Kaia

Nie wiem dokładnie jak ato hodowla, w każdym razie jakaś w gorzowie prowadzona przez weterynarza, myśle że niewiele takich jest. Co do pieska to nie wiem co u niego, ale napewno wszystko ok, bo w innym przypadku kuzynka by mi o tym powiedziała. Postaram sie w najbliższym czasie do niej predzwonić i wtedy powiem wam jak sie suczka miewa...

Gdybyś mogła mi jeszcze podac autora tej ksiażki, byłabym ci bardzo wdzięczna... ...a najgorsze jest to ż eta dozyca jest z papierami. czyli pseudo-hodowca może spokojnie wciskac pieski niedoswiadczonym wlaścicielom, którzy pomyśla że jak z papierami to napewno dobra hodowla :-? niestety ludzziska maja właśnie taką mentalność. Niechlepij ZK zajmie sie pseudohodowcami a nie tylko na jaką nastepną wystawe pojada ze swoimi pupilami, czy kto da wiecej w łapę...

Oj bo to wszystko wina tego "hodowce". On jest weterynarzem wiec pomyslała że na pewno świetnie sie ana na zwierzetach itp. no i on dał jej bodajże jakąs diete, mówi że te psy to takie "Zjadacze odpadków" :-? ot i tu mi facet podpadł. Z tego co wiem,a wiem niewiela (raczej wiedziałm bo teraz przeczytałam sporo o tej rasie) to te psy potrzebuja szczególnie drogiego i wyszukanego pokarmu. Ten weterynarz-hodowca przedstawił im rase w samuch superlatywach: zyja długo (że niby jej matka czy tam ojciec dozył 14 lat), zywią sie resztkami ze stołu, łagodne, cudowne miodzio... tylko jakos o wadach zapomnial... no ale jusz trudno, pies ma kochajacy dom, tylko trezba moja kuzyne pouczyć jak karmić i bedzie git :P pozdrowienia od Very i małego homiczka Hantaro

Wiecie co? zauwarzylam na www.molosy.pl swietny dzial w ktorym znajduje sie pelno przepisow na gotowe posiłki... swietna sprawa, może i moja sie załapie na jakies danie...

Te błedy raczej nie pochodza z oszczednosci ale z niewiedzy. Musze przyznac że ten hodowca od którego kupiła tego szczeniaka wydał mie sie podejzny. Goska (moja kuzynka) mówi że niechce karmić jej sucha karmą poniewarz bedzie jej ona potem w brzuchu pecziała. Nie weim czy powiedział jej to ten hodowca czy jakaś sasiadka z małym piko... Jakby chciał karmic sucha to od razu doradzilabym jej royal canin, bo oni maja chiba najlepsza oferte dotyczaca ras olbrzymich. Ona jednak nie chce karmi jej suchą wiec dlatego kieruje sie do Was o rade. Dodam że jest to jej pierwszy szczeniak (kiedyś miała spaniela, ale to niebył do końca jej piest tylko z nia mieszkał). Podaje jej wietaminy hiltona. To dobre witaminy, ale może znacie jakieś odzywki właśnie dla szczeniaków duzych ras?

Mija kuzynka niedawno kupiła sobie dozyce. Suczka ma teraz 4 m-ce. i ona nie wie jk ja karmić. Nie chce suchej karmą, tylko puszkami. Powiedzaiłąm jej żeby nie karmiła pediegree, wiec kupuje chapi i m8iesza puszke z kasza i ryżem tak że jedną puszczek (1kg) daj przez jakieś 5 dni. Ale suczka dostała biegunki i załatwia sie jakimiś glutami. nieciekawie mi to wygląda. Sama mam jak widać na załoczonym obrazku ON'ka, wiec na żywieniu takiech szczeniaków jak dogi sie nie znam... ale jesli ktoś wychowywała małego doga i wie jak nalezy go karmic to porosze o jaką kolewiek pomoć... z góry thx

Sorry Staffka, kompletnie nie zrozumiałam. Co do wypowiedzi _dingo_ to spodkałam sie z wieloma opiniami że te psy świetnie nadaja sie do roli towarzysza dzieci. tak jak rotweilery (z opinią psó-morderców) sa zalecane do domów z dziećmi ponieważ nie są tak czułę na dzieciace "pieszczoty" i wbrew pozorom bardzo opiekuncze.

Z drobiowymi to ona sobie poredzi. spoko, jekoś tobędzie. Wielkie dzięki za odpowiedz i pozdrowienia ze Słupska

nie nie podkręcają, jestem nawet jawna tego przciwniczka, ale tak sie zastanawiam skąd ci to przyszło do głowy??

Znam wielu ludzi którzy sa zadowoleni ze swojego amstafa-obrońcy. Każdy ma inne zdanie, poniewarz wiele osób ma te psy. Rasa ta stała sie modna co niestety odzwierciedliło sie na jakości szczeniaków. Teraz zdarzaja sie w tej rasie psy lękliwe, agresywne, które są w stanie zaatakowań nie tylko innego czworonoga ale takżei człowieka. znam pare psów kiedyś miałam amstafa i uwazam ze świetnie sie nadają na obrońce. Z biegiem lat rasa ta złagodniała, te psy zaleca sie do domów z dziećmi. Ale napewno została mu we krwi dawna zaciętość i wytrwałoś, a jak my ją wkozystamy, czy do obrony, czy nie daj boże do walk psów, to już zależy od nas. To jest materiał który wykozystujemky tak jak chcemy. Nie mósimy ograniczać szkolenia do cwiczeń na szkoleniu. Można je poszerzyć, prosząc przyjaciół i znajomy (niekoniecznie takich który nie zna) do pomocy. Ja osobiście prosiłam swojego kolegę, tóry przed ćwiczeniami obbandazowywał sobie rękę i obkladał kawałkami drewna. potem wkładał stary płaszcz i chodziliśmy ćwiczyć.mysle ze to bardzo pożyteczne ćwiczenia, ponieważ pies uczy sie atakować ludzi także nie ubranych w strój ochronny. Pozdrawiam serdecznie ze slupska w którym dzisiaj organizowlismy wystawę.

Boże podała ta rasę jako przykład. Równie dobrze mogłam powiedzieć goldena czy innego psiaka. a na IPO pozorant nie tłycze psa jak nieprzytomny pałą, albo smyczą tylko gumową witką. A wierz mi że to jest różnica. I nie jest to wcale pies lakliwy,ale jak mu ktoś przygrzmoci to sie nie stawia, sory ale jak większość psów.

to ty lepiej zaproponuj chopakowi niech se kupi wilczarza. Obronić nie obroni ale bedzie "odstraszał" bo przeciarz taki duzy. A jak ktoś sie zna na pasach to od razu zauwarzy że pies jest jakiś lękliwy albo łagodny.

do soji:Sam widzisz na zdjęciu jakiego mam pieska... i po szkoleniu obronnym. A już sie nanim zawiodłam, właśnie dlatego że tylko odstrasza napastnika, bo w sumie jak dochodzi co do czego to szybko daje za wygraną. Raz zwiała jak ją fcet zaczoł pałą obkładać i pobiegła do domu, a raz smuczą skórzaną i tesh w końcu nawiała... i mi zostało tylko dawać dyla za nią. Na szczęście z każdej z tych opresji wyszłam cało, ale myślą żę pod odpowiednim okiem trenera i przy dobrym wychowaniu amstaf może sie świetnie sprawdzić w roli obrońcy. Takie jest moje zdanie, ty masz inne a chłopak i tak postąpi jak bedzie chciał...

O to ja npewno będę w gdańsku, tyko szkoda że tak późno:( dopiero w październiku. A w wrszawie nieczego takiego nie organizują? jestem że slupska ale moę troszką dojechać :P

ja tesz miałam kolegę którmu ciągle pies uciekał. Kidy go juz załapał to tłukł do nieprzytomności :cry: , a to był b. malutki piesek, cos w typie pinczerka. Na szczęście juz nie jest moim kolegą...

Do jarek_soja: To czy bedzie puszczał narozkaz czy nie zależy tylko od trasury, a niestety nie nauczysz psa nieustępliwości. Jak cie zaatakuje prawdziwy przestępca to dopiero zobaczysz ile jest warta ta waleczność amstafów. Bo one w genach maja po przodkach zakodowane że lepirj zginąć niż ssie poddać, a owczrki pilnowały stad i bardziej caniono u niech to aby odstaraszały (np. w nocy) wilki i inne drapierzniki. nie sądze aby tak często i tak zarzarcie toczyły ze sobą walki. Jedna ze strona szybko szacowała swoją siłę i dawała drapaka. Nie walczyły ze sobą do śmierci. Jednak prawdziwy napastnik może wcale sie tak szybko nie podawać, a pomyslałec co będzie jak twó pies założy że przeciwnik jest silniejszy??

sory ale mim skromnym zdaniem to bardziej do obrony nadaja nie amstafy niż owczarki, gdyż dsą nieustępliwe i walczą do końca, a z owczarkami to niestety jest tak przerazająca część z nich ucieknie pod graden udeżeń, albo da sie przekupić kiełabasą. a wszystko tą przez "modę na owczarki"i.

wyjełaś mi to Mokka z ust :P

Bardzo dziekuje wam za odpowiedzi. mam nadzieje że ta dieta poprawi kondycję mojej suczki. ona bardzo lubi surowe mieso, tylko jakos do warzywek edę musiała ja zmusiś. ale spox, poradze sobie. Pozdrawiem all.

Owiń uszy doodkoła jednarozowego, platikowego kubeczka i niech tak nosi cały czas (tzn.w dzien i w nocy) aż nie zauważysz że mu już stoją. Moja koleżanka tak robiła ze swoim amstafkie i teraz wygrywa na wystawach, a miała taki sam problem jak ty:P

może tem piesek ma jakiś komplex. to znaczy kiedyś głodował i teraz ciagle je na zapas

mieszkam w słupsku czy któryś z dogomaniaków wie może gdzie mogłabym kupić karme bewi dog. Wiem że w gdańsku skprzedaje dystrybytor, ale od razy po 25 kg. Wie moż ektoś z was gdzie mogłabym kupić mniejsza ilość tej karmy?

słyszałam żę kości kurze można dawać tylko surowe a nie gotowane

A jaka liniąwtedy karmiła sport?

tesz mojej czsem daje kurze łapki ale b. rzadko, bo nie szczególnie lubi