YxNinaxY Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 Mizianie Huntera też potrafi być uciążliwe, bo on się "opiera" a raczej napiera dupskiem na moje nogi i ja mam go czochrać, maleństwo waży już jakieś 50 kg więc czasami mam problem z utrzymaniem równowagi. jego głupawki w łóżku czasami mnie przerażają - np. kiedy się rozpędzi z salonu i leci prosto na łóżko, na którym leżę ja:diabloti: a co do walk o kołdrę. Ja nie mam szans. Jak krówsko się uwali to nie opcji naciągnięcia kołdry :P Dopiero przy użyciu dwóch nóg i komendzie "złaź śmierdzielu!" mogę coś zdziałać :evil_lol: Quote
Leokadia Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 Ale wy dziewczyny prznajmniej czujecie, że macie psa, mój to ja się z całej siły zaprze to i tak dam radę go jedną ręką zwalić z wyra czy przeciągnąć na smyczy, potrzebuję większych wrażeń, no:evil_lol: Quote
Oscar Patric Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 Oscar w łóżku jest bardzo grzeczny,jak położy mi się na moją poduchę(a ma swoją),wystarczy mu powiedzieć posuń się,usłucha się,a jak nie to go posunę,mam spokój przez całą noc Quote
Sonka95 Posted June 18, 2013 Posted June 18, 2013 Sonia to często kładzie się na moich nogach , jak ją przegonie to pójdzie do kuchni na chwile i znowu wraca kładąc się w te same miejsce :diabloti: Quote
Besti Posted June 19, 2013 Author Posted June 19, 2013 [quote name='marta.k9080']sama nie gadam,nie do mnie z pretensjami :diabloti:;)[/QUOTE] A do kogo przepraszam bardzo skargi i zażalenia?:evil_lol: [quote name='Kaaasia']Wpakuj dwa ponad 30kg psy do łóżka i wygraj z nimi bitwę o kołdrę :evil_lol: Nie wydaje mi się. Czasem powarczy ale lezie z tyłkiem aby go drapać i można go całować po pysiu ile wlezie :diabloti:. Po prostu ma chumorki, jak to facet :evil_lol:[/QUOTE] Ah no tak- facet, i wszystko jasne:D Całuj jak najczęściej to mu przejdzie, u mnie zadziałało. [quote name='YxNinaxY']Mizianie Huntera też potrafi być uciążliwe, bo on się "opiera" a raczej napiera dupskiem na moje nogi i ja mam go czochrać, maleństwo waży już jakieś 50 kg więc czasami mam problem z utrzymaniem równowagi. jego głupawki w łóżku czasami mnie przerażają - np. kiedy się rozpędzi z salonu i leci prosto na łóżko, na którym leżę ja:diabloti: a co do walk o kołdrę. Ja nie mam szans. Jak krówsko się uwali to nie opcji naciągnięcia kołdry :P Dopiero przy użyciu dwóch nóg i komendzie "złaź śmierdzielu!" mogę coś zdziałać :evil_lol:[/QUOTE] Hahaha dobre:loveu: Za to kocham duże psy! [quote name='leónowa']Ale wy dziewczyny prznajmniej czujecie, że macie psa, mój to ja się z całej siły zaprze to i tak dam radę go jedną ręką zwalić z wyra czy przeciągnąć na smyczy, potrzebuję większych wrażeń, no:evil_lol:[/QUOTE] No tak, mały jest o tyle łatwiejzy w obsłudze że przesuniesz go gdzie będziesz chciała. Ale i tak bawią mnie ludzi z pimpkiem 5kg na smyczy który ich ciągnie i nie mogą sobie z nim poradzić:evil_lol: [quote name='unikatowydiament']Oscar w łóżku jest bardzo grzeczny,jak położy mi się na moją poduchę(a ma swoją),wystarczy mu powiedzieć posuń się,usłucha się,a jak nie to go posunę,mam spokój przez całą noc[/QUOTE] Prawdziwy Księciunio:) [quote name='Sonka95']Sonia to często kładzie się na moich nogach , jak ją przegonie to pójdzie do kuchni na chwile i znowu wraca kładąc się w te same miejsce :diabloti:[/QUOTE] Wiadomo kto rządzi:diabloti: Dzisiaj usłyszałam pytanie "to nowofunland?" :crazyeye: jak powiedziałam że rottweiler to pan nagle się zaczął jej bać mimo że wcześniej ją olał tak jak i ona jego. Quote
Oscar Patric Posted June 19, 2013 Posted June 19, 2013 witamy:) za dużo głupich mitów jest na temat ras"niebezpiecznych"może kolo coś usłyszał,w stylu ..."Rottweiler to pies morderca" i z tond ta jego reakcja:diabloti: Ja już nawet nie reaguję jak ktoś mi Synka pochwali,za dużo słownej agresji się na słyszałam,mam dość po prostu,nawet ostatnio matki z dziećmi i babcie z wnukami albo mijają Nas szerokim łukiem albo zabierają je od Nas jak byśmy byli trędowaci,już nie będę pisać o mówią,szkoda słów:angryy: buziaczki dla Besti:) :) Quote
Besti Posted June 19, 2013 Author Posted June 19, 2013 [quote name='unikatowydiament']witamy:) za dużo głupich mitów jest na temat ras"niebezpiecznych"może kolo coś usłyszał,w stylu ..."Rottweiler to pies morderca" i z tond ta jego reakcja:diabloti: Ja już nawet nie reaguję jak ktoś mi Synka pochwali,za dużo słownej agresji się na słyszałam,mam dość po prostu,nawet ostatnio matki z dziećmi i babcie z wnukami albo mijają Nas szerokim łukiem albo zabierają je od Nas jak byśmy byli trędowaci,już nie będę pisać o mówią,szkoda słów:angryy: buziaczki dla Besti:) :)[/QUOTE] Ja na to nie zwracam już uwagi, na początku przeżywałam ale minęło i obracam w żart. Po prostu mam cały chodnik dla siebie mimo że pies idzie mi przy nodze:cool3: Kiedyś ktoś mi powiedział, że to jest problem tych ludzi co panikują bo przecież mój pies jest pod kontrolą, grzeczny i ma gdzieś obcych, a że oni uciekają to ich sprawa, co mnie to:lol: A niech se gadają jak lubią. Będziesz się babciami przejmować które i tak zawsze mają świętą rację? Pffffff Quote
Oscar Patric Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 obecnie mam wszystko w dupie,kiedyś zawsze się przejmowałam itd,ale szkoda nerwów:diabloti: masz rację,bynajmniej mamy cały chodnik dla siebie,a jak jesteśmy nad wodą,mało Kto do Nas idzie w pobliżu,teraz widzę same plusy:evil_lol: Quote
Leokadia Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 To ja chyba należę do tych niemormalnych, bo ja widzę jakąś bestię od razu pcham łapy....i się doigrałam, ledwo przeżyłam atak asta....który przyłożył mi kagańcem w policzek w dzikim tańcu radości:mad::evil_lol: Quote
Ana :) Posted June 20, 2013 Posted June 20, 2013 [url]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/url] :loveu: Mój Otto za to jak by mógł to by się klejem przyczepił żeby tylko ktoś go głaskał :D w domu to by mógł na kolanach siedzieć cały czas :P Quote
Besti Posted June 22, 2013 Author Posted June 22, 2013 [quote name='unikatowydiament']obecnie mam wszystko w dupie,kiedyś zawsze się przejmowałam itd,ale szkoda nerwów:diabloti: masz rację,bynajmniej mamy cały chodnik dla siebie,a jak jesteśmy nad wodą,mało Kto do Nas idzie w pobliżu,teraz widzę same plusy:evil_lol:[/QUOTE] I bardzo dobre podejście!!!!! :) To nie Twój problem że ktoś ma bezpodstawne lęki ;) [quote name='leónowa']To ja chyba należę do tych niemormalnych, bo ja widzę jakąś bestię od razu pcham łapy....i się doigrałam, ledwo przeżyłam atak asta....który przyłożył mi kagańcem w policzek w dzikim tańcu radości:mad::evil_lol:[/QUOTE] Haha robię tak samo! To ludzie pewnie mają Cię za wariata:diabloti: a powiem Ci że mój pies jest groźniejszy w kagańcu niż bez jak macha w każdą stronę głową z radości. [quote name='Ana :)'][URL]http://img6.imageshack.us/img6/6827/dsc09919jo.jpg[/URL] :loveu: Mój Otto za to jak by mógł to by się klejem przyczepił żeby tylko ktoś go głaskał :D w domu to by mógł na kolanach siedzieć cały czas :P[/QUOTE] Bo on taki narączkowy i bardzo podręczny:evil_lol: A ja do pracy od wtorku, koniec księżniczkowania :( 11 godzin dziennie plus dojazd. Bestia będzie spędzać cały dzień na wsi- wieeeelkie podwórko i samowolka:diabloti: Quote
Sonka95 Posted June 23, 2013 Posted June 23, 2013 U szkoda , że do pracki musisz wracać , ale przynajmniej Bestia będzie miała frajde na wsi :cool3: Quote
Ana :) Posted June 23, 2013 Posted June 23, 2013 Oj prawda on jest całkiem podręczny :D jak bym znalazła jakąś bardzo dużą torebkę, ubezwłasnowolniła bym go jakimś kaftanem i wsadziła do niej to bym mogła paradować niczym pancia z pieskiem :D :diabloti: Quote
Oscar Patric Posted June 26, 2013 Posted June 26, 2013 Ja też mam pracę,ale w domciu,więc gamonia będę mieć na oku:evil_lol: a Oscarka ludzie najbardziej się boją,kiedy ten się uśmiecha:diabloti: Quote
YxNinaxY Posted June 29, 2013 Posted June 29, 2013 ja też niedługo wyruszam do pracy, jednak tylko 6h dziennie. młody niestety podwórka mieć nie bedzie, kojec musi mu wystarczyć. A zmieniając temat... może kiedyś się umówimy na wspólny spacer? Tylko póki co to ja jedynie u siebie na wiosce mogę, bo zmieniliśmy auto i kundle nie mają do niego wstępu. Quote
Besti Posted June 29, 2013 Author Posted June 29, 2013 [quote name='Sonka95']U szkoda , że do pracki musisz wracać , ale przynajmniej Bestia będzie miała frajde na wsi :cool3:[/QUOTE] Ta frajdę :P Z tego co mi mówią nic nie robi cały dzień tylko leży i kręci się jak smród po gaciach, a jak przychodze to włącza się u niej szaleństwo :lol: [quote name='Ana :)']Oj prawda on jest całkiem podręczny :D jak bym znalazła jakąś bardzo dużą torebkę, ubezwłasnowolniła bym go jakimś kaftanem i wsadziła do niej to bym mogła paradować niczym pancia z pieskiem :D :diabloti:[/QUOTE] Nie zapomnij o pedalskiej rószowej kokardce:cool3: [quote name='unikatowydiament']Ja też mam pracę,ale w domciu,więc gamonia będę mieć na oku:evil_lol: a Oscarka ludzie najbardziej się boją,kiedy ten się uśmiecha:diabloti:[/QUOTE] Takiej to dobrze :) [quote name='YxNinaxY']ja też niedługo wyruszam do pracy, jednak tylko 6h dziennie. młody niestety podwórka mieć nie bedzie, kojec musi mu wystarczyć. A zmieniając temat... może kiedyś się umówimy na wspólny spacer? Tylko póki co to ja jedynie u siebie na wiosce mogę, bo zmieniliśmy auto i kundle nie mają do niego wstępu.[/QUOTE] I my na to dopiero teraz wpadłyśmy?:roll: Od września jestem do dyspozycji. Także wpadam do Ciebie na wiochę:cool3: [quote name='Sonka95']Hej dziewczyny ;)[/QUOTE] Hej chłopaki :eviltong: A tak na marginesie polubiłam jednego kota (reszty nadal nie cierpię)... Nawet kupiłam mu karmę i obrożę, co się ze mną dzieje:-? Quote
YxNinaxY Posted June 30, 2013 Posted June 30, 2013 No to czekamy do września i idziemy w trasę wioskową ;) A w sumie kiedyś coś tam chyba bąkałyśmy o spotkaniu :P Quote
Sonka95 Posted June 30, 2013 Posted June 30, 2013 Jeszcze napisz , że kupujesz/adoptujesz kota :razz: Quote
Oscar Patric Posted July 3, 2013 Posted July 3, 2013 co macie koteczka? My też chcemy nowe fotki Kochana pozdrawiamy:) Quote
Besti Posted July 3, 2013 Author Posted July 3, 2013 [quote name='YxNinaxY']No to czekamy do września i idziemy w trasę wioskową ;) A w sumie kiedyś coś tam chyba bąkałyśmy o spotkaniu :P[/QUOTE] Oprowadzisz mieszczuchów po swojskich terenach haha zartuje ;) Wypadałoby się spotkać, chciałabym poznać Hunterka. Ciebie też :P Oczywiście Bestia będzie się Huntera zapewne bała bo ona z tych psów obronnych co ogon pod pępek chowają i pokazują gdzie uciekać....:/ [quote name='Sonka95']Jeszcze napisz , że kupujesz/adoptujesz kota :razz:[/QUOTE] Nie zrobię Ci tej przyjemności. Może jak będę stara i zgłupieję. Koty są okropne, szczególnie jak ocierają się o wszystko. [quote name='rashelek']Co tu tak bez zdjęć :mad: Kot? Masz kota? :D[/QUOTE] Tzn u rodziców jest kot podrzutek, a że ja tu pomieszkuję to mam z nim styczność. Ma na imię Łajza i czasami zawita w skromnych progach jak zgłodnieje... A zdjęć mi się nie chce wstawiać :P [quote name='unikatowydiament']co macie koteczka? My też chcemy nowe fotki Kochana pozdrawiamy:)[/QUOTE] Koteczek przybłęda- pojawia się i znika :) Stąd jego imię. Pojadę po aparat jutro to może i wyreżyseruję jakiś film? Buziaki dobranoc :loveu: Quote
Sonka95 Posted July 4, 2013 Posted July 4, 2013 Ja miałam kota jak byłam mała , ale zdecydowanie bardziej lubie psy <333 Jak nagrasz jakiś filmik to wstawiaj :cool3: Quote
YxNinaxY Posted July 8, 2013 Posted July 8, 2013 Jasne, chętnie pokażę Wam nasze tereny spacerowe, zabiorę do lasu i nad jeziorko :D Jeśli bestyjka nie zareaguje agresją na debilne hunterowe zaczepki do zabawy to pewnie po czasie będą razem szaleć (na to liczę) ;) i ja bym Was chętnie poznała :) Quote
Ana :) Posted July 8, 2013 Posted July 8, 2013 różowe wstążeczki założę mu po jednej na każde ucho i jedną bonusową na ogon :diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.