ulana Posted August 5, 2013 Author Posted August 5, 2013 Bo te zdjęcia są robione przed garażem. :eviltong: Poza tym drewna mało tam - stajnie murowane, dom dla dzieciarni - murowany i dom pani leśniczyny też murowany. :) Quote
Saththa Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 łeeee to co to za murowana lesniczówka :lol: Quote
eria Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 [QUOTE]Czy dlatego Zibi adoruje wszystkie sunie, że tak naprawdę to Don Juan? :smile: A co z imionami nadawanymi, bo już się widzi jakieś rysy charakteru? Zibi ma imię po Bońku, bo najbardziej z całego miotu kochał bawienie się piłką. Właściwie powinien być Dudek, bo na bramce jest świetny.[/QUOTE] To jest inna możliwość nadawania imion. Można jeszcze nadać imię pod wygląd psa - stąd Foxi, bo przypomina trochę foxteriera. A ostatnio zauważam rosnącą modę na nadawanie zwierzakom imion ludzkich , czego jakoś nie umiem zaakceptować ;) A co do rodowodowego Dumka to APRIL , od miesiąca urodzenia - kwietnia - jeszcze inna opcja :) Quote
zahirka11 Posted August 5, 2013 Posted August 5, 2013 świetne kociaki a zdjęcia z mazur też super :loveu: zazdroszczę takiego wypadu :) Quote
ulana Posted August 5, 2013 Author Posted August 5, 2013 Jakieś dziwne rzeczy dzieję mi się na dogo ostatnio i to na różnych kompach to samo - np. nie działa mi enter. To jak mam zaczynać od nowego wiersza tekst? wrrr [quote name='Saththa']łeeee to co to za murowana lesniczówka :lol:[/QUOTE] Dwudziestopierwszowieczna ;) Lasy piękne dookoła i fajne ścieżki dla koni. No i leśny leśniczy. :) [quote name='eria']To jest inna możliwość nadawania imion. Można jeszcze nadać imię pod wygląd psa - stąd Foxi, bo przypomina trochę foxteriera. A ostatnio zauważam rosnącą modę na nadawanie zwierzakom imion ludzkich , czego jakoś nie umiem zaakceptować ;) A co do rodowodowego Dumka to APRIL , od miesiąca urodzenia - kwietnia - jeszcze inna opcja :)[/QUOTE] Chyba niewiele psów nosi na co dzień imię hodowlane... Chociaż u mojej kuzynki to wszystkie panny akurat przeczą tej tezie, hihi. Ale panowie już nie - Etos to Bubek, a imienia hodowlanego Wacka już nawet nie pamiętam, chociaż już jakiś super champion z niego. Zawsze był Wacuś. Ostatnio poznałam mix bokserkę ze schroniska wziętą - Wiśnia jest i nawet pasuje to do niej, takie letnie i smaczne to imię. [quote name='zahirka11']świetne kociaki a zdjęcia z mazur też super :loveu: zazdroszczę takiego wypadu :)[/QUOTE] Zahirka zapraszam częściej :) Sama już sobie zazdroszczę i ciągnie mnie tam z powrotem. Może się uda w weekend. Quote
Saththa Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [quote name='ulana'] Dwudziestopierwszowieczna ;) Lasy piękne dookoła i fajne ścieżki dla koni. No i leśny leśniczy. :) [/QUOTE] Lesniczy drewniany ? :lol: nie mogłam się powstrzymać:) Quote
ulana Posted August 6, 2013 Author Posted August 6, 2013 [quote name='Saththa']Lesniczy drewniany ? :lol: nie mogłam się powstrzymać:)[/QUOTE] :lol::lol::lol: Quote
eria Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [quote name='ulana'] Chyba niewiele psów nosi na co dzień imię hodowlane... Chociaż u mojej kuzynki to wszystkie panny akurat przeczą tej tezie, hihi. Ale panowie już nie - Etos to Bubek, a imienia hodowlanego Wacka już nawet nie pamiętam, chociaż już jakiś super champion z niego. Zawsze był Wacuś. Ostatnio poznałam mix bokserkę ze schroniska wziętą - Wiśnia jest i nawet pasuje to do niej, takie letnie i smaczne to imię. [/QUOTE] Mnie się tak spodobało wymyślone przez moją mamę imię April ,że mało brakowało a by tak została domowo nazwana ;) Ale imię Duma było długo długo przed pojawieniem się psa postanowione i jakoś musiało tak już być :) Quote
Saththa Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [quote name='eria']Mnie się tak spodobało wymyślone przez moją mamę imię April ,że mało brakowało a by tak została domowo nazwana ;) Ale imię Duma było długo długo przed pojawieniem się psa postanowione i jakoś musiało tak już być :)[/QUOTE] Mam rozumieć ze dostąpiłaś zaszczytu nazwania po hodowlanemu Dumki?:) Quote
ulana Posted August 6, 2013 Author Posted August 6, 2013 (edited) W niedzielę odwiedziliśmy kuzynkę Małgosię i jej sforę westie. Po domowemu to raczej szare niż białe roztrzepańce. Z Zibusia byłam dumna, bo pierwszy raz postawił się krwiożerczym dziewczynkom. Kiedy rzuciły się w jego stronę szczekając, zamarł w bezruchu i wydobył głęboko basowe "wrrr". Panny od razu wyhamowały. :) No i proszę - poradził sobie, a ja już w niego wątpiłam... Z ostatniego miotu jest jeszcze jeden maluszek, który podbił moje serducho. Etos - wesoły, ciekawy świata, wszędzie tam, gdzie się działo coś ciekawego. Wciąż domagał się pieszczot - trącał mnie nosem, podstawiał ucho do drapania... No i ganiał gołębie. :) A to ten malec: A tu z troskliwą mamusią - Gerdą. Niby z daleka, ale wciąż go miała na oku i co jakiś czas przychodziła na inspekcję. Edited October 13, 2014 by ulana Quote
ulana Posted August 6, 2013 Author Posted August 6, 2013 A to Daisy - była najmilszym szczeniakiem ze wszystkich, jaike miała Gosia. Radosna przylepa, ciągle pragnąca zabawy. I taka zastała do dziś. Jak przystało na najmłodszą ciotkę świetnie bawiła się z Etosem, ale niestety nie mam tego uwiecznionego. Tu - ode mnie domagała sie drapanka i oczywiście w miejscu najlepszym dla białego westa, czyli w piachu. Zresztą biała to ona teraz nie jest, hihi. A teraz reszta panien, a może raczej wszystkie razem. "Chodź cie tu, chodźcie! Coś się dzieje za bramą!!!" "Co, co?" Nawet chłopaki ciekawe. :) "Gdzie byłeś? Mów zaraz!" Quote
ulana Posted August 6, 2013 Author Posted August 6, 2013 Żeby nie było tak tylko na biało. Mój ulubiony kogut z żonami. Odchowana w domu dzika kaczka Stasia. :) Kazio. Gołąbki, które rozgania Etos. I na koniec Zibuś w rękach sadystycznych maniaczek poskubujących psy. :) Quote
natija Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 ale zwierzat:crazyeye:i jaki wybor:multi:super relacja:)kochane bialaski:) Quote
Saththa Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 [url]http://images51.fotosik.pl/20/f0e449537cef5e6a.jpg[/url] O jejku :cool3::cool3::cool3::cool3: Quote
Fides79 Posted August 6, 2013 Posted August 6, 2013 no niezły zwierzyniec :-o Etos - fajny malec, może tak Cie zaczepiał, bo coś sugerował :cool3::lol: Quote
WATACHA Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 Ojej jak ja bym chciała mieć taki zwierzyniec, ilościowo,bo nad kurkami to bym się zastanawiała ;).Westki naprawdę trochę przyszarzałe, chyba lubią kąpiele piaskowe. Quote
ulana Posted August 7, 2013 Author Posted August 7, 2013 Ano zwierzyniec, jak to na wsi. :) Jeszcze są kaczogęsi (pierwszy raz usłyszałam o czymś takim), małe kurki japonki i oczywiście rottki. [QUOTE]nad kurkami to bym się zastanawiała ;-)[/QUOTE] A ja nie. Gdybym tylko mogła od razu wzięłabym kuraki. Takie jajeczka od wędrujących luzem to nieporównywalne z niczym dostępnym mi teraz na co dzień. [QUOTE]Westki naprawdę trochę przyszarzałe, chyba lubią kąpiele piaskowe.[/QUOTE] Uwielbiają. Byłam kiedyś świadkiem jak Atena wprost po kąpieli wyleciała na podwórze i pierwsze co zrobiła, to znalazła dołek z piaskiem. Wytarzała się i już było wszystko OK. Dla niej, czywiście, bo Gosia miała minę raczej nieciekawą. Zresztą nie wiem jak je na wsi utrzymać w białości - chyba prać 3x dziennie, bo przecież jak idziemy na spacer to nie środkiem asfaltowej drogi, tylko w pole, a tam bite drogi przecież. Ha - jeszcze ich nie widziałyście w błotku. :) [QUOTE]Etos - fajny malec, może tak Cie zaczepiał, bo coś sugerował :cool3::lol:[/QUOTE] Może i tak, ale ja nic nie rozumiałam. :) Gdybym tak ulegała wszystkim psim, a zwłaszcza szczeniaczkowym namowom, to miałabym już przynajmniej ze 30 psów. A pewnie sporo więcej. :) Jak już brać białego, to oczywiście sznupka. Jak już brać coś w stylu westie, to raczej cairn terriera. Lubię te Gosi białasy, ale to nie są miłości mego życia. A ja tam w ogóle naczelna głaskaczka i dopieszczaczka jestem. Rottki w sumie bardziej za mną o to chodziły - i Sonia, i Aga, i Mefi. I pomyśleć, że generalnie raczej boję się rottków osiedlowych. Ale one nie mają mądrych właścicieli raczej, niestety. Quote
Saththa Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 [quote name='ulana'] Zresztą nie wiem jak je na wsi utrzymać w białości [/QUOTE] :diabloti::diabloti: :diabloti: Tak :) :diabloti: [IMG]http://img.bazarek.pl/8576/2330/213198/2063416593485f820da5bb0.jpg[/IMG] Quote
natija Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 fajna fotka,chyba tez powinnam Belli kupic takie ubranko:evil_lol: Quote
ulana Posted August 7, 2013 Author Posted August 7, 2013 [URL]http://img.bazarek.pl/8576/2330/213198/2063416593485f820da5bb0.jpg[/URL] Ło mamo, a co to? Kombinezon ochronny na tereny chemicznie skażone? Ale to jeszcze maska gazowa musi być. :diabloti: Quote
malawaszka Posted August 7, 2013 Posted August 7, 2013 ooo rany aż mi się słabo zrobiło na myśl o psie w tym czarnym skafandrze w taki upał jak teraz :mdleje: Quote
ulana Posted August 8, 2013 Author Posted August 8, 2013 Nie wyobrażam sobie Zibcia w takim skafandrze w najbardziej deszczowy dni. On i tak się obraża za zwykły kubraczek bez nogawek, a co dopiero taki z nogawkami, krytą szyją, uszami i butami. Pomijając to, że nie dałby w tym kroku ani jednego, to po prostu by się męczył tak ubrany. Ja rozumiem wygodę właścicieli, ale gdzie tu jest wygoda psów? Quote
ulana Posted August 8, 2013 Author Posted August 8, 2013 [quote name='Saththa']no nie wpierdziela sie we włochy wszystko?[/QUOTE] Jak nie. Wszystko. :) Ale jest szczotka i grzebień. :eviltong: Skarby w psich włosach przyjęłam z dobrodziejstem inwentarza. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.