Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Rinuś']Ja nie znoszę żadnych płynów wyciekających z mięsa, żyłek czy czegoś tłustego takiego jak np golonka :evil_lol: bleeeh
Najpierw to trzeba sie zebrać na tego grilla a potem będziemy mysleć, póki co musze się zadowolić kanapkami :diabloti:[/QUOTE]

oj tam ja grilla robię spontanicznie, nigdy nie planujemy, bo jak planujemy to pogoda jest do du...szy :evil_lol:

[quote name='Amber']No co wy... Krew wyciekająca z wołowiny jest mega cool :diabloti: Ale tłuszczu nie znoszę, za to mój TŻ uwielbia, więc mu oddaje, on zjada i wszyscy są zadowoleni. A żyły zjadają psy :lol:

Kasiu powiedz mi jak robisz tego bakłażana nadziewanego na grillu, bo za mną chodzi cały czas ;). W folii czy jakoś inaczej?[/QUOTE]

nic mi nie może wypływać z jedzenia, nie i koniec. Inaczej dla mnie jest surowe i nie tknę :shake:

a bakłażanka robię bardzo prosto.

Kroję wdłuż, na takie płaty, około 0,5cm/1cm zależy jaki bakłazan, tak, zeby dało sięto zawinać, oczywiście z łupiną. Potem skrapiam w srodeczku oliwą aromatyzowaną czosnkiem, albo olej+zgnieciony czosnek. na to kawałek sera, może byc feta, może byc ricotta, może byc w zasadzie każdy, mozzarella tez się nadaje. Posypuję solą, pieprzem wedle uznania, oregano. Zawijamy, wbijamy wykałaczkę coby się trzymało i na grilla. Tylko trzeba uwazać zeby się nie spaliło. Najlepiej użyć takiej tacki do grilowania, do kupienia w markecie za grosiczki. Albo można tez zawinać w folie, ale wtedy się nie zrobi taki chrupiący, tylko bardziej uduszony. W smaku wychodzi tak samo, ale ja wole lekko opieczone.

[quote name='Okamia']Nie lubie was - mi ochotę na grilla narobiłyście :shake:[/QUOTE]

a my ciebie lofciamy :loveu: :diabloti:

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

To sushi pewnie też nie lubisz? ;) Jeżeli chodzi o wołowinę, to jadam ją na surowo, a jakże w postaci tatara, albo carpaccio, a steki wręcz muszą być dla mnie krwiste i sikać na około, wtedy mam orgazm z gębie :evil_lol:

Za bakłażana ci dziękuję ślicznie, na pewno spróbuję. TŻ będzie zachwycony :)

Posted

[quote name='asiak_kasia']
a my ciebie lofciamy :loveu: :diabloti:[/QUOTE]

To mi coś dobrego z grylla przywieź :evil_lol:

Też lubię surowiznę tatary, krwiste steki :p

Posted

[quote name='Amber']To sushi pewnie też nie lubisz? ;) Jeżeli chodzi o wołowinę, to jadam ją na surowo, a jakże w postaci tatara, albo carpaccio, a steki wręcz muszą być dla mnie krwiste i sikać na około, wtedy mam orgazm z gębie :evil_lol:

Za bakłażana ci dziękuję ślicznie, na pewno spróbuję. TŻ będzie zachwycony :)[/QUOTE]

suszi nie lubię, bo to surowe :evil_lol: chociaż raz się skusiłam i mi nawet smakowało, ale wiecej bym chyba jednak nie chciała.
Krwiste to jadają moje psy, ja tam musze miec wsio podane obróbce, tatara tez nie tkne, a capaccio jadłam z łososiem wędzonym. Jakoś nie umiem się przełamać do surowego mięcha. :shake:

[quote name='Okamia']To mi coś dobrego z grylla przywieź :evil_lol:

Też lubię surowiznę tatary, krwiste steki :p[/QUOTE]

Masz blisko, przyjedz :diabloti:

ale surowego zarcia nie bedzie, uprzedzam, bo ja nie umiem nie dogotować, czy niedosmażyć :evil_lol: Nawet jak chce to i tak mi nie wychodzi :-(

Posted

[quote name='asiak_kasia']
Masz blisko, przyjedz :diabloti:

ale surowego zarcia nie bedzie, uprzedzam, bo ja nie umiem nie dogotować, czy niedosmażyć :evil_lol: Nawet jak chce to i tak mi nie wychodzi :-([/QUOTE]

Dobra - tylko samochód muszę załatwić :diabloti: i gps na to twoje zadupie :eviltong:

Posted

[quote name='Amber']Nie martw się, przywieziemy własne, albo będziemy podbierać twoim psom :evil_lol:[/QUOTE]

a to proszzzz, kuchnia do waszej dyspozycji. A piesków zarełko, swieżutkie prosto z ubojni jest :cool3:

[quote name='Okamia']Dobra - tylko samochód muszę załatwić :diabloti: i gps na to twoje zadupie :eviltong:[/QUOTE]

samochód, samocho zaraz, rowerkiem, albo hulajnoga :evil_lol:

Posted

[quote name='asiak_kasia']
samochód, samocho zaraz, rowerkiem, albo hulajnoga :evil_lol:[/QUOTE]

Za daleko :eviltong:

Amber - a może zlocik robimy u Kasi :evil_lol: Ucieszy się na pewno jak jej 15 osób się na chatę wprosi :p
Tylko cicho by się nie dowiedziała :diabloti:

Posted

Na pewno się nie dowie, bo przecież tego nie czyta :cool3: :evil_lol:

To by trzeba chyba było jakieś namioty brać ;). Nie no, ja się serio mam zamiar wybrać, bo jak Kasia zaprasza z psami (nawet takimi jak mój :eviltong:) to szkoda nie skorzystać no i te konie :loveu:

Posted

[quote name='Okamia']Za daleko :eviltong:

Amber - a może zlocik robimy u Kasi :evil_lol: Ucieszy się na pewno jak jej 15 osób się na chatę wprosi :p
Tylko cicho by się nie dowiedziała :diabloti:[/QUOTE]

Ja tam nie mam nic przeciwko, bo miejsce się znajdzie, psy tez da rade porozmieszczac tak zeby się nie pozabijały :diabloti:
tylko ja nie wiem co moj Tz na to :siara:

Posted

[quote name='asiak_kasia']Ja tam nie mam nic przeciwko, bo miejsce się znajdzie, psy tez da rade porozmieszczac tak zeby się nie pozabijały :diabloti:
tylko ja nie wiem co moj Tz na to :siara:[/QUOTE]

Powiedz, ze przyjedzie kilkoro znajomych i tyle :diabloti:

Posted

Ja ze względu na swojego psa jednak bym wolała się nie pchać w największe tłumy :eviltong: Wolę przyjechać "poza sezonem" ;)

Posted

[quote name='Amber']Ja ze względu na swojego psa jednak bym wolała się nie pchać w największe tłumy :eviltong: Wolę przyjechać "poza sezonem" ;)[/QUOTE]

Spoko, ja nie wiem czy bym wzięła którąś z suk bo Kell wszystkie pieski kocha po swojemu - zwłaszcza suki i nie chce mi się z nią użerać, a prosiek ma psiowstręt i nie lubi dużych piesków :evil_lol:

Posted

No, a ja właśnie nie mam z kim psów zostawić, chyba, że Finkę, ale to też nie jest do końca pewne czy nie będę musiała przyjechać z całą 3 ;). Tylko, że jamnice są bezproblemowe (mogą się najwyżej zgubić albo coś wyżreć, ale raczej jakąś kupę albo stare kości :evil_lol:) problem stanowi Jari. A ja jadę po to by odpocząć w miłym towarzystwie, a nie się użerać z psami ;)

Posted

:diabloti:
wiem co to znaczy, bo jak jeszcze był Rot, to nas tez nigdzie nie chcieli, bo kochany piesek miał swoje upodobania względem zabawy, i dopóki było wg jego zasad było spoko, ale jak ktoś próbował się sprzeciwić, robiło się gorrrrąco :evil_lol:

Na szczęście my mamy tyle terenu, że ze spokojem można psy od siebie oddzielić, a jednocześnie mieć na oku i na ogrodzonym terenie. Jamnice mogą iść w łąki, ryć dziury, mnie to tam lotto :diabloti:
A Jariego możesz miec przy sobie, ja suki wyślę na drugi koniec domu i po problemie. Da się :razz: A no i mamy specjalne wejście z garazu, także nawet w domu by się nie widzieć. Wierz mi opracowane to jest do perfekcji. Mamy trochę psiarzy-znajomych, a zycia nam Rot nie ułatwiał :shake:

Także w razie czego jest jak sobie z pieskami radzic, no może z 15 byłby problem, ale z jednym Jarosławem to pikuś :evil_lol:

Posted

No i dlatego się mam zamiar do ciebie wybrać, bo miejsce wydaje się być rajem :loveu: Już sama świadomość, że "wiesz jak to jest" sprawia, że spada mi kamień z serca, bo ludzie zazwyczaj nie wiedzą i albo podchodzą zbyt radośnie, albo zbyt strachliwie ;)

A jak jest to wiadomo jak jest. Do przeżycia całkowicie jak się ma łeb na karku i doświadczenie ;).

Posted

ja tam chętnie poznam Twojego morderce :evil_lol: i myślę, że z sukami tez by się dogadał, chociaż z każda z osobna, bo w duecie to są durne wiejskie boorki :shake:
Pola jest z tych co to podporzadkują się kazdemu psu a im bardziej poniewiera tym fajniej :diabloti: Joko, no Joko jest specyficzna :roll:

Tak czy siak, zapraszamy :loveu:

Posted

[quote name='Rinuś']oo to może jak będę miała małego papisia to z nim wpadnę wtedy i Jarosław się z nim pobawi :evil_lol:[/QUOTE]

Joko się z nim pięknie pobawi. Joko jest idealnym psem do socjalizacji :loveu: I mówię to calkiem bez ironii, ma anielską cierpliwość, a do tego naprawdę skutecznie pokazuje granice, których nie wolno przekraczać, i nie robi krzywdy. Tylko nie wiem czemu szczeniaczki bardzo szybko się uczą od niej, że płot rzecz święta i trzeba bronić z całych sił :diabloti:

Posted

[quote name='Rinuś']oo to może jak będę miała małego papisia to z nim wpadnę wtedy i Jarosław się z nim pobawi :evil_lol:[/QUOTE]
Jak chcesz, żeby twój pies wyrósł na największego chama miasta i okolic to zapraszam serdecznie :evil_lol: Do kompletu z Cortiną szczekaczem-podbiegaczem, stanowią idealną wręcz kadrę pedagogiczną :evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']Jak chcesz, żeby twój pies wyrósł na największego chama miasta i okolic to zapraszam serdecznie :evil_lol: Do kompletu z Cortiną szczekaczem-podbiegaczem, stanowią idealną wręcz kadrę pedagogiczną :evil_lol:[/QUOTE]

zaraz Cię na wątku o chamstwie podkabluję :diabloti: hahaha:evil_lol:

Posted

[quote name='Amber']No i dlatego się mam zamiar do ciebie wybrać, bo miejsce wydaje się być rajem :loveu: Już sama świadomość, że "wiesz jak to jest" sprawia, że spada mi kamień z serca, bo ludzie zazwyczaj nie wiedzą i albo podchodzą zbyt radośnie, albo zbyt strachliwie ;)

A jak jest to wiadomo jak jest. Do przeżycia całkowicie jak się ma łeb na karku i doświadczenie ;).[/QUOTE]


O to też mam ten problem - albo wszyscy chcą się z pieskami pobawić albo boją się. Dlatego nie jeżdżę do nikogo z psami czyli praktycznie nie jeżdżę nigdzie ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...