Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 549
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Baluje ale na białej sali. :eviltong: Gorączka mnie zmogła i leżałam " zdechła" prawie 2 tygodnie. Zresztą jak wyjechać ze stadem psów bez samochodu? :crazyeye:

Posted

[quote name='WiosnaA']
Super,że maluchy już w domkach,a Kama zabrana z balkonu :smile:
Jak się psiaki dogadują?...Trzymam kciuki,aby było bez zgrzytów;)[/QUOTE]

Dogadują i nawet razem spacerują z mężem p. Jadzi. Nie chce mu się 2 razy wychodzić więc wyprowadza trójcę. Mała suczka trochę jeszcze podskakuje i goni Kamę ale ogólnie w porządku. Kama nikogo nie goni bo wie już, że ma do dyspozycji pełną miskę i posiłek o stałej porze. ;)

Posted

[quote name='Poker']Jak sunia się sprawuje?
Jak stoi z kasą? Kiedy jest planowana sterylka? Zadaję tyle pytań , jak obiecałam , chcę cosik przelać na sunię.[/QUOTE]

Sunia sprawuje się grzecznie, widać, że jej zależy na zostaniu u dotychczasowych opiekunów. Na jej koncie jest tyle ile widnieje w poście rozliczeniowym czyli 115 zł. Potrzebne w sumie 250 na sterylkę + jakieś 60-90 na szczepienia (wirusówki+wściekłość). Pani Jadwiga mówi, że na szczepienia jakoś zbierze kasę, gorzej ze sterylizacją bo na nią jej nie stać. Jeden z rezydentów, Kamyk był kastrowany tylko dlatego, że rodzinie pomogła karmicielka kotów - sprzątała w lecznicy więc udało się jej załatwić dużą zniżkę. Karmicielka wyprowadziła się pod W-wę także już nie pomoże...

Co do terminu sterylizacji to jeśli dobrze pamiętam wetka powiedziała, że do 5 miesięcy od porodu z czego ponad półtora miesiąca już minęło.

Posted

Po 5 miesiącach od porodu to już może być kolejna cieczka...Zwykle się robi w ciszy około 4-5 miesięcy od cieczki.
Super, że już ozdrowiałaś :). Można i z 3 pociągiem ;). Ja swego czasu podróżowałam w ten sposób z dwoma.

Posted

[quote name='wiosenka']Po 5 miesiącach od porodu to już może być kolejna cieczka...Zwykle się robi w ciszy około 4-5 miesięcy od cieczki.
Super, że już ozdrowiałaś :). Można i z 3 pociągiem ;). Ja swego czasu podróżowałam w ten sposób z dwoma.[/QUOTE]

Jakby się psiejskie towarzystwo rozhasało i rozgadało z pewnością nie mielibyśmy współpasażerów w przedziale. ;)

Posted

U nas nie ostała się już nawet torebka po pierniczkach. Polecam w przyszłości suszone pomarańcze - pachną wspaniale. Z nieoficjalnego źródła wiem, że na Walentynki mają być ciasteczka maślane. ;)

Posted

A o Kamie napiszę jeszcze a' propos Sylwestra, że nie bała się tylko denerwowały ją błyski, szczekała na nie (deweloper budujący w pobliżu bloki zasponsorował dzielnicy pokaz fajerwerków, jesteśmy mu niesłychanie wdzięczni). U weta była towarzysko z jednym z rezydentów, pani doktor nie zauważyła w jej wyglądzie niczego niepokojącego.

Posted

Albo cały pakiet. Za wirusówki płaciłam 60, a za wściekliznę 30 zł. Wetka powiedziała, że jeśli chodzi o wirusówki to wybierze tańszy preparat ale szczepienie na wściekłość ma stałą cenę. Tylko, że jak dam pani Jadzi na szczepienia to niewiele zostanie na sterylkę. Same dojazdy to już dla tej pani wyzwanie bo bilet 20-minutowy kosztuje po podwyżce 3.40. Ja z Pipi w związku ze sterylką jeździłam 6 razy (dowóz na sterylkę, odbiór, 3 dni zastrzyki oraz zdjęcie szwów) więc potrzebne będzie co najmniej 12 biletów (wydatek ok. 40 zł).

Posted

W sumie na podstawowe wydatki jest potrzebne:

- 90 zł na szczepienia - może się uda ciut taniej
- 250 sterylka
- 14 biletów po 3.40 - 47.60 zł

po podliczeniu wychodzi 387,60, a na razie mamy tylko 115 czyli [B]brakuje 272.60 zł[/B]

Posted

Ja osobiście uważam, że lepiej szczepić osobno, w końcu wścieklizna jest istotna, tamte mogą poczekać. Osobiście nigdy nie szczepiłam swoich psów wścieklizną z wirusówkami, a te ostatnie od 13 lat szczepie bez corony i lepto. Trzeba pomyśleć o bazarku, ja jak obiecałam coś dorzucę do sterylki. Nie ma bliżej lecznicy? Może ceny za szczepienia byłyby podobne?

Posted (edited)

Jeśli chodzi o samą wściekliznę to zaszczepić można w Marcelu2 na Lencewicza, tam nie trzeba dojeżdżać a koszt będzie identyczny bo odgórnie narzucony. Sterylka jest tam dużo droższa - mały pies to 300-350 zł za sam zabieg... Za badania, zastrzyki i zdjęcie szwów na pewno płaci się dodatkowo. Pani Jadzia miała pecha pod takim względem, że nie mając pieniędzy wzięła sunię z ulicy. Naszej Pipi sterylkę sponsorował UM Opoczna, a szczepienie p. wściekliźnie zrobione było na kwarantannie.

Edited by edyseja
Posted (edited)

To jak sunia wygląda ok to nie ma co czekać, zaszczepić i za 2 tyg można myśleć co dalej. Przy okazji zapytaj ile kosztują wirusówki bez corony i lepto :). Pani deklarowała, że sunie zaszczepi? to chyba można założyć na szczepienie teraz, a później Pani dorzuci do sterylki? Za 2 tygodnie będę w okolicy ;).

Edited by wiosenka
Posted

Pani Jadzia powiedziała, że na szczepienie jakoś zbierze (ale nie wiem ile to zbieranie będzie trwało), co do sterylki prosi o pomoc bo jej nie stać nawet na promocyjne 250 zł. Zasugerowała, żeby może udało by się pieniądze na sterylkę zebrać przed urlopami, do wakacji Kama zdążyłaby ponownie urodzić. ;)

Posted

Pies kastrowany, suczka-rezydentka nie. Mała suczka jest dzieckiem wcześniejszej ich suczki (także nie mają nic przeciwko rozmnażaniu), pies - przygarnięty. Jak im się nie pomoże ze sterylizacją to nie ma pewności czy dopilnują i małych nie będzie, zwłaszcza jak się wybiorą na wieś...

Posted

Karmicielka kotów zrobiła kawał dobrej roboty bo uświadomiła tych ludzi, że bezmyślnością jest powoływanie na świat kolejnych zwierzęcych istnień. To i tak b. dużo, to nie ja zasugerowałam, że Kamę trzeba wysterylizować tylko pani Jadwiga...

Posted

Tak jak obiecałam , dołożę się do sterylki.
Nie można obniżyć kosztów opieki posterylkowej? Przeceiż można założyć szwy rozpuszczalne, po drugie można poprosić o antybiotyk doustny, leki p.bólowe też istnieją doustne, Będzie zysk w czasie i pieniądzach. Poza tym jak ciągnąć sunię po sterylce autobusem? to nieludzkie.

Posted

A nie można dogadać się z jakimś psolubnym sąsiadem? Mnie na sterylkę zawiózł kolega. Jak ktoś potrafi robić zastrzyk,i to zwykle nie ma problemu, żeby dostać do domu.

Posted

To tylko 3 przystanki tramwajowe, często na tej trasie jeżdżą niskopodłogowe. Wysiada się przy pętli i tutaj jest ryzyko bo duże szanse na spotkanie kanara (a z psem tym bardziej zwraca się jego uwagę). 250 zł to już najbardziej obniżone koszty, zastrzyki i zdjęcie szwów w cenie więc taniej się nie da.

Posted

Zastrzyki ktoś mógłby zrobić tylko co z wizytami kontrolnymi? A co do dojazdu to oni mają drugi samochód, wprawdzie rzęch ale na chodzie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...