FridaOzzy Posted November 19, 2013 Share Posted November 19, 2013 Co tam u was słychać? :) Kubraczek dla Zibcia wybrany? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted November 19, 2013 Author Share Posted November 19, 2013 [quote name='Tekla64']ale superancki spacer i [B]pikny pies[/B] nie mowiac o zlotej jesieni![/QUOTE] :):):) [quote name='natija']zlota jesien i czarny pies :):loveu:[/QUOTE] Fajny kontrast, nie? Dobrze zresztą kojarzą mi się psy jesienią - z większością czworonogów szalałam w szeleszczących złotych kupach liści, narażając się tym, co wcześniej grabili. :) [quote name='fridaso']Co tam u was słychać? :) Kubraczek dla Zibcia wybrany? ;)[/QUOTE] Z kubraczkiem szykuje się mała awantura ;) Otóż - nabyłam wełnę i będę robić go na drutach. Po laaatach przerwy to wielkie wyzwanie, hihi. Ale może do następnej zimy skończę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natija Posted November 19, 2013 Share Posted November 19, 2013 kontrast konkretny :) zreszta na sniegu tez sie fajnie odznaczaja:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FridaOzzy Posted November 19, 2013 Share Posted November 19, 2013 Fajny pomysł. Sama miałam (ale raczej baardzo cieplutni sweterek) zrobiony na drutach. Dokładnie rok temu. Psiak czuł się w tym o niebo lepiej, niż w kupnym kubraku, gdyż był on elastyczny i lekki, w przeciwieństwie do derki, która była sztywna i uniemożliwiała spacer. Gdyby psiak miał dłuższe łapki (sweter nie dotykał ciągle śniegu) i bardziej przemyślała jego robienie (zakładane przez głowe) nadal używałabym Mogę zrobić zdj. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted November 25, 2013 Author Share Posted November 25, 2013 [quote name='natija']kontrast konkretny :) zreszta na sniegu tez sie fajnie odznaczaja:)[/QUOTE] Fakt na śniegu kontrast podstawowy - czarny-biały. :) [quote name='fridaso']Fajny pomysł. Sama miałam (ale raczej baardzo cieplutni sweterek) zrobiony na drutach. Dokładnie rok temu. Psiak czuł się w tym o niebo lepiej, niż w kupnym kubraku, gdyż był on elastyczny i lekki, w przeciwieństwie do derki, która była sztywna i uniemożliwiała spacer. Gdyby psiak miał dłuższe łapki (sweter nie dotykał ciągle śniegu) i bardziej przemyślała jego robienie (zakładane przez głowe) nadal używałabym Mogę zrobić zdj. ;)[/QUOTE] Zrób, zrób. Chętnie zobaczę. :) Coś ostatnimi dniami marnie mi idzie to robienie. I jakbym jeszcze mało zabiegana była zaczęłam super domowe porządki książkowe w domu. Cały pokój duży zastawiony książkami, a Zibi nieco zdezorientowany w tym wszystkin. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tekla64 Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 no pewnie ze roiony samamu bedzie lepszy a jakby wszysc od dolu cos nieprzemakalnego to juz mysle byloby wlasnie to porzadki..... nie tylko ksiazkowe bede tyz musiala zrobic Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 1, 2013 Author Share Posted December 1, 2013 Hmmm. Wszyć nieprzemakalne od dołu? Może to jest myśl... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 ja się poważnie zastanawiam nad takim kombinezonem nieocieplanym razem z łapami dla Dumy na zimę, bo jak myślę o tych kulach śniegowych , topieniu ich, kołtunach pod nimi ...tylko podejrzewam,że taki kombinezonik mógłby jednak dziecko trochę unieszczęśliwić hihihi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 1, 2013 Author Share Posted December 1, 2013 W tym tygodniu minął już rok odkąd pewna ciotka (nie będę pisać która, bo niedawno została babcią i od razu zorientujecie się o kim mówię ;)) zdopingowała mnie do założenia tej Zibusiowej galerii. Przez ten czas Padały tu pochwały psa Zibi jest śliczny! jakie cudo nam tu pokazujesz !! Pochwały synka no już lubię tego Wojtusia Wojtuś to bardzo rezolutny chłopiec Dopingowano mnie do działania piknie piszesz nie przerywaj sobie Masz dar do pisania, nie ma co Wypominano błędy I nieścisłośc widzę Woda dla niego jest całkowicie obcym żywiołem, i jak to się ma do zdjęć o Byłam ganiona ale zes teraz dala do pieca noooo ej Byłam poganiana ty nie czuwaj ino dawaj kolejne !!!! nie ma lenistwa Ulana wstaw no coś, daj oczy nacieszyć A nawet… dość mocno podsumowywana Ooooooooooooooooooooooooooa Ty ZŁA Kobieto chyba cie dzis malo lubie!!!! Przedstawiano także ostrą samokrytykę O jasna dupcia... ale byłam leniem Kurcze ja to jestem okropna jednak tak do mnie dotarło A że do kwiatków trzeba gadać toczyły się dyskusje na tematy bardzo poważne Lepsza zzieleniała kiełbaska niz stary makaron wywalony w lesie. Z doświadczenia wiem albo tarzanie się w qupkach w strugach deszczu hi hi hi ja mysle na podstawie trzech olbrzymow i jednego prawie{Tekla} plus jeden taki nit mini ni to sredni sznup ze to jak w wielu rasach sprawa mocno osobnicza jest puszcza bąbelki nosem i chlapie brodą na boki z rozmachem Pokaż Dumce kurde ejszcze krzywde sobie zrobi w sensie że sama mam nabrać powietrze i puszczać w kałuży bąbelki??? i oni tak wzajemnie? drapali się lizali i częstowali smakołykami? Poruszano tematy żeglarskie a co to Kil? Nie wiem bo nie jestem żeglarzem,ale to chyba coś pod żaglówką Objawiały się ciemne strony rozmówców, jak zazdrość No żaglóweczka super, zazdrościmy Padały nawet mordercze deklaracje wtedy miałam ochotę go zabić I innego rodzaju bardzo osobiste wyznania W gejach nie gustuję ja tam do łóżka nikomu włazić nie zamierzam Czasem pojawiał się nastrój filozoficznej zadumy Hmmmm dziwne I odkrywania cennych życiowych prawd Tak naprawdę każdy dzień jest szczęśliwy , gdy nie wydarzy się nic złego i tego się trzymajmy Jednakże w chwilach dramatycznych załamań Dziouchy help, please! mogłam na Was liczyć :loveu: Wszyscy trzymamy kciuki i mamy nadzieję,że wszystko będzie dobrze 3mamy kciuki! będzie dobrze Za cierpliwość i zaglądanie tu mimo wszystko o różnych porach dnia i nocy Dzięki Wam, kochane. :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 nooo jakie ładne podsumowanie :) Umiesz :loveu: Nawet w niektórych kwestiach wyczuwam sama siebie :evil_lol: Noo i czekamy na kolejne cudne długie lata z Wami tutaj :) I Twoimi cudnymi opowieściami i zdjeciami ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 1, 2013 Share Posted December 1, 2013 Gratulacje z powodu pierwszego roczku :klacz: i czekamy na następne opowieści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted December 2, 2013 Share Posted December 2, 2013 fantastyczne podsumowanie, bardzo się ubawiłam !!!!!!!!!!! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 2, 2013 Author Share Posted December 2, 2013 [quote name='Saththa']Nawet w niektórych kwestiach wyczuwam sama siebie :evil_lol: Noo i czekamy na kolejne cudne długie lata z Wami tutaj :)[/QUOTE] No i dobrze wyczuwasz. :) Mamy nadzieję nie zniknąć i Was nie zanudzić. :) [quote name='Margi']Gratulacje z powodu pierwszego roczku :klacz: i czekamy na następne opowieści.[/QUOTE] Dzięki. :) Zimą to tylko ciężko focić czarnucha po ciemnku - weekendy zostają... [quote name='eria']fantastyczne podsumowanie, bardzo się ubawiłam !!!!!!!!!!! :multi:[/QUOTE] :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted December 5, 2013 Share Posted December 5, 2013 [quote name='ulana'][FONT=Verdana][SIZE=3][COLOR=#008080]W tym tygodniu minął już rok odkąd pewna ciotka (nie będę pisać która, bo niedawno została babcią i od razu zorientujecie się o kim mówię ;)) zdopingowała mnie do założenia tej Zibusiowej galerii. Przez ten czas Padały tu pochwały psa Pochwały synka Dopingowano mnie do działania Wypominano błędy Byłam ganiona Byłam poganiana A nawet… dość mocno podsumowywana Przedstawiano także ostrą samokrytykę A że toczyły się dyskusje na tematy bardzo poważne Poruszano tematy żeglarskie Objawiały się ciemne strony rozmówców, jak zazdrość Padały nawet mordercze deklaracje I innego rodzaju bardzo osobiste wyznania Czasem pojawiał się nastrój filozoficznej zadumy I odkrywania cennych życiowych prawd Jednakże w chwilach dramatycznych załamań mogłam na Was liczyć :loveu: Za cierpliwość i zaglądanie tu mimo wszystko o różnych porach dnia i nocy :loveu::loveu::loveu: [/COLOR][/SIZE][/FONT] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images52.fotosik.pl/172/4aaab9b1ed44d6ff.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] Hi,hi śmiesznie :):):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 9, 2013 Author Share Posted December 9, 2013 I znów męczy Zibiego brzuszek... Przegłodziłam go w piątek. W sobotę dostał delikatną kolację, a w niedzielę z rańca pobudka i rzyganko. Poszłam z nim do weta, bo nic nie pił i wciąż miał odruch wymiotny. Dostał kroplówkę i jakieś leki, ale nie antybiotyk. Wzięli krew do badania. Cały dzień wczoraj przespał. Mamy iść dziś na kontrolę. Myślę o tym gnojku cały czas jak on tam się miewa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 [quote name='ulana']I znów męczy Zibiego brzuszek... Przegłodziłam go w piątek. W sobotę dostał delikatną kolację, a w niedzielę z rańca pobudka i rzyganko. Poszłam z nim do weta, bo nic nie pił i wciąż miał odruch wymiotny. Dostał kroplówkę i jakieś leki, ale nie antybiotyk. Wzięli krew do badania. Cały dzień wczoraj przespał. Mamy iść dziś na kontrolę. Myślę o tym gnojku cały czas jak on tam się miewa...[/QUOTE] Oj kurde to co on? Zjadł coś? czy wirus? U mnie wirus trzymał Tazzia ponad tydzień tylko w druga stronę u niego było. 3mamy kciuki za biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 9, 2013 Author Share Posted December 9, 2013 [quote name='Saththa']Oj kurde to co on? Zjadł coś? czy wirus? U mnie wirus trzymał Tazzia ponad tydzień tylko w druga stronę u niego było.[/QUOTE] Jak wirus to od Tazzia się zaraził. ;) A naprawdę to nie wiem. Jak zjadł to niezauważalnie. A on jeszcze przecież alergik. Może mąż mu dał kurczaczka i to skutek? Zobaczymy co wyjdzie z badań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 [quote name='ulana']Jak wirus to od Tazzia się zaraził. ;) A naprawdę to nie wiem. Jak zjadł to niezauważalnie. A on jeszcze przecież alergik. Może mąż mu dał kurczaczka i to skutek? Zobaczymy co wyjdzie z badań.[/QUOTE] Nie od Tazzia tylko od Idefixa bo to on pierwszy miał problem :lol: Dajcie koniecznie znać! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 9, 2013 Author Share Posted December 9, 2013 Zibciok lepiej. :) Badania nie pokazały nic niepokojącego, ufff. Brzuszek już miękki, temperatura w porządku. Bardzo mało wypił przez cały dzień no i dostał kroplówkę. Malusieńka kolacyjka nie zadowoliła go wcale - lizał i lizał pustą już miskę, jak nigdy. :) Następna uczta dopiero jutro wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 9, 2013 Author Share Posted December 9, 2013 To nie tak miało być. Bona miała w niedzielę skończyć czempionat, a nie odejść za Tęczowy Most zupełnie nagle i niespodziewanie. :( Właśnie się dowiedziałam. Smutno... Wojtek też ma nos na kwintę - w końcu wystawiał ją kilka razy i rozumieli się fantastycznie. Chyba go lubiła ta łobuzica. Tyle psów cudzych już żegnałam, starszych i młodszych, chorych, starych i wręcz przeciwnie. Ale dziś jest we mnie jakiś bunt jak nigdy. To nie tak miało być! :-(:-(:-( Dla przypomnienia - o Wojtku i westie pisałam Wam w p. 341, czyli tu: http://www.dogomania.pl/forum/threads/236386-Sznupoksiąg-czyli-z-brodaczem-dzień-po-dniu/page14 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted December 9, 2013 Share Posted December 9, 2013 O Matko :(, przykro mi :( to chyba młoda sunia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted December 10, 2013 Share Posted December 10, 2013 Rzeczywiście bardzo przykre.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted December 10, 2013 Share Posted December 10, 2013 [quote name='ulana']Zibciok lepiej. :) Badania nie pokazały nic niepokojącego, ufff. Brzuszek już miękki, temperatura w porządku. Bardzo mało wypił przez cały dzień no i dostał kroplówkę. Malusieńka kolacyjka nie zadowoliła go wcale - lizał i lizał pustą już miskę, jak nigdy. :) Następna uczta dopiero jutro wieczorem.[/QUOTE] Super wieści... Z połączeniem z takimi smutnymi :( to kolejny w ciagu ostatnich 3 dni młody psiak... ehhh Niech biega za TM szcześliwa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulana Posted December 10, 2013 Author Share Posted December 10, 2013 Młoda. Wszystko miała przed sobą... Ale cóż. W takich momentach tulę swojego czarnucha i w ogóle nie mogę sobie wyobrazić, że mogłoby go nie być. Dobrze, że już czuje się lepiej. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted December 10, 2013 Share Posted December 10, 2013 Przeczytałam piękne, wesoło napisane podsumowanie całego roku galerii, a tu nagle taka smutna wiadomość:sad: Co tak naprawdę spowodowało odejście Bony? W końcu to była młoda suczka:sad: Bona [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.