piechcia15 Posted February 6, 2013 Author Share Posted February 6, 2013 super :) tylko dodaj literkę Y do słowa smycz:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia14 Posted February 6, 2013 Share Posted February 6, 2013 [quote name='piechcia15']super :) tylko dodaj literkę Y do słowa smycz:)[/QUOTE] zmienione :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 9, 2013 Author Share Posted February 9, 2013 Fuksio się przypomina:) dziad ma się dobrze, odpukać. Dziś byliśmy na długim spacerku bo jakoś dużo siły ma:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 9, 2013 Share Posted February 9, 2013 Zaglądam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted February 10, 2013 Share Posted February 10, 2013 [quote name='piechcia15']Fuksio się przypomina:) dziad ma się dobrze, odpukać. Dziś byliśmy na długim spacerku bo jakoś dużo siły ma:)[/QUOTE] A to dziad jeden! Co z twoimi siłami? A kogo to obchodzi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 10, 2013 Author Share Posted February 10, 2013 ja też lubię spacerki:) wczoraj to miał takiego powera, że ja zadyszki łapałam przy nim:) jak to u dziadka ma lepsze i gorsze dni:) ostatnio są lepsze i nie zapeszajmy :) już żyjemy tydzień bez rewolucji to jest nieźle:) no ale jedzonko ma jak burżuj...to spróbował by mieć teraz biegunkę!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 oj to oby tak dalej:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 11, 2013 Author Share Posted February 11, 2013 dziś byliśmy na kontroli u weta, leki ma brać tak jak bierze, bo na wszystko trzeba czasu. Czyli bierze obecnie leki na serce,prostatę, skórę i wątróbkę:) uszy już mamy rzadziej czyścić, ale jednak, żeby zapobiec nawrotowi choroby. Senior ma niezłą kondycję:) chodzimy na długie spacerki, mi tez dobrze to zrobi, aczkolwiek coraz mniej mi się chce:) bo on mógłby chodzić i chodzić...Korzeniowski normalnie :) apetycik też dopisuje. Do tej pory w gabinecie lekarskim zostawiliśmy 460zł:( + 100zł na karmę, ale to już ma ode mnie, ale jeszcze 140zł w drugiej lecznicy wiszę za puszki Puriny, które mu kupowałam, żeby postawić go na nogi :( jeśli ktoś ma choć 5zł na zbyci to prosimy o pomoc, albo jakiś bazarek, cokolwiek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 cholerka, ja juz ledwo co piszcze......musze przeliczyc moje wydatki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Piechcia, ja się dorzucę do Fuksia, ale dopiero na koniec miesiąca. Początek roku niestety nie był finansowo najlepszy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 12, 2013 Author Share Posted February 12, 2013 kurcze od wczoraj nie daję mu Pyralginy i niestety jest różnica w poruszaniu:( jest znacznie bardziej skostniały, sztywny i obolały:( obawiam się, że jednak na proszkach przeciwbólowych będzie już zawsze :( matko jak on musi cierpieć. Spróbujcie sobie usiąść mają zrośniętą (albo chociaż stłuczoną) d.... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
storozak Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Mam nadzieję, że z czasem Fuksio będzie się czuł lepiej.... trzymaj się chłopaku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [quote name='piechcia15']kurcze od wczoraj nie daję mu Pyralginy i niestety jest różnica w poruszaniu:( jest znacznie bardziej skostniały, sztywny i obolały:( obawiam się, że jednak na proszkach przeciwbólowych będzie już zawsze :( matko jak on musi cierpieć. Spróbujcie sobie usiąść mają zrośniętą (albo chociaż stłuczoną) d.... :([/QUOTE] Nie dawaj mu regularnie pyralginy, bo się uodporni. Na mój krzyż już żadne leki nie działają, ale kto się nade mną użali? Pies ważniejszy. Zastanawiam się, czy wreszcie nie spróbować marychy. piechcia, co to znaczy "zrośnięta (ew. stłuczona)dupa? Czegoś niedoczytałam? A dopiero dwie stronki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 cos by sie przydalo innego p/bolowego na zmiane..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [B][COLOR=#000000]Ma nietypowo zrośnięty 4 i 5 kręg lędźwiowy. Nie wiadomo czy dostał np.kopa/łopatą, czy taki inny sie urodził, czy ma "koński ogon". [/COLOR][/B][COLOR=#000000]Pytanie czy to jest bolesne czy bolą go stawy?[/COLOR][B][COLOR=#000000][/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benkowa Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Zagladam tu i na FB, jutro cos dorzuce na konto Fuksika :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 13, 2013 Author Share Posted February 13, 2013 niestety tak, bolą go. On prawdopodobnie nauczył się już żyć z tym bólem i dlatego go nie okazuje, ale przez kilka dni dostawał eksperymentalnie Pyralginę i było lepiej. Sprawniej wstawał, kładł się i wchodził po schodach. Teraz ma problem żeby się położyć i wejść po schodach:( i znowu wróciliśmy do przeciwbóli, ale zrobię jeszcze ze dwie takie odstawki i jeśli faktycznie będzie różnica to wprowadzą mu inne jakieś leki na stawy, bo nie może do końca życia ciągnąć na Pyralginie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 A może homeopatia? Albo jest catrofen chyba dość dobry rezultat daje. Sunia z waszego schronu po jednorazowym cyklu na razie ok. Ale chodzi w rajtopach i ma rozgrzewane te miejsca. Są różne sposoby przeciwbólowe tylko maskują problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 13, 2013 Author Share Posted February 13, 2013 jaka nasza sunia?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Oj kiedyś już pisałam taka w typie Amstafa Dora chyba w 2009 adoptowana. Znajoma zbiera się z fotkami, alebrak czasu. Sunia ma rewelacyjną pańcie. Wszystkim taką życzyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 13, 2013 Author Share Posted February 13, 2013 hmm kojarzę Dorę ale napewno nie tą bo ona była z rok temu, ale napewno po fotkach skojarzę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piescofajnyjest Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 Fuksik do gory:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 cartrofen mam wyprobowany na mojej juz niezyjącej staruszce dobce, ostatni rok zycia, który spędzila u mnie była na zastrzykach z cartrofenu.Jak ja adoptowalam ze schronu to miala stawy w tragicznym stanie,w schronie twierdzili ze sie hmmm....zastała od siedzenia w boksie.....dlatego ma problemy z podnoszeniem sie. Zamieszkala w przedpokoju na parterze bo nie byla w stanie wejsc na pietro domu i tak sobie przezyla jeszcze rok.Początkowo była na sterydach-metacamie ale skonczylo sie wewnętzrnym krwawieniem i transfuzja krwi,a Amicusie robili jej nawert jakies plukanie stawów w pelnej narkozie ale nic nie pomogło potem pojawil sie na rynku cartrofen vet jako nowosc-pamietam ze ktos z dogo załatwiał mi w Wrocławiu bo wet nie mial skąd wziąźć;)i tak Beja raz na 2-3 tygodnie dostawala zastrzyk i widac bylo ze bezbólowo funkcjonuje-nabierala ochoty na chodzenie i chęci życia. nie wiem jak w przypadku Fuksa-jesli to faktycznie stawy go bolą to cartrofen powinnien pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
benkowa Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 Przekazałam " grosik " na Fuksika :)- dzisij ale pocztowym przekazem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piechcia15 Posted February 14, 2013 Author Share Posted February 14, 2013 spiszę sobie nazwę i zapytam wetki myślę nad zmianą weta, bo ten "najbliższy" zaczyna być wg mnie niepewny. Lubię go i uważałam za dobrego weta, ale akurat w przypadku Fuksa jest dla mnie mało pewny. DLatego wrócę chyba do Podaj Łapy mimo że będę musiała Fuksa wozić autem, a one tego nie lubi,bo się przewraca:( Dziś zrobiliśmy test kliszowy i niestety kliszy nie wyżarło a miało:( a to by oznaczało że trzustka jednak jest upośledzona i ma zespół złego wchłaniania, ale to nic pewnego, trzeba badania krwi powtórzyć. A pytałam tamtego weta czy jest taka potrzeba badania to mówił, że nie. To że pies robi 5kup dziennie uważał za normalne. Powtórzymy badania i zobaczymy. Sama już nie wiem komu wieżyc, bo każdy lekarz mówi co innego. Ta lekarka twierdzi, że te leki które bierze na serce są bez sensu,bo nic nie robią. Jestem między młotem a kowadłem:( jeśli zespół złego wchłaniania się potwierdzi to przekichane, bo to oznacza drogą karmę, na którą nas nie stać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.