Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Teoretycznie może to ocenić wet po zębach - po stopniu resorbcji mlecznych siekaczy - ale to mało miarodajna metoda, rozwój osobniczy może przebiegać dość różnie, więc podobnie może wyglądać uzębienie szczeniaka 3, 3,5 czy 4-miesięcznego.

A zresztą w jakim celu to sprawdzać? W metryczce jest zawsze data urodzenia, o ile mamy yorka, a nie yorkopodobne coś ;) W drugim przypadku szczeniak i tak wystawowy nie będzie, bo nie ma metryki - ludzie jak wam tak strasznie zalezy na wzorcowym yorku to kupcie YORKA a nie psa w typie rasy :niewiem:

Posted

Ja kupiłam suczkę z rodowodem 3,5 miesięczną, a mojego męża siostra ma 11 tygodniowego Yorka bez dokumentów i wygląda tak samo jak mój. Ja mam rodowód więc jestem pewna a jej sunia nie więc wydaje jej się, że ją oszukali z datą urodzenia, ponieważ daty w książeczce były napisane prawdopodobnie w jednym dniu tym samym długopisem i to różniącym się od długopisu weterynarza tylko tym samym co na pierwszej stronie w książeczce (rasa, data urodzenia, siersc, znaki szczególne..). Więc może to byc dużo młodsze szczenie, ale trochę wyrośnięte. Dlatego nie wiemy jak to sprawdzic. A i jeszcze jedno. Podobno w ogłoszeniu było napisane ze szczenięta urodziły się 26.10.09r a w ksiazeczce jest data 24.10.09r.

Posted

[quote name='paulina200']Ja kupiłam suczkę z rodowodem 3,5 miesięczną, a mojego męża siostra ma 11 tygodniowego Yorka bez dokumentów i wygląda tak samo jak mój. Ja mam rodowód więc jestem pewna a jej sunia nie więc wydaje jej się, że ją oszukali z datą urodzenia, ponieważ daty w książeczce były napisane prawdopodobnie w jednym dniu tym samym długopisem i to różniącym się od długopisu weterynarza tylko tym samym co na pierwszej stronie w książeczce (rasa, data urodzenia, siersc, znaki szczególne..). Więc może to byc dużo młodsze szczenie, ale trochę wyrośnięte. Dlatego nie wiemy jak to sprawdzic. A i jeszcze jedno. Podobno w ogłoszeniu było napisane ze szczenięta urodziły się [B]26.10.09r[/B] a w ksiazeczce jest data [B]24.10.09r[/B].[/QUOTE]

No to trafiła na pseudohodowce...

Posted

Czy hodowle z psami rasowymi sa takie super czy nie ma dopuszczania co cieczke, jedne szczeniaki z rodowodem a nastepne bez. A sprzedawanie doroslych suk ale bez papierku to uczciwe, papierek zostaje a nastepna suczke mozna tez wytatuować i bedzie suka bez rodowodu z rodowodem. Razi mnie to strasznie kiedy sie pluje na ludzi co nawet swiadomi nie sa tego co robią , a swiadomi HODOWCY pod waszymi oczyma robią wieksze świństwa.

Posted

[quote name='Anastazja&Aleksander']Czy hodowle z psami rasowymi sa takie super czy nie ma dopuszczania co cieczke, jedne szczeniaki z rodowodem a nastepne bez. A sprzedawanie doroslych suk ale bez papierku to uczciwe, papierek zostaje a nastepna suczke mozna tez wytatuować i bedzie suka bez rodowodu z rodowodem. Razi mnie to strasznie kiedy sie pluje na ludzi co nawet swiadomi nie sa tego co robią , a swiadomi HODOWCY pod waszymi oczyma robią wieksze świństwa.[/QUOTE]

Czy ktokolwiek tu napisał, że każda hodowla zarejestrowana jest super? :niewiem: Oczywiście, że w takich też są przekręty, takie o jakich tu piszesz i jeszcze inne - ale czy to jest powód, żeby popierać rozmnażanie psów bez pojęcia, bez dokumentacji?
Jest mnóstwo wspaniałych hodowców zarejestrowanych od których kupiłabym psa z zamkniętymi oczami, a jest mnóstwo ludzi, których hodowcami bym nie nazwała, bo mimo że szczeniaki mają metryki, liczy się kasa i w nosie mają uczciwość czy etykę hodowli - to też są pseudohodowcy - tyle że zarejestrowani. Na forum morze już napisano o tym, jak rozpoznać dobrego hodowcę.

Dla mnie niewiedza nie jest usprawiedliwieniem - jeśli ktoś bierze się za poważną rzecz, jaką jest dla mnie powoływanie na świat żywych istot, które będą komuś towarzyszyły kilkanaście lat, których zdrowie zależy od naszej wiedzy na temat genetyki i odchowu szczeniąt - to wybacz, wypadałoby się tu trochę uświadomić przed rozmnożeniem suki, a nie zasłaniać, że sprzedawało się 6-tygodniowe szczenięta, "bo się nie wiedziało że to źle". To naprawdę nie jest jakaś wiedza tajemna, to są podstawy nawet dla zwykłego właściciela pieska, a co dopiero osoby, która bierze się za rozmnażanie.

Dla mnie osoba, która robi to, co opisałaś, nie jest żadnym hodowcą - tylko kolejnym rozmnażaczem, tyle że zarejestrowanym. I takie przypadki to nie jest powód żeby ćwierkać nad kolejnymi rozmnożonymi bez pojęcia "yorkami" czy biednymi nabitymi w butelkę, opornymi na wszelkie źródła wiedzy i porady nabywcami - tylko do walki z tym co się dzieje w hodowlach związkowych. Inna sprawa, że osoby oszukane przez zarejestrowanego hodowcę często nie robią z tym zupełnie nic poza biciem piany na forach... :roll: Zarejestrowaną hodowlę przynajmniej jest gdzie zgłosić; osobę która ot tak sobie rozmnaża psy nie obowiązuje nic i nie ma co liczyc na interwencję, jeśli psy nie są skrajnie zaniedbane. Zamiast zgłaszać do ZK, że ktoś ma szczeniaki w złych warunkach, że kryje co cieczka, że oszukuje - biedni nabywcy szczeniąt tylko plują jadem w internecie gdzie się da, a żeby nie zrobić nic konkretnego, mają milion wymówek, począwszy od tego, ze ZK nic i tak z tym nie zrobi (musi, zwłaszcza jeśli więcej osób zgłosi uchybienia), że nie mają czasu/siły, że psu to nie pomoże, że będą mieli kłopoty, że bla bla bla. A potem się wszyscy dziwią, że jest jak jest.

Posted

Przed kupnem mojej suczki dzwoniłam do wielu ludzi oferujących sprzedaz szczeniąt Yorkshire Terrier i jedna pani miała szczeniaki po rodowodowych rodzicach więc zadzwoniłam do niej i zapytałam dlaczego nie są szczenięta z rodowodem, ona mi odpowiedziała, że nie wyrabiała im rodowodów bo cena byłaby znacznie wyższa i trudniej byłoby jej sprzedac, ale jakbym chciała to ona ma psa po tych samych rodzicach z rodowodem i moze mi go sprzedac, wiec o co tu chodzi? Czyzby lewe dokumenty...

Posted

[quote name='paulina200']Przed kupnem mojej suczki dzwoniłam do wielu ludzi oferujących sprzedaz szczeniąt Yorkshire Terrier i jedna pani miała szczeniaki po rodowodowych rodzicach więc zadzwoniłam do niej i zapytałam dlaczego nie są szczenięta z rodowodem, ona mi odpowiedziała, że nie wyrabiała im rodowodów bo cena byłaby znacznie wyższa i trudniej byłoby jej sprzedac, ale jakbym chciała to ona ma psa po tych samych rodzicach z rodowodem i moze mi go sprzedac, wiec o co tu chodzi? Czyzby lewe dokumenty...[/QUOTE]

Trudniej sprzedać? :lol: Yorki idą jak świeże bułeczki, rodowodowe też.
A koszt samego zgłoszenia miotu i wyrobienia dokumentów raczej nie przekracza 100 zł od szczeniaka - już to zresztą wyjaśniałam - ona nie musi sprzedawać szczeniąt z rodowodem nie wiadomo ile drożej, 100-200 zł to żadna róznica - ona po prostu nie chce sprzedac ich po kosztach, bo chce sobie zarobić.
Wiesz co to znaczy, że po tych samych rodzicach są szczeniaki z rodowodem i bez? Regulamin ZK dopuszcza rozmnażanie suki tylko raz w roku i tylko wtedy szczeniaki mogą otrzymać rodowód/metrykę. No ale są oszuści, którzy dopuszczają sukę co cieczka, jeden miot zgłaszają, a drugi puszczają bez papierów. Jest to karygodne eksploatowanie organizmu suki, właśnie dla dobra suczki regulamin nie dopuszcza krycia co cieczkę - popatrz sobie na forum jak wyglądają suczki po takim rozmnażaniu; po kilku latach dwóch porodów w roku wyglądają jak stare psy, często nie moga już się rozmnażać. To co robi ta kobieta kwalifikuje się do zgłoszenia do oddziału zK i usunięnia jej ze zwiąku, bo to znęcanie się nad zwierzętami, produkcja dla kasy.

Posted

Tak zgadza się masz rację. I ta baba ma jeszcze chyba jedną suczkę do rozmnażania, bo widziałam po starych ogłoszeniach, że ma szczenięta regularnie na sprzedaż dosłownie co miesiąc lub dwa i to bez papierów tylko, że po rodowodowych rodzicach i że dokumenty do wglądu na miejscu. Albo może ma jedną parkę z rodowodami a jakieś suczki bez papierów i tak rozmnaża bez przerwy. Masakra. To ktoś z ZK nie może się tam do takich ludzi przejechac i sprawdzic co tam się dzieje. :angryy:

Posted

jeśli babka ma suczki bez rodowodu i je rozmnaża, nawet mając zarejestrowaną hodowle, to zk nie ma nic do tego. regulamin nie odnosi się do psów niezarejestrowanych w związku kynologicznym, więc może mieć kilka psów bez rodowodu i robić z nimi co chce. to raczej sprawa toz-u, choć nawet oni nie zarzucą nic kobiecie jeśli nawet rozmnaża suki co cieczkę- bo nie ma prawa które tego zabrania, jeśli trzyma je w dobrych warunkach.

Posted

Masz rację pati - niestety.
Jedyne co może zrobić ZK to usunąć ją ze związku, jeśli psów rodowodowych, hodowlanych używa do produkcji szczeniąt bez papierów (w tym krycia suki bez uprawnień) lub produkuje 2 mioty od jednej suczki rocznie.
Reszta to już kwestia prawa, które w zasadzie nie ma nic do rzeczy, jeśli się nad tymi psami nie znęca i ich skrajnie nie zaniedbuje. Czyli w majestacie prawa może sobie maksymalnie obniżając koszty a więc i jakość opieki kryć suki ile fabryka da... A wszystko dlatego, że są ludzie, ktorych nie obchodzi nic poza tym, żeby jak najtaniej kupić sobie pseudoyorka.

Posted

Rodzice nie pozwolą mi kupić psa za 1400 złotych ! Poza tym nie rozumieją tego że rodowód nie jest tylko potrzebny na wystawy !
Tata powiedział że chyba nie ważne jaki będzie i tak będę go kochala, zresztą pitbull nie wyrośnie przecież.

To nie jest takie łatwe jak piszecie.

Posted

Dokładnie. To nie jest takie proste . Ja także będę mieć psa (na wakacje) prawdopodobnie Beagla i rodzice tak samo nie zgadzają sie na psa z rodowodem. Uważają ,że jest to niepotrzebne wydanie pieniędzy (300 -400) zł więcej niż potrzeba. To nie jest takie proste ..

Posted

[quote name='Connected']Rodzice nie pozwolą mi kupić psa za 1400 złotych ! Poza tym nie rozumieją tego że rodowód nie jest tylko potrzebny na wystawy !
Tata powiedział że chyba nie ważne jaki będzie i tak będę go kochala, zresztą pitbull nie wyrośnie przecież.

To nie jest takie łatwe jak piszecie.[/QUOTE]



To może napisz do hodowli z zapytaniem o pieska niewystawowego ? Taki maluch posiada rodowód,ale jest znacznie tańszy od wystawowego.

Posted

Wiesz czym jest rodowód i w jakich warunkach najczęściej żyją pieski pseudohodowców. A jednak kupisz pieska od rozmnażacza, bo chcesz go koniecznie mieć? Pomyśl, że takie działanie jest właśnie siłą napędową, dla tych wszystkich ludzi którzy traktują psy jako maszynki do rozmnażania i zarabiabia pieniędzy.

Martens a yorki nie do końca idą jak świeże bułeczki. Mam wrażenie, że rynek się przesycił. Zobacz jak spadają ceny. I yorki z całkiem ciekawym pochodzeniem, po championie kupisz juz poniżej 1500zł.
A znalezienie na prawdę fajnych, odpowiedzialnych domów dla swoich wychuchanych maluszków wcale nie jest takie łatwe.

Posted

Wiem na czym to polega, kupuję bo bardzo chce mieć psa, a rodzice na innego się nie zgadzają. Co mi po tym że pies jest po championach ?
To że york jest bez rodowodu nie koniecznie musi znaczyć ze jest jakąś maszynką.. dlaczego wy nie dopuszczacie innych myśli ? nie próbujecie zrozumiec innych ?
agasc - pisałam do hodowli. nie posiadają tak owych psów niewystawowych.. :(

Posted

teraz ty nie czytasz ze zrozumieniem - kupując takiego szczeniaka, napędzasz ten biznes i już. Tak, właśnie ten, w którym psy się traktuje jak maszynki.

Na wymarzonego szczeniaka czasem warto poczekać i warto pojechać po niego dalej (a nie ograniczać się do swojego województwa). Nie napiszę Ci o żadnym zbieraniu pieniędzy, bo wiem, że to nie łatwe. Ale chodzi mi o trochę wytrwałości w poszukiwaniach. Ja na przykład w zeszłym roku miałam szczeniaczki i jednego pieska sprzedałam za bardzo małe pieniądze dziewczynie, która mnie przekonała, że jest mu w stanie zapewnić wspaniały dom. Pozostaw swoje namiary hodowlom, może ktoś się do ciebie odezwie jak będzie miał peta albo (co coraz częstsze) problem ze sprzedaniem szczeniaków. Przedstaw się w tym mailu, napisz coś o sobie, o warunkach jakie oferujesz szczeniakowi itp. Dla wielu hodowców dobre domy dla dzieciaków to podstawa.

Posted

[quote name='Axela_']Ja tak samo pisałam chyba do 23 hodowli Beagli i co ? Nie maja psa niewystawowego, albo bardzo rzadko. A wtedy i tak kosztują ok. 1200 zł[/QUOTE]

Ej...to chyba zle szukałaś.Ja tylko weszłam na allegro i znalazłam maluchy po championie za 800zł.
Nr aukcji:888185177.
Zawsze należy próbować,bo po to są mażenia- aby je spełniać:D

Posted

[quote name='Connected']Wiem na czym to polega, kupuję bo bardzo chce mieć psa, a rodzice na innego się nie zgadzają. Co mi po tym że pies jest po championach ?
To że york jest bez rodowodu nie koniecznie musi znaczyć ze jest jakąś maszynką.. dlaczego wy nie dopuszczacie innych myśli ? nie próbujecie zrozumiec innych ?
agasc - pisałam do hodowli. nie posiadają tak owych psów niewystawowych.. :([/QUOTE]


Popatrz jakie śliczności i tylko 5 min poszukiwań:884994507 i 888797178.Wejdz na Allegro i wpisz te numery.

Posted

Dobrze wejde.
Kaladan, jeśli byłabym osobą pełnoletnią pojechałam by po tego psa nawet na koniec świata. Jak na razie rodzice decydują i wątpie że tata którego ledwie co przekonałam na psa zgodził by się jechać 200 km po psa !

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...