Jump to content
Dogomania

moze mily temacik...


hania1981

Recommended Posts

Co wasz pupilek ostatnio wam zbroil smiesznego??

Bo naprzyklad u nas mowie od razu ze nie jestem w stanie gniewac sie na mojego psiaka- poprostu nie umiem, cokolwiek by nie zrobil:loveu:
Ale niewazne wczoraj wychodzilam do pracy a na krzesle w kuchni zostala moja torebka (z dnia poprzedniego:evil_lol: )balaganiara ze mnie tak przy okazji,rano wycigalam tylko portfel z niej i zapomnialam zasunac zamek no i co zastaje jak przychodze z pracy?? Otoz moj Porszaczek nie nudzil sie w zupelnosci w poniedzialek bo powyciagal mi wszystkie szminki blyszczyki paragony rachunki cukierki czekoladowe i nawet gumy do zucia-wymemlane oczywiscie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: przynajmniej pachnialo czekoladowa mietka z pyszczka :diabloti: :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

moze troszke inna historia... dzis wchodze do domku lekko smutna i zemczona i o dziwo nikt mnie nie wita!! zaniepokojona ide do salony skąd słychac dzieki tv i co widze moj tato je eklerka razem z psem widok niesamowity tata z jednej strony gryzie a niunia w tym czesie wylizuje krem z drugiej strony!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hania1981']Co wasz pupilek ostatnio wam zbroil smiesznego??

Bo naprzyklad u nas mowie od razu ze nie jestem w stanie gniewac sie na mojego psiaka- poprostu nie umiem, cokolwiek by nie zrobil:loveu:
Ale niewazne wczoraj wychodzilam do pracy a na krzesle w kuchni zostala moja torebka (z dnia poprzedniego:evil_lol: )balaganiara ze mnie tak przy okazji,rano wycigalam tylko portfel z niej i zapomnialam zasunac zamek no i co zastaje jak przychodze z pracy?? Otoz moj Porszaczek nie nudzil sie w zupelnosci w poniedzialek bo powyciagal mi wszystkie szminki blyszczyki paragony rachunki cukierki czekoladowe i nawet gumy do zucia-wymemlane oczywiscie :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: przynajmniej pachnialo czekoladowa mietka z pyszczka :diabloti: :diabloti:[/quote]
Żeby tylko ta guma do żołądka się nie przykleiła bo wtedy byłby problem.
Ja niestety złoszcze się na psy, jeżeli oczywiście zasłużą, są niegrzeczne.Nakrzycze czasem i klapsik jest potem się przepraszamy po jakieś chwili i wszystko wraca do normy.A jeżeli chodzi czy zbroił coś śmiesznego, myśle i jakoś nic mi do głowy nie przychodzi ;)

Link to comment
Share on other sites

Jak byłam chora, nie chciało mi się sprzątać chusteczek, a pudełko było u mnie na łóżku. Zasnęłam, budzę się i... wszędzie, na podlodze, na łóżku, na dywanie, po prostu wszędzie pogryzione chusteczki. A na środku stoi Aris, macha ogonkiem jakby się nic nie stało :p Oj, miałam dużo sprzątania, trochę się nadąsałam na niego, ale nie na długo, bo jak się można gniewać na takiego slodkiego maluszka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jak byłam chora, nie chciało mi się sprzątać chusteczek, a pudełko było u mnie na łóżku. Zasnęłam, budzę się i... wszędzie, na podlodze, na łóżku, na dywanie, po prostu wszędzie pogryzione chusteczki. A na środku stoi Aris, macha ogonkiem jakby się nic nie stało :p [/QUOTE]

to wiesz u nas sie tak dzieje czasami z gazetami jak Polii odbija i ma za duzo energii:evil_lol: wtedy diabełke w nia wstepuje:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A u mnie ostatnio odbywal sie dramat w 3 aktach. Berek zaginal W DOMU (bo ma kwarantanne i nie wychodzi). Z godzine go szukalam, juz zaczynalam podejzewac ze wyskoczyl przez okno albo cos, a tu nagle cos mnie olsnilo i zajrzalam do szafki kuchennej pod zlwewm - a tam Berek spi w najlepsze!!!!!!!!!! W ZAMKNIETEJ SZAFCE!!!!!!!!!!!!!! Berek jak to Berek (jego drugie imie powinno brzmiec "Wszedziewleze") postanowil zwiedzic szafke, w ktorej go jeszcze (o dziwo! takie niedopatrzenie!) nie bylo. Po czym zasnal w niej snem sprawiedliwego, ktos szafke zamknal, pies sie wyspal w spokoju (na szczescie wentylacje mial ok, bo szafka szczeliniasta), a ja - zaczynajac juz podejrzewac kosmitow o porwanie - o malo zawalu nie dostalam:):):)

Link to comment
Share on other sites

to nic jeszcze... ja kiedys przez nieuwage zamknełam Arike w lodowce!!! miała moze 8tygodni ja myłam lodowke wiec nie było dolnych pojemników bo schły ale lodoweczka juz chodziła mała w nią weszla i ją zamknełam.. trwało to chwilke.. aa i jeszcze lubiła wchodzic do szwki z garkami.. na szczescie od sroka umiała ją otworzyc

Link to comment
Share on other sites

U mnie było tak:
Pod domem mamy sklep spożywczy. 0 22:00 mój tata poszedł go zamknąć, oczywiście nie patrzył czy coś za nim idzie, czy nie. Zamknął sklep, włączył alarm i przyszedł do domu. Po pół godziny zaczęłam wołać Arisa. Nigdzie go nie było. Szukaliśmy w całym domu, myśleliśmy, że może ktoś przez przypadek otworzył drzwi i uciekł. Mój brat wpadł na pomysł, żeby sprawdzić w sklepie. OK, wyłączamy alarm, otwieramy drzwi, a tu... Arisek :loveu: Spędził tak w tym sklepie prawie godzinę (długo go szukaliśmy).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='madziasto4']Ewa od Killera i Albiego wpadła na pomysł zamontowania GPS-a...pomyśl nad tym :evil_lol:[/QUOTE]
Widzę, że też śledzisz losy wesołej rodzinki z niufkiem i yorkiem :) No Ewa wreszcie wróciła :)

Link to comment
Share on other sites

chciałam wam opowiedziec zabawną historie :) dzis na spacerku moja niunia została przewrocona przez wiatr.. nie był za silnuy ale podmuch spowodował ze Arika sie przewrociła i przeturlała po chodniku co wywołałąo ogromną fale smiechu wsrod przechodniow :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...