Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='motyleqq']Wiadomo, że grillowanie jest super. Zawsze lubiłam karkówkę i boczek, ale było minęło ;)[/QUOTE]

boczek- tylko w formie skwarków- inaczej mi nie smakuje :shake: wybredna jestem :roll:

ale ostatnio mam fizia na punkcie warzyw z grilla. Teraz testowałam tez deserek :diabloti:
brzoskwinia-najlepiej świeża, ale z puszki tez ujdzie. Na pół do tego serek-twarożek drobno mielony, wanilia i świeża mięta i zwykły cukier biały. W folię alu i na grilla. Cukier się karmelizuje, wanilia i mietka z serkiem się bosko łaczy do tego jeszcze brzoskwinka. Pychotka :loveu:

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

Grillowanie jest fajne, bo się szybko robi, nie ma dużo zmywania no i zawsze jest to powiew dobrej pogody ;)

Ja przykładowe risotto grzybowe robię tak, na 2 osoby:
- Na początek 3 cebule szalotki przesmażam na oliwie. Do tego pieczarki, albo lepsze, szlachetniejsze grzyby.
- Na dużą patelnię wsypuje 2 małe filiżanki ryżu arborio razem z 3 łyżkami oliwy z pierwszego tłoczenia, mieszam i jak się to trochę podgrzeję, dodaję pół szklanki białego wina w temp. pokojowej. Mieszam cały czas. Jak ryż wchłonie wino to dodaję łyżkę/2 łyżki wazowe ciepłego (prawie wrzącego) bulionu warzywnego albo lepszego z kury i mieszam. I tak co ryż wchłonie bulion, to dodaję kolejną łyżkę. Trwa to 20-30 min. Sekret polega na jednostajnym mieszaniu ryżu z bulionem.
- Po tym czasie łączę ryż i sos cebulowo-grzybowy, dodając łyżeczkę dobrego masła. Na sam koniec tarty parmezan.
- A i oczywiście przyprawy wedle uznania, ja akurat tylko sól i pieprz.

Edited by Amber
Posted

[quote name='Amber']Grillowanie jest fajne, bo się szybko robi, nie ma dużo zmywania no i zawsze jest to powiew dobrej pogody ;)

Ja przykładowe risotto grzybowe robię tak, na 2 osoby:
- Na początek 3 cebule szalotki przesmażam na oliwie. Do tego pieczarki, albo lepsze, szlachetniejsze grzyby.
- Na dużą patelnię wsypuje 2 małe filiżanki ryżu arborio razem z 3 łyżkami oliwy z pierwszego tłoczenia, mieszam i jak się to trochę podgrzeję, dodaję pół szklanki białego wina w temp. pokojowej. Mieszam cały czas. Jak ryż wchłonie wino to dodaję łyżkę/2 łyżki wazowe ciepłego (prawie wrzącego) bulionu warzywnego albo lepszego z kury i mieszam. I tak co ryż wchłonie bulion, to dodaję kolejną łyżkę. Trwa to 20-30 min. Sekret polega na jednostajnym mieszaniu ryżu z bulionem.
- Po tym czasie łączę ryż i sos cebulowo-grzybowy, dodając łyżeczkę dobrego masła. Na sam koniec tarty parmezan.
- A i oczywiście przyprawy wedle uznania, ja akurat tylko sól i pieprz.[/QUOTE]

kurde mi zawsze jakas taka paciaja wychodzi, w smaku super, ale konsystencja kisielu :shake:

[quote name='Okamia']Kaśka zaprasza więc :evil_lol:[/QUOTE]

bo się kurde zacznę bać i odwołam zaproszenie :diabloti:

[quote name='Rinuś']to może ja zadowolę się kanapkami :evil_lol:[/QUOTE]

w temacie kanapek-chlebek czosnkowy z grilla jak fajnie smakuje :cool3:

Posted

w zasadzie próbował chyba każdego :evil_lol:
najlepsze jak do tej pory mi wyszło z ryżem carnaroli, arborio też używałam. Efekt w zasadzie podobny zawsze, mniej lub bardziej papciowate.:roll:

Posted

[quote name='asiak_kasia']boczek- tylko w formie skwarków- inaczej mi nie smakuje :shake: wybredna jestem :roll:

ale ostatnio mam fizia na punkcie warzyw z grilla. Teraz testowałam tez deserek :diabloti:
brzoskwinia-najlepiej świeża, ale z puszki tez ujdzie. Na pół do tego serek-twarożek drobno mielony, wanilia i świeża mięta i zwykły cukier biały. W folię alu i na grilla. Cukier się karmelizuje, wanilia i mietka z serkiem się bosko łaczy do tego jeszcze brzoskwinka. Pychotka :loveu:[/QUOTE]

Aaa my się dziś przymierzamy i chyba spróbuję ten deserek! Ta wanilia to w jakiej postaci?

Posted

Może za długo gotujesz, albo za rzadko mieszasz? Bo przy tej potrawie, sekretem jest mieszanie cały czas ;)

TŻ mi dziś oświadczył, że ma problemy z brzuchem i grilla to raczej nie będzie jadł. Ech... Staraj się człowieku, staraj i kupę z tego mniej :lol:

Posted

[quote name='motyleqq']Aaa my się dziś przymierzamy i chyba spróbuję ten deserek! Ta wanilia to w jakiej postaci?[/QUOTE]

najlepiej mieć laskę wanili, ale jeżeli nie ma to może byc cukier waniliowy czy aromat do ciast. Chociaż co natural to natural. Na jedną brzoskwinie to tak 1/3 laski (tych ziarenek) ;)

[quote name='Amber']Może za długo gotujesz, albo za rzadko mieszasz? Bo przy tej potrawie, sekretem jest mieszanie cały czas ;)

TŻ mi dziś oświadczył, że ma problemy z brzuchem i grilla to raczej nie będzie jadł. Ech... Staraj się człowieku, staraj i kupę z tego mniej :lol:[/QUOTE]

bede próbować nadal, az w końcu mi się uda. Nie bedzie mi się jakiś gupi ryż smiał w twarz :diabloti:

Zrób sobie sama i niech TZ się paczy jak jesz :evil_lol:

Posted

Haha... A, żebyś wiedziała że chyba tak zrobię... A jemu zrobię pierożki z wody, bez cebulki czy masełka oczywiście bo ciężkostrawne :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']Haha... A, żebyś wiedziała że chyba tak zrobię... A jemu zrobię pierożki z wody, bez cebulki czy masełka oczywiście bo ciężkostrawne :diabloti:[/QUOTE]

i dobrze! :evil_lol: trzeba było uważać co w siebie wrzuca. Ja czasami się zastanawiam jak to moje chłopię w ogole funkcjonuje na tym co on je. Same śmieci, i to najlepiej tłuste, warzywka to jak mu zrobię i podam. no i mięcho, dużo mięcha :shake: Taki typowy samiec :evil_lol:

Posted

Mój TŻ jest wszystkożerny, ale myślę, że tym razem co innego go pokonało (jakiś płyn? :siara:), oczywiście mi się nie przyzna :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']Mój TŻ jest wszystkożerny, ale myślę, że tym razem co innego go pokonało (jakiś płyn? :siara:), oczywiście mi się nie przyzna :diabloti:[/QUOTE]
ojej to przykre i pewnie wszyscy mu współczują :diabloti:
ja ostatnio po piciu wymiotowałam całą niedzielę więc już nie piję :evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']Mój TŻ jest wszystkożerny, ale myślę, że tym razem co innego go pokonało (jakiś płyn? :siara:), oczywiście mi się nie przyzna :diabloti:[/QUOTE]

[quote name='Rinuś']ojej to przykre i pewnie wszyscy mu współczują :diabloti:
ja ostatnio po piciu wymiotowałam całą niedzielę więc już nie piję :evil_lol:[/QUOTE]

nigdy w życiu nie rzygałam po alkoholu :cool3:
Mój TZ z kolei ma tak twardy łeb, że nie wiem ile musiałby wypić, żeby się do takiego stanu doprowadzić, wiec u nas alko przechodzi jakos tak bez rewelacji-przynajmniej tych żołądkowych :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']No ja tak tylko gdybam, ale podobno nic nie zjadł i "samo się zrobiło" więc można nabrać podejrzeń :evil_lol:[/QUOTE]

taaaa, u facetów dużo rzeczy się robi "samo" :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']U mojego to już w szczególności :eviltong:

20 min... Jak dobrze pójdzie i fajrant :lol:[/QUOTE]

To chyba są spokrewnieni :evil_lol:

fajrant, a potem do domu, do koni, z psami, do lekarza, do koni, do kuchni, do koni znowu, łazienka i spać :diabloti:

Posted

[quote name='Amber']Do domu, z psami, do TŻ, do bratowej, obiad, z psami, po mamę, do domu, łazienka i spać :evil_lol:[/QUOTE]

a Rinusiowa bedzie tyłek nad wodą moczyć i gdzie tu sprawiedliwość? :shake:

Posted

[quote name='asiak_kasia']a Rinusiowa bedzie tyłek nad wodą moczyć i gdzie tu sprawiedliwość? :shake:[/QUOTE]

ja nieeee tylko Brutusek :eviltong: ale bendom zdjenciuszka :diabloti:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...