Jump to content
Dogomania

Sandy szalona torpeda-sznaucerka miniaturka


WATACHA

Recommended Posts

  • Replies 551
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='wilczy zew']Jak miałam psa chowanego od szczeniaka to nic nie ruszył tak w domu jak na dworze.[/QUOTE]

A ja miałam psa od szczeniaka, to w wieku 2 mies. chodził w kagańcu, bo tak odkurzał :shake: A u malucha, to zdecydowanie bardziej niebezpieczne.



A poza tym goi się wsio ok?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']A ja miałam psa od szczeniaka, to w wieku 2 mies. chodził w kagańcu, bo tak odkurzał :shake: A u malucha, to zdecydowanie bardziej niebezpieczne.



[B]A poza tym goi się wsio ok?[/B][/QUOTE]

Tak, tylko to co ruszała zrobiło się czerwone i tak jakby wodą podeszło

Link to comment
Share on other sites

Inka jak dorwie coś blisko i jej sie powie zostaw, fuj to zostawia (mama ma 100% skutecznosci ja jakies 90 ;)) no ale jak ona robi hopa do ogrodkow i wyzera rybki dla kota to zadne wolanie nie pomoze... mamie tez czasem nie udaje sie jej zmusic do zostawienia tego bo czasem mnie ostrzega, " nie zblizaj sie do Inki pyska" :eviltong:
W domu nie kradna - ale przezornie nie zostawiamy niczego za blisko a przy imprezach rodzinnych to na wszelki wypadek ktos zawsze jest w pokoju z jedzeniem bo moje biedne chudziny jadły by i jadły pozniej rzygu i znowu jadły :evil_lol:

Brokat ma tylko jakies zboczenie na punkcie kawy, cappucino - jak pije to zawsze jest blisko i jak mam kubek w rece a sie gdzies zagapie to widze jak brokat kombinuje jak tu dac nura w niego, jak stolik jest za blisko kanapy to i z kanapy kombinuje jak lepek wsadzic...

Link to comment
Share on other sites

Dziś Sandy spała w kołnierzu.No i gdzie się w nim usadowiła?Na mojej twarzy.Niestety nie mogłam usnąć z plastykiem przyklejonym do buzi, więc musiałam ją z lekka przesunąć :).Kurde nie mogę jej zdjąć, bo sekunda i ona już tam gmera, a ładnie się goi także szkoda by było jakby coś "zepsuła".Dopiero w pn zdejmujemy, bo nie ma jak wcześniej.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam takie dyżurne czerwone wiadereczko ...i stosowny trójząb. Moja najgorliwiej oczyszczana trasa biegnie z podwórka do furtki - Saga uparła się ją "maić". Idę sobie...zbieram...zbieram...a potem podkarmiam klona polnego , który rośnie pod płotem. Wdzięcznym jest ;)

Jedna z moich koleżanek - pasjonatek ogrodnictwa twierdzi, że szczególnie mile reagują na "odpsie" nawożenie organiczne różyczki :D

Edited by farmerka63
Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']łomatko jak tym kupy zbierać?????
ja mam kupozbieracza AS :evil_lol: [B]już drugiego [/B]bo poprzedniego połamałam na zlodzonym śniegu próbując siędostać do skarbu :D
jest genialny! [URL]http://allegro.pl/as-kupozbieracz-czytaj-opinie-produkt-roku-i2987113923.html[/URL][/QUOTE]

a tam piszę,że na lata :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...