Czaruś już w nowym domu w Niemczech

[mag.da]

Czarnuś też zasługuje na dom!

[Gosiapk]

[quote name='mag.da']Czarnuś też zasługuje na dom![/quote]
Jak najbardziej!

[Gosiapk]

Czarnus się przypomina

[Gosiapk]

Czarnuś będzie świetnym przyjacielem

[Gosiapk]

Czarnuś oczka wypatruje za domkiem nowym

[Potter]

Za chwilę wyruszam z Morusem za Łódź do jego nowego domu.
Niestety do dzisiaj ta osoba z Piły w sprawie Czarka się nie odezwała.

[manforte]

Morusek jedzie teraz do nowego domku. Czaruś też pojechał odprowadzić swojego towarzysza z podwórka.Może jak go zobaczy nowy pan Moruska,zdecyduje się go przygarnąć, a jeżeli nie to Czruś będzię miał wycieczkę.

[Gosiapk]

Ciekawe czy Czarnusiowi podobała sie jazda samochodem?

[Gosiapk]

Czarnusiu jak było na wyprawie?

[erka]

No niestety, ludzie nie zdecydowali się na przygarnięcie dwóch psiaków i Czaruś wrócił do kojca.:shake:
Dobrze,że chociać Moruskowi się poszczęściło, bo dom podobno bardzo fajny.:loveu:
Jedyna osłoda dla Czarusia, to to,że ma nową koleżankę w kojcu, bo Potter zabrała dzisiaj do Jędrzejowa na przechowanie kielecką Szarotkę.:lol:

[mulinka]

Czarnuś ciągle czeka na najlepszy domek !!!

[Gosiapk]

CZarnuś ma swoją laskę :razz:

[mulinka]

Czarnus prosi o dom !!!

[Gosiapk]

Czarnuś ma kojec i koleżankę, ale wolałby ostatnie lata spędzić na kanapie.

[Gosiapk]

Czarnuś szuka domku

[manforte]

Kobieta z Piły jest chętna zaadoptować Czrnusia, tylko potrzebny jest transport.Może ktoś mam jakiś pomysł?

[erka]

Rozmawiałyście teraz a nią, dalej jest chętna na Czarusia?

[Potter]

W sobotę rano, przed wyjazdem z Morusem za Łódź, specjalnie sprawdziłam swoją pocztę, bo myślałam, że jeśli ta osoba z Piły byłaby chętna na Czarka, to miejsce gdzie jechał Morus leżało w połowie drogi do Piły, a Czarek i tak jechał z nami. Niestety wtedy żadnej odpowiedzi nie było...
A ci ludzie od Morusa po długich dywagacjach, z bólem serca, jednak nie zdecydowali się na adopcje obydwu. Tak więc Czaruś wrócił z nami do Jędrzejowa, notabene w sobotę zrobił ponad 500 km w samochodzie, a był bardzo grzeczny, ani razu nie wymiotował, siedział sobie z tyłu i z uwagą ogladał ... deskę rozdzielczą... Widoki za oknem w ogóle go nie interesowały, tylko to, jak się kręci kierownica :lol: .

Natomiast dzisiaj znalazłam w skrzynce wiadomość (wysłana w sobotę popołudniu - SZKODA):

"Witam.
Mam duży dom i małe zoo, miejsce dla Czarka się znajdzie, miska z jedzeniem i ciepły kąt do spania, tylko z Piły do Kielc jest daleko a niewyobrazam sobie aby mozna było psiaka wysłać pocztą, więc nie bardzo wiem jakbym mogła się po niego zgłosić.pozdrawiam
Urszula Piątkowska"

W takim razie mam 2 problemy:

- kontrola przedadopcyjna
- transport psa

Ja już niestety nie wybiorę sie po raz drugi w tak długą trasę, tylko po to żeby zawieźć psa - nie wytrzyma tego mój czas, samochód i mąż.

W związku z tym, czy jest jakiś pomysł na transport Czarusia do Piły? Ja nie mam tam żadnego znajomego, rodziny...
No i oczywiście wcześniejsza kontrola, a z tym pewnie będą takie same problemy, jak z Morusem. 100 osób z Łodzi na Mapie Pomocy Dogo i w efekcie nikogo chetnego do pomocy :shake: - dobrze że Erka znalazła w końcu jakąś poczciwa duszę...

[erka]

To rzeczywiście kawał drogi:shake: , ale skoro jest taka szansa na domek dla Czarusia, to trzeba szukać transportu. Może sie uda.

[saga_86]

Potter psiaki pod twoją opieką mają jakoś szczeście do allegro;) Kieleckie ogłaszam i ogłaszam a cisza jak makiem zasiał:roll:

[Potter]

Hm...ja ogłaszam od dawna jeszcze z 10 z Jędrzejowa i też cisza...

[Gosiapk]

Ale Czarnuś jest wyjątkowy i dlatego znalazł (oby) domek.

[Gosiapk]

Może uda sie zorganizowac transport do Piły przez Dogomanie?

[manforte]

A może znajdzie się domek, który przygarnie Czarnusia i Szarotkę?

[manforte]

Czarnuszku szukamy domku.