Jump to content
Dogomania

Proszę o pomoc, w obaleniu mitu głoszonego w mojej rodzinie...


Chanelle

Recommended Posts

[COLOR="DimGray"]Witam
Od długiego czasu mam problem. Jestem właścicielką półrocznej, ślicznej yorczycy. Jak wiadomo psem zajmuję się sama, sama ją kąpię, czeszę, trenuję i wychodzę na spacery. Jednak od pewnego czasu w mojej okolicy, tej dalszej i bliższej zrodził się mit odnośnie obcinania yorków na łyso po skończeniu pół roku. Wszystko poto, by nie było szczenięcej sierści i żeby pojawiły się włosy. Kilka osób właśnie tak powiedziało moim rodzicom, a ci oczywiście wierzą obcym, bo córka się nie zna. Tłumaczenie im nic nie daje, mogę sobie mówić. Przekonywałam ich, że rodowodowych yorków, wystawowych, prawdziwych przedstawicieli rasy się NIE OBCINA, ale oni i tak swoje...
Proszę was, piszcie tutaj na ten temat, oni nie wierzą mi, szczególnie mój tata, przecież ja nic nie wiem na temat rasy, a uwierzcie mi wiem sporo. Może kogoś z was posłuchają...

Ach, przypomniało mi się jeszcze coś. Dziś, moja siostra dowiedziała się od swojej znajomej, że jakaś kobitka z Konina, "hodowczyni" obcina swoje wszystkie yorki. Oczywiście, rodzice już zostali poinformowani i zaczyna się wytykanie mi moich braków. Już sobie wyobrażam co to za "hodowca" i czemu obcina swoje psy, bo nie chce się czesać...[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chanelle'][COLOR=DimGray]Przekonywałam ich, że rodowodowych yorków, wystawowych, prawdziwych przedstawicieli rasy się NIE OBCINA, ale oni i tak swoje...
[/COLOR][/quote]

A to niby dlaczego.... to, że pies ma rodowód nie zakazuje obcinania. Oczywiście jeśli chcesz ją wystawiać to się nie obcina:p
Nie rozumiem Twoich rodziców. Coś sie stanie jeśli jej nie obetniesz? Zaczną wytykać Was palcami na ulicy?:roll:

Ja już 4 razy obcinałam swojego małpiszona, ale w tym roku postanowiłam go trochę zapuścić:loveu: Zobaczymy jak sobie poradzę

Pozdrawiamy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chanelle'][COLOR=dimgray]Witam[/COLOR]
[COLOR=dimgray]Od długiego czasu mam problem. Jestem właścicielką półrocznej, ślicznej yorczycy. Jak wiadomo psem zajmuję się sama, sama ją kąpię, czeszę, trenuję i wychodzę na spacery. Jednak od pewnego czasu w mojej okolicy, tej dalszej i bliższej zrodził się mit odnośnie obcinania yorków na łyso po skończeniu pół roku. Wszystko poto, by nie było szczenięcej sierści i żeby pojawiły się włosy. Kilka osób właśnie tak powiedziało moim rodzicom, a ci oczywiście wierzą obcym, bo córka się nie zna. Tłumaczenie im nic nie daje, mogę sobie mówić. Przekonywałam ich, że rodowodowych yorków, wystawowych, prawdziwych przedstawicieli rasy się NIE OBCINA, ale oni i tak swoje...[/COLOR]
[COLOR=dimgray]Proszę was, piszcie tutaj na ten temat, oni nie wierzą mi, szczególnie mój tata, przecież ja nic nie wiem na temat rasy, a uwierzcie mi wiem sporo. Może kogoś z was posłuchają...[/COLOR]

[COLOR=dimgray]Ach, przypomniało mi się jeszcze coś. Dziś, moja siostra dowiedziała się od swojej znajomej, że jakaś kobitka z Konina, "hodowczyni" obcina swoje wszystkie yorki. Oczywiście, rodzice już zostali poinformowani i zaczyna się wytykanie mi moich braków. Już sobie wyobrażam co to za "hodowca" i czemu obcina swoje psy, bo nie chce się czesać...[/COLOR][/quote]
Chanelle jest jedno wyjście z tej sytuacji wejdź na stronę [URL="http://www.yorkland.pl"]www.yorkland.pl[/URL] pokaż rodzicom zdjęcia yorkshire terrierów z wystawy i zapytaj ich czy jest możliwe żeby psiak pokazywany w klasie szczeniąt miał obcięte włoski??? :mad: ODPOWIEDŹ NASUNIE IM SIĘ SAMA :evil_lol:

Hodowcy obcinają dorosłe suki hodowlane (które NIE BĘDĄ JUŻ POKAZYWANE NA WYSTAWACH) ze względu na bezpieczeństwo szczeniąt - mogą się one przecież wplątać we włosy i zadusić :crazyeye:
także takie tłumaczenie, że inni hodowcy obcinają Yorki nie powinno być moim zdaniem wiarygodne :shake:

Link to comment
Share on other sites

absurdalne :roll:

też musiałam obalać mity w mojej rodzinie(suczka musi mieć raz szczeniaki, czarne podsniebienie - pies agresywny')
jakoś sobie poradziłam, zgromadziłam po prostu dużo informacji, artykułów i jakoś poszło. pomogła też rozmowa z [B]prawdziwym hodowcą[/B]. może też wizyta na wystawie? o.O

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="DimGray"]Podkreślę jeszcze fakt, iż marzę o yorku długowłosym. Nie kręcą mnie małe, krótkowłose szkraby, choć nie zaprzeczę, są równie kochane.
Nie zraża mnie fakt, że po każdym dłuższym spacerze muszę z godzinę wybierać i wyczesywać z małej wielkie ilości zielska, najczęście tujek :evil_lol: ale jak tu nie kochać takiego włochatego szkraba.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Co do dziwnych mitów na temat yorków to potwierdzam,że występują one też u nas na prowincji :cool3:
Tu już były podziały na krótkowłose i długowłose ( o miniaturkach to już wcale nie piszę bo szkoda ...:angryy:) na beżowe i czarne ( te czarne to podobno nowa odmiana...:crazyeye:) itp... Ja teraz to wszystko kwituję uśmiechem i robię swoje.
Głową muru nie przebijesz a ciemnota była i będzie:shake:
Chanelle pokaż rodzicom zdjęcia długowłosych i wszystko w temacie :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[COLOR="DimGray"]Pokazałam i co, lipa. Tyle powiem. Mam słabe nerwy popłakałam się. Pokazywałam jej zdjęcia piesków Edyty, Miamki i Hattiego. Reakcja była taka - przecież te pieski się męczą :angryy:
Rozumiem, nie jest to dla nich najwygodniejsze, ale taki jest standart rasy. Naprawdę gdybym chciała psa krótkowłosego kupiłabym jamnika, bądź zaadoptowała psiaka ze schroniska. Oczywiście nie mam żadnych zastrzeżeń co do krótko obciętych yorków. Od zawsze, czyt. odkąd byłam mała marzyłam o yorku, długowłosym yorku. I czemu teraz, gdy mam maleństwo mam je obcinać.
Poprostu tak długo będę się z nimi kłócić, aż poskutkuje.

Hmmm... A wiecie, że kastracja/sterylizacja to barbażyństwo? I głupota. - wg. mojego taty.
Nic tylko się wściekać ; D[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Chanelle, ja miałam bardzo podobny przypadek u siebie w domu, tylko, że spór dotyczył zupełnie czegoś innego, skończyło się wielką awanturą i długotrwałą ciszą. Dopiero po jakimś czasie mój Tata / bo to z nim się spierałam / przyznał mi rację i to tylko dlatego, że ktoś obcy powiedział to samo co ja. Ja wiem, że nasi rodzice to ludzie z doświadczeniem, ale czasy się zmieniają i najwyższa pora przyznać, że nie ma się patentu wiedzy na wszystko. Szkoda tylko, że zamiast posłuchać własnego dziecka, słuchają obcych. Myślę, że powinnaś przeczekać całą sytuację i robić tak jak uważasz to za najlepsze. Skoro chcesz mieś yorka z długim włosem to nie widzę najmniejszego powodu strzyżenia psa, tylko dlatego, że ktoś gdzieś....... . Jednym słowem nie daj się zaściankowym poglądom / bez obrazy dla Twoich bliskich/. Pozdrawiamy.

Kasia i Tupek

Link to comment
Share on other sites

wiesz co Chanelle powiedz im że kupując yorka decydowałaś się na to, że będzie on miał długi włos i trzeba będzie poświęcać mu dużo czasu jeśli chodzi o dziedzinę pielęgnacji :razz:
ale skoro to ty się nim zajmujesz i rodzice nie muszą go czesać to w czym tkwi problem??? rozumiem jakbyś sobie nie radziła ... :angryy: i to rodzice musieli wyczesywać miesięczne kołtuny bo psiak byłby tak bardzo zapuszczony :mad:
pewna hodowczyni kiedyś powiedziała, że nie rozumie ludzi którzy obcinają Yorki - przecież yorkshire terrier charakteryzuje się pięknym jedwabistym DŁUGIM włosem i jeżeli ktoś decydował się na kupno yorka to powinien się nim zajmować w taki sposób aby wyglądał on jak York a nie np. sznaucer

oczywiście sama mam w domu trzy suczki obcięte ale mają one skrócony włos ze względu na bezpieczeństwo szczeniąt ;)

zapytaj się rodziców po czym sądzą, że twój psiak w długim włosie się męczy??? leży w kącie osowiały i nie chce się bawić :crazyeye: :Dog_run:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nane'] przecież yorkshire terrier charakteryzuje się pięknym jedwabistym DŁUGIM włosem i jeżeli ktoś decydował się na kupno yorka to powinien się nim zajmować w taki sposób aby wyglądał on jak York a nie np. sznaucer [/quote]
Kwestia gustu. Mnie sie podobaja te z długim włosem (na wystawach), natomiast nie kreca mnie papiloty i codzienne wyczesywanie kołtunów. Krotko sciete tez sie naturalnie codziennie czesze, ale mniej roboty. Poza tym podobaja mi sie krociótkie fryzurki. A psa nie kupuje sie tylko ze wzgledu na włos. Na zasadzie: nie chce mi sie czesac długiego włosa, e.... to kupuje sznaucera. Ja kupiłam yorka nie dlatego ze mi sie podobal (chociaz tez) ale dlatego ze chciałam małego pieska nie ozdobnego (tzn nie chciałam kanapowca) z charakterkiem i temperamentem. I sprawdza się!;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chanelle'][COLOR=dimgray]Nane, ostatnio obydwoje siedzą cicho. Pokazałam mamie ten wątek, z początku na mnie najechała, teraz siedzi cicho.[/COLOR]
[COLOR=dimgray]Tata wydaje sie obrażonym, przejdzie mu. a to wiem.[/COLOR][/quote]
kwestia czasu :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Chanelle'][COLOR=dimgray]Nane, ostatnio obydwoje siedzą cicho. Pokazałam mamie ten wątek, z początku na mnie najechała, teraz siedzi cicho.[/COLOR]
[COLOR=dimgray]Tata wydaje sie obrażonym, przejdzie mu. a to wiem.[/COLOR][/quote]


Upsss, myślę, że jest im przykro po przeczytaniu naszych wypowiedzi. Pewnie mają też pretensję o to, że znaleźli się na łamach naszego forum. Na pociechę pozdrów swoich rodziców, my nie jesteśmy tacy źli. Bo jak można być złym i tak kochać yorki jak my. Pozdrawiamy.

Kasia i Tupek

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...