Jump to content
Dogomania

Bystra - początek prawdziwej, ludzkiej socjalizacji. W DT u Kasi w Lublinie.


Recommended Posts

  • Replies 756
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nie da, bo ona ucieka przed dotykiem. Tylko rano jak wstaję daje sie wymiziać bez problemów. No i jak się z nią bawię pluszakami. Ale żeby sie bawic to musi być rozluźniona. Normalnie unika dotyku jak ognia. To dzikusek. Dlatego myślę że krople Bacha mogłyby pomóc przełamać niektóre rzeczy.

Posted

Już wiem że to nie szczek Nelly ją zestresował. Za oknem pokoju 4 m. i jest drugi plac. A na nim robią w szopce porządki wywlekajac jakieś blachy itp. I jest cichy, ale dziwny dla niej hałas. Nie zwróciłam nawet na to uwagi bo tylko ciutkę to słychać. Dopiero teraz zauważyłam co się dzieje.
Zamówię jej te krople dzisiaj wieczorem aby doszły szybko. Trudno. Przez jej panikę Zmorka zwiała do przedpokoju a i Luśka mniej pewna bo nie wie o co chodzi. Zmorka zwiała bo też nie ma pojęcia na co mała jeży się, warczy i szczeka. Woli iść w spokojne miejsce.

Posted

[quote name='Pysia']Nie da, bo ona ucieka przed dotykiem. Tylko rano jak wstaję daje sie wymiziać bez problemów. No i jak się z nią bawię pluszakami. Ale żeby sie bawic to musi być rozluźniona. Normalnie unika dotyku jak ognia. To dzikusek. Dlatego myślę że krople Bacha mogłyby pomóc przełamać niektóre rzeczy.[/QUOTE]
Nie zaszkodzą:)
A może ona po prostu nie jest miziakiem:),
Kiedy jej pasuje to ok, a jak nie to nie:)

Posted

[quote name='Mysza2']Nie zaszkodzą:)
A może ona po prostu nie jest miziakiem:),
Kiedy jej pasuje to ok, a jak nie to nie:)[/QUOTE]
A jak nie to ze strachem chodzi przy ścianach ;) Niestety ale to nie to. Miziać to ona sie chce, ale sie boi. Ogólnie jej zachowanie polega na: " chciałabym ale boję sie". Znam psy. Przyjedziecie to pokażę Wam o co mi chodzi.

Zamówię je. Niech sie dzieje wola nieba. Jak coś to nie kupi sobie nic pod choinkę i tyle. Bo nie wiadomo kiedy kasa będzie z FM :(

Posted

[quote name='Pysia']A jak nie to ze strachem chodzi przy ścianach ;) Niestety ale to nie to. Miziać to ona sie chce, ale sie boi. Ogólnie jej zachowanie polega na: " chciałabym ale boję sie". Znam psy. Przyjedziecie to pokażę Wam o co mi chodzi.

Zamówię je. Niech sie dzieje wola nieba. Jak coś to nie kupi sobie nic pod choinkę i tyle. Bo nie wiadomo kiedy kasa będzie z FM :([/QUOTE]
Pysiu, zapłacimy za kropelki z kasy rodzinki.

Posted

[quote name='Pysia']A jak nie to ze strachem chodzi przy ścianach ;) Niestety ale to nie to. Miziać to ona sie chce, ale sie boi. Ogólnie jej zachowanie polega na: " chciałabym ale boję sie". Znam psy. Przyjedziecie to pokażę Wam o co mi chodzi.

Zamówię je. Niech sie dzieje wola nieba. Jak coś to nie kupi sobie nic pod choinkę i tyle. Bo nie wiadomo kiedy kasa będzie z FM :([/QUOTE]

Kropelki będzie miała pod choinkę:evil_lol:
Aż jestem ciekawa jak nasza Bystra będzie się po nich zachowywała:lol:

Posted (edited)

Ok. Kropelki zamówię zaraz. Teraz Wam opiszę wczorajszą noc i dzisiejszy poranek ;)

Wczoraj po powrocie z pracy przywitały mnie dwa psy. Zmorka spała aż sie wystraszyłam! Ale ona nie wysypia się przez małą. Nie dokucza jej, nie zaczepia, ale jednak szaleją obie z Luśką i chyba ciut jej przeszkadzają tym. Zmęczona babuleńka.
Bystra zjadła mi wczoraj z ręki bez burków. Przegłodziłam france :diabloti: Normalnie dostaje sporo papu 3x dziennie- czyli tyle ile szczenior w jej wieku powinien ( ze wskazaniem na większą dawkę bo to chude jak szkapa było). Wczoraj dostała tylko rano, więc wieczorem Bystra ucieszyła sie jak licho że karmicielka wróciła. Brzunio był puściutki ;) Nakarmiłam moje burki a Bystra nie dostała. Dopiero jak wywaliłam psy na góre a małą zostawiłam na dole przyszedł czas na karmienie. Aby mi bramki nie rozwaliła na schodach usiadłam pod nią na nich. Bystra szczekała, skamlała itd do Luśki. Stwierdziłam ze mam czas. 40 minut!! 1:0 dla głodu :multi: Bystra po raz pierwszy bez towarzystwa psów spapusiała wszysciutko ode mnie :) I dzisiaj rano to samo, ale już nie czekałam na nią ani chwilki. Przybiegła od razu :)
Rano jak zwykle. Pobudka skoro świt a potem szaleństwa. O 8-mej chyba sie dziecieciu zmęczyło, bo pozwoliła mi przysnąć na chwilkę jeszcze.

A w nocy jak sie położyłam to Bystra wskoczyła na kanape i ułożyła sie tuz przy mojej głowie. Miziałam aż dziecko nie uśpiłam :) Rano też były mizianki a z jej strony próba zjedzenia mej ręki . Pokazuje tez brzunio do głasków. Ale na kanapie. Jak siedzę to dzisiaj też chwilka głasków była. I przy kompie tez. Oczywiscie calutki czas towarzyszy temu Luśka. Ale! Dzisiaj jak Luśka zeskoczyła z kanapy to Bystra nie pobiegła za nią tylko delektowała się dalej miziankami! Dopiero jak mop wyszedł z pokoju to pobiegła za nią.

I pogryzła w nocy wywleczonego z szafki kapcia TZta pinda jedna! Niech już przyjda te smaczki bo jej trzeba czegoś do gryzienia konkretnego. Swędzą wychodzące zębole.

Edited by Pysia
Posted

Wiedziałam, że pamalutku, malutkimi kroczkami będzie coraz lepiej Pysiu:multi::multi::multi:
Tylko Ty chyba ostatnimi czasy wyspać się raczej nie możesz:evil_lol: przez te mizania i przytulania :roll:

Posted

[quote name='AgusiaP']Kropelki będzie miała pod choinkę:evil_lol:
Aż jestem ciekawa jak nasza Bystra będzie się po nich zachowywała:lol:[/QUOTE]
Te kropelki powinno podawać się doraźnie. Tzn dostanie tylko wtedy gdy będę silnie z nią pracować aby sie zrelaksowała. Ona jak wykona już jakis krok to potem go powiela powoli coraz bardziej. Dlatego trzeba ją do tego kroku zmusić jakoś, ale nie siłą. Powinny pomóc w tym kropelki. Trzeba przyśpieszyc to wszystko bo ja teraz nie chodzę na spacery poza plac przez kurdupla. Nie chce zdemolowany dom zastać ;) A dopóki nie będzie z nią normalnego kontaktu to na naukę chodzenia na smyczy za wczesnie. Nie mogę jej łamać bo schrzanie wszystko co do tej pory osiągneła. Trochę czasu mam bo Lulina na dniach cieczki dostanie a wtedy spacery po wsi zakazane :razz: Już przedwczoraj jak z nią do sklepu poszłam jakiś burek wiejski sie zainteresował jej osobą :mad: Czyli cieczka tuż tuż.

A ! Będziecie mi dredy doprawiać bo Bystra wyrywa je Luśce :angryy: Ja półtora roku je hodowałam bo Luśka przyszła do mnie w kiepskim stanie wyglądowym a ta pinda jedna jej teraz wszystko niszczy. Wypcham dziadówkę i tyle :diabloti: A dredów szukajcie bo w marcu Luśka na międzynarodówke jest opłacona bo CACIBa jej brakuje :eviltong:

Ciekawe czy tutaj też będę kontrowersyjna :diabloti: W świecie hodowców jestem bardzo, bo jestem inna. No i bratam sie z kundlami :loveu: I adoptuję psy ;) Tutaj pewnie też jestem, bo mam hodowlę :evil_lol: I chadzam na wystawy ;)

Posted

[quote name='AgusiaP']
Tylko Ty chyba ostatnimi czasy wyspać się raczej nie możesz:evil_lol: przez te mizania i przytulania :roll:[/QUOTE]
Co to jest " wyspać" ? :hmmmm:

Posted (edited)

Nie zgadzam sie bo sędziowie macają puli :eviltong: Tu trzeba podoczepiać profesjonalnie :cool3:

A tak na serio to zabacz jak Luśka wyglądała jak ją brałam
[IMG]http://i869.photobucket.com/albums/ab256/edytafala/Sznurki/2299cz1l19-1.jpg[/IMG]

I 13-cie m-cy później:
[IMG]http://i869.photobucket.com/albums/ab256/edytafala/2299cz1l139.jpg[/IMG]
Dredy na głowie i na karku odrosły 1/3 swojej długości dopiero. To rośnie kilka lat.
Najwyzej zaoszczędzę na wystawy ;)


A tak ogólnie to nasza galeria: [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/10290-Niufki-Zmorka-Szelma-*-kot-Tommy-*-collak-Aris-*-i-puli-Luśka/page871[/url]
Dość zaniadbana od kilku lat, ale jest ;)

Edited by Pysia
Posted

[quote name='Pysia']Zmykam do pracy :) Trzymajcie kciuki za całość mojego domu i rzeczy w nim bo mała rozkręca się :mad:[/QUOTE]
Kapci i dywanika psu żałuje :diabloti:

Posted

[quote name='Mysza2']Kapci i dywanika psu żałuje :diabloti:[/QUOTE]
TZ:
- Kochanie. Co się stało z moim kapciem?
Ja:
- dziecko zjadło....
TZ:
- a to dziecko czyje?
Ja:
- swojej mamusi....
TZ:
- To niech teraz mamusia odkupi mi papucie!
Ja:
- a skąd ja Ci wezmę jej mamusie :evil_lol:
TZ:
- ....


[quote name='AgusiaP']ślicznie jej w czerwonym:loveu::loveu::loveu: jaka laska:cool3::cool3::cool3:
[url]http://i869.photobucket.com/albums/ab256/edytafala/2299cz1l145-1.jpg[/url]
[/QUOTE]
Bo Lusiosława śliczna dzieweczka :)


Bystra właśnie zjada fotel na którym siedzę!! Ratunku!!

Zgłaszam sprzeciw! Ja tymczasuje psy i koty a nie Critersy!

Bystra dała się dotknąć TZtowi :) 3 sekundy ale dała. W pozycji " na uciekiniera".

Posted

[quote name='wilczy zew']mam sznaucowe skrzywienie bo jak widzę Luśkę w bezruchu to maszynką bym ją obleciała :D[/QUOTE]
Ja mam niufowe skrzywienie. Kudły mają być ale schludne i niedługie. A toto roztrzepane na wsze strony :evil_lol: Ale trzeba ją zobaczyć na żywo jak super wygląda. A w bezruchu to ona jest jak śpi :cool1:

[quote name='merryjanee']w życiu bym dziewczyny nie obcięła, powiem więcej, zafascynowały mnie jej włosy, jest piękna![/QUOTE]
No jest. Już jak spacerowałam z dwoma nowofundlandami to samochody stawały i wyskakiwali ludzie do mnie aby pogadać. Nie było ręki która by nie poleciała do łba niufowego z dotykan iem. Teraz spaceruję z niufem i puli i jest to samo. Bardziej podoba sie niuf, ale puli fascynuje dredami. No i do puli tak łapy nie lecą bo Luśka nie jest taka ochoczo nastawiona do obcych ;) Większość intuicyjnie wyczuwa, że sznurek nie ma ochoty na macanki. Zresztą jak wchodzą na plac panowie od liczników to nikt niufa się nie boi, za to na wszelki wypadek osłaniają się teczkami przed Luśką :diabloti:


Miałam dzisiaj rano krwiożercze zapędy w stosunku do Bystrej :mad: Zwlekła mi z biurka telefon komórkowy i zaczęła gryźć. Zaraz wystawię rachunek za nowy pokrowiec :diabloti: Dobrze że usłyszałam dźwiek uderzeń zębów o ekranik bo byłoby po smartfonie ... Wyciągnęła też z szafki kolejne papucie i jednego zjadła. Muszę przykleić taśme klejącą aby nie otwierała jej. Rozkreca sie na całego. Wsadzę do klatki i zamknę :razz: Najchętniej na zawsze :diabloti: Niech przyjda już te smakołyki do gryzienia, bo na pluszakach to ona zębów nie straci .... Chyba jej w akcie rozpaczy kupię jutro w Auchan prasowaną ość. No ok.... Muszę kupić trzy- nie ma zmiłuj.
W każdym razie miałam ochote wypchać dziecko tym co pogryzła.

Posted

O matko Bystra zlituj się, bo pójdziemy z Tobą z torbami,:shake::shake::shake::shake: albo zostaniesz przez Pysie wypchana jakimiś pogryzionymi papciami:diabloti:

Bardzo się cieszę, że Bystra dała się chociaż przez chwilkę pogłaskać Twojemu mężowi Pysiu:multi::multi::multi:

Posted

Będę pisała sama do siebie.

Dzisiaj dom pełen kręcących się ludzi. Bystra wycofała sie o 4 dni do tyłu. Znowu chodzi po ścianach. Posikała sie ze strachu tez na swoją poduchę w legowisku, na kanape i podłoge. Za dużo wrazeń. Dobrze że będą kropelki to w święta nie dozna zawału jak tu będzie 3 x tyle zamieszania co dzisiaj.
Ogólnie utwierdziłam się w przekonaniu dlaczego wolę adoptować psy od 5-go roku życia! Mam krwiożercze zapędy do smarkuli! Nawet do kanapy sie już dobiera. Gryzie wszystko co popadnie. A ja zamiast robić porządki na górze to piluję abym miała jeszcze dół domu jak zejdę ze schodów....
W chwili obecnej dziecko padło, Luśka padła bo ją dziecko umęczyło a Zmorka rozkoszuje sie ciszą z brzuchem do góry. A ja nareszcie nie słyszę tupotu pazurków o podłogę, wariactw, uderzeń zębów o meble, dźwieku targanych przedmiotów i warkotu Luśki jak morduje Bystrą. Uf! A na noc chyba nafaszeruję Relanium małą aby spała :diabloti: Sąsiadka moja to je wiec będzie miała :evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...