Guest Rusty123 Posted January 30, 2004 Share Posted January 30, 2004 Witam ! Posiadam Amstaffa któremu po kopiowaniu opadły uszy na głowe. Wygląda na to, że uszy były cięte za póżno i złamała się chrząstka. Czy znacie może jakiegoś lekarza weterybnarii który specjalizuje się w stawianiu uszu ? Czy można coś wszyć w ucho aby je usztywnić ? Prosze o pomoc :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fraglesss Posted January 31, 2004 Share Posted January 31, 2004 z jakiego rejonu Polski jesteś? moje gg 6293112 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 31, 2004 Share Posted January 31, 2004 przesuwam temat na ASTy gdyz to jest temat o ONach a nie o ASTach :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted February 1, 2004 Share Posted February 1, 2004 Witam ! Posiadam Amstaffa któremu po kopiowaniu opadły uszy na głowe. Wygląda na to, że uszy były cięte za póżno i złamała się chrząstka. Czy znacie może jakiegoś lekarza weterybnarii który specjalizuje się w stawianiu uszu ? Czy można coś wszyć w ucho aby je usztywnić ?Prosze o pomoc :oops: Można specjalne żyłki wszczepić i ucho jak ta lala :wink: 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vasilisa Posted February 1, 2004 Share Posted February 1, 2004 Prawdopodobnie nie za póżno tylko za krótko :evil: Bo jak za krótko są uszy przycięte, składają się na głowę i wyglądają jak pierogi. Jak tu W takim przypadku nic już nie zrobisz. Po prostu spiepszyli ci psa! :evil: 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
draka Posted February 1, 2004 Share Posted February 1, 2004 mojej suce uszy tez kladly sie na glowe po obcieciu najpierw staly ladnie-jeden dzien-a potem klapnely...trzeba cierpliwie bandarzowac-wszystko moze byc jeszcze ok. u nas trwalo to prawie miesiac ale efekt fantastyczny. cierpliwosci i powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted February 9, 2004 Share Posted February 9, 2004 Czy naprawdę warto męczyć psa i wszczepiać mu jakieś żyłki czy coś takiego? :-? Może lepiej spróbować jakichś innych metod typu bandażowanie lub masaże? Albo poprostu przyzwyczaić się do takich uszu jakie są. Najwidoczniej miałeć pecha i trafiłeś na weta, który mie ma dużego doświadczenia w obcimaniu uszu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted May 13, 2004 Share Posted May 13, 2004 Chcialby odnowic temat bo ostani post byl pisany w lutym wiec moja sunia tez miala dosc pozno ciete uszy bo w 6 miesiacu i tez ma troche oklapniete tak to wyglada (post Magii ) ale jeszcze nie ma zciagnietych szwow wiec jak tylko zciagniemy szwy i lepiej sie uszy podgoja to bede bandazowac albo zastosuje specjalny preparat ktory po wyschnieciu usztywnia uszy, wyglada jak aluminium w sprayu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
draka Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 nie znam sie co prawda na zlamanych chrzastkach i tym podobnych :-? ale jesli to kwestia klapania po prostu na glowe (co nie zawsze znaczy ze ucho zostalo przyciete za krotko..... :roll: -patrzcie na mojego psa-specjalnie poprosilam weta zeby obcial troche dluzej niz zwykle astom) jak juz pisalam wyzej trzeba cierpliwie bandazowac. nie zawsze wszystko wychodzi od razu idealnie. brenda 2 dni po zabiegu wygladala ok. i nagle plac.. najpierw jedno potem drugie. uszy wygladaly jak dwa rozowe pieroszki. bylam wsciekla bo myslalam ze to wina weta...a az do wawy jechalismy-bo tam niby lepsii specjalisci. olsztynsku weterynarz kazal uszy bandazowac-wiec bandazowalam-wygladalo to w ten sposob ze z np papieru toaletowego-takiego dosyc sztywnego-zwijalam rulonik-dlugosci ucha-wkladalam do srodka na sztorc-tak zeby ucho go otaczalo-i wszystko zawijalam dosyc ciasno bandazem-i mialam psa kosmite przez miesiac(hmmm..to chyba byl miesiac-tak mniej wiecej)ale sie oplacalo...zycze powodzenia! tu na zdjeciu brenda ma 6 miesiecy-patrzcie jakie ladne ucha!! :wink: sorry za jakosc zdjecia :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
draka Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 jeezuuu...te pieroSZki to z rozpedu.............. :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ganjunia Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 eeeeeee tak jak mojej kumpeli AST jakiś wet pewnie po kilku browarach..... wogle spieprzył te uszka ... wszyscy sie pytają co jej sie z uszami stało. Mogli wziąć odszkodowani albo coś... jak bede miała fotki tej suczki to wczepie gdzieś tu na forum to sie przekonacie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 jestem ciekaw jak postarac sie o takie odszkodowanie skoro przed zabiegeim sie podpisuje papierek odnosnie zabiegu wiec wet tak czy inaczej by sie wykrecil bo by powiedzial ze musial ciac w ten sposob, a poza tym jak byscie sie tlumaczyli przed tymi z ochrony jak by sie do was przyczepili bo chyba za obciecie uszu ponosi odpowiedzialnosc wlasciciel ale przyszlo mi do glowy teraz ze zawsze mozna powiedziec ze pies mial chore uszy albo skaleczyl na spacerze do tego stopnia ze trzeba bylo przyciac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted May 14, 2004 Share Posted May 14, 2004 Jeśli ktoś chce zobaczyć amstafa z uszami jak u dobermana to mogę przesłać na maila, (bo wstawić nie umiem :oops: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 Kati prosze na [email protected] to je wstawie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted May 15, 2004 Share Posted May 15, 2004 draka mam pytanko a po ile godzin twoja psinka nosila tak zabandazowane uszka, wystarczy tylko na noc tak owijac czy caly dzien psiak musi chodzic z takimi owinietymi uszami??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaia Posted May 17, 2004 Share Posted May 17, 2004 Owiń uszy doodkoła jednarozowego, platikowego kubeczka i niech tak nosi cały czas (tzn.w dzien i w nocy) aż nie zauważysz że mu już stoją. Moja koleżanka tak robiła ze swoim amstafkie i teraz wygrywa na wystawach, a miała taki sam problem jak ty:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negra265 Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Witam. Może mi ktoś doradzi :-/ mam asta ma skopiowane uszy pięknie jej stały przez 3 miesiące po skopiowaniu, nagle opadły na głowę i klapa... Podnosi je kiedy chce, kładzie kiedy chce, jedno jest bardziej klapniete od drugiego. Uszy miała kopiowane 10 miesięcy temu. Czy da się uratować jeszcze uszka żeby stały?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 A były w ogóle klejone? Tutaj masz filmik instruktażowy jak to robić: https://www.youtube.com/watch?v=X2UFy0T54Iw Jest pokazane na dobermanie, ale ogólnie zasada jest taka sama, do tego tutaj pokazane jest najprostszą metodą i materiałami. Tutaj jeszcze u asta https://www.youtube.com/watch?v=81yI5FdMjSI Ogólnie na YT jest tego mnóstwo. Jak klejenie nie pomoże to zostaje drutowanie, ale nie wiem czy któryś wet się tego podejmie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negra265 Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Nie były klejone bo wet mówił że same staną... Oglądam te filmiki ale pytanie czy to jeszcze coś da? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Dlatego moim zdaniem mimo wszystko dobrze jest kleić uszy na początku nawet jak wet mówi, że "same staną" bo są krótko ścięte itp.. Bo potem można mieć problemy tego rodzaju, a uszy ma pies na cale życie :P Z uszami nigdy nie wiadomo, bo każde jest inne (grubość, plastyczność), ale na pewno nie zaszkodzi spróbować przez 2-3 miesiące. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negra265 Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Bez przerwy ma mieć zaplastrowane czy ściągać jej np na spacery? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 O tym jest też mowa w filmikach ;). Ma mieć zaplastrowane przez ok.z 3-5 dni, potem dzień przerwy i znowu. Ogólnie jak są takie upały jak teraz były to polecam bardzo pilnie obserwować ucho czy się nie odparza, dokładnie je przemywać po każdym zaklejeniu itp. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Negra265 Posted June 16, 2015 Share Posted June 16, 2015 Dobra próbuje, od dzisiaj może akurat się uda je postawić. Myślę że tak jak sama stawia, choć pytałam jednego gościa co się zna i pokazywalam mu zdjęcia to stwierdził że już się nie da nic robić bo chrząstki sa już "pęknięte" Ale myślę że warto spróbować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.