piescofajnyjest Posted April 30, 2013 Posted April 30, 2013 stranie mi przykro.....Fuksiku trzymaj sie chlopaku!!! Quote
modliszka84 Posted May 2, 2013 Posted May 2, 2013 Zapraszam na bazarek - ciuchowisko [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/242981-Ciuchowisko-na-pabianickie-bidy!-Do-12-05-Zapraszam[/url]! Quote
piechcia15 Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 [COLOR=#000080][SIZE=3][I][B]kochani chciałam wszystkich baaardzo gorąco zaprosić na ooogromny bazarek głównie z psimi akcesoriami :) link w podpisie :) Fuksio niestety czuje się bardzo źle. Serce sobie zupełnie nie radzi i oszalało:( chce wyskoczyć :( Fuks szaleje, nie śpi [SIZE=3]po 12godz[SIZE=3]. i więcej, chodzi dyszy. Dostał już wszystkie moż[SIZE=3]liwe mieszanki leków. Dziś była ostatnia, jeśli ta nie pomoże to niestety...czas pożegnać się z tym kochanym futrzakiem :( ma 48godz.na poprawę, ale póki co nic nie jest lepiej :( Dziś już 2 razy się zsikał po tych zastrzykach, latamy na dwór jak opętani. T[SIZE=3]akie życie to dla niego męka...nie ma sensu sztucznie [SIZE=3]podtrzymywać[/SIZE] go przy życiu. Oczywiście nadal łudzę się, że rano obudzę się[SIZE=3] i Fuks będzie w świetnej kondycji[SIZE=3]...[/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE][/SIZE] [/B][/I][/SIZE][/COLOR] Quote
modliszka84 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 [quote name='mdk8']a jeżeli on chce żyć? Nie zabijaj go:-([/QUOTE] No po prostu wypowiedź rodem z piaskownicy... każdy chce żyć, ale każdy umiera - gdzie tu logika? Quote
mdk8 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 [quote name='modliszka84']No po prostu wypowiedź rodem z piaskownicy... każdy chce żyć, ale każdy umiera - gdzie tu logika?[/QUOTE] jeżeli ma chore serce to sam odejdzie. A z piaskownicy wyrosłam ponad 40-ci lat temu , więc wypraszam sobie takie komentarze. ludzi z chorym sercem też byś zabijała? Quote
piechcia15 Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 [quote name='mdk8']a jeżeli on chce żyć? Nie zabijaj go:-([/QUOTE] tzn jak mam odczytać jego myśli?? może powinnam sfilmowac jego zachowanie? albo zapraszam choć z 12godz do mnie w celu obserwacji jego męki, jak dyszy aby złapać choć trochę więcej powietrza, kiedy krąży 7 godz aby sie położyć i choć 10min odpocząć a nie może...bo znowu wstaje i krąży kolejne 5 godz!! on zawsze spał po 12 godz dziennie, a teraz śpi może 15min!! jest padnięty, przewraca się...Znam tego psa najlepiej, kocham go jak własnego i uwierz mi że ciężko jest być katem i wybrać odpowiedni dzień na śmierć... ale ludzie mają ten problem, że mimo iż by chcieli to nie można ulżyć ich cierpieniu... czy wiesz co to jest migotanie przedsionków i jak się wtedy czuje??panika i przerażenie...on ma tak od tygodnia!! wolę aby umarł mi na kolanach za moją pomocą, niż sam kiedy będę w pracy ...łapał ostatnie tchnienie... Quote
mdk8 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 przykro mi , że takie młode osoby jak Wy tak lekko mówią o śmierci. Skoro ma tak słabe serce jak twierdzi wet. to dlaczego jeszcze żyje? Nie uważasz, że zniszczone serce samo powinno odmówić posłuszeństwa? Coś mi w tym wszystkim się po prostu nie zgadza. Całkiem możliwe,że wet. postawił błędną diagnozę. Nie wzięłaś tego pod uwagę? Quote
modliszka84 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 [quote name='mdk8']przykro mi , że takie młode osoby jak Wy tak lekko mówią o śmierci. Skoro ma tak słabe serce jak twierdzi wet. to dlaczego jeszcze żyje? Nie uważasz, że zniszczone serce samo powinno odmówić posłuszeństwa? Coś mi w tym wszystkim się po prostu nie zgadza. Całkiem możliwe,że wet. postawił błędną diagnozę. Nie wzięłaś tego pod uwagę?[/QUOTE] Jak widać nie wiek decyduje o dojrzałości... Quote
mdk8 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 [quote name='modliszka84']Jak widać nie wiek decyduje o dojrzałości...[/QUOTE] takie odpowiedzi również. Czytaj ze zrozumieniem. Quote
mdk8 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 polecam wątek Cziki. Po 1-szej nieudanej operacji padło pytanie czy uśpić? Dziewczyny nie podjęły takiej decyzji i sunia żyje. Druga operacja przeprowadzona przez innego lekarza się udała. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/241639-Operacja-si%C4%99-uda%C5%82a-teraz-powoli-szukamy-ds"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/241639-Operacja-si%C4%99-uda%C5%82a-teraz-powoli-szukamy-ds[/URL] Quote
mdk8 Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 W takim razie powodzenia dziewczyny i opuszczam ten wątek bo widzę ,że nie będzie tu już po co zaglądać. Quote
piechcia15 Posted May 7, 2013 Author Posted May 7, 2013 ja nie muszę mieć diagnozy, bo widzę co się dzieje z psam :( już raz był błędnie leczony i intuicja kazała mi się przenieść. Zmienili drastycznie leki i było ok, spokojny, wyluzowany. Osłuchowo lekarze byli zadowoleni z efektów.Leczy go 2lekarzy, naradzają się między sobą, zależy im. Mam do nich zaufanie. Jestem u nich od chyba 7lat albo i dłużej. Fuks jest wymęczony swoim stanem. Przed chwilą przytulił się do mnie jak dziecko, usiadłam przy nim na podłodze, a on prawie usiadł mi na kolanach. A jak on siada tzn, ze już jest tak słaby, że nie ma siły stać,bo nie siada wogóle nigdy.Przytulił się do mnie, na chwilę udało mu się nie dyszeć i miałam wrażenie że odpoczywa, zaraz potem zerwał się na równe nogi przerażony i zdyszany...wariactwo.... Jestem daleka od usypiania i jak dla mnie on mógłby żyć jeszcze 100lat, ale wiem, że dolegliwości sercowe bolą, a nie chcę aby on cierpiał. Nie jestem za podtrzymywaniem psa na siłę. Podleczyliśmy wątrobę, trzustkę ale serca się nie da wymienić lepszą karmą :( uważam że zaz to co przeszedł przez całe swoje życie czego dowodem są blizny i obrażenia, jestem mu winna spokojne odejście, a nie z powrotem ból, przerażenie i bezradność.. Quote
wiosenka Posted May 7, 2013 Posted May 7, 2013 Serce dochodzi czasem i 3 tyg :(. Teraz są bardzo złe warunki dla sercowców, jeśli coś mogę doradzić to konsultacje w Zgierzu. Czasem i kardiolodzy się mylą... Quote
agata51 Posted May 8, 2013 Posted May 8, 2013 mdk8, myślę, że opuszczenie tego wątku jest najmądrzejszą z twoich życiowych decyzji. Te młode osoby, które tak potępiasz, więcej wiedzą o śmierci niż ty, choć dopiero co wyszły z piaskownicy. Wiedzą, że przychodzi czas, że trzeba odejść. O co walczyć? O dzień, o tydzień, o miesiąc? Psy mają ten komfort, że mogą odejść najpiękniej - z łbem przytulonym do kolan ukochanego człowieka. Też bym tak chciała. [I]"ludzi z chorym sercem też byś zabijała?" - [/I]to jest cios poniżej pasa. Nikt nikogo nie zabija. z powodu chorego serca. A już napewno nie "te młode osoby". Fuks jest psem wyniszczonym doszczętnie. Nie tylko o serce chodzi. mdk8, ile psów odgrzebałaś ze śniegu i dałaś im dom? Quote
piechcia15 Posted May 8, 2013 Author Posted May 8, 2013 ciociu Agato dziękuję ci za te słowa bo szczerze mówiąc od wczoraj trochę czuję się jak morderca i nic nie robię tylko myślę o tym...który dzień będzie tym odpowiednim...jeśli takowy wogóle istnieje. Byliśmy dziś u weta. Osłuchiwało go 2 lekarzy. Dziś jest odrobinę lepiej...odrobinę, ale zawsze ta odrobina daje nadzieję. Jest ciut spokojniejszy, nie taki pobudzony jak wczoraj i kilka dni temu, mniej dyszy, ale dyszy no i dało mu się z raz czy dwa zdrzemnąć w ciągu dnia. A to już sukces. Tak dla odmiany dzisiaj rzyga cały dzień :( Rano jak mama wróciła ze sklepu to leżał cały zarzygany, głowa itp.Czyli nie miał siły nawet się podnieść. Potem na spacerze jeszcze poprawił i u weta. Prawdopodobnie od ilości leków :( organizm ma dość.Wg lekarz cerce troszkę zaskoczyło i boje równiej niż wczoraj, ale do satysfakcji jeszcze daleko. Mamy przyjść w pt na powtórkę zastrzyku i zobaczymy co dalej. Jestem pomiędzy młotem a kowadłem, bo z jednej strony chciałabym mu ulżyć a na to jest tylko jeden sposób, a z drugiej strony chciałabym go jeszcze mieć przy sobie ale to egoistyczne...Co to da, że podtrzymamy go przy życiu przez tydzień czy dwa?do kolejnego upału... Quote
atulek Posted May 8, 2013 Posted May 8, 2013 piechcia a czy robiłaś mu badania na tarczyce .Wiele objawów wskazuje na niedoczynnośc tarczycy.Ja mam młodego psa z chorą tarczycą też jest taki nie rowny raz dużo śpi to jest pobudzony ,dyszy ,szybko się męczy.Miał nawet atak który wyglądał jak padaczka a to było od arytmi serca przy tarczycy, gdybym nie znalazła dobrego weterynarza to dostawał by leki na padaczkę zamiast na tarczycę.Chora tarczyca rozwala cały organizm .Życzę Ci dużo siły . Quote
piechcia15 Posted May 8, 2013 Author Posted May 8, 2013 zapytam weta, a jakie robi się te badania? Quote
atulek Posted May 8, 2013 Posted May 8, 2013 Badania sa proste robi sie je z krwi oznacza się trzy czynniki TSH, Ft3,Ft4,weterynarz powinien wiedzieć .dowiedz się ile kosztuja to mu je zasponsoruję .Pozdrawiam cię i trzymam kciuki za psinę. Quote
piescofajnyjest Posted May 9, 2013 Posted May 9, 2013 ja tez Cie sciskam Piechcia.....trzymaj sie! ja utrzymywalam przy zyciu maja jamniczke z nowotworem watroby.....az moja mama mnie nie obuzdzila w nocy, jak sunia miala kolejny atak....:( podobno nie pozwolilam jej odejsc.... Quote
agata51 Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 [quote name='atulek']piechcia a czy robiłaś mu badania na tarczyce .Wiele objawów wskazuje na niedoczynnośc tarczycy.Ja mam młodego psa z chorą tarczycą też jest taki nie rowny raz dużo śpi to jest pobudzony ,dyszy ,szybko się męczy.Miał nawet atak który wyglądał jak padaczka a to było od arytmi serca przy tarczycy, gdybym nie znalazła dobrego weterynarza to dostawał by leki na padaczkę zamiast na tarczycę.Chora tarczyca rozwala cały organizm .Życzę Ci dużo siły .[/QUOTE] [quote name='atulek']Badania sa proste robi sie je z krwi oznacza się trzy czynniki TSH, Ft3,Ft4,weterynarz powinien wiedzieć .dowiedz się ile kosztuja to mu je zasponsoruję .Pozdrawiam cię i trzymam kciuki za psinę.[/QUOTE] atulek, po co to wszystko? Twój pies był młody, Fuks to wyniszczony staruszek, możemy robić badanie za badaniem i co? - pewnie okaże się, że wszystko ma chore. Nie rozumiem, dlaczego tak bardzo wam zależy na tym, żeby na siłę utrzymywać Fuksa przy życiu. A może on chce już odejść? Ma prawo. Uszanujmy to. I uszanujmy decyzję piechci. Jakakolwiek by była. Quote
atulek Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 agata51 .Ja uszanuję każda decyzję piechci bo to ona opiekuje się psem i widzi jaki jest jego stan.I tak ma bardzo dużo siły za co bardzo ją podziwiam. Quote
piechcia15 Posted May 13, 2013 Author Posted May 13, 2013 kurcze ja właśnie nie wiem czy on chce odejść :( gdy wącha suczkę napewno nie chce :) ale gdy próbuje się kłaść a nie może to pewnie by chciał... :( atulek zrobiłam badania bo i tak trzeba było pobrać krew w celu kontroli wątroby i trzustki, tylko trzymam cię za słowo, że pomożesz nam finansowo, bo sama tarczyca kosztowała 120zł :( no faktycznie ma niedoczynność i to ostro. DOstał na próbę lek, nie pamiętam nazwy bo czekamy w aptece do jutra aż przywiozą. Wyniki ma takie: T3 <0,4 (min. 0,75) T4 6,21 (min.12,90) TSH <0,05 odstawiliśmy eksperymentalne zastrzyki bo nie było efektu, zobaczymy czy chociaż przez jakiś tydzień leki dadzą efekt. Ale sądzę, że to chyba niestety jedna z kolejnych dolegliwości, a nie przyczyna :( czuje się różnie, jak już chodzi to chodzi, wczoraj spacerowaliśmy 40 min bo książę nie chciał wracać, ale znowu 5 godz krąży żeby się położyć ;( cały czas w jednym miejscu... a dziś na spacerze z moją mamą opluwał w trawie...martwego szczura !! blehhhh Mama biedna krzyczała piszczała a on nic,musiała w końcu otworzyć mu paszczę i wyjąc to coś. Biedna jest w szoku do teraz :( :) Quote
atulek Posted May 13, 2013 Posted May 13, 2013 piechcia tak jak obiecałam za badanie tarczycy zapłacę .Jutro rano zrobię Ci przelew na 120 zł podaj na jakie konto Ci przelać pieniążki. Napisz jaki lek ma przepisany i w jakich dawkach. Jeżeli dla ludzi to można pokombinować coś z receptami będzie taniej .Ja w czerwcu mam wizytę u endokrynologa to mogę poprosić o receptę ,ale muszę znać dawkowanie mój pies ma zalecone 2xdziennie po 200mg Euthyroxu. Na efekty leczenia czeka się około dwóch tygodni. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.