Madzik Posted February 2, 2004 Posted February 2, 2004 Hej Powaznie zastanawiam się nad kupnem Yorka,nie zalezy mi na wystawianiu pieska i jescze nie wiem czy zdecyduje sie na rodowodowego czy nie.Prosze powiedzcie mi na co powinnam zwrócić uwage przy zakupie szczeniaka bez rodowodu?Co może byc wskazówką do stwierdzenia,że jak urośnie bedzie mial rozmiary i wygląd Yorka? Quote
Wind Posted February 2, 2004 Posted February 2, 2004 briards, A czy myslisz, ze usuniecie zalatwi temat tak jakbys tego chcial/la??? To chyba droga na skroty z efektem odwrotnym do oczekiwanego! Madzik, Jezeli kupisz psa bez rodowodu to nigdy nie bedziesz miala pewnosci, ze wyrosnie z niego pies, ktory ma wyglad i charakter yorka. Dlatego dokladnie zapoznaj sie z tematem, ktory jest tutaj: http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=8423 pozdrawiam, Quote
briards Posted February 2, 2004 Posted February 2, 2004 wind juz ty mi nie udzielaj takich rad bo juz mnie sie udalo stwierdzic,ze ty jestes za pseudohodwcami tej wlasnie rasy, dowiodlas tego na forum o yorkach. a dlaczego jestem za zamknieciem tematu to zeby sie nie rozpisywac to dlatego,ze ten dzial na forum nosi nazwe 'hodowla' i tutaj powinno sie uzyskiwac informacje o wlasnie hodowlach a nie o rozmnalzalstwie zarobkowym, ktore nie jest hodowla. odsylam do definicji hodowli. Quote
sabriel Posted February 2, 2004 Posted February 2, 2004 moze by moderator usunal ten temat Briads masz takie poglądy okey,szanuje cię za to. Ale może zamiast zgłaszać to do moderacji to wyjaśnisz koleżance dlaczego jesteś przeciwny kupowaniu psów bez rodowodu. Może ją przekonasz do swoich poglądów. Jak już zauważył Wind usunięcie posta nic nie da, bo koleżanka pójdzie na inne forum, których ostatnimi czasy się namnożyło sporo i kupi pieska takiego o jakiego pytała. :wink: Quote
Madziorek Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 Niestety ciągle wielu ludziom wydaje się, że rodowód potrzebny jest jedynie dla tych, którzy chcą psa wystawiać. Ludziska nie zdają sobie sprawy z tego z jakim ryzykiem wiąże się kupno psa z pseudo hodowli. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie wiadomo co z takiego szczeniaka wyrośnie i o warunkach w jakich psy są rozmnażane, trzeba pamiętać o problemach zdrowotnych psiaka. Przecież wiele ras jest zagrożonych określonymi chorobami. Może się zatem okazać, że zaoszczędzając kilkaset złotych przy kupnie psa, później trzeba wyłożyć jeszcze więcej na jego leczenie. Może jednak dział hodowla jest odpowiednim miejscem, aby informować ludzi o konsekwencjach wiążącym się z kupnem psa bez metryczki/rodowodu. Być może ktoś się wtedy jeszcze raz zastanowi nad słusznością swojego wyboru. :roll: Quote
Asdf Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 moze by moderator usunal ten temat Myslałam , ze forum jest po to aby doradzać, tłumaczyć , pomóc i podyskutować. :evilbat: Quote
PATIszon Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 Bo jest . I nikt tu nic nie bedzie usuwał dopóki nie zostanie naruszony regulamin, a na razie nie został, więc bardzo proszę o rzeczową dyskusję, która naprowadzi zainteresowanego na właściwy tor. :wink: Quote
tunio Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 PAti jeszcze ja jeszcze ja cos wtrace i juz bede grzeczna :angel: Otoz Briards jesli mod nic z tym nie robi to znaczy ze ma zostac..... Tak samo jak ja goopia nie zauwazylam na gr.II Twojej wypowiedzi by banowac za inne poglady.....UWazam ze takie uwagi sa nie na miejscu....Howgh ! A teraz zgodnie z tematem.....Do zalozycielki....Czy zastanowilas sie nad PETem ? :roll: Quote
Dag Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 A pamiętasz Briards taką zasadę: "nie bij- wytłumacz"? Z tego co ja widzę, Madzik się jeszcze nie zdecydowała- co za tym idzie zamiast bić, może by tak wytłumaczyć, dlaczego lepiej rodowodowego? Powaznie zastanawiam się nad kupnem Yorka,nie zalezy mi na wystawianiu pieska i jescze nie wiem czy zdecyduje sie na rodowodowego czy nie Oczywiście, że różnica kilkuset złotych przy zakupie tak małego, "nieużytkowego" pieska, który nawet ze zwichrowaną psychiką nikomu się do gardła nie rzuci- może być kusząca. Pozostaje kwestia chorób, na które poddatna jest ta rasa (to już zapraszam yorkowców do wygłaszania opinii- moja mama ma yorkrzycę, ale niechorowitą, pomijając brak większości zebów w wieku 8 lat i 2 ataki przypominające padaczkę w wieku szczenięcym). Większosć hodowli dba o opinię i nie wypuszcza na świat chorowitych szczeniaków- rozmnażaczom bezpapierowych opinia wisi. Druga kwestia, to etyka "hodowców"- bo ja np. nie rozumiem i nie nabijałabym kasy komuś, kto rozmnaża yorki (które w wielu przypadkach rodzą przez cesarskie cięcie), po to, by szczeniaki (a w miocie zazwyczaj jest ich mało) sprzedać za 500pln. Kolega ma mini hodowlę (3 mioty i koniec), byłam przy cesarce jego suni i rozcierałam ligninką świeżutkie szczeniaki :D i wiem, jak wygląda pielegnacja suni yorka w ciąży i po porodzie. I wiem ILE TO KOSZTUJE!!! I jeżeli ktoś naraża życie swojego bezpapierowego psiaka (sorry, ale cesarka to poważny zabieg, a prawdopodobieństwo, że sunia nie urodzi naturalnie jest w tej rasie dość duże) i robi to dla własnego "widzimisię", albo dla kasy (co jest przerażające, bo żeby zarobić na tych szczeniakach, trzeba mniej kasy wydać na opiekę nad sunią), to ja z takim pseudohodowcą nie chciałabym mieć nic wspólnego- ot tak, dla zasady. Nawet, gdybym miała mieć od tego człowieka super-zdrowego szczeniaczka wyglądającego jak rasowy york. Po prostu nie i już. PS. Jeżeli ktoś uważa, że temat ten należy przenieść na yorki- poproszę o sugestie na priv. Zobaczę jak potoczy się dyskusja. Quote
tunio Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 poza tym widzialam gdzies ogloszenie o sprzedazy yorkow z metrykami za 1 tys zlotych czyli tyle samo co bez metryczne :roll: Quote
Gosiek Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 Niestety ciągle wielu ludziom wydaje się, że rodowód potrzebny jest jedynie dla tych, którzy chcą psa wystawiać. Ludziska nie zdają sobie sprawy z tego z jakim ryzykiem wiąże się kupno psa z pseudo hodowli. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie wiadomo co z takiego szczeniaka wyrośnie i o warunkach w jakich psy są rozmnażane, trzeba pamiętać o problemach zdrowotnych psiaka. Przecież wiele ras jest zagrożonych określonymi chorobami. Może się zatem okazać, że zaoszczędzając kilkaset złotych przy kupnie psa, później trzeba wyłożyć jeszcze więcej na jego leczenie. :roll: ja tylko chciałam delikatnie wstawić tekst z www.naszepsy.pl "Nie podaję adresu, ale sprawa jest jak najbardziej autentyczna, choc sprzed dwóch lat: niedopilnowałem i rodowodowa suka została pokryta przez zarejestrowanego reproduktora tej samej reasy, oba psy są moją własnością. Zorientowałem sie za późno i wystapiłem do komisji hodowlanej o uznanie miotu z przypadkowego krycia (to drugi miot suki w ciagu roku). I DOSTAŁEM ODMOWĘ, bo jestem zbyt doswiadczonym hodowcą! Miałem do wyboru - albo potopić szczenięta, albo sprzedać je bez dokumentów. Jak myślicie, co zrobiłem?" BEZ KOMENTARZA Z MOJEJ STRONY Quote
Skibi Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 niedopilnowałem i rodowodowa suka została pokryta przez zarejestrowanego reproduktora tej samej reasy, oba psy są moją własnością...to drugi miot suki w ciagu roku no bardzo przepraszam, ale chyba to my jesteśmy za zwierzęta odpowiedzialni i do czegoś to zobowiązuje, prawda? :evil: Normalnie ręce opadają Quote
Dag Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 to ja skomentuję- Niedopilnowanie przez te kilka dni takich maluchów jak yorki, to już zakrawa na ciężką głupotę i związek miał rację- u "doświadczonego hodowcy" to jest podejrzane. Panienka podała dwa wyjścia- utopić, albo sprzedać bez papierów. Jako doświadczony hodowca powinna znać trzecie wyjście- aborcja. Lepsze to rozwiązanie i dla dobra suki (mniej skomplikowane i inwazyjne niż ciąża i poród) i dla dobra rasy. Więc albo jest to kolejny przypadek totalnej ignorancji, albo próba wciśnięcia ludziom kitu. Quote
tunio Posted February 3, 2004 Posted February 3, 2004 Mysle tak samo jak Dag....Aborcja..... Poza tym przeciez wystarczylo zamontowac np.w drzwiach blokade i nic by sie nie stalo :niewiem: Jeden w jednym pokoju,drugi w drugim i po sprawie:niewiem: Quote
Madziorek Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 Więc albo jest to kolejny przypadek totalnej ignorancji, albo próba wciśnięcia ludziom kitu. Myślę, że jednak to drugie. Mam duuuże wątpliwości, czy wobec zaistniałej sytuacji określenie "doświadczony" jest odpowiednie dla tego hodowcy. Co prawda wypadki chodzą po ludziach, a w tym wypadku po psach :( . To jednak zupełnie nie usprawiedliwia dalszego postępowania tego chodowcy. Chęć zarobku najwyraźniej okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek i dobro psa. Mam nadzieję, że ten przypadek jest jedynie niechlubnym wyjątkiem od reguły :roll: Quote
Madzik Posted February 4, 2004 Author Posted February 4, 2004 Nie chciałam nikogo zdenerwowć,pytając sie o rade...Nie rozumiem skąd u tylu ludzi (briards)od razu wyskakuje "gul" poruszając jakis temat.Dziekuje tym,którzy napisali mi cos,co mi da do myślenia i pozwoli podjąć dobrą decyzje. Quote
Psiurk@ Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 wstąp na http://republika.pl/.rodowody/glowna.html Quote
Madziorek Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 Złośliwy chochlik kropeczkę wstawił i adresik nie działa :wink:. Za to ten powinien być dobry :D: http://republika.pl/rodowody/glowna.html Quote
Yorkies Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 carragan napisała: Poza tym przeciez wystarczylo zamontowac np.w drzwiach blokade i nic by sie nie stalo Jeden w jednym pokoju,drugi w drugim i po sprawie:niewiem: Nie chce tu nikogo bronić, ale sama wiem cos na temat posiadania psa i suki w jednym w domu. To wcale nie jest tal prosto i w drzwiach blokada nie wystarczy. Mi akurat "udało" się dopilnowac psów, ale okres cieczki był okropny. Szkoda mi było zamykac psa przed suką(i odwrotnie) bo cały czas drapał w drzwi i piszczał, poprostu było mi go szkoda. A z psami trzeba przecież wychodzić na zewnątrz i karmić, a one szukały tylko okazji żeby się... (wiecie o co chodzi). nie mogłam ich spuścić z oczu. Za około 2 tyg czeka mnie 2 cieczka mojej suni i pewnie ją "zaszczepię" żeby nie doszło do ..., albo zdecyduje się na kastrację, lub sterylizację któregoś z psów. <dla tych którzy mnie tu za bardzo nie znają dodam że mam 2 yorki bez rodowwodu i nie mam zamiaru ich rozmnażać> Quote
Madziorek Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 Nie twierdzę wcale, że trzymanie suki i psa pod jednym dachem w okresie cieczki jest łatwe i przyjemne. Wydaje mi się jednak, że od osób, które profesjonalnie zajmują się hodowlą psów można wymagać profesjonalnego podejścia również w tej kwestii. Quote
Yorkies Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 Wydaje mi się jednak, że od osób, które profesjonalnie zajmują się hodowlą psów można wymagać profesjonalnego podejścia również w tej kwestii. W tej kwestii zgadzam się z toba oczywiście, ale przecież hodowcy są tylko ludźmi i zdarzają się im "błędy", oczywiście nie jest to żadne wytłumaczenie, ale nikt nie jest idealny. "Błędy" zdarzają się każdemu i ich całkowite wyeliminowanie jest nierealne, więc jeśli komuś się coś takiego zdarzy powinniśmy raczej się z tym pogodzić (choć nie zawsze zgadza się to z naszymi ideałami) a nie robić wielkie afery i "jechać" po ludziach, to bezsensu przecież nie pomożemy w ten sposób nikomu(ale oczywiście bywają przypadki kiedy jest to potrzebne, np. pseudohodowcy) Quote
tunio Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 Yorkies to byl tylko przyklad 8) I niechce sie usprawiedliwiac ale sama mam dwa psy,suczke i czesto sie zdarzaly suczki z cieczka ktore ladowaly u mnie bowiem w schronisku nie szloby ich upilnowac......I zareczam Ci ze nawet laik da rade upilnowac.....Jesli chce... Quote
Skibi Posted February 4, 2004 Posted February 4, 2004 carragan :thumbs: i jeszcze raz napiszę,że kiedyś zwierzęta udomowiliśmy to my jesteśmy za nie odpowiedzialni, trzeba tylko chcieć Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.