akucha Posted July 17, 2013 Posted July 17, 2013 Noo, to to można rzec, że Ma farta ten Fant. Myślę, że on się w domu jednak trochę rozkręci. Moja Pynia też była taka grzeczna. Na poczatku. Sopocka pamięć mi dopisuje, to fakt. Zaglądam na stronę schronu i na FB. Zryczę się czasem, bo tyle lat minęło a wciąż widzę znajome ślepia. Sławek ostatnio powiedział, że mam nie ryczeć, bo sopociaki mają lepiej niż większość naszych wsiowych psów. Pewnie tak jest, ale chciałoby się, żeby schronów nie było. I tych spojrzeń zza kraty. Zawsze mówiłam, że w Sopocie są najfajniejsze wolontariuszki i Fant to może potwierdzić :lol: Pan kierownik dalej pracuje? Quote
rudakacha Posted July 18, 2013 Posted July 18, 2013 Podczytywałam wątek po cichu, bo co tu pisać... Ale na filmiku zryczałam się jak bóbr a jestem w pracy;) Strasznie to wszystko krzepiące:) Quote
beataczl Posted July 18, 2013 Posted July 18, 2013 teraz moglam obejrzec:) tez sie splakalam ...ech chociaz znam Fanta tylko z watku i ze strony schroniska, dlugo na niej widnial.... ciesze sie z adopcji i pozdrawiam Pania Fantowa :) Quote
brazowa1 Posted July 18, 2013 Author Posted July 18, 2013 Ciesze sie,ze o nim pamietałyście,tym bardziej,że teraz jest sie z kim podzielic radością:) Tez uważam, że w Sopocie sa najfajniejsi wolontariusze. Niekonwencjonalni i z zacięciem. Akuszko, kierownik jest :) i niech będzie choćby dalsze 100 lat. Garyjello,widziałam kilka tygodni temu Koko,ale nie miałam aparatu. Ma bombkę na głowie i wygląda jak ufryzowany, wycacany pudel. Quote
elkate Posted July 21, 2013 Posted July 21, 2013 brazowa Bajka (w listopadzie będą 3 lata jak ją od Was wzięłam) i staruszek Czaruś bardzo się cieszą z farta Fanta.Pozdrawiam sderdecznie domek Fanta. Quote
brazowa1 Posted July 22, 2013 Author Posted July 22, 2013 Dziękuję,przekażę Fantowej pozdrowienia! Quote
akucha Posted July 23, 2013 Posted July 23, 2013 [quote name='Gabryjella']Akucha jeszcze mloda to i pamiec u niej dobra ;-) ja nie pamietam juz kto tam na tej choince byl .[/QUOTE] Gabi, nie wyzłośliwiaj się nad starszymi, zarazo jedna :cool3: [quote name='brazowa1'] Akuszko, kierownik jest :) i niech będzie choćby dalsze 100 lat. [/QUOTE] Pozdrawiam p. kierownika, miło było z nim współpracować. To najlepszy kiero o jakim słyszałam. W którym schronie maja jeszcze rezydentów z kilkunastoletnimi stażami? Na swój sposób szczęśliwych i zaopiekowanych. [COLOR=#ffa07a]A co u pani prezes słychać?[/COLOR] Quote
brazowa1 Posted July 23, 2013 Author Posted July 23, 2013 Prezes na emeryturze, zasłużonej zresztą. wiesz,niektórzy kieronicy uważają,ze jak domu nie ma,a pies zajmuje miejsce,to dla jego dobra trzeba psa zabić. Quote
brazowa1 Posted July 24, 2013 Author Posted July 24, 2013 Spotkałam dziś Fanta :) jest zakochany. Gdy Pańcia się porusza, pies jest jej cieniem, gdy siada, pies kładzie sie u stóp. Modli się do Pańci.Chodzi za nia nawet po schodach,których się boi. Był u weta,wyniki ma idealne,jak na psa w tym wieku,idealna waga,jedynie zęby do czyszczenia. Jakim cudem on ma dobre wyniki na schroniskowej karmie??? tyle lat??? a nasze wychuchane co i raz, a to podwyższony mocznik,a to aspat,alat...Czyli jednak o tym decydują geny. Fajnie go było zobaczyć w takich okolicznościach :))))))) Quote
beataczl Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 dziekujemy za dobre wiesci o Fancie :) to bardzo wazne ,ze jest zdrowy a zabki no cuz..moja Kama ma 5 lat i do czyszczenia zabki sie szykuja ;) Quote
brazowa1 Posted October 16, 2013 Author Posted October 16, 2013 OKazało się,że Fant ma bardzo sterane serce,zrobiła mu sie jakas blokada,serce biło mu juz 30 uderzen na minutę. Schorzenie, którego sie nie leczy, bo leki nie pomogą. Ale Fant żyje. Dzis miał wszyty rozrusznik serca, już nosi ogonek do góry. Pojechał do Wrocławia,dam znać,jak wrócą. Operacja się udała. Quote
Fanciara Posted October 18, 2013 Posted October 18, 2013 Jesteśmy trzeci dzień po operacji. Fant miał znowu farta. Czujna Fanciara nieco ponad tydzień temu zobaczyła, że psiak jest osowiały i zbyt wolno chodzi. Podejrzenie-stawy. Zrobiliśmy jednak najpierw EKG i wyrok. Blok 3-ego stopnia w serduszku. To bardzo rzadko spotykane schorzenie, nie wiadomo czym wywołane. Nie przeżyłby kolejnych dni więc trzeba było działać ekspresowo. Na szczęście ratunek czekał na Fanta we Wrocławiu. Zniósł wszystko wyjątkowo dzielnie i teraz kuruje się w domku. Musi również bardzo uważać na siebie dopóki nie zagoi się rana, żeby niczego nie uszkodzić. Obchodzimy się z nim jak z jajkiem więc z pewnością wszystko będzie dobrze. Dzięki rozrusznikowi wróci do formy, może lepszej niż z dnia kiedy go adoptowałam. Każdy kolejny dzień, który spędzamy z naszym przyjacielem to dla nas dar od losu i wielkie szczęście <3 Przy okazji pozdrawiam i dziękuję wszystkim, którzy trzymali kciuki i pomagali w znalezieniu domu dla Fanta :) Być może czekał na swojego człowieka aż tyle lat właśnie po to, by ten dał mu nie tylko kochający dom, ale i dłuższe życie. Quote
beataczl Posted October 19, 2013 Posted October 19, 2013 ZDROWKA DLA FANTA I POZDROWIENIA DLA oPIEKUNKOW PIERWSZY RAZ SLYSZE O ROZRUSZNIKU SERCA DLA PIESKA...MAM NADZIEJE ZE BEDZIE WSZYSTKO OK Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.