Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted (edited)

Bestia po operacji. Okazało się, że nie miała ciała obcego a to co widział wet w USG i RTG to zalegająca krew która w ogóle się nie przesuwała. Jej jelita nie działają, tzn nie kurczą się. Przyczyną tego co się z nią dzieje to najprawdopodobniej zatrucie kumarynami zawartymi w trujących roślinach i trutkach na gryzonie. Niestety to bardzo możliwe. Jakieś półtorej tyg temu Bestia zagryzła szczura, jeśli był zarażony i dostało jej się do pyska trochę krwi to wystarczyło. Trutka też była, schowana i nigdy się nią nie interesowała no ale była... Wczoraj wet nie przedstawiał tego ciekawie. Te trujące substancje działają po jakimś czasie więc nie potrafił stwierdzić czy teraz jest najgorszy stan czy dopiero przyjdzie :-( Dostała silne antybiotyki, kroplówę i przeciwbólowe. Nic jeszcze jeść nie może. Co dziwne wyniki badań krwi są super, jedynie ciut leukocyty podwyższone, wątroba i trzustka też w porządku. Dzisiaj humorek jej wrócił także to najlepsze co może być! Codziennie mamy jeździć na kroplówę i antybiotyki, co drugi dzień badanie krwi. Może jutro jak będzie się dobrze czuła dostanie do jedzenia RC Gastro Intestinal. Na razie się za bardzo nie cieszę, lepiej jakby miała jakieś ciało obce, wyciągnęliby i po problemie bo tu nie wiadomo czego się spodziewać. Trzymajcie kciuki żeby było dobrze :(

Edited by Besti
Guest wolfheart
Posted

och Bestyjko:glaszcze: z całej siły zaciskam kciuki

Posted

[quote name='gops']Trzymamy kciuki![/QUOTE]

Dziękuję

[quote name='marta.k9080']och Bestyjko:glaszcze: z całej siły zaciskam kciuki[/QUOTE]

Dzięki

[quote name='Victoria']Będzie dobrze!!
Moj kot sie wylizał ze stanu wręcz agonalnego po zjedzeniu zatrutego szczura to i Wy Bestyjki też dacie radę![/QUOTE]

O jaaaa rzeczywiście w tym coś może być. Powiedz mi jakie miał objawy zatrucia i jak go leczyli?

[quote name='leónowa']O matko! Zaciskamy kciuki![/QUOTE]

Dziękuję

[quote name='Sonka95']Trzymam kciuki ...[/QUOTE]

Dziękuję



Dzisiaj rano było troche gorzej. Pewnie z głodu. Kolejna porcja antybiotyków, leków przeciwkrwotocznych i kroplówa. Karmę dzisiaj jej zaczęłam dawac. Rzuciła się na miskę tak, że myślała że ją zaraz rozwali!!!!!! Teraz śpi sobie moja biedulka :(



Jak ktoś ma konto (lub ma chwilę by założyć) na forum Krakvet to zapraszam do głosowania na Pomorską - do wygrania karma wartości nawet 15 tyś zł.
[url]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=17044[/url]

Posted

kurcze chetnie bym Wam wszystko opowiedziala, ale niewiele pamietam.. to bylo pare lat temu a ja bylam mala i nie interesowalam sie zbytnio takimi sprawami jak sposob leczenia..

powiem Ci tylko tyle na pocieszenie, że bylo tak zle, az rodzice trzymali kote w piwnicy w koszyku zebym nie widziala jak choruje, bo bylo bardzo prawdopodobne ze nie przezyje. Po ok tygodniu ja znalazlam wiec juz byla w domu i jej stan byl nadal tak zly, ze nie byla w stanie wstac, robila pod siebie (z krwią) i karmilismy ja strzykawką papką rosolowo rybną. I to po ok tygodniu kuracji, wiec nawet nie chce wiedziec jak bylo wczesniej. I kicia dozyla swoich 16 latek :) Także głowa do góry, musi byc dobrze!

Posted (edited)

[quote name='Majkowska']Trzymaj się Bestyjko
Strasznie się wam przytafilo....[/QUOTE]

Nie może być bez atrakcji ;)

[quote name='leónowa']Oj Bestyjo, nie masz spokoju...Szybkiego powrotu do zdrowia![/QUOTE]

To fakt, nie ma spokoju - u nas jak nie urok to sraczka ;)

[quote name='Kaaasia']Ale wam się przytrafiło. Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie.[/QUOTE]

Dzięki Kasiu ;)

[quote name='Victoria']kurcze chetnie bym Wam wszystko opowiedziala, ale niewiele pamietam.. to bylo pare lat temu a ja bylam mala i nie interesowalam sie zbytnio takimi sprawami jak sposob leczenia..

powiem Ci tylko tyle na pocieszenie, że bylo tak zle, az rodzice trzymali kote w piwnicy w koszyku zebym nie widziala jak choruje, bo bylo bardzo prawdopodobne ze nie przezyje. Po ok tygodniu ja znalazlam wiec juz byla w domu i jej stan byl nadal tak zly, ze nie byla w stanie wstac, robila pod siebie (z krwią) i karmilismy ja strzykawką papką rosolowo rybną. I to po ok tygodniu kuracji, wiec nawet nie chce wiedziec jak bylo wczesniej. I kicia dozyla swoich 16 latek :) Także głowa do góry, musi byc dobrze![/QUOTE]

Ojej :( Czyli to te same substancje z trutki były bo to one powodują krwotoki wewnętrzne dlatego wszędzie jest krew i wylewy :(
Ale rzeczywiście na dobrego weta musieliście trafić bo mało potrafi to rozpoznać.

[quote name='Bobryna']Żeby Bestia wydobrzała, trzymamy mocno kciuki![/QUOTE]

Dzięki, kciuki się przydały :)



Jest już o wiele lepiej, jest już prawie sobą :)
I w życiu nie cieszyłam się tak na widok kupy :evil_lol: Wet też był w siódmym niebie, ściskał mi ręce, nawet Bestie wygłaskał bez kagańca - pierwszy raz hehe.

Nic mi już nie zepsuje humoru! No!:diabloti:

Edited by Besti
Guest wolfheart
Posted

:multi::multi::multi::multi: głaski dla Bestyjki

Posted

no to super że wszystko wraca do normy. Teraz niestety sezon w którym szczury i inne paskudy pchają się do domu.. U nas też trutki rozsypane.. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Na szczęście Hunter w kagańcu lata to do paszczy nic nie weźmie a Sanhez cały spacer spędza z kamieniem w pysku ;)

Posted

:multi: I żeby więcej nie chorowała [SIZE=2]​;)[/SIZE][SIZE=1]

[SIZE=2]A co, wet tak się bał wcześniej Bestii, że tylko w kagańcu ją głaskał? ;P[/SIZE][/SIZE]

  • 3 weeks later...
Posted

Aaaa dzieje się dużo :D
Mam Rafiego na tymczasie i jego kumpla kota Witka w gratisie!!!

[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/5677/v32e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img15.imageshack.us/img15/5913/0kbk.jpg[/IMG]


Tu zdziwiona Bestia że kot nie ucieka :)
[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/1835/mdop.jpg[/IMG]


[IMG]http://img23.imageshack.us/img23/7494/w9jw.jpg[/IMG]


[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8729/xpu5.jpg[/IMG]

Posted (edited)

oooo jaki ładny, szczerze mówiąc nawet nie wiem który to który, ale ładne obydwa :D Bestia to pewnie ta w czerwonej obróżce ;)

A co do kota, to na jedym z tych zdjęc wygląda jakby go coś chciało zjeść :D
Niech Bestia uważa, bo kotki bezbronne wcale nie są ;)

Edited by Majkowska

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...