Ulka18 Posted October 27, 2012 Posted October 27, 2012 [B]Halcia, Kasiadaffik[/B], prosba do Was, zebyscie zobaczyly czy poszedl Fliper z b.11 oraz oblookaly czy psy nie maja za malych bud. Jest zimno, powinny siedziec w budach, moze zauwazycie, ktore maja za male. Uwazajcie PLS na sektor C, tam gdzie Olus, zeby Wam psy nie uciekly, bo tam wybiegi sa zburzone (nie wiem po co??, jesli MPGK sie spoznia, a zburzenie to kwestia doslownie godziny!), ma psy nauczone wylatywac jak szalone. W sektorze A zawsze przeglodne psy, tam nie sposob przejsc i nie dac :-( Gryza sie, trzeba szybko dawac jedzenie do wszystkich misek. Halowe psiaki szczegolnie Alus i ten czarny podpalany oraz Pamela i Felek na pewno Was będa prosic o spacer, daja znac szczekaniem. Quote
kaskadaffik Posted October 28, 2012 Posted October 28, 2012 W boksie 11 są dwa psika te co były, bo ja nie rozróżniam po imoionach niestety, także chyba nie poszedł, raczej nie widziałam,żeby sie psy nie mieściły w budach, tylko kaukaz nie wchodzi i nie iwemy czy za mała cyz co..maja mu niby wstawić większą. Sabunia bernardynka zaszyta głęboko w budzie, Dymny też, Dziewczyny jak będziecie pliss dawajcie mu dobre jedzenie, on dzisiaj jak wyszedł to koopy wcinał, musiałam go szybko zamknąć, nie wiem co mu się stało, jak dostali dobre z puszkami to moment z Sabcią zjedli, Sabunia smutna niesamowiecie, po czasie niuńkania i ciućkania, teraz leży w boksie, pies nie rozumie dlaczego....może jak będziecie trzeba by ja dac do boksu po rudym co poszedł do Szydłowca, bliżej i zawsze na chwilę chociaż można wpaść i wymiziać, akurat ona strasznie tego potrzebuje ...tuliła się niesamowicie dzisiaj. Na spacerku były psinki, a mały czarny sobie pospacerował sam :) po hali, załatwił się i wrócilismy do boksu :) otworzył sobie spryciulek i się o dziwo ucieszył jak mnie zobaczył, czyli coś zaczyna się przełamywać maleństwo :) Psiaki nakarmione, miski pustoszały w sekundę, ciepłe, namoczone jedzonko :) dzisiaj nawet Romcia wyszła z budy, pobiegała, nie uciekła od razu do budy tylko stałą przy wejściu :) Czekaja te psiska z C na wybiegnięcie, patrzą błagalnie, niektóre trzymają kooo... Kanciapa elegancko posprzątana!!!! Maleństwo dzisiaj przyjęte na hali, jakby ktoś był idźcie go poprzytulać, to takie trzęsące chucherko jest, garnie się do człowieka...i płacze... Quote
halcia Posted October 29, 2012 Posted October 29, 2012 A kolega kaukaz cieszy sie z moich odwiedzin,moze byłam pierwszą osobą w schronisku która go normalnie dotknęła.Wstał machnął ogonem,wyszedł do mnie zadowolony,poczochrałam troche pod brodą i chciałam isc puszczac następne,ale poczułam łapy z tyłu na ramionach.Troche zgłupiałam,troche dreszczyk,postałam z minutke i mówie mu..."ide dalej.." i ruszyłam.Opadł na 4 łapki, a ja wyszłam.Potem wróciłam za jakiś czas z michą,to juz był zainteresowany tylko jedzeniem.Dach sie konczy nad ścieżką,cały czas na nas ściekało.No i oprócz tego ,ze było brudno to i deszcz zacieka pod dachy boksów i tam było mocno mokro.Wybiegi tez w kałużach.Zdemontowane ogrodzenie od tej strony co kiedys były budy i psiaki na łancuchach.A Państwo z Krakowa od Wiernuszka dali mnóstwo rzeczy,kocy reczników i pokazali szczęśliwego, zadbanego psiaka.Pani jest byłą mielczanką jak ja. Quote
Sabina02 Posted October 29, 2012 Posted October 29, 2012 Jak mnie dzisiaj huragan Sandy zmiecie, to kto przejmie wszystkie moje deklaracje??? :placz: Quote
halcia Posted October 30, 2012 Posted October 30, 2012 (edited) Matko Sabinko,trzymamy kciuki za Ciebie!Daj znac czy u Ciebie w porządku jak tylko będziesz mogła....,mam nadzieje ze tylko brak prądu np..... Edited October 30, 2012 by halcia Quote
Sabina02 Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 [quote name='halcia']Matko Sabinko,trzymamy kciuki za Ciebie!Daj znac czy u Ciebie w porządku jak tylko będziesz mogła....,mam nadzieje ze tylko brak prądu np.....[/QUOTE] Przezylam, i Dzięki Bogu tylko prądu nie mam i ma go nie być aż do poniedziałku. :shake: Niestety, nie wszyscy mieli tyle szczęścia co ja - to był koszmar. :( Quote
Reno2001 Posted October 31, 2012 Author Posted October 31, 2012 Ulżyło nam, że jesteś cała i zdrowa. Quote
lusinda Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 o tak, bogu dzięki że tylko prądu się "pozbyłaś" na kilka dni... Quote
Ulka18 Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 (edited) Dzis do schroniska trafil ten maly koteczek, siedzial bieda w pudelku w swietlicy i miauczal. AgaP zna jego historie. Masakra jaka bieda. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/841/zdjcie0242q.jpg/"][IMG]http://img841.imageshack.us/img841/226/zdjcie0242q.jpg[/IMG][/URL] [B]Pijak[/B] dzis o malo nie stracil życia. Wodnik z boksu obok przeszedl gora i go zagryzal. Psy z wybiegu narobily rabanu i przelecialam. Pijak lezal bez ruchu, Wodnik nad nim. Wszedzie krew i futro, myslalam, ze nie zyje. Pobieglam po pracownikow, po zamknieciu Wodnika, z dusza na ramieniu, czy nie wroci do boksu Pijaka. Pijak jakims cudem zebral sie i schowal w budzie. Zabralismy go na hale. Biedak, lapy pogryzione, skalp zdarty z szyi i glowy. Przyjechal wet i zabral go na przyspieniu do siebie. Ramiel mi pisala, ze strasznie biedny Pijak, wykapala go, pchel stada, rany. Nie byl szyty na szczescie. Na hali ma juz przygotowany boks. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/855/zdjcie0244e.jpg/"][IMG]http://img855.imageshack.us/img855/7946/zdjcie0244e.jpg[/IMG][/URL] Psy masakrycznie glodne, nie wiem jak to bedzie dalej. 30 kg lap kurzych, 10 kg korpusow.kadlubkow to nie wiem czy poszlo w 20 minut, kadlubki i korpusy dostaly psy z sektora B . Potem dalam sucha karme pomieszana z makaranem i miesem i rosolem i chrzastkami (gotowala Kasiadaffik i AgaP). 1 caly garnek na kolkach poszedl na sektor A, C, D. Bylby drugi garnek i czas, to tez by poszedl. Koty dostaly 3 kg serc w dwoch ratach, przed 18 jeszcze dalam puszki i sucha karme. Tez glodne jak wilki. Przenioslam Pamelke do boksu Olusia. Do niej dolaczyl Cykor, ktory meczyl sie z Kieleckim. O dziwo sie poznali, wspolne sikanie, rytualy, do bud wejda, tak boks Olusia zajety. Do boksu 13 dalam Felka szarego, ktory meczyl sie w boksie Larsa bez wybiegu. Tam sa 2 miejsca jeszcze w b.13, moglyby 2 suczki dzikawe z P-L isc do niego, tylko juz dzis nie zdazylam. Moze Kasia czy kto bedzie przeniesie te biedy?? PLS. [B]SABA I DYMNY[/B] SA W BOKSIE 7, DO BUD WEJDA, SPRAWDZALYSMY. MAJA SPIWOR MIEDZY BUDAMI, W BUDACH POSLANIA. DYMNY OD RAZU SPAL NA SPIWORZE. Wieczorem jeszcze dostaly jedzonko. [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/9/zdjcie0251c.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/7448/zdjcie0251c.jpg[/IMG][/URL] Mily pan z Radomysla [B]spawa kraty[/B] i coraz lepiej to wyglada. Gesto, porzadnie, do samej gory! pan przefajny. Zrobil sektor D od strony plotu. Tak to wyglada. Sorry, ze taka jakos, ale robilam, jak juz pan skonczyl spawac. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/818/zdjcie0248v.jpg/"][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/4715/zdjcie0248v.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/10/zdjcie0250b.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/6739/zdjcie0250b.jpg[/IMG][/URL] [B][U]3 worki karmy Brit po 15 kg i 1 worek karmy Purina jest darowany przez P.Nicole. Zdjecia sciagne i wstawie. Ale beda mialy psy uczte. [/U][/B]PS. na hali wszystkie psy oprocz ostatniego po prawej chodza na spacery. Najbiedniejsza jest ta malizna charcikowa :-( jak on biedny skwierczy, placze. Bylam u niego dzis 3 razy, ale byl niepocieszony. Wieczorny spacer i puszka nie pomogly. Alus tez biedny, pospacerowal, pojadl jak i wszystkie z hali, ale to krotko, malo czasu jak dla niego. Edited October 31, 2012 by Ulka18 Quote
halcia Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 To moze wet.obejrzy go dokładnie,bo te jądra tez miał rozdęte....on tak wytracił siły,ze moze byc powaznie chory....oprócz pogryzienia...Tyle czasu w zasadzie budził strach,a teraz taki bezsilny psina... Quote
Ulka18 Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 (edited) On jest bardzo slaby, jadra ma nowotworowe, chodzi szeroko, moga mu sprawiac bol. Ja dzis przezylam koszmar, bo myslalam, ze go zagryzl Wodnik. Pijak leżal bez ruchu, źle to wygladalo, a ten oprawca nad nim stal z zakrwawionym pyskiem. Nie wiem, czy takiego agresora nie trzeba by uspic..on tylko poluje na inne psy, wiecznie wisi na kratach. Nie wiem, nie wiem, jak dla mnie to za malo opieki, za malo uwagi maja te psy i koty. Pracownicy posprzataja, nasypia suchego syfu, psy pozamykane, brak ruchu, pobudzenie na maksa. Nas jest to kot naplakal, za krotko, nie wszystkie psy maja poswiecony czas. Walka z czasem ile kto przyjdzie, czy zdazy sie dac jedzenie, czy wszystkie wypusci. Psy wisza przy bramkach, chca wyjsc, zalatwiaja sie od razu. Nie wiem dlaczego obowiazki pracownikow my musimy robic..no chyba, ze wypuszczanie psow na wybiegi to nie ich obowiazek, a nasza fanaberia...ja tak to czuje. Mielec takie duze miasto, a tak malo wolontariuszy :-( Kilka osob miejscowych, zadnych nowych nie ma... [B]Malizna charcikowa to KARMELEK[/B], wazy moze 5-6 kg, chudziusienki, taki wloski charcik. PRZEKOCHANY. Cudny psiak, grzeczny, pieknie chodzi na smyczy, zachowuje czystosc. [url]http://ec2-204-236-219-237.compute-1.amazonaws.com/mielec/index.php/galeria/item/390-pies-karmelek-młodziutki-podrostek[/url] Edited October 31, 2012 by Ulka18 Quote
rita60 Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 Dziewczyny,która to ta malizna charcikowa ? Aż przykro czytać o tych pogryzieniach...biedny psiak. Quote
halcia Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 Tam w B jeszcze jak byłysmy był boks wolny.Nie wiadomo jak Mariusz oceni stan zdrowia Pijaka.Wodnik to ten co i kaukaza sie czepił?Ja z imonami mam zawsze problem....Choc nie,kaukaz jest dalej...A kaukaz szedł sie przytulić?Oby to spawanie szybko poszło,bo to psy tez chyba drazni. Quote
kaskadaffik Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 Halcia Wodnik to ten pierwszy psiak duży, co wystawia łeb przez kraty, on jest strasznie fajny...tylko jak widac nie do psów..Aga nie do uśpienia, przecież tak to by trzeba połowę schronu uspić, bo sie na inne psy rzucają... Biedny Pijak...nie dość, że ledwo chodzi, to teraz jeszcze to...Dorotka malizna pewnie strasznie wystraszona:( Quote
halcia Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 No za nim wiecznie ganiałam,przytulak z wielką głową i cwaniaczek,ale go lubie!To on zawsze leciał sprawdzic czy czasem bramka nie jest otwarta od wybiegu.Z a nim zrobiłam wiele rund i jak ganiał po schronisku ,to nie zaczepiał.On ma ogromną potrzebe wybiegać sie.Tulic sie tez. Quote
Nadalle Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 To pogryzienie - masakra :( Dobrze, że biedak to przeżył. Ja nie mogę zrozumieć co jest takiego trudnego w wypuszczeniu psów. Chyba zawsze mnie to będzie zastanawiać... W boksach byłoby czyściej, pracy mniej, psy wybiegane... :roll: Quote
lusinda Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 biedne pijaczysko :( ale musiał i pewnie dalej cirepi... a podobno jak go kąpali - było ciężko bo warczał i chciał gryźć. po kąpaniu byłą tona skołtunionej sierści i pełno pcheł.... ciekawe co z nim będzie :( a ten co go pogryzł to jest w boksie pierwszym koło Pijaka i dorotki? Quote
kaskadaffik Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 Tak, ten fajny z wielkim łbem!!!on jest naprawdę fajny i będę za nim... niestety....wina jest w kojcach,a nie w niewybieganej agresji psów!!!!musiał się wyzyć, zrobił tak a nie inaczej....Pijok nigdy nie dał sie dotknąć, zawszy wystawiał zęby, ale teraz jest tymbardziej biedny... a co Dorotka...jak to przeżyła.... Quote
maarit Posted October 31, 2012 Posted October 31, 2012 [quote name='Sabina02']Przezylam, i Dzięki Bogu tylko prądu nie mam i ma go nie być aż do poniedziałku. :shake: Niestety, nie wszyscy mieli tyle szczęścia co ja - to był koszmar. :([/QUOTE] Jak dobrze że się odezwałaś. To co pokazywali w TV było straszne.... Quote
halcia Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 No zdecydowanie lepiej było od początku wydac kase na zagęszczenie krat,niz potem na leczenie pogryzionych psów!!!!Nie mówiac o ich cierpieniu,być moze zmianach w psychice....Ale miasto nie mysli.Siedzi odrealniony urzędnik i co go obchodzi cierpienie psów?Te boksy to papierowa"robota"P.Lesia i pomimo ze dawno to mówiłysmy.....to grochem o sciane,te pogryzienia tez nie przekonywały.... Quote
halcia Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 Zamiast procesji skoczyłysmy z Kasia do schroniska.Psy zdazyły pobiegac zanim lunął deszcz,karmienie tylko C i A wyszło nam w deszczu.Pijak lezy na hali i dzis Mariusz dowiózł psiaka małego,czarnego,który wpadł do studzienki koło cmentarza.To prawdopodobnie bezdomniak od dłuższego czasu.Lezy w komórce-izolatce.Jesc moze dopiero jutro. Quote
lusinda Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 Plany na jutro są takie: Mam nadzieję, że pan urzędnik nie ma jutro urlopu i wypisze nam papiery do adopcji Dyzia. Weterynarz też wypisze zaświadczenie, i koło 15-16 Dyziek opuści schronisko. Pojedzie do Moniki, z mężem której jutro rano o 5 jedzie do Warszawy, w Warszawie przesiadka do innego Pana i on zawozi Dyzia do Olsztyna do Pani Kamili o ile dobre pamiętam imię. Teraz tylko oby oby oby oby był jutro ktoś kto wypisze Dyziowi papiery, bo jak nie - to będziemy musieli przesunąć znowu o weekend wyjazd naszego dziadeczka. Na komórce? a małe to duże ? Bida straszna? Jeju i tak cud że przeżył... Quote
halcia Posted November 1, 2012 Posted November 1, 2012 OK,ale pamiętajcie ze w komórce tej bez oznakowania jest nowy wygłodzony piesek.Trzeba mu koło południa dac jesc.Dzis wet zabronił,bo piesio był przyspiony i w nocy np.mógłby sie zadławic. Oby sie Dyziowi udało. W sobote nowa dostawa z Wiednia od P.Agnieszki przez P.Andrzeja.Ok 12-13.Wiem ze puszki,45 kilo karmy,koce i cos tam jeszcze Quote
Ulka18 Posted November 2, 2012 Posted November 2, 2012 Czy ktoś ma może rozpiske lub wie jak sie dowiedziec nt. zmian i rozkladu pracy pracownikow? Nie mam zamiaru sie im wpier.lac, wyraznie widac traktowanie jak intruza i 'zaklocanie' swietego porzadku 'pracy' w schronie, gdy na caly dzien przyjdzie wolontariusz. To schronisko jest wiecej niz chore, calosc zarządzania do bani, uklady, chore uklady. Szkoda marnować czasu na dojazdy, placic za paliwo, jezdzic setki km miesiecznie i do tego specjalnie brać urlop. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.