Jump to content
Dogomania

Prosze o pomoc sercem calym-dla Alika ,ma czesciowy paraliz ...Sosnowiec


Recommended Posts

  • Replies 328
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Chciałabym napisać jakąś optymistyczną wiadomość ale tak jak wczoraj była poprawa tak dziś znów Ali ma kryzys :( teraz jest pod kroplówką . Na jutro mam zamówiony lek mam nadzieję że uda mi się zebrać pieniążki na jego wykupienie (nie ma innej opcji ) to jedyny lek na tą chorobę dostępny w Polsce tylko w tabletkach nazywa się Mestinon. Mam nadzieję że po tym leku nastąpi w końcu poprawa. Czy ktoś może mi zaproponować co podawać Alemu do jedzenia coś delikatnego dla przełyku może jakiś kleik lub papki ? Dałam mu podrobionego kurczaka małe kawałeczki ale niestety wszystko zwrócił :( a przecież musi cokolwiek pomału zacząć jeść bo całkiem osłabnie !!! Dziękuję :) Trzymajcie mocno kciuki

Link to comment
Share on other sites

Zastanawiam sie, jak ten biedak bedzie przyjmował tabletki, skoro zwraca jedzenie ?
Napisałam w sprawie leku na wątku Leków , moze ktos będzie miał aby oddac lub odsprzedac taniej.
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/128994-LEKI-w%C4%85tek-zbiorczy?p=19782626#post19782626[/url]

Link to comment
Share on other sites

Moje kochane wróciłam od weterynarza i siedzę i płaczę !!! Wezwała mnie na rozmowę gdyż to wszystko nie jest takie proste .... ja sobie nie zdawałam sprawy z tego że to tak ciężka choroba i przy tym okrutna . Ali narazie nie może przyjmować tabletek dlatego są podawane zastrzyki ona działają jednak tylko 8 h (stąd ta poprawa) czyli co 8h zastrzyk . Pani doktor jutro mnie będzie uczyć robić taki zastrzyk domięśniowo ( koszt 1szt to 20 zł ) :( :( Dopiero jak poprawi się jego stan z przełykiem będzie mógł przyjmować posiłki można zastosować lek o którym pisałam że na jutro będzie. Taki stan może trwać półtora roku dłużej .... nie wiem
Pozatym nie wiadomo czy odzyska pełną sprawność i głos :( jeśli nie pozostaje podawanie pokarmu przez sądę przez dziurę z boku :( Jestem kompletnie załamana jeśli to ma być dla nas wszystkich męczarnia szczególnie dla Aliego to ja nie dam rady :( nie mam już sił .Nie stać mnie na tak długie leczenie on się strasznie męczy w jego oczach jest błaganie o pomoc :( Nie wiem co mam robić trzeba być przy nim 24 h na dobę nie mam takiej możliwości muszę pracować a mama sama jest po ciężkich chorobach :( BEZSILNOŚĆ

Link to comment
Share on other sites

Ja czegoś nie rozumiem Pani Doktór wiedziała że leku nie można na razie podać a pomimo tego zapisała. Może trzebaby było jeszcze raz zdiagnozować Alika. Stwierdzona u niego choroba raczej nie jest tak łatwo rozpoznawalna. Może zwrócić się do weta którego polecały cioteczki.

Link to comment
Share on other sites

Kochane moje dotarłam właśnie do polecanej przez was neurolog. Rozmawiałam osobiście z lekarzem z przychodni.Jeżeli Pani Iwona będzie chciała to w każdej chwili zostanie przyjęta przez Panią doktór. Żeby stwierdzić chorobę trzeba wykonać szereg badań a nie po jednym prześwietleniu postawić diagnozę. Pani Iwono jeżeli się Pani zdecyduje pojechać do Tych to koszty badań pokryję

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aida']Kochane moje dotarłam właśnie do polecanej przez was neurolog. Rozmawiałam osobiście z lekarzem z przychodni.Jeżeli Pani Iwona będzie chciała to w każdej chwili zostanie przyjęta przez Panią doktór. Żeby stwierdzić chorobę trzeba wykonać szereg badań a nie po jednym prześwietleniu postawić diagnozę. Pani Iwono jeżeli się Pani zdecyduje pojechać do Tych to koszty badań pokryję[/QUOTE]

dzwoniłaś do p.Olender ??
ja cały czas piszę od początku że tylko do niej bym pojechala z taką diagnozą , nawet nasz wet. Bartek nie jest obdarzony przez nas w sprawach Ozzulka takim zaufaniem jak pani Wioletta

Jednego też nie potrafię zrozumieć dlaczego Iwona musiała wykupić drogi lek skoro niuniek na razie nie będzie mógł go dostawac :(??


Bozenko jak dzwoniłas wygrzewałam sie w wannie , teraz dopiero widzę ze dzwoniłaś do mnie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ivonassc'] Ali narazie nie może przyjmować tabletek dlatego są podawane zastrzyki ona działają jednak tylko 8 h (stąd ta poprawa) czyli co 8h zastrzyk . Pani doktor jutro mnie będzie uczyć robić taki zastrzyk domięśniowo ( koszt 1szt to 20 zł ) :( :( [/QUOTE]

jakie zastrzyki dostaje - podaj nazwę
i napisz u kogo jest leczony
mam znajomą w Sosnowcu, może coś pomoże w temacie

Link to comment
Share on other sites

Diagnoza jest postawiona w porozumieniu z innymi lekarzami między innymi z Londynu jest to miostenia. Lek na tą chorobę jedyny w postaci tabletek to Mestinon . Jednak z powodu że nie ma poprawy z przełykiem Aliego i tabletki wypluwa pani doktor podaje mu Polstigminum w zastrzyku . Taki zastrzyk dostaje co 8 h i po takim zastrzyku jest poprawa jednak gdy przestaje działać po kilku godzinach wracamy do punktu wyjścia. Gdyby stan jego przełyku poprawił się i zaczął by cokolwiek jeść ustąpiły by wymioty wtedy zostanie podany lek w tabletkach . Udało mi się go załatwić po refundacji czyli na receptę za ok 40 zł . Każdy poleca mi niejednego wspaniałego lekarza tylko ja nie mam aż takich możliwości pod każdym względem . Mam ciężką sytuację muszę być przy psie 24 h jak przy dziecku zastrzyki kroplówka podnoszenie wycieranie masowanie wynoszenie na dwór .... o 4 rano muszę wstać zrobić mu zastrzyk . Ale to nie jest najważniejsze ja dam radę ale on.. on już jest cieniem psa :( on już nawet zastrzyku nie czuje tylko patrzy oczkami i pyta ... kiedy ten koszmar się skończy ? Gdyby czuł się dobrze zrobiłabym wszystko żeby go ratować ale on cierpi i to strasznie !!! Nie mogę przy nim płakać więc wychodzę z domu i wracam uśmiechnięta żeby dodać mu otuchy . Nie da się tu opisać to co przeżywam od tygodnia :( To jest walka o wszystko o życie !!!

Link to comment
Share on other sites

Pozatym ta choroba jest naprawdę bardzo rzadka i niestety może po czasie powrócić :( Leczenie może trwać kilka lat . Mój pies zawsze miał dużo ruchu biegał skakał teraz żyje jak roślinka on sam nie może tego zrozumieć .... dlaczego nie może pobiec ? Dlaczego jedzenie sprawia mu ból dlaczego nie może szczekać ? Ja już naprawdę mam milion myśli na minutę nie wiem co powinnam zrobić :( czy dalej go męczyć jezdzić po innych miastach i lekarzach

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...