bela51 Posted October 20, 2012 Share Posted October 20, 2012 (edited) Jedno ze ślaskich miast, tereny poprzemysłowe. Smutno, szaro i smierdząco. I ON. Wcisniety miedzy mur firmy, gdzie oprócz smieci, nie ma niczego do plnowania. Samotny, stary, kulejacy na łapke.:-( Dozorca smieci, ktory nigdy nie oglada slonca na swej wąskiej, ciemnej powierzchni, gdzie nigdy nie dochodzi słonce. Więzien, ktory w niczym nie zawinił. Byłaby moze szansa dla niego, choc coraz trudniej jest mi w nia uwierzyc, bo firma zapewne dobrowolnie nie zrezygnuje ze swego darmowego stróża. Byłaby szansa, bo jest dla niego BDT za karme i weta. Gdyby mógł stamtąd wyjsc... Gdyby miał choc pare groszy... Gdyby... Prosze Was, okazmy serce , rzucmy grosz dla nieszczesnego stróza smieci:-( Czasu jest bardzo niewiele, zaledwie kilka dni... [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/690/p1020826fa.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img690/9656/p1020826fa.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/843/p1020848k.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img843/2176/p1020848k.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/593/p1020849r.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img593/6650/p1020849r.jpg[/IMG][/URL] Edited October 21, 2012 by bela51 Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 20, 2012 Author Share Posted October 20, 2012 (edited) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/41/p1020870lr.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img41/2204/p1020870lr.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/607/p1020835j.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img607/8504/p1020835j.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/825/p1020911c.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img825/2932/p1020911c.jpg[/IMG][/URL] Edited October 21, 2012 by bela51 Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted October 20, 2012 Share Posted October 20, 2012 Jestem, Belu. Jak możemy mu pomóc? i czy on tam jest sam? budy widzę dwie Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 20, 2012 Author Share Posted October 20, 2012 Jest sam. Podobno kiedys miał towarzysza, ale juz go nie ma... Nie wiem co sie stało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted October 20, 2012 Share Posted October 20, 2012 Piszesz, Belu, gdyby miał parę groszy... w skarpecie jeszcze nieco zostało, możemy się dorzucić na start, kupić jedzonko na przykład Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted October 20, 2012 Share Posted October 20, 2012 Oni nie chca go oddac? Wiec jaki jest pomysl? Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 20, 2012 Author Share Posted October 20, 2012 Moze gdyby pomogła nam jakas organizacja prozwierzeca ? Przebywa w okropnych warunkach... Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted October 20, 2012 Share Posted October 20, 2012 Jestem i ja ... Belu, wiesz przecież, że rozmawiałam już wcześniej na temat tego biedaka z anett Podobno są słabe podstawy do interwencyjnego odebrania psa :roll: Takie mamy prawo niestety To co nam się wydaje niedopuszczalne jest ciągle jeszcze zgodne prawem :shake: Jest sposób, ale musielibyśmy mieć przede wszystkim dla niego miejsce i środki finansowe SKARPETA może pomóc ale nie zaspokoi wszystkich potrzeb :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 21, 2012 Author Share Posted October 21, 2012 [quote name='DONnka']Jestem i ja ... Belu, wiesz przecież, że rozmawiałam już wcześniej na temat tego biedaka z anett Podobno są słabe podstawy do interwencyjnego odebrania psa :roll: Takie mamy prawo niestety To co nam się wydaje niedopuszczalne jest ciągle jeszcze zgodne prawem :shake: Jest sposób, ale musielibyśmy mieć przede wszystkim dla niego miejsce i środki finansowe SKARPETA może pomóc ale nie zaspokoi wszystkich potrzeb :roll:[/QUOTE] Czy to znaczy, ze jesli nasze prawo jest kulawe, mamy spac spokojnie ? Co zrobic teraz z wiedzą, ze ON tam jest ? Bo ja sobie z tym nie radze... Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 21, 2012 Author Share Posted October 21, 2012 (edited) Moja córka zadeklarowała 20 zł miesiecznie na karme dla Onka. Zawsze to jakis początek... Edited October 21, 2012 by bela51 Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 21, 2012 Author Share Posted October 21, 2012 Podniose chociaz, bo nikt tu nie zagląda :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted October 21, 2012 Share Posted October 21, 2012 Ja deklaruję 50 miesięcznie. Tragedia. Nie chce mi się tu czasem wchodzić. Kto jeszcze może choć po 5, 10 zł. ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa36 Posted October 21, 2012 Share Posted October 21, 2012 Podnoszę biedaka w ciągu dnia. Strasznie tu pusto. Link to comment Share on other sites More sharing options...
a.piurek Posted October 21, 2012 Share Posted October 21, 2012 Jestem i ja, choć finansowo na dziś nie mogę wesprzeć. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DONnka Posted October 21, 2012 Share Posted October 21, 2012 [B]Belu,[/B] trzymamy się planu :) Jakby co podtrzymuję deklarację SKARPETY Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted October 22, 2012 Share Posted October 22, 2012 Wchodze ale nie wiem jak pomoc.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 22, 2012 Author Share Posted October 22, 2012 Nestety, nie wiem na dzien dzisiejszy, czy uda sie wyciagnąc ONka. Firma podobno ma polepszyc mu warunki, nie bedzie wiec podstaw do odebrania. Na razie musze niestety poprosic moda o zamkniecie w watku. Jesli sytuacja sie wyklaruje w jakis sposob, wątek zostanie otwarty spowrotem. Dziekuje wszystkim za chec pomocy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts