Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam. Od kilku godzin koło mojej bramy leży biały piesek, czasami przenosi się koło siatki (tak jak na zdjęciach) gdy mu zagwizdałem wstał na dwie łapy opierając się o siatkę, gdy tak mu się przyglądałem zaczął niegłośno "wyć". Nie wiem co to za rasa, ale napewno nie jest bezpański.
Albo komuś uciekł, albo ktoś go zostawił (przywiózł tutaj). Mieszkam na wsi, w obrębie conajmniej 1km nikt nie miał takiego psa (przynajmniej nie pamiętam). Ma on na szyi obrożę z paska i jedno oko niebieskie a drugie brązowe, piwne (co to znaczy?).

Więc moje pytanie brzmi co z nim mam zrobić? Być może jest on czyjś, ja chciałbym go przygarnąć, ale mam raczej jest innego zdania. Jak pisałem mieszkam na wsi, a tu w co drugim podwórku jest pies, napewno nie będziemy jeździć po całej gminie i pytać, jedyne miejsce gdzie można wrzucić ogłoszenie to stronę miasta powiatowego (Turku) ale to daje nikłą szansę.

Tak więc nie wiem co zrobić, pewnie jutro lub za parę dni sobie pójdzie, ale szkoda mi go trochę...

[IMG]http://img826.imageshack.us/img826/7154/obraz001mu.jpg[/IMG]

[IMG]http://img27.imageshack.us/img27/554/obraz002kc.jpg[/IMG]

Posted

Wygląda mi na mixa ras północnych (husky, samoyed - ze wskazaniem na samoyeda, bo ten kolor...), a one mają w naturze włoczęgostwo. Może wybrł się na wycieczkę i nie może trafić do domu? Nie jest brudny, więc raczej długo się nie błąkał. Nie możesz go przetrzymać, choćby na jakiś czas i spróbować obejrzeć, czy przy tej obroży nie ma np. adresatki ? Spróbuję rozejrzeć się w necie, czy ktoś nie szuka. Śliczny pies i wygląda na młodego (choć ja się na północniakach nie znam).
Wrzucę linka do tego wątku dziewczynom od ras północnych - może będą mogły pomóc.

Posted

On nie musi być w domu. Przy takiej sierści spokojnie może być na zewnątrz. Fajnie, że wpuściłeś co na podwórko, bo gdyby biegał luzem po wsi, to zaraz z głodu mógłby zacząć dusić kury i wówczas jego dni byłyby - jak znam życie - policzone.
Rozumiem, że ze sprawdzeniem czipa może być problem (czytniki ma straż miejska i weterynarze, ale nie wszyscy). Spróbuj ponegocjować z Rodzicami przetrzymanie go jakiś czas.
Może to świerza ucieczka i jeszcze nie pojawiły się ogłoszenia. Ja wrzuciłam go na wątek szpiców w potrzebie, może tam też wklej zdjęcia. Tu link: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/1895-Szpice-w-potrzebie!!!?p=20048234#post20048234[/URL] (strona 138, post 3426). Może podasz mi na PW jakieś bliższe namiary na siebie - adres, telefon. Jeśli dostanę jakiś odzew od miłosników ras północnych, przekażę. Pies "na oko" wydaje się bardzo adopcyjny, więc jeśli nie znajdzie się właściciel, a Ty nie będziesz go mógl zatrzymać - z pewnością szybko znajdzie nowy dom.
Aha - to wycie jest typowe dla północniaków, one prawie nie szczekają. Lecą dalej szukać w necie....

Posted

Mój tata jest na tak, a mama na nie :D Mama mówi że nie chce dodatkowych kłopotów, a tata raczejh lubi psy. Narazie zostanie, tylko tata mówi że gdzieś pobiegł, trzeba będzie zamykać bramę :D

Posted

Fajnie byłoby, gdyby został... Napisz o nim coś więcej - ile ma zrostu (do łopatek, czyli w tzw. kłębie), czy ma nie starte zęby (jeśli tak - znaczy, że młody), jak się zachowuje - czy chce się bawić, czy jest przyjacielsko nastawiony do ludzi i innych zwierząt. No i czy to pies, czy suka. To najważniejsze.
Trzymam kciuki za futrzaka. Sama bym go przygarnęła, ale już mam trochę zwierzaków.
Pozdrawiam

Posted

Wzrost od ziemi do grzbietu ok 47cm (dużo), teraz prawie cały czas leży na boku jak trup :D Jak trochę pobiegne to biegnie za mną, gdy wziąłem na początku miarę to był bardzo zaciekawiony i nawet łapę podał. Chyba facet ale nie wiem bo ma dużo sierści i nie mogę dojrzeć :)

Gdy usłyszał jakieś głośne rozmowy gdzieś za ulicą to wstał szybko i pobiegł/poszedł, najpierw do ogródka skąd bliżej do drogi ale nie miał tam wyjścia więc drugą stroną, brama była otwarta i gdzieś pobiegł, pewnie zaraz wróci...

Posted

czy go dokarmiasz,prosze wystawiaj jedzenie bo jest napewno glody
zglos do organizacji prozwierzecej ,zeby poieskowi zapewnili dach nad glowa i pomoc.napisz org.zajmujmujacych sie ratowaniem psow polarnych

Posted

to jest hasior jak sie patrzy, przede wszystkim zamknij brame, bo to sa straszne włoczegi i trzeba z nimi uwazac bo wpadnie pod samochod i bedzie nieszczescie, bardzo czesto jak sobie pojda to juz nie wracaja. Moga polowac na drob i inne male zwierzaki ale i sarne pogonia, dlatego tez na spacery wychodzi sie z nimi tylko na smyczy. Tu sobie poczytaj.... [url]http://huskyadopcje.org/index.php/siberian-husky[/url] .
Jak masz fb to wrzuc go , sprawdz w uszuch badz pachwinach czy nie tatuazu, no i dobrze by bylo sprawdzic czipa.

Posted

Napisałam e-maila do husky-adopcje (nie mam jeszcze odpowiedzi). Dodałam jedno ze zdjęć z tego wątku. Ja nie znam, niestety, nikogo od hasiorów. Na wątek weszłam zupełnie przypadkowo, a pies mnie po prostu zauroczył... Nigdzie nie widać ogłoszeń dotyczących zgubionego białego hasiora (sprawdzę jeszcze łódzkie, bo to dla takiego psa żadna odległość).

Posted

Tak, jest przeze mnie dokarmiany i jak mama da się namówić to zostanie (o ile nie znajdzie się właściciel). Oglądałem mu obrożę i nic tam nie ma, jest napewno psem.
A o co chodzi z tymi czipami?

Posted

Sorry, że dopiero teraz piszę, ale cały dzień byłam poza domem.
Pytałeś o czip (ang. chip). To takie małe coś - mikroprocesor - wszczepiane pod skórę (wielkości ziarnka ryżu). Każdy czip ma swój oryginalny ciąg znaków. Czip powinien być przez veta (lub właściciela) zarejestrowany w specjalnej bazie (np. safe animal). Wówczas nr czipa pozwala na odczytanie danych właściciela. Jeśli pies jest zaczipowany to przy pomocy specjalnego czytnika (podobnego do stosowanych w supermarketach) mozna odczytać nr tego czipa. Ten numer wklepuje się w odpowiednim miejscu na stronie internetowej danej bazy i wtedy widać, czy czip jest zarejestrowany. Ale do danych osobowych właściciela mają dostęp tylko uprawnione osoby/instytucje - np. weterynarze czy strażnicy miejscy.
Jeśli pies zostanie, to spróbujcie go zaczipować u najbliższegoo veta i zarejestrować czip. Husky lubią się włóczyć, więc czip zwiększa szansę, że nie zgubi się bez wieści. Na razie adresatka przy obroży, ostatecznie flamastrem niezmywalnym od spodu obroży adres i telefon do Ciebie. Zrób mu może jakieś nowe zdjęcia.
Pozdrawiam

Posted

[quote name='Kubamax']Tak, jest przeze mnie dokarmiany i jak mama da się namówić to zostanie (o ile nie znajdzie się właściciel). Oglądałem mu obrożę i nic tam nie ma, jest napewno psem.
A o co chodzi z tymi czipami?[/QUOTE]

mam nadzieje ,ze nie masz kurek ,kotkow i masz wysoki plot

Posted

Ja jestem z Fundacji Husky Adopcje, wrzucilam psiaka juz do nas na forum ale nie mielismy inf o zaginieciu takiego psiaka. Poczytaj sobie o tej rasie , bo to nie jest latwe psy i musisz byc pewien ze chcesz takiego psa i poradzisz sobie z nim

Posted

[quote name='Dora']Ja jestem z Fundacji Husky Adopcje, wrzucilam psiaka juz do nas na forum ale nie mielismy inf o zaginieciu takiego psiaka. Poczytaj sobie o tej rasie , bo to nie jest latwe psy i musisz byc pewien ze chcesz takiego psa i poradzisz sobie z nim[/QUOTE]
podpisuja sie ,nie nalezy tylko ich pieknych oczu widziec i pieknego futra

Posted

Kuba, co u psiaka?
Może daj ogłoszenia do pobliskich schronisk (szkół/kościołów//sklepów/innych skupisk ludzi), że taki pies jest u Ciebie do odbioru, jak by się znalazł właściciel.
Jeślinie poczytałeś o huskich, wiedz tylko, że może dusić kury i inne małe zwierzęta i kopać doły, oraz uciekać, nie nadaje się do budy, nie przypilnuje domu, za to nie pogardzi kilkukilometrowym treningiem/spacerem najlepiej będąc w szelkach/sledach
Jeśli zostanie na podwórzu, zadbaj o świerzą wodę dla niego i schronienie przed deszczem.
Trzymam kciuki!

Posted

Psiak się trzyma, ładnie je wszystko co mu dam i najważniejsze - zostaje :)
Myślę, że mu się spodobało, jak trzeba to jest uwiązany, bo np. jak będzie moja mam gdzieś jedzie rowerem, to ucieka przez otwartą furtkę. Na noce i większość dnia, kiedy tata jest w domu jest spuszczony, wczoraj przecisnął się gdzieś pod siatką, ale wrócił gdy chwilę pogwizdałem :)

Posted

[quote name='Kubamax']Psiak się trzyma, ładnie je wszystko co mu dam i najważniejsze - zostaje :)
Myślę, że mu się spodobało, jak trzeba to jest uwiązany, bo np. jak będzie moja mam gdzieś jedzie rowerem, to ucieka przez otwartą furtkę. Na noce i większość dnia, kiedy tata jest w domu jest spuszczony, wczoraj przecisnął się gdzieś pod siatką, ale wrócił gdy chwilę pogwizdałem :)[/QUOTE]
a gdzie spi?gdzie ma swoj kacik?
nie pozwalajcie zeby biegal po wsi ,bo jak zagryzie jkies zwierzatko sasiad to bedzie tragedia dla psa!Najlepiekj pilnowac ,zeby ogrod byl zamkniety ,a tylko chodzil na dalekie spacery,bo samo bieganie w ogrodzie to psa oglupia.

Posted

co moge poradzic osobie nie znajacych sie na rasach polarnych ,zeby udala sie do sklepow ZOO, ksiegarni i kupila ksiazke na ich temat.
Tym psom bieganie po ogrodku to za malo.
Te psy wychowac jak owczarki niem.jest niemozliwe.
Zwalnianie z linki tylko jest mozliwe po latach ciezkiej pracy z psem.
Co ty na to?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...