gnom Posted August 24, 2012 Posted August 24, 2012 Witajcie jestem właścicielką 5,5miesięcznego psa w typie beagla, mam z nim pewien problem, gdy dostanie jakąś kość do gryzienia, nikt nie może się nie niego zbliżyć ponieważ starszliwie warczy, w jego głosie słychać złość, denerwuje się nawet gdy ktoś przechodzi obok pokoju w którym on leży. Wcześniej warczał także gdy zdejmowaliśmy go z łóżka, ale to już pokonaliśmy i teraz jest ok. Co mi poradzicie, na spacerach jest grzeczny i w innych momentach także, najgorzej jest właśnie wtedy gdy dostanie jakiegoś smakołyka na dłuższą chwilę. Nigdy nikt mu nie zabierał jedzenia, a zanim dostanie miskę z jedzeniem udajemy że my z niej jemy. Quote
GAJOS Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 (edited) [quote name='gnom'] a zanim dostanie miskę z jedzeniem [B]udajemy że my z niej jemy[/B].[/QUOTE] PO CO ?? Po co udajecie? Tu doszukiwałbym się problemu ! To jest psa miska, i wy mu "wyjadacie' jego jedzenie, a co za tym idzie, on ma w jego mniemaniu mniej, więc broni zasobów, żebyście nie próbowali mu znowu podjeść ... Głupota po prostu. Nie lepiej przed położeniem miski (czy daniu czegokolwiek do jedzenia) na ziemi, pouczyć psa , komend ? Nie lepiej nauczyć psa, że ma czekać? że samo położenie michy czy kości na ziemi wcale nie oznacza, że już może jeść ? Że je po konkretnym słowie (komendzie) Co pies dostaje do jedzenia ?? Edited August 25, 2012 by GAJOS Quote
gnom Posted August 25, 2012 Author Posted August 25, 2012 udajemy że jemy z jego miski żeby wiedział że my jesteśmy ważniejsi pies dostaje do jedzenia suchą karmę, brit premium junior Quote
LadyS Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 Przede wszystkim nie karzcie go za warczenie, bo warczenie oznacza, że pies ostrzega - gdy zaczniecie go za to karać, to uzna, że ma od razu gryźć i będzie to robić. Po drugie - wyjadanie z miski i wszelkie rzeczy z teorii dominacji były sławne jakieś 20-30 lat temu i sam autor w końcu się z tego wycofał. To nic nie daje - dla psa będziecie wazniejsi, gdy będziecie dawać posiłki, zabawki, gdy bedziecie się bawić i od niego wymagać. Zamiast udawać, że jecie z jego miski - stawiajcie miskę, sadzajcie psa na komendę i pozwalajcie mu jeść dopiero również na komendę. Mniej żarcia dawajcie do miski, więcej z ręki, np. w ramach ćwiczenia komend. Gdy broni np. kości - zamiast mu ją zabierać, weźcie do ręki smakołyk i zaproponujcie psu wymianę - on dostanie smaka za to, że odda Wam kość. Pies w tym wieku zaczyna dorastać, wiec przestańcie traktować go jako rywala, a zacznijcie po prostu jako psa, który ma się Was słuchać, czuć respekt - ale jednocześnie Was szanować i mieć do Was zaufanie. Quote
Soko Posted August 25, 2012 Posted August 25, 2012 Nie oddawajcie przede wszystkim kości. Zofia Mrzewińska prowadziła blog, gdzie opisywała chyba rok z życia swojego psa, ale nie pamiętam adresu. W każdym razie zasada była prosta: pies kośći nie dostaje, tylko wyjada nam ją z ręki, a my trzymamy tak, żeby mieć lepszy uchwyt, a on mógł tylko wygryzać. Zabieramy i dajemy znowu i tak w kółko, można zmieniać ręce itd. Lub: Dać psu to co lubi, np. surowe mięso i podzielić to na dwie miski - jedna z samym surowym, druga z surowym np. polanym jakimś sosikiem z ryby czy wymieszane z czymś. Pies dostaje samo surowe, a na wymianę oferujecie to samo, ale jeszcze lepsze. Lub: Zacznijcie od karmy. Pies ma kilka kulek karmy na podłodze, a Wy go wołacie i dajecie mu płucko, przy tym komenda siad i potem zostaw (możecie do tego mieć psa na smyczy by nie zerwał) i zbieracie karmę i tak w kółko. Powoli nagrody stają się coraz bardziej wartościowe. Quote
GAJOS Posted August 26, 2012 Posted August 26, 2012 Jeżeli już chcecie robić coś z TD - to nie chodziło o udawanie, że jecie jako pierwsi, tylko pies dostaje jeść np. po Waszym obiedzie. Bez żadnego dokarmiania, itp. rzeczy. Wy przed jedzeniem wprowadziliście ekscytację, nerwową atmosferę (pies się wkurza, gdy wy robicie z siebie głupków, udając, jak to wyjadacie jego żarcie - zapewne były przy tym jakieś dziwne gadki w kierunku psa, patrzenie w oczy itd). A powinniście uspokajać psa w porze karmienia, jedzenie nakładać powoli ( ja jak miałem szczyla, to potrafiłem przy nakładaniu gotowanego żarła, wypalić 2-3 papierosy) pies po jakiś 2 tygodniach zrozumiał, że szybciej dostanie, jak będzie grzecznie siedział na dupsku, lub leżal. Nie ruszy miski, dopóki nie usłyszy komendy "proszę" - wyeliminowałem w ten sposób też, podkradanie jedzenia, czy zbieranie czegoś co spadło na podłogę. Ile razy dziennie pies dostaje jeść ? Jakie ilości? Po jakimś wysiłku? Jeżeli dostaje kość, to róbcie to co wisi w poście Soko, trzymajcie, kość w dłoni, a pies niech ją wyjada, nie zabierajcie, od tak dla zabawy...karmcie psa, więcej z ręki niż z miski. Quote
isiak27 Posted August 27, 2012 Posted August 27, 2012 [quote name='Soko']Nie oddawajcie przede wszystkim kości. Zofia Mrzewińska prowadziła blog, gdzie opisywała chyba rok z życia swojego psa, ale nie pamiętam adresu. W każdym razie zasada była prosta: pies kośći nie dostaje, tylko wyjada nam ją z ręki, a my trzymamy tak, żeby mieć lepszy uchwyt, a on mógł tylko wygryzać. Zabieramy i dajemy znowu i tak w kółko, można zmieniać ręce itd. [/QUOTE] Blog Pani Zofii, o którym pisze Soko jest pod adresem [URL]http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu[/URL] Quote
GAJOS Posted August 28, 2012 Posted August 28, 2012 [quote name='xxxx52']Karmijcie psa z reki i nie dawajcie kosci[/QUOTE] Ale to nie eliminuje problemu, tylko go omija szerokim łukiem. Pewnie później będzie warczał przy jakimkolwiek posiłku, nawet przy tym , który dostanie z ręki. Quote
Soko Posted August 28, 2012 Posted August 28, 2012 Dokładnie, trzeba wprowadzać dalsze etapy, zaczyna się od karmienia z ręki ale nie powinno się na tym kończyć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.