Marta !!! Posted February 3, 2004 Share Posted February 3, 2004 Witajcie. Jak już pewnie większość z was pamięta mój bokserek niedługo tj za 2,5 miesiąca skończy roczek... :BIG: Wiem,ze mniej więcej od tego czasu powinnam zacząc z nim intensywniej niz do tej pory ćwiczyc.. Ciagnięcie opony, bieg przy rowerku, górki, plywanie itd.. NIe wiem jednak w jaki sposób dawkowac mu ten wysiłek by niczego nie zepsuć.. Może moglibyście mi tak w przybliżeniu podać od czego zacząc, jak intensywnie na początek, jak to potem zwiększać itp. Powiedzmy rowerek: początek 5 minut, po dwóch tyg stopniowo zwiekszac do.. Rozumiecie co mam na mysli? Będę wdzięczna za jak najdokładniejszy plan ćwiczeń.. :) Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted February 3, 2004 Share Posted February 3, 2004 Powiem Ci z własnego doświadczenia. Mój zaczął biegać przy rowerku jak miał 1,5 roku. Najpierw to były 10 minutowe spacerki w wolnym tępie. Uczyłam go od razu biec przy rowerze razem ze smyczą. Szelki jakoś nie zdawały rezultatu - wogóle nie chciał w tym biegać. Więc została mi obroża. Nigdy nie dopuszczałam aby pies był ciągniety za rowerem jak zwalniał to ja tez. Później już go spuszczałam ze smyczy więc sam tez wybierał sobie tępo biegania. Aaa i nie zabierałam go od razu na codzienne wycieczki, bo nie chciałam go przeforsować. Wybierałam się z nim tak dwa razy na tydzień, a pózniej nawet codziennie. A teraz to może pokonywac 50 kilometrów i nic, od czasu do czasu robimy postój, tzw lekki odpoczynek i łyk wody :) Oczywiście trzeba pamietać że pogoda tez odgrywa wielką role, nie może być gorąco np: w środku dnia lata Z pływaniem to jest tak że on to uwielbia, na początku to wolałam rzucać patyczki wzdłuż brzegu, bo jakoś nie mógł się nauczyć pływać, ale jak już załapał o co chodzi to może to robić w nieskączoność. No i oczywiście później wracalismy do domku na rowerze , więc wierz mi bokser to istny sportowiec. :) Zmieniłam też karmę dla psów aktywnych. Mam nadzieje ze coś pomogłam . Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastazja Posted February 3, 2004 Share Posted February 3, 2004 Witam :) Ja bylabym bardzo ostrozna z tym wysilkiem po skonczeniu 12 miesiecy-boksery moga rozwijac (kosciec, stawy) do 18 miesiaca i wiecej (mam dowody na wlasnym potworze, ze trwalo to znacznie dluzej-po skonczeniu 18 miesiecy Coris urosl jeszcze 3 cm! stanal dopiero w wieku 34-36 miesiecy). Najlepsza i najbezpieczniejsza forma ruchu jest plywanie-tego nigdy za duzo, poniewaz pies pracuje intensywnie a nie obciaza przy tym stawow.Pieknie rzezbi to klatke piersiowa i miesnie. Tylko jest jedno male ale :lol: nie kazdy bokser lubi plywac :-? Dlugie spacery tez sa dobra forma wysilku, ale nie moze to byc 20-50 km od razu i nie biegiem.Zaczynamy od 5km i stopniowo zwiekszamy. Jesli mozemy wybrac sie z psem do lasu-wspaniale (ale nie mozna niestety zapominac o linie, okolo 10m-mysliwi :( )Nieozdowne sa tez zabawy (swobodne wybieganie) z innymi psami, ale i tu trzeba ograniczac boksera (jak wiadomo, moze sie "zajechac" a nie popuscic) .Obserwujac psa bedziemy wiedziec, ze zaczal sie juz pozadnie meczyc-silne dyszenie, czeste siadanie lub kladzenie sie to znak, ze psa nalezy zapiac i zakonczyc zabawe. Zanim zabralabym psa na rower, poczekalabym jednak do 18-tego miesiaca i najpierw zrobila RTG aby miec pewnosc, ze nie zrobie psu krzywdy i ze stawy rozwijaja sie ok. Tak bylo w naszym wypadku.Wolalam wiedziec, czy moj pies ma dysplazje (nawet nieznaczna)zanim zaczne tego typu treningi.Na szczescie okazalo sie HD A i moglam zaczac powoli przyzwyczajac Corisa do roweru.Takie powazne eskapady zaczelismy i tak po skonczeniu 3 lat, poniewaz jak wspomnialam on nadal jednak rosl. Dziennie bylo to tylko 5km-teraz jest to okolo 20 km co 2 dzien (no chyba ze pogoda jest parszywa-wtedy to mi sie nie chce :lol: ). Ja Corisa mobilizowalam do w miare spokojnego ruchu chowajac mu rozne przedmioty (lub ludzi :lol:) i puszczajac go na slad (ale nie taki tradycyjny). Po takim zagarnianiu pola (podobnie jak psy mysliwskie)byl padniety a przy tym nie szalal za bardzo (bo teren byl zalesiony i biegac szybko sie nie dalo). Ostatnio doszla jeszcze opona, ale to juz zupelnie inna bajka :lol: Coris jej nie ciagnie-on ja nosi w pysku. W kazdym razie wszelkie ciagniecie czegokolwiek, bieganie pod gorke czy przy rowerze to zabawy raczej po skonczeniu 18-tu miesiecy nie wczesniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 3, 2004 Author Share Posted February 3, 2004 Kasiu,Sylwio dziękuję za sprostowanie.. :) Z obu waszych wypowiedzi płynie podobny wniosek.. 12 miesięcy to za wcześnie na solidniejszy trening !!! Teraz przynajmniej wiem. W każdym razie do tego czas Graf moze chyba spokojnie jeździć ze mna do stajni (tam biega czasem nawet po 2-3 godziny oczywiscie z przerwami-i tylko tyle na ile sam ma ochote a nie za mną do lasu..) Spacery nigdy aż tak długie nie są by mógł sobie zrobić krzywdę.. Pływania jeszcze nie mieliśmy okazji spróbowac.. :) A na góreczki chodzimy sobie raz na miesiąc i to na 10 minutek tylko - Graf bawi sie ganiając góra dół, tak jak ma ochotę.. Mam nadzieje,ze go nie przeciaze.. Zwłaszcza,ze do niczego go nie zmuszam.. Biega tyle ile chce.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aireedhelien Posted February 3, 2004 Share Posted February 3, 2004 niestey rosi jak byla mala bawila sie do upadlego. nie wiedzialam wtedy ze to moze byc tak niebezpieczne. jest to blad ktorego nigdy nie powtorze. rosi plywala troche w wakacje. w te mam zamiar pojechac nad morze, moze nad mazury to spedzimy ten odpoczynek aktywnie :). poza tym mam tu dwie rzeki i niedaleko zalew ;) w przyszlym roku w zimie mam zamiar nauczyc ja ciagnac sanki. juz sie bardzo ciesze na ten pomysl, nawet ogladam co jakis czas szelki ;) oczywiscie chodzi mi o zwykle dzieciece sanki (bez osob na nich) co do roweru to raczej bedzie trzeba poczekac. za rok ide na studia (pies jedzie ze mna), a poza tym nie mam roweru. rodzice wlasnie zmuszaja mnie zebym zrobila prawo jazdy a ja tak nie chce :( czy ktos z was studiowal/studiuje i mieszka z psem?? jak to jest czy przy wynajmnie ma sie duze problemy?? w kazdym razie ja nie zamierzam zostawiac rosi w domu. zdecydowalam sie na psa, jest on moj wiec ne widze sensu zeby mieszkal z rodzicami. nawet troche balabym sie ja z nimi zostawic. zaprzepasciliby moja cala prace jestem tego pewna :evilbat: :evil: mialam o cos jeszcze zapytac ale wylecialo mi z glowy ahhh juz sobie przypomnialam wiec tak. teraz staram sie nie przeciazac rosi. jak idziemy na spacer 1-1,5h gdzie gania za patykami lub sniezkami to potem spi prawei caly dzien. wieczorem sie ozywia gdzies tak o 17-18. moze ma za slaba kondycje??? co o tym sadzicie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 Aireedhelien podzieliłam tematy bo z niego zjechalismy na 100% . Nasz temat o dorastaniu jest pt Mieszkanie ja+bokser :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 4, 2004 Author Share Posted February 4, 2004 Sylwiu dziekuje... Juz się zastanawiałam co z tym zrobić.. :) Teraz jest ok... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwiaskalska Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 No problemo. W końcu porządek musi byc :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 4, 2004 Author Share Posted February 4, 2004 :klacz: dla naszych cuuudownych moderatorów.. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 i teraz calkowicie zboczyliscie z tematu 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 4, 2004 Author Share Posted February 4, 2004 Hehe.. carragan masz rację.. :oops: No więc jak u Ciebie z treningami maluchów??? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 Hehe.. carragan masz rację.. :oops: No więc jak u Ciebie z treningami maluchów??? :) e ten tego u mnie ? :hmmmm: Z Malenstwem zaczniemy treningi kiedy skonczy 24 m-ce :roll: Jak narazie chodzimy na spacerki w jego tempie,tyle ile on chce.... Wyglada slicznie jednakze zadnych biegow przy rowerze,koniu ani jak narazie zima plywania chociaz na plywanie pozwole mu juz chyba w tym roku :hmmmm: a zmieniajac temat :lol: kiedy Wasza pierwsza wystawa ? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 4, 2004 Author Share Posted February 4, 2004 Zebym to ja wiedziała.. :( Najchętniej pojechałabym wszedzie gdzie się da ale.. No cóż.. To nie bedzie takie łatwe.. Najpierw muszę wykombinowac pieniądze na wpisowe do ZK, wyrobienie rodowodu i takie tam.. Potem jeszcze na wpisowe, transport, trzeba kupić smycz, obroże itd.. :( Ale licze,ze moze w maju od międzynarodówki w lesznie uda nam sie zacząć.. Potem planuję kilka wystaw w niewielkiej odległości od poznania.. Bardzo bym chciała by ten plan wypalił.. a jak twoje plany odnośnie Cerrego? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 miejmy nadzieje ze tak to sie w Lesznie spotkamy jak wszystko u nas pojdzie dobrze :D a nasze plany....Bylismy w Nowej Rudzie (wszystko jest dokladnie opisane w temacie Nowa Ruda na "Wystawach" )a jesli wszystko pojdzie dobrze teraz to w planach mamy Rzeszow w niedziele.... :roll: A do Katowic tez sie juz zglosilismy :drinking: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 4, 2004 Author Share Posted February 4, 2004 Zaraz pójdę poczytać.. :) Zazdroszczę,ze tak sobie jeździcie po Polsce.. Ja też tak chcę !!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 5, 2004 Share Posted February 5, 2004 Zaraz pójdę poczytać.. :)Zazdroszczę,ze tak sobie jeździcie po Polsce.. Ja też tak chcę !!! :) tak dlugo jezdzimy jak dlugo auto sie nie rozsypie lub szoferostwo nie powie nie :wink: A jakie sporty zamierzasz z Grafem uprawiac ?Oprocz tych co wypisalas......8) Moze jakies biegi przy nartach ? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 5, 2004 Author Share Posted February 5, 2004 Biegi przy nartach powiadasz? Hmm.. Tego nie brałam pod uwagę.. Hehe.. ;) W zastepstwie planuję biegi przy koniach co najwyżej.. Mam tylko jeden kłopot.. Mój tata nie chce zrozumieć,ze tak młodego psa jak Graf nie można jeszcze forsowac.. :( On chce bym już teraz brała go na rower i bardziej go męczyła.. Wszelkie tłumaczenia nie zdają rezultatu.. :( a mój ojciec nie nalezy do takich co to się dadzą przekonac.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 5, 2004 Author Share Posted February 5, 2004 Biegi przy nartach powiadasz? Hmm.. Tego nie brałam pod uwagę.. Hehe.. ;) W zastepstwie planuję biegi przy koniach co najwyżej.. Mam tylko jeden kłopot.. Mój tata nie chce zrozumieć,ze tak młodego psa jak Graf nie można jeszcze forsowac.. :( On chce bym już teraz brała go na rower i bardziej go męczyła.. Wszelkie tłumaczenia nie zdają rezultatu.. :( a mój ojciec nie nalezy do takich co to się dadzą przekonac.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 5, 2004 Share Posted February 5, 2004 no wiesz przy koniach to jest takie typowe 8) a na nartach widok niecodzienny :wink: A tatus.....po prostu olej :roll: mow tak tak drogi tatusiu i rob dalej swoje :niewiem: Poza tym moze jakas fachowa literature mu podsun,opinie weta itp itd :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 5, 2004 Author Share Posted February 5, 2004 Fachową literaturę??? Chyba by sie ze smiechu przewrócił.. Tata jest niestety "cięzki" Dla niego tacy miłosnicy psów jak my to ludzie nie do końca normalni.. O uwaza,ze Graf już jest dorosły i 2 km roweru to dla niego tylko spacerek,który napewno mu nie zaszkodzi.. :( Przykro mi to mówić ale tak jest.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 5, 2004 Share Posted February 5, 2004 Fachową literaturę??? Chyba by sie ze smiechu przewrócił..Tata jest niestety "cięzki" Dla niego tacy miłosnicy psów jak my to ludzie nie do końca normalni.. O uwaza,ze Graf już jest dorosły i 2 km roweru to dla niego tylko spacerek,który napewno mu nie zaszkodzi.. :( Przykro mi to mówić ale tak jest.. :( w takim razie puszczaj kolo uszu owe rady....I nigdy nie zostawiaj z nim Grafa samego bo moze sam mu taki "spacerek"zafundowac..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 5, 2004 Author Share Posted February 5, 2004 Tak zrobię.. Ale o to,ze sam mu zafunduje spacer to się nie boję.. Tata poci się jak tylko ma sznurowadła sobie zawiązac.. ;) A kiedys byl takim sportowcem no.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aireedhelien Posted February 5, 2004 Share Posted February 5, 2004 marta to go nastrasz ze pis moze ciezko zachorowac (dysplazja) i juz do konca zycia nie bedzie mogl biegac :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta !!! Posted February 5, 2004 Author Share Posted February 5, 2004 A myslisz że nie próbowałam? Kazał mi sie w glowę popukac.. :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted February 5, 2004 Share Posted February 5, 2004 Marto widac przypadek beznadziejny :niewiem: Po prostu kiedy bedzie cos mowil mow ze on wie swoje Ty wiesz swoje i aby zmienil temat :niewiem: Albo dla jego dobrego samopoczucia mow ze tak tak wczoraj biegl 4km za autem :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.