rozi Posted January 23, 2013 Share Posted January 23, 2013 Od trzech dni, piesek 8 miesięcy. Nie było urazu, nic go nie boli, lewa tylna łapa jest nieczynna, jeśli na nią staje, to zad leci. Będzie diagnozowany przez chirurga pojutrze rano, ale może ktoś ma jakiś pomysł. Piesek z hodowli, nie pseudo, choć już trzy miesiące leczę go z rozmaitych przypadłości, więc hodowla nie jest godna polecenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 pzreświetl psa...czekamy co lekarz na to... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 Zrobiłabym zdjęcie w kierunku choroby perthesa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 [quote name='rozi']Od trzech dni, piesek 8 miesięcy. Nie było urazu, nic go nie boli, lewa tylna łapa jest nieczynna, jeśli na nią staje, to zad leci. Będzie diagnozowany przez chirurga pojutrze rano, ale może ktoś ma jakiś pomysł. Piesek z hodowli, nie pseudo, choć już trzy miesiące leczę go z rozmaitych przypadłości, więc hodowla nie jest godna polecenia.[/QUOTE] Co na to hodowca ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 24, 2013 Author Share Posted January 24, 2013 [quote name='xxxx52']Co na to hodowca ?[/QUOTE] Z hodowcą to ja w ogóle nie chcę rozmawiać, piesek przyszedł do mnie z lambliami/salmonellą i naderwanymi ścięgnami, bo pani hodowczyni za łokieć szczeniaki podnosi. Zbieram się do napisania do ZKwP, poczekam jeszcze na diagnozę tej łapy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lasoa Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 czekamy na informacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 [quote name='rozi']Z hodowcą to ja w ogóle nie chcę rozmawiać, piesek przyszedł do mnie z lambliami/salmonellą i naderwanymi ścięgnami, bo pani hodowczyni za łokieć szczeniaki podnosi. Zbieram się do napisania do ZKwP, poczekam jeszcze na diagnozę tej łapy.[/QUOTE] To miala i giardie-lambie i salmonelle?Za lokietki nosi hodowczyni te mlodziutkie pieski ?Boze -co za potwory sa ci hodowcy tych psow! To ci tam musi byc brod i smrod.Juz sobie wyobrazam w jakim koszmarze te psy sie rodza i do 9 tygodnia zyja.zal mnie tych psow rodzacych i plodzacych .Ciekawe ile razy do roku sa pokrywane.Daloby sie ta hodowla zaiteresowac org.prozwierzeca i powiadomic ZK?moze tak kontrolke zrobic?jak widzisz hodowle przynalezne do ZK nie zawsze sa gwarantem zdrowych fizycznie i psychicznie psow.Czesto to tylko zysk maja w tych pustych glowach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 24, 2013 Share Posted January 24, 2013 spokojnie,może skupmy się na problemie łapy-raczej tym co się dzieje w hodowli niech się zwiazek zajmie. pewnie pierwsze co lek wet zrobi to prześwietlenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 24, 2013 Author Share Posted January 24, 2013 Rozmawiałam jeszcze z lekarzem przez telefon, jest nadzieja, że to zerwane więzadło, a nie legg-perthes. Rzepka nie, za długo to trwa. Strasznie się denerwuję :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 [quote name='rozi']Rozmawiałam jeszcze z lekarzem przez telefon, jest nadzieja, że to zerwane więzadło, a nie legg-perthes. Rzepka nie, za długo to trwa. Strasznie się denerwuję :([/QUOTE] glowa do gory musi byc dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jambi Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 oczywiście rozi, taką hodowle jak najbardziej należy zgłosić do ZK - opisać sytuację, zasugerować kontrolę, najlepiej do Głównej Komisji Hodowlanej, jednak nie demonizowałabym tak jak xxxx52 od razu wszystkich hodowli! może być tak, że u Twojego psa problem z noga jest wynikiem urazu. Też pomyślałam w pierwszej chwili, że to rzepka, ale jeśli wykluczasz taką możliwość może więzadła, może coś z biodrem - u tak małych psów (rasy miniaturowe) urazy mogą zdarzyć się dość często - zeskoczy z kanapy, poślizgnie się przy skokach - cokolwiek! dlatego uważam, że nikoniecznie od razu należy "zwalać" wszystko na hodowcę. Oczywiście, może sie zdarzyć, że przyczyna tkwi i głebiej - ale nie osądzajmy na początku! a już zwłaszcza nie generalizujmy. Ja bym przede wszystkim poszła do dobrego weta - ortopedy, rozi - jesteś z Warszawy, zdecydowanie mamy tutaj wielu specjalistów :) gorąco z całego setrca polecam Ci dr Beate Degórską - klinika na Powstańców, SGGW i jeszcze w kilku miejscach, polecam także dr. Sterne te same adresy - jest jeszcze kilku speców w tej dziedzinie, ale tą dwójkę uważam za guru w dziedzinie chirurgii, ortopedii :) Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2013 Author Share Posted January 25, 2013 Więzadło stabilne. Rzepka "lata" jak chce, więc płycizna bloczka (dziedziczne). Na zdjęciu biodro nie odbiega od normy, ale jednak jest ledwie widoczna różnica między prawym a lewym, więc nie wyklucza się legg-perthesa. Miszka dostał dożylnie lek przeciwbólowy i jeśli nadal będzie kulał, to operujemy tylko rzepkę, a jeśli przestanie kuleć, to będzie wskazywało na biodro, niestety. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 wydaje mi się,ze 2/3 populacji małych ras a w szczególności yorków ma problem z niestabilna rzepką...wiele psiaków mimo"latajacej"rzepki radzi sobie świetnie bez zabiegu....macie juz termin zabiegu ustalony? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 [quote name='jambi']oczywiście rozi, taką hodowle jak najbardziej należy zgłosić do ZK - opisać sytuację, zasugerować kontrolę, najlepiej do Głównej Komisji Hodowlanej, jednak nie demonizowałabym tak jak xxxx52 od razu wszystkich hodowli! może być tak, że u Twojego psa problem z noga jest wynikiem urazu. Też pomyślałam w pierwszej chwili, że to rzepka, ale jeśli wykluczasz taką możliwość może więzadła, może coś z biodrem - u tak małych psów (rasy miniaturowe) urazy mogą zdarzyć się dość często - zeskoczy z kanapy, poślizgnie się przy skokach - cokolwiek! dlatego uważam, że nikoniecznie od razu należy "zwalać" wszystko na hodowcę. Oczywiście, może sie zdarzyć, że przyczyna tkwi i głebiej - ale nie osądzajmy na początku! a już zwłaszcza nie generalizujmy. Ja bym przede wszystkim poszła do dobrego weta - ortopedy, rozi - jesteś z Warszawy, zdecydowanie mamy tutaj wielu specjalistów :) gorąco z całego setrca polecam Ci dr Beate Degórską - klinika na Powstańców, SGGW i jeszcze w kilku miejscach, polecam także dr. Sterne te same adresy - jest jeszcze kilku speców w tej dziedzinie, ale tą dwójkę uważam za guru w dziedzinie chirurgii, ortopedii :) Powodzenia![/QUOTE] ja nie demonizuje wszystkich hodowli,tylko stwierdzam ,ze NIE ZAWSZE pies z hodowli zarejestrowany w ZK jest psem zdrowym pod kazdym wzglledem. Pies z metryka ,rodowodem nie jest zawsze gwarantem zdrowia, wolnego od wad genetycznych . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lasoa Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 [quote name='gryf80']wydaje mi się,ze 2/3 populacji małych ras a w szczególności yorków ma problem z niestabilna rzepką...wiele psiaków mimo"latajacej"rzepki radzi sobie świetnie bez zabiegu....macie juz termin zabiegu ustalony?[/QUOTE] ja też spotkałam 2 yorki i oba miały kłopoty z rzepką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2013 Author Share Posted January 25, 2013 A ja znam kilka yorków i spośród nich tylko jeden miał wypadającą rzepkę i był to rodowodowy york, reszta bez papierów - zdrowe jak gwizdki. Nie mam terminu operacji, dopiero w poniedziałek zobaczymy jak sytuacja wygląda, będę jeszcze konsultować i dopiero podejmę decyzję. W tej chwili chodzi normalnie na wszystkich łapkach, ale jest jeszcze skołowany, nie szaleje, więc może się to zmienić. Według mnie jest jeszcze jedna szansa - być może zabolała go ta łapa parę razy i po prostu przestał jej używać, a teraz, po uśpieniu i tym leku przeciwbólowym, zapomni i będzie chodził normalnie. Cały czas mam nadzieję, że to nie choroba perthesa. Dwóch lekarzy obmacywało go w skupieniu i twierdzą, że mięśnie obu łap są takie same. Mnie się wydaje, że ta lewa jest minimalnie chudsza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 zawsze mozesz dorzuć jako suplement diety hmb-czasem pomaga przy chorobach mięśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2013 Author Share Posted January 25, 2013 Nie chodzi o chorobę mięśni, tylko o to, że przy legg-perthesa mięśnie zanikają. Chodzi o diagnozę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 ......................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Miałam podobny problem z moim yorkiem. Stało się to przy wchodzeniu po schodach. W ogóle nie potrafiła chodzić - przemieszczała się z trudem na przednich łapach, wyglądało to strasznie. Lekarz straszył ewentualną operacją. Dostała przeciwbólowe i p/zapalne. Dał tydzień czasu na poprawę, potem też miała być konsultowana prze ortopedę. Przez kilka dni nie było poprawy, ale z dnia na dzień było lepiej i przeszło chyba po tygodniu. Wcześniej też raz to się zdarzyło, ale wtedy była w stanie poruszać się na 3 nogach, albo utykała i też przeszło po ok. tygodniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 25, 2013 Author Share Posted January 25, 2013 W jakim wieku jest teraz? Nie powtórzyły się problemy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kryzia Posted January 25, 2013 Share Posted January 25, 2013 Skończyła 6 lat. Ten uraz o łagodniejszym przebiegu miał miejsce jakieś 2 albo 3 lata temu, a ten ostry w tamtym roku. Aha, ten pierwszy uraz, to chyba było przy wskakiwaniu na krawężnik, albo nawet na prostej drodze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 26, 2013 Author Share Posted January 26, 2013 (edited) To jednak nie to. Miszka ma 8 miesięcy, w tym wieku wyłażą te poważne schorzenia. [B]jambi[/B] - możesz mi podać adres do Głównej Komisji Hodowlanej? Edit: już sobie doczytałam, że pisma przez Zarząd Główny. Edited January 26, 2013 by rozi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted January 26, 2013 Author Share Posted January 26, 2013 Obserwacje dzisiejsze: po domu chodzi i biega na czterech, po śniegu na trzech. Poza tym, co pisałam, on ma niedobarwiony nos (o czym wiedziałam kupując) oraz niedobarwione paluszki - to zobaczyłam później i dopiero zimą widać, że ta jasna skóra poduszek jest mniej odporna. Może stanął na kawałek soli i dlatego podnosił, zbiegiem okoliczności, tę nóżkę akurat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Delph Posted January 26, 2013 Share Posted January 26, 2013 Przeanalizuj, czy w diecie psa nie ma za mało wapnia. Jeżeli np. karmisz chudym gotowanym mięsem bez chrząstek i nie suplementujesz niczym. Skonsultuj z wetem podawanie wapnia i preparatu wspomagającego stawy, nie zaszkodzi spróbować, bo wiele młodych psów kuleje właśnie z tego powodu. Co prawda częściej zdarza się to u dużych ras, ale jednak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.