Naklejka Posted January 5, 2013 Share Posted January 5, 2013 Bo Zuzia to dama, a Bohun... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Leokadia Posted January 5, 2013 Share Posted January 5, 2013 Nie wiem co ze mną nie tak, ale po oglądnięciu waszych zdjęć miałam wizję połamanych nóg po spotkaniu z takim niedźwiadkiem:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 5, 2013 Author Share Posted January 5, 2013 [quote name='Naklejka']Bo Zuzia to dama, a Bohun... :lol:[/QUOTE] Taaa... dama. Może na fotkach :evil_lol: Zapraszamy, poznasz to zmienisz zdanie o Zuzelindzie :lol: [quote name='leónowa']Nie wiem co ze mną nie tak, ale po oglądnięciu waszych zdjęć miałam wizję połamanych nóg po spotkaniu z takim niedźwiadkiem:evil_lol:[/QUOTE] Hm.... no u nas połamanych kości (jeszcze ;-) ) nie było, ale wybite palce w mojej dłoni - owszem ;-) Pieseczki niezwykle dosłownie i żywiołowo podeszły do komendy "do mnie", a na ścieżce było ślisko, wiec..... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Naklejka Posted January 5, 2013 Share Posted January 5, 2013 [quote name='mańka_']Taaa... dama. Może na fotkach :evil_lol: Zapraszamy, poznasz to zmienisz zdanie o Zuzelindzie :lol: Hm.... no u nas połamanych kości (jeszcze ;-) ) nie było, ale wybite palce w mojej dłoni - owszem ;-) Pieseczki niezwykle dosłownie i żywiołowo podeszły do komendy "do mnie", a na ścieżce było ślisko, wiec..... :evil_lol:[/QUOTE] Ja mieszkam na Śląsku, koło Katowic, to trochę za daleko dla mnie na wycieczki ;) Ale chętnie bym Was poznała, może na jakieś wystawie kiedyś się spotkamy? W planach mam Katowice, Wrocław, Opole, Kraków ;) Dzisiaj Jetsan coś nie wymierzył i walnął mnie od tyłu w udo :lol: Często wpada na mnie, bo nie wyrabia z "do mnie" :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted January 15, 2013 Share Posted January 15, 2013 Witamy się :) uwielbiam berneńczyki, na dodatek zdjęcia są świetne, chyba będę tu stałym gościem ;) a na początek przejrzę sobie całą galerię, na szczęście stron jeszcze niezbyt dużo ;) Pozdrawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 17, 2013 Share Posted January 17, 2013 Śliczne psiaki :loveu: kocham takie misie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 [quote name='agaciaaa']Witamy się :) uwielbiam berneńczyki, na dodatek zdjęcia są świetne, chyba będę tu stałym gościem ;) a na początek przejrzę sobie całą galerię, na szczęście stron jeszcze niezbyt dużo ;) Pozdrawiam![/QUOTE] Witaj :-) Dzięki za miłe słowo ;-) [quote name='Niufciak']Śliczne psiaki :loveu: kocham takie misie :loveu:[/QUOTE] Witaj :-) My szczerze powiedziawszy przy wyborze rasy zastanwialismy się na bernem i niufem.... ale uznalismy, że bern w wodzie to moze jeszcze, ale niufek w górach... to będzie biedny i chyba niekoniecznie chętny do zasuwania 10-tą godzine na szlaku ;-) więc są berny :-) U nas może po weekendzie będą jakieś nowe zdjecia... bo póki co Zuzel w cieczce, już się na szczęście troche wycisza, ale hormony jej sałatkę z mózgu zrobiły, więc lepiej było dziewczyny nie spuszczać na bieganie... a ze spacerów na smyczy to żadne fotki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 A kiedy szczeniaki planujecie? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 A to na razie tajemnica ;-) Podzielimy się na pewno informacją ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karro Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 A ja nie powiem, ale nowe fotki bernów mogłyby się pojawić. Po grypie wchodzę tutaj z nadzieją że fotencje pooglądam a tu lipa :evil_lol:Mogę oglądać stare, ale to nie to samo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 [quote][COLOR=#000000]Witaj [/COLOR]:smile: [COLOR=#000000]My szczerze powiedziawszy przy wyborze rasy zastanwialismy się na bernem i niufem.... ale uznalismy, że bern w wodzie to moze jeszcze, ale niufek w górach... to będzie biedny i chyba niekoniecznie chętny do zasuwania 10-tą godzine na szlaku [/COLOR];-)[COLOR=#000000] więc są berny [/COLOR]:smile:[/quote] Aaa, no tak ;) 10 godzin to może nie wytrzyma, ale to wszystko zależy ;) moj chodzi po 6 km i daje rade ;) Ale berny tez są świetne :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 (edited) [quote name='Niufciak']Aaa, no tak ;) 10 godzin to może nie wytrzyma, ale to wszystko zależy ;) moj chodzi po 6 km i daje rade ;) Ale berny tez są świetne :loveu:[/QUOTE] Haha, 6km? :-D Dla moich to jest nic - nie zdążą się zmęczyć. 20km - to już idą spać jak wrócą do domu. No a w górach to jednak inaczej się te kilometry liczy ;-) Wiesz ,tylko to też fakt - to jest sprawa przyzwyczajenia. Nasze do długiego marszu przyzwyczajane były od małego praktycznie, w órach były pierwszy raz gdy Bohun miał rok, a Zuza 7 miesiecy. Gdyby nie to - to i te 6km mogłoby być problemem (niestety znam takie berny). Podejrzewam, że do pewnego stopnia i niufka dałoby się do długich marszów przyzwyczaić - tylko po co? :-) Taką ma naturę wodną i koniec - jestem przeciwna kupowaniu psa, a potem przystosowywaniu go do swoich potrzeb - preferuję odwrotną kolejność ;-) Edited January 18, 2013 by mańka_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Zgadzam się z Tobą w zupełności ;) Ja mam niufa, bo kocham tą rasę, jestem ratownikiem wodnym i mój pies też ;) :loveu: Ale wiem, że gdybym miała np. malamuta, bo tez je bardzo lubię, biegałby np. przy rowerze, ciągnął na rolkach itp itd :) Toro co prawda rowerka nie doświadczył jeszcze, ale rolki i sanki jak najbardziej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 My szczerze powiedziawszy myslelismy o jakims obozie pracy wodnej na wakacje - Bohun wodę uwielbia (aż się dziwię jak bardzo - Zuzia uważa wodę za atrakcyjną tylko wtedy, gdy my w niej jesteśmy i razem pływamy; on - zawsze, o każdej porze roku (teraz również), może cały dzień się pławić), ale szczerze mówiac niezbyt wiem jak się za to zabrać itd... ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 Jesteś z Białegostoku, to najbliższą organizację zajmującą się takimi obozami masz w Warszawie - stowarzyszenie Terranova. Lub próbować samemu coś ;) Jak tylko pies to lubi to czemu nie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 Tylko wiesz, ja szczerze powiedziawszy nawet nie wiem, co miałabym z nim sama robić :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 to zależy co od dysponuje sobą, sam z siebie :) np. aporty z wody, skoki np. z jakiegoś pomostu, płynięcie do kogoś w wodzie itp itd :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 I aportuje z wody, i skacze z pomostu (z wielkim uwielbieniem dla samej czynności skakania, nie w jakimś konkretnym celu - nauczył się sam)... z tym płynięciem - no cóz, ode mnie do TŻta i w drugą stronę to pływa ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 18, 2013 Share Posted January 18, 2013 No to chłopak ma zajawki na psiego ratownika :) wystarczy tylko ukierunkować to w odpowiednią strone i wprowadzić robienie tego na komendę :) a ewentualne zanoszenie czegoś do kogoś? wyciąga byle co z wody, czy jest coś czego nie wyciąga? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 18, 2013 Author Share Posted January 18, 2013 Co mu rzucisz to przyniesie, jeszcze nie było sytuacji, by czegoś nie chciał wziąć. + dodatkowo czasami przynosi coś "extra" ;-) (wsadza bez problemu głowę pod wodę, więc jakieś wodorosty/kamienie/coś co zaciekawi wydłubuje i bardzo jest z siebie zadowolony ;-) ) Z zanoszeniem przedmiotu do drugiej osoby nie próbowaliśmy - można pokombinować, myślę, że załapie ;-) Zasadniczo z robieniem na komendę... hm, aportuje na komendę (bez komendy też ;-) ale to się da). Ze skakaniem z pomostu - też działa "hop". Gorzej jest z czymś innym: jesli chodzi o wodę, to niestety jest odwoływalny tylko w jakichś 75% :oops: więc problematyczna tu się staje komeda "czekaj". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 no to spokojnie możesz cos z nim działać ;) a odwołaniem sie nie martw, mój co prawda niuf, ale jak jest woda to niezależnie od pory roku jest ciężko z odwołaniem :P jak już poleci to nawet nie ma co wołać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 19, 2013 Author Share Posted January 19, 2013 No to u nas jest tak samo. Jak już wlezie (a mamy łąkę przez którą płynie rzeka tuż pod domem), to musi swoje odstać, popływać (jak akurat wody wystarczająco, bo tak to nurt silny, ale płytko), pogrzebać w dnie i dopiero łaskawca wylezie ;-) Widziałam (jak w zeszłe wakacje szukałam obozów) jakiś taki obóz, nie wiem przez kogo organizowany, że byly na nim do wyboru zajęcia pracy wodnej i pracy węchowej... to byłoby dla nas idealne. Zuzel za cholerę do wody skakał nie będzie, no i ona nie aportuje niczego poza swoją piłką na sznurku ;-) ale za to w tropienie trochę zaczynamy się z nią bawić i jest po prostu niesamowita. Więc można byłoby z jednym na wodną, z drugim na węchową... tylko nie pamietam kto to robił :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 Psi ratownicy często organizują obozy i takie różne pierdoły, albo terranova :) Nasza sekcja niestety na razie ma tylko zimowy wyjazd z pracy pociągowej, w góry :) Ale może sie nam kiedyś uda zorganizować obóz pracy wodnej :) co do podziału to super ci się złożyło :) węchówka jest fajna, pod warunkiem że pies to lubi ;) ja kocham przesiadywać z moim w wodzie :loveu: pływanie z psem bok w bok jest niesamowite :loveu: Co do płynięcia go kogoś to pytałam dlatego bo od tego zaczyna się ratowanie przytomnego, a dlatego pytałam o wyciąganie wszystkiego z wody, bo od tego zaczyna sie ratowanie nieprzytomnego :) co do skoków, to skoro on lubi skakać to z płynącej hybrydy(taki ponton-motorówka) nie miałby problemów :) Jakby coś to śmiało pisz, a Ci pomogę ;) Jak chcesz to podrzuce Ci takie materiały, co można nauczyc psa ratowniczego :) i od wiosny można już próbować ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mańka_ Posted January 19, 2013 Author Share Posted January 19, 2013 Powiem tak: na razie ja mam z nim jeden problem w wodzie: normalnie nauczony jest iść tuż obok... wiec w wodize również. Tylko że wtedy ja jestem cała podrapana. Od samego początku nie pozwalam by pływał za mną - tylko obok, ale jakos nie do konca nam to idzie. Masz pomysł, jak go tego nauczyc? Mam wrażenie, że to jest po prostu takie "o, fajnie sie bawię z pańcią, to jeszcze się poprzytulam, albo moze weźmie mnie na rączki". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KT Arts Posted January 19, 2013 Share Posted January 19, 2013 My uczymy psy komendy 'dystans' jeśli pływają za blisko. Polega to na tym, że odpychamy je lekko na długość ręki mówiąc "dystans" i pilnujemy żeby zachowywały tę odległość. Nagradzamy oczywiście za poprawność wykonania, a jeśli się zbliżają z powrotem, mówimy 'źle' i znowu 'dystans' :) po kilku próbach powinno dać rezultaty :) ale zabezpieczamy też siebie - mamy pianki :) Przydają się zwłaszcza jak pies ma odwrócić poszkodowanego dryfującego na brzuchu, tak, żeby był twarzą do góry ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.