, ale Ty się chyba nigdzie nie wybierasz? No przecież nie możesz, no... Quote
brazowa1 Posted May 16, 2010 Author Posted May 16, 2010 nic to panie kochane. wg mnie on potrafi szczekac w obcym języku,szukam organizacji,która zgodzi sie go pokazać.Na koty juz wiem,że nie reaguje!! Quote
szuwar Posted June 2, 2010 Posted June 2, 2010 Eh, ja z powodu ogólnie pojętej bezsilności to już czasami wolę o takich biednych Gromach zapomnieć... Może i wyjazd do sąsiadów to całkiem niezły pomysł? Quote
brazowa1 Posted August 13, 2010 Author Posted August 13, 2010 jest pierwsze pytanie o Gromita,od sąsiadów. Gomit ma bardzo dobrego,zaangażowanego w psie sprawy tłumacza. Quote
brazowa1 Posted August 14, 2010 Author Posted August 14, 2010 Betbet,ale masz baner wypasiony! Drugie pytanie od babki. Jutro nagrywam filmiki z Gromem,niech zobaczy wszystko-jego plusy i minusy. Quote
brazowa1 Posted October 13, 2010 Author Posted October 13, 2010 Jeden dom odpuszczony przez fundacje-osoba za młoda. Drugi dom odpuszczony przez nas,bardzo dobrze zopiniowany,ale trzy osoby,które znaja Gromita miały głebokie przekonanie,ze NIE.Więc ten pan dostanie owczarka. Trzeci dom-cos we mnie gra,że tak,bo ich córka ma trzy owczarki,starszuki i działa w organizacjach prozwierzecych. Gdyby cokolwiek nie wypaliło-wiecie,ze nie ma pewnoesci nigdy 100%,to Gromit wraca pod oko fundacji,jest dla niego miejsce. Boje sie jak cholera,ale znowu zaczeły mu sie problemny ze stawami na zmiane pogodny :( On musi zaryzykowac i ja. 23 lub 22 października maja przyjechac ... A ja będę szukac transportu z Sopot do Starogardu,bo tam maja podstój. Nie mówię,ze Gromit to dobry pasażer,bo nigdy z nim nie jechałam,a wiem,jaki jest. Ale w razie czego to za kark i do auta. W srodku juz bedzie spokojny-znam go. Gdyby ktos mógł i chciał pomóc Gromitowi w tym ostatnim dla niego wysiłu,bedę wdzieczna,bo srodki transportu publicznego nie wchodzą w grę,pewnie nawet na peron by nie wszedł. Quote
brazowa1 Posted October 14, 2010 Author Posted October 14, 2010 w ogóle nie ma mozliwości,abym mu nie towarzyszyła! ktoś musi go przeciez włozyc do klatki,łatwo nie będzie. jutro chipowanie. tez bedzie wesoło :] ale będę przy tym,żeby go trzymać. Dziewczyny,dziękuję! będę w kontakcie z Wami,dobrze? Boje się bardzo,nawet nie wiecie jak bardzo,ale trzeba spobować Nie chce być świadkiem tego,jak potem kończy zycie w schronie-jak Mika jak Hop. Rodzina podesłała zdjęcia swoje i swoich psów-to są psiarze . Ogladali 16 filmów,ktore nagrała,obrazują rózne problemy,jakie moga być z psem, na co Gromit pozwala,a na co nie. Widziałam różne wypłochy, jakie zabierali, widziałam potem te same psy w domu. Udawało się. Ale jak bedzie tego nie wie nikt. Wiem natomiast, ze w razie czego Grom zostanie pod opieka fundacji,zajmą się nim,jak każdym psem,który wraca z adopcji.Są bardzo w porządku. Quote
brazowa1 Posted October 14, 2010 Author Posted October 14, 2010 mogłoby być lepiej,wiemy o tym. Np dom blisko nas. Ale to dla niego jedyna szansa. Quote
Betbet Posted October 14, 2010 Posted October 14, 2010 Nie brązowa...wydaje mi się że w takiej sytuaji, po taki mczasie to naprawde jest super perspektywa Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.