majuska Posted June 28, 2014 Author Share Posted June 28, 2014 Ja jeszcze uderzę do Jadwini ...może a nóż widelec będzie miała jakiś pomysł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Witajcie :) Odpiszę tutaj, tak chyba będzie łatwiej niż przekazywać wszystko naokoło. Bardzo pobieżnie przejrzałam początek i końcówkę wątku, Tomek też przekazał mi mniej więcej opis Elvisa jaki maluje się po rozmowie. I tak, jak najbardziej podejmiemy się opieki i pracy z psem. Uważamy oboje, że każdemu psu należy się szansa i nikogo nie powinno się przekreślić na dzień dobry. Elvis też na szansę zasługuje. Ciężko teraz mówić o jego złym zachowaniu, jeśli nie ma szkolenia, pracy czy choćby regularnego ruchu i pracy, która pozwoliłaby rozładować psa. Sam z siebie nie każdy pies będzie misiem przytulaskiem. Co do ceny - jest raczej rozsądna, powiedziałabym realna. Nieetyczne w naszej ocenie jest branie za bezdomnego psa 15, 20 czy jeszcze więcej zł dziennie - to stawki komercyjne. Dobre, jeśli pies ma właściciela i właściciel jedzie wypoczywać, ale jeśli są to pieniądze publiczne, zbierane w organizacjach czy prywatnie, to jest to dość brzydkie zdzierstwo a nie pomoc psom. Zaznaczę jednak od razu, że wiąże się to z faktem, że nasz hotel nie jest tak piękny jak te biorące duże pieniądze za opiekę. Mamy jeszcze przed sobą lata remontów i prac budowlanych. Taki jednak mamy priorytet, że ważniejsze jest dla nas porządne zajęcie się psami i pchnięcie ich do nowych domów niż wybrukowanie sobie podwórka. Przy cenie jednak mamy prośbę o pokrycie ewentualnych szkód, jeśli okaże się, że to konieczne. Skłonności demolanckie Elvisa mogą nas trochę przerosnąć, choć równie dobrze może okazać się, że wybiegany i rozluźniony da sobie z tym spokój. Kojce i budy mamy mocne, stosunkowo odporne na psie fantazje, wiele już się nam przewinęło przez ręce dziwnych psich przypadków. Jeśli jednak Elvis chciałby zjeść trzecią budę, to będziemy zmuszeni Wam to doliczyć do kosztów, bo przy takiej stawce co miesiąc na nową budę nie starczy nam nijak ;) Na dogo, ani generalnie nigdzie nie było nas widać już ponad 3 lata, a to z powodu założonej przeze mnie fundacji. Fundacyjne psy zajęły kojce i hotel siłą rzeczy istnieć prawie przestał, i dopiero teraz udaje się nam zorganizować kojce dla nich i przywrócić do życia nasz hotel. Co do miejsca - w tej chwili wszystko mamy zajęte. Mogę Was zapisać i dam znać, jeśli coś nam się zwolni. Mamy jeszcze dwa boksy wewnętrzne, ale chcemy je wyremontować zanim zamieszka tam jakiś zwierz. Potrzebujemy na to około 2 tygodni i jeśli chcecie, Elvis mógłby zamieszkać tam. W sumie może i nie byłaby to dla niego zła opcja, bo znacznie mniej da się w takim boksie zniszczyć ;) Z transportem jesteśmy w stanie Wam pomóc - co prawda nie fundacyjnym Transporterem, ale autem naszym lub mojego brata. Wozimy psy w dużym transporterze (widać go też na wielu zdjęciach), co sprawia, że jest bezpieczniej i dla psa, i dla auta, i dla kierowcy. Postaram się czasem tu zajrzeć, ale lepiej kontaktujcie się z nami mailowo lub telefonicznie, będzie szybciej. Do usłyszenia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Witamy, witamy i dziękujemy za odpowiedź!!! Elvis już co prawda nie niszczy, ale kto to wie co w niego wstąpi?? A cała reszta nasza zbiorowa, proszę tutaj się wypowiedzieć, jak się do tego przychylamy, no bo ja myślę że przychylamy i czekamy na jakieś dobre wieści, no i z tym transportem byłoby super, bo jednak Elvi kawał psa, a to kawał drogi, więc komfort dla niego jest bardzo ważny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 Witamy wiosnę :) Jestem w grupie bardzo przychylającej się :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Uwazam ze wszystko juz zostalo powiedziane - ktos tylko musi sie podjac prowadzenia buchalterii a to moze byc problem, bo chetnych raczej nie ma, sa deklaracje, jest kasa z bazarku na przyklad na pokrycie transportu Elvisa do hotelu, wszystko w zasadzie jest tylko chetnego do prowadzenia finansow nie ma. Ja nie dam rady, mam juz cos psiego na glowie i ledwo sobie z tym radze, Becia wie o co chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='majuska']Witamy wiosnę :) Jestem w grupie bardzo przychylającej się :)[/QUOTE] ja również :lol:. Znajdziemy kogos do buchalterii, myslę że Ariette oponować nie będzie, no chyba że ktoś chętny sie zgłosi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariete2503 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Mogę się tym zająć, tylko, że mnie nie ma od 18.07 -03.08. Będzie mnie mógł ktoś zastąpić w tym czasie? No i oczywiście też bardzo się cieszę, że u Elvisa wszystko zaczyna się wreszcie układać. Jestem jak najbardziej za tym, żeby poczekać z tym kojcem wewnętrznym. Rozumiem, że nie będzie w nim budy, dlatego potencjalna skala zniszczeń może być mniejsza:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 mogę ja pomagać w buchalterii ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 I jestem za kojcem wewnetrznym:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='majuska']mogę ja pomagać w buchalterii ;)[/QUOTE] super majuska, to co, bierzesz na siebie rozliczenia Elvisa ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 mogę wziąć, w sensie, udostępnić konto, kontrolować wpływy i płacić za hotel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='majuska']mogę wziąć, w sensie, udostępnić konto, kontrolować wpływy i płacić za hotel[/QUOTE] rewelka, a ja własnie donoszę z radością że uzbieraliśmy na bazarku [SIZE=5][B][COLOR=#ff0000]982 zł,[/COLOR][/B][COLOR=#ff0000][/COLOR][SIZE=2] wszystko [COLOR=#ff0000][/COLOR][COLOR=#000000]oczywiście na potrzeby Elvisa.[/COLOR][/SIZE][/SIZE] Niech wreszcie ta psina rozpocznie nowe życie bo ja tego psa kocham i jest mi bardzo ciężko patrzeć jak on cierpi. W razie topnienia funduszy zawsze pomogę, jemu nic nie może brakować, a na początek zasponsorujemy mu szczepienie na wirusówki i obrożę foresto, oki ? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariete2503 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 łał, ale sumka! Nieźle, nieźle:loveu:. Słuchajcie, a jak wygląda sprawa z ewentualną kastracją Elvisa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='ariete2503']łał, ale sumka! Nieźle, nieźle:loveu:. Słuchajcie, a jak wygląda sprawa z ewentualną kastracją Elvisa?[/QUOTE] no wlasnie to jest nie dogadane, musimy znaleźc kogoś kto będzie w stałym kontakcie z wiosną i przekazywał wszystkie ustalenia. Tu proponuję Agulę albo ariette, która się zgadza ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariete2503 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 Ja się mogę zgodzić, tylko obawiam się, że większość ustaleń przypadnie na czas, kiedy mnie nie będzie. Może jednak Agula? W końcu to jej "ukochany"? Majuska, o co chodzi z tym udostępnienim konta? To twoje prywatne, czy stowarzyszeniowe? Pytam, bo mam pewną myśl... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 Jaką masz myśl? myślałam o koncie prywatnym, bo mam podgląd internetowy i w każdej chwili klikam i wszystko widze i robię przelew, natomiast stowarzyszeniowe to jest dużo więcej zachodu, trzeba łazić do banku, po wyciągi, do przelewu potrzebny podpis dwóch osób itp....a na to już się nie piszę ;) :P, bo musiałabym być bezrobotna i bezdzietna chyba :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted June 30, 2014 Author Share Posted June 30, 2014 [quote name='Becia66']rewelka, a ja własnie donoszę z radością że uzbieraliśmy na bazarku [SIZE=5][B][COLOR=#ff0000]982 zł,[/COLOR][/B][SIZE=2] wszystko [COLOR=#000000]oczywiście na potrzeby Elvisa.[/COLOR][/SIZE][/SIZE] Niech wreszcie ta psina rozpocznie nowe życie bo ja tego psa kocham i jest mi bardzo ciężko patrzeć jak on cierpi. W razie topnienia funduszy zawsze pomogę, jemu nic nie może brakować, a na początek zasponsorujemy mu szczepienie na wirusówki i obrożę foresto, oki ? :lol:[/QUOTE] Beciu nie wiem czy opłaca się kupować foresto w połowie sezonu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='majuska']Beciu nie wiem czy opłaca się kupować foresto w połowie sezonu[/QUOTE] to coś innego, byle by go zabezpieczyć przed kleszczami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariete2503 Posted June 30, 2014 Share Posted June 30, 2014 [quote name='majuska']Jaką masz myśl? myślałam o koncie prywatnym, bo mam podgląd internetowy i w każdej chwili klikam i wszystko widze i robię przelew[/QUOTE] Otóż myśl jest taka: jakby tu jeszcze "zarobić" na Elvisie? Albo raczej, jak on sam może na siebie zarobić, albo i na innych w potrzebie. Otóż w zeszłym roku, jak wpłacałam na naszą Sonię, to pieniądze szły nie na konto hoteliku, tylko na konto fundacji, która ją wzięła pod opiekę. W związku z powyższym mogłam sobie tę kwotę odliczyć od podatku i dostałam zwrot. Fundacja na swych stronach miała podaną informację o takiej mozliwości. Warunkiem był chyba zapis w tytule przelewu "darowizna". Musiałabym sprawdzić, ile dokładnie dostałam zwrotu od wpłaconej kwoty, ale dzięki temu mogłam w tym roku bezboleśnie zasponsorować parę rzeczy. Dlatego pomyślałam sobie, że analogicznie możnaby postąpić w tym przypadku (oczywiście pod warunkiem, że istnieje taka możliwość), a odzyskane w ten sposób pieniądze wpłacić np. na konto stowarzyszenia albo od razu wydać na inne potrzebne rzeczy, na innego psiaka, albo na dalszą socjalizację Elvisa, gdyby była taka potrzeba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted July 1, 2014 Author Share Posted July 1, 2014 Alinko w takim razie jeżeli wiośnie to będzie odpowiadać, przelewajmy od razu nasze deklaracje na ich konto skoro mają fundację, myślę, że na tyle poważne osoby zgłosiły swoje deklarcje, że nie będzie problemu z tym, że ktoś nie przelał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 jak każda z nas będzie wpłacać osobno takie male kwoty, to o jakim zwrocie podatku my mówimy. Moim skromnym zdaniem lepiej by całą operacje kontrolowała jedna osoba na swoim koncie i dysponowała wszystkimi innymi wpływami które będzie mial Elvis w razie czego wspomagając jego dodatkowe zapotrzebowania hotelowe. Tu już nie przelewka dziewczyny, dajemy Elvisa w obce ręce i zobowiązujemy sie go utrzymywać do czasu adopcji, na potknięcia nie ma juz miejsca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaa Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 Jestem tego samego zdania co Becia66. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosna Posted July 1, 2014 Share Posted July 1, 2014 dobrze, że zajrzałam - moje drogie, nasza Fundacja i nasza Firma to nie jest jeden organizm. Fundacja ma swoją i całkowicie osobną kasę, jest rozliczana w pełni i nie mogę przecież żadną miarą używać konta fundacyjnego dla celów firmy. Firma Fundacji pomaga cały czas, ale to nie działa w dwie strony ;) Także jeśli chcecie uzyskać zwrot podatku za darowiznę, musicie znaleźć organizację, która udostępni Wam konto do zbiórki pieniędzy, czyli na konto której będziecie pieniądze wysyłać, a organizacja z tych środków opłaci pobyt Elvisa. Spokojnego dnia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariete2503 Posted July 3, 2014 Share Posted July 3, 2014 Można wobec tego wpłacać na prywatne konto jednej osoby. Najlepiej jednak by jedna, konkretna osoba założyła odrębne "Elvisowe" konto w banku, a wszyscy, którzy się zadeklarowali, wpłacali na nie do określonego dnia. Później, jak ta suma się zbierze, przelewałoby się na konto wskazane przez szkoleniowców Elvisa. Rozmawiałam przed chwilą z Wiosną. Są w trakcie remontu boksu wewnętrznego, o którym była wcześniej mowa, co potrwa jakieś 2 tygodnie. Odpowiedni transport są w stanie zorganizować i zabrać Elvisiątko. W zależności od tego, czy zdążą go zabrać do mojego wyjazdu, czy w jego trakcie - umówiliśmy się na uregulowanie płatności za transport na przed lub po moich wywczasach. Pozostaje kwestia kastracji Elvisa: mogą to zrobić u siebie po stawkach preferencyjnych dla bezdomniaków, po tym jak Elvis trochę się zaaklimatyzuje. Możemy też spróbować u nas. Tylko czy można go bezpiecznie zostawić w schronisku? I kto będzie mu "przemywał rany"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agula99 Posted July 3, 2014 Share Posted July 3, 2014 Ja nie wiem czy jest sens zakładać konto i za niego płacić, wiadomo konto to z niego za prowadzenie pobierają, najlepiej niech będzie na Twoje, każdemu kto się zdeklarował podasz prywatnie dane i już, jeszcze Ci wierzymy, chyba....:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.