Jump to content
Dogomania

Ares-Bohun potrzebuje wsparcia na hotel i leczenie i szuka DS.


toyota

Recommended Posts

  • 4 weeks later...
  • Replies 175
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hej, ze względów logistycznych znów Areska ominęła kastracja. Poza tym, misiek nadal kochany i przytulaśny. Od prawie miesiąca wiszą ogłoszenia o adopcji ale nasze telefony milczą:(((...Donvitow - b. dziękuję za deklaracje!:) Rozliczenie deklaracji i wydatków jest na niebieskim forum.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

[FONT=arial][COLOR=#333333]SŁUCHAJCIE Ares jest po kastracji już ale podczas zabiegu lekarz znalazł pod jajkami cystę i jak ja wyciął to się okazało ze tam jest pasożyt o długości 12 cm [/COLOR][IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_sad.gif[/IMG][COLOR=#333333] i prawdopodobnie jest to nicień od komarów tylko podskórny nie sercowy. Dziś Ania Bull jedzie do Aresa i wiezie mu imaverol i obejrzy go czy nie ma tego więcej – także przed Aresem leczenie. Za imaverol będzie trzeba zapłacić, za leczenie też a wolnych środków brak :((, więc gorąca prośba do Was o jakikolwiek dodatkowy grosik dla chłopaka.
[/COLOR]
[COLOR=#333333][B]Ares nie jest pod opieką żadnej fundacji, więc jak my mu nie pomożemy to nikt mu nie pomoże:(((, a wolnych środków w skarpecie chłopaka jest zaledwie 38,92 zl.[/B]

Gdyby ktoś zechciał wspomóc jednorazowo chłopaka to proszę o kontakt na maila: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] DZIĘKI

Jak tylko będzie info od Ani BUll to napisze.[/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

O, Ares ma wątek na Dogo :lol:

Chłopak był u nas w gościach na weekend. W rozmazie krwi nicienie były widoczne, z zaleceń weta - na razie tylko Advocate przez 2 miesiące i kontrola. Nie ma na razie podawania mocniejszych leków, bo jest w dobrym stanie fizycznym.
Ma być jeszcze odrobaczony jutro Aniprazolem i będziemy obserwować czy zaczyna tyć. Aktualnie waży 35kg i jest cały czas za chudy.
Wizyta wet i 2 spoty Advocate + 1 dawka Aniprazolu wyniosły 135zł.

Cudowny jest :loveu: mega stabilny, grzeczny i wiecznie wesoły. Zero histerii w związku ze zmianą otoczenia, ważny jest człowiek, mizianie i spokój ;)
Niedługo będą jeszcze fotki, jak się ogarniemy z czasem.

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5605.jpg[/IMG]

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5578.jpg[/IMG]

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5577.jpg[/IMG]

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5574.jpg[/IMG]

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5572-1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5570.jpg[/IMG]

[IMG]http://i508.photobucket.com/albums/s323/an1a1987/Nero/Ares/_IMG_5565.jpg[/IMG]


Klaun nie chce pozować, tylko się przytulać :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Ucichło u Aresa, śpieszymy więc z nowymi informacjami... Na początek nowe fotki autorstwa Pawła Łuniewskiego:

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/mrj-50jpg_nnaqqpw.jpg[/IMG]

[IMG]http://s6.ifotos.pl/img/mrj-35jpg_nnaqqps.jpg[/IMG]

[IMG]http://s6.ifotos.pl/img/mrj-46jpg_nnaqqhp.jpg[/IMG]

[IMG]http://s4.ifotos.pl/img/mrj-37jpg_nnaqqpa.jpg[/IMG]

[IMG]http://s6.ifotos.pl/img/mrj-41jpg_nnaqqpq.jpg[/IMG]

[IMG]http://s6.ifotos.pl/img/mrj-47jpg_nnaqqhh.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ares sprawuje się super, jest grzeczny, stabilny, wpatrzony w przewodnika. Kilka miesięcy obserwacji, które są niezbędne w przypadku takich psiaków, przyniosło same dobre wiadomości.
Psisko dobrze jeździ autem, spokojnie zostaje w domu nie niszcząc i nie hałasując, nie startuje samo z siebie do innych psiaków a najbardziej lubi... się przytulać, siedzieć na kolanach i rozdawać buziaki :p

Z wiadomości mniej pozytywnych - Ares niestety choruje na dilofilarię. Jest to zakażenie pasożytem przenoszonym przez komary, które nie wyleczone do końca prowadzi do uszkodzenia płuc i serca, a w efekcie śmierci.

Malec jest po pierwszym etapie leczenia, przez chwilę było wszystko ok, ale niestety objawy powracają. Dlatego też podjęliśmy natychmiastową decyzję o drugiej fazie leczenia.

I tu jest właśnie do Was prośba o pomoc, ponieważ skarpeta Aresa świeci pustkami (są zapewnione jedynie środki na hotel, karmę, preparaty na kleszcze).

Poniżej umieszczam link do wydarzenia na FB. Wejdźcie, udostępnijcie, jeśli możecie - wpłaćcie grosz dla Aresa.

[URL]https://www.facebook.com/events/147503555450097/[/URL]

Za wszelką pomoc serdecznie dziękujemy, w imieniu własnym i Aresa.

Edited by Pit-R6
Link to comment
Share on other sites

[quote name='chita']dostalam, dzieki . przelew zrobie w przyszlym tyg, w koncu Aresisko z moich okolic pochodzi ;) trzymam mocno kciuki za leczenie![/QUOTE]

Dziękujemy :)

---

W piątek zabieramy Aresa z Radomia do naszej wetki na dokładną diagnostykę i wytyczenie II etapu leczenia.
Ponieważ maluch będzie naszym gościem przynajmniej do soboty, będą nowe zdjęcia :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...