Jump to content
Dogomania

Bernardyn Tycio - już bezpieczny i szczęśliwy w swoim domu.


wykrywka

Recommended Posts

  • Replies 170
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zuzlikowa']Ja sobie nie muszę wyobrażać- moje żyją własnie w mieszkaniu :smile:[/QUOTE]

[FONT=Arial][SIZE=2]To Tycio mieszka w Twoim mieszkaniu? ;) Nie chcę tutaj rozdmuchiwać wątku blok/domek, bo jak na razie nie mamy żadnej oferty, ale wyjaśnię tylko, że:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]1. Nie jestem laikiem w sprawach adopcji dużych psów (prowadzę DT dla Owczarków Podhalańskich, które mają podobny gabaryt i charakter)[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]2. Nie jestem przeciwnikiem dużego psa w bloku, przeciwnie z w/w przez Ciebie powodów uważam, że często blokersi mają lepiej niż psiaki z podwórkiem, ale ponieważ widziałam na żywo Tycia to moim zdaniem akurat on do bloku nie pasuje, bo jest jak na Bernardyna bardzo energiczny. Być może jeśli otrzyma odpowiednią dawkę ruchu to będzie wyglądało to inaczej, ale na tę chwilę uważam, że blok to nie jest miejsc dla niego. Nie będę namawiać nikogo na skreślanie zainteresowanych, którzy mieszkają w bloku, bo uważam, że każdą ofertę należy ocenić indywidualnie. Skonsultuję jeszcze tę kwestię z trenerką, która pracowała z Tyciem i która obiecała jeszcze go odwiedzać.[/SIZE][/FONT]

[FONT=Arial][SIZE=2]Cieszę się, że pojawia się tu coraz więcej osób związanych z Bernardynami, wasze rady i pomoc na pewno będą bardzo cenne :) Co do kontaktu w ogłoszeniach to uważam, że najlepiej na Asię Łozicką, ale jeśli ona nie będzie chciała to może być na mnie (tylko, że ja w czasie pracy, czyli do godz. 16.00 nie bardzo mogę odbierać telefon). [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cromikowa'][FONT=Arial][SIZE=2]To Tycio mieszka w Twoim mieszkaniu? ;) Nie chcę tutaj rozdmuchiwać wątku blok/domek[/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2] (...) [/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Rozumiem, że pytanie o Tycia, to żart mający wykazać, że na każdego psa należy patrzeć indywidualnie... i słusznie.
Ale trzeba także pamiętać, że [B]obecne[/B] zachowania psa wynikają z [B]obecnych[/B] warunków i wcześniejszych doświadczeń... nie zawsze muszą być jednoznacznym wskaźnikiem tego jak pies będzie się asymilował do nowych warunków i wymogów, które one stworzą. A że nie możemy tego przewidzieć, wydaje mi się najważniejsze jest raczej skupienie uwagi na propozycji warunków jakie ma do zaoferowania dom oraz na [B]gotowości domu do współpracy z psem i umiejętnościach konkretnego człowieka. [/B]

Ja mam u siebie Lucusia(wtedy 5 latka), który wydawał się w schronisku być także nadmiernie energicznym psem, a nawet "agresywnym", nie mówiac o tym, że zupełnie nie znał przestrzeni mieszkalnej i bał się chodzić po panelach, wejść do jakiegokolwiek budynku, wchodzić po schodach. Ot typowy gigant z łańcucha i z budy, który nigdy nie wchodził do żadnych pomieszczeń... nawet już w hotelu, podkreślano te cechy ...
Mając wybór- dom, czy ogród z tarasem, wybrał miejsce gdzie jestem ja- jego człowiek... z obawami i uczac się wszystkiego, przełamał niepewność i swoje lęki i nawet dnia nie był poza domem... Od czasu gdy na dworze robi sie cieplej, drzwi na ogród są stale otwarte- a Lucek w domu.
Podobne spostrzeżenia mam co do wielu bernardyniastych, przed którymi postawiono wybór: dom, czy ogród... szukają bliskości z człowiekiem.

Ale żeby nie gdybać z Tyciem, można jego reakcję i sposób zachowania w pomieszczeniu bardzo prosto sprawdzić... po spacerze na kilka godzin zabrać go do biura, gdzie aprobowany przez niego człowiek, będzie zajmował sie codziennymi sprawami i pozostawi go samemu sobie. Oczywiście w ocenie nie kierujemy się pierwszymi reakcjami, ale sprawdzamy, czy potrafi się wyciszyć i odnaleźć swoje miejsce w przestrzeni "domowej". Kilkakrotna taka próba byłaby konkretną wskazówką do oceny, czy psiak bedzie miał trudności w ew. zaaklimatyzowaniu sie w mieszkaniu.

Edited by zuzlikowa
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cromikowa'][SIZE=2](..)[/SIZE][FONT=Arial][SIZE=2] Co do kontaktu w ogłoszeniach to uważam, że najlepiej na Asię Łozicką, ale jeśli ona nie będzie chciała to może być na mnie (tylko, że ja w czasie pracy, czyli do godz. 16.00 nie bardzo mogę odbierać telefon). [/SIZE][/FONT][/QUOTE]

Czy można prosić o podanie nr telefonów i ew. adresów mailowych do kontaktu?

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałam w niedzielę z Asią i wyraziła zgodę na podanie jej do kontaktu.
Joanna Łozicka 784 907 792
Bardzo podoba mi się pomysł sprawdzenia Tycia na "domową" przestrzeń, szkoda tylko, że chyba niemożliwy do zrealizowania w biurze naszego schroniska.

Edited by wykrywka
zmiana numeru telefonu
Link to comment
Share on other sites

[quote name='wykrywka']Bardzo podoba mi się pomysł sprawdzenia Tycia na "domową" przestrzeń, szkoda tylko, że chyba niemożliwy do zrealizowania w biurze naszego schroniska.[/QUOTE]
Haha, no nie wyobrażam sobie Tycia w naszym biurze, chyba wszystkie papiery (i pewnie nie tylko :evil_lol:) by latały :lol:

Link to comment
Share on other sites

faith35 - to jest właśnie to o czym pisałam, Tycio nie dość że energiczny to jeszcze "nieokiełznany" ;) widzę, że byłaś na wystawie w ZG, szkoda że się nie spotkałyśmy, podeślę Ci maila na PW i jak masz jakieś fotki podhalanów to będę wdzięczna! Moja sunia reprezentowała rasę na finałach, szczególnie zależy mi na fotce z BIS Ras Polskich.

Wracając do Tycia to dziś u niego byliśmy - poćwiczyliśmy - Tycio sprawował się bardzo grzecznie - pokochał już moje ciasteczka i chwilami sam się o nie dopraszał, ale nie nachalnie tylko albo wpatrując się we mnie (co mnie baaardzo cieszyło, bo właśnie tego chcę go nauczyć) albo siadając przede mną. Wyjście z kojca (które było dla niego problemem do tej pory) przebiegło bardzo dobrze, dzięki temu że ja zajęłam Tycia smaczkami, a Paweł wszedł i zapiał smycz, powrót też bezproblemowo! Tycio wszedł do kojca za smaczkami ;)
Poza tym wyczesaliśmy Tycia, co ewidentnie mu się podobało, bo sam się nastawiał do czesania i nie było z tym najmniejszego kłopotu! Futerko bardzo fajnie mu odrasta. Przy następnej wizycie wyczyścimy mu uszy.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/440/18571861.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img440/9089/18571861.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/853/63920881.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img853/5540/63920881.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/827/97952381.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img827/5284/97952381.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/811/85741090.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img811/2586/85741090.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Szkoda,że dziś nie mogłam Wam towarzyszyć-ale mój psiun też czekał na spacer,natomiast podwózka czekać nie chciała :)
Tycio na spacerach po lesie jest aniołkiem dopóki nie zobaczy jakiegoś psa-ekscytuje się szalenie,ciągnie do niego i trzeba szybko oplatać smycz wokół drzewa-grubszego-żeby go powstrzymać.Pięknie chodzi na smyczy,nie ciagnie,reaguje na każdy gest,ale jego uwagę należy zaskarbić sobie np.słynnymi ciasteczkami wątrobianymi:)
W sprawie Tycia dzwońcie proszę na służbowy numer IDZ-ten odbieram w pracy:784907792
Podobno Tycio mieszkał kilka lat w kojcu na podwórku w Konotopie,skoro po śmierci (wyjezdzie?) pana skończył nad wykopanym dołem w lesie -to nie był dobry dom...
Dziura w poliku to efekt ciekawości-on uskutecznia sobie prowokujące defilady przed boksami psów i najpewniej został udziabany-Tycio bardzo lubi jak ktoś mu na wybiegu umila czas,wiadomo ,że bernardyny to rodzinne psiunki,skoro pobyt w dużym kojcu na uboczu się przedłuża-to przenieśliśmy go bliżej ludzi ,wybiegu i świata...

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze coś -kiedy pies stawia taki opór np.przed wejściem do klatki (nieważne czy to 80 kg czy 8 kg psiunek) to nigdy nie należy go ciągnąć jak wór,siłować się-jesteśmy -my ludzie -podobno mądrzejsi...Ja brałam puszkę z mokrą karma dla juniorów-Tycio wchodził do boksu bez problemu:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lozik']
W sprawie Tycia dzwońcie proszę na służbowy numer IDZ-ten odbieram w pracy:784907792
Podobno Tycio mieszkał kilka lat w kojcu na podwórku w Konotopie,skoro po śmierci (wyjezdzie?) pana skończył nad wykopanym dołem w lesie -to nie był dobry dom...
[/QUOTE]

O! Czyli jednak Tycio jest starszy niż początkowo nam się wydawało?

Link to comment
Share on other sites

Cromikowa świetna wiadomość ... a gdyby jednak nie, to będziemy wszyscy się smucić.
W takim razie mam pytanie: ogłaszamy Tycia czy wstrzymujemy się?
Dzięki pomysłowi faith35 mamy pieniążki na kilka wyróżnień na Tablicy i myślałam, żeby Tycia wrzucić na ogólnopolskie z wyróżnieniem. Widziałam, że ANETTTA wykupiła pakiet ogłoszeń na bazarku i wtedy Tablica byłaby już zajęta :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lozik']Jeszcze coś -kiedy pies stawia taki opór np.przed wejściem do klatki (nieważne czy to 80 kg czy 8 kg psiunek) to nigdy nie należy go ciągnąć jak wór,siłować się-jesteśmy -my ludzie -podobno mądrzejsi...Ja brałam puszkę z mokrą karma dla juniorów-Tycio wchodził do boksu bez problemu:)[/QUOTE]

... z bernardynem, który czegoś[B] naprawdę[/B] nie chce lub... czegoś[B] naprawdę[/B] chce, nawet największy facet nie ma szansy na siłę.
A jeszcze benek [B]musi[/B] uwierzyć, że jest... taki maly, maaalusi przy gigancie człowieku :)( i nie ważne jakiej on jest rzeczywiście postury)... a to tylko można osiągnąc sposobem i przemyślnością.

Prawdę mówiąc, Pan ciągnący Tycia do kojca, raz,że miał szczęście( ogromne szczęście!), że Tycio jest jaki jest, a dwa mógł utrwalić negatywne doświadczenia i zachowania psiaka np. zwiazane z obrożą i smyczą, a przy okazji i z kojcem.
Warto mu podrzucić tę informację. Uniknie błędów i... poranień.


Za domek dla Tycia ogromne kciuki...

Edited by zuzlikowa
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...