iwop Posted May 24, 2007 Author Posted May 24, 2007 haili wybacz ale nie wiem czy to dobry pomysł... Czy bulinka ma mieszkac na stancji? kto sie niabędzie zajmował... :oops: Quote
Yona Posted May 24, 2007 Posted May 24, 2007 Ciociu, teraz będą wakacje i Bulinka będzie pewnie mieszkała pod Krakowem. Oswoi się troszkę, przywiąże ho haili, a potem będzie podróżowała na trasie Kraków - Warszawa. Mam nadzieję, że nie ma choroby lokomocyjnej... Quote
Hala Posted May 24, 2007 Posted May 24, 2007 no najwazniejsze, że wakacje długie przed nimi i sie dziewczyny poznają. haili nam wszystko wytłumaczy. Będzie dobrze dziewczyny. :p Quote
iwop Posted May 24, 2007 Author Posted May 24, 2007 ja nie wątpię w dobre chęci haili ale jak sie zacznie życie studenckie to moga sie zacząć problemy...:shake: Quote
Hala Posted May 24, 2007 Posted May 24, 2007 Spokojnie Iwonka, my tu jeszcze będziemy rozmawiać z Haili, znaczy Magdą. Bo musi..musi sobie uświadomić że to psiaczek ze schroniska, stary, sympatyczny i nieco strachliwy. Quote
iwop Posted May 25, 2007 Author Posted May 25, 2007 co słychać u naszej starszej pańci...?:oops: Quote
mrowa23 Posted May 25, 2007 Posted May 25, 2007 wczoraj bulinke ciotki wziely na sapcerek po wybiegu zeby sie oswajala i bulinka teraz bedzie oswajana juz z dokladnoscia- w koncu ma miec domek wiec musi byc dziarska baba z niej o zycie studenckie bym sie nie martwila wkoncu ja tez studentka jestem a nie dosc ze swoje to jeszcze inne psiaki mam na glowie ;) sadze ze jak ktos sie juz zdecydowal na adopcje bulinki to juz wie co i jak, grunt to sie nei zniechecic lekliwoscia psiaka i malymi kroczkami do przodu isc, troche optymizmu dziewuchy :) Quote
Hala Posted May 26, 2007 Posted May 26, 2007 na to pytanie może odpowiedzieć tylko Haili :diabloti: Quote
Hala Posted May 26, 2007 Posted May 26, 2007 Chcicłam powiedzieć, że jak dziś podjeżdżałam tuż po 9 do schroniska, to widziałam, jak dzieci dziarsko szły z psiakami nad rzekę. A wśród nich byla Bulinka. :lol: Z tego co zauważyłam maszerowała na przodzie tej licznej grupy. Widać się dziewczyna rozkręca. A to pewnie dzięki tym częstym spacerom z panią Olą i wolontariuszami. :loveu: Quote
Yona Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Bulinka właśnie "tak trzyma", tylko gdzie jest haili?...:razz: Haili, pokaż się, bo coś od kilku dni Ciebie nie ma... Nie widzę, nie widzę...:-o Quote
haili Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 czesc Wam. nie ma mnie bo przeprowadzka i to gorsze od pozaru. juz meble pojechaly do domkui sterta kartonow... teraz to trzeba rozpakowac :/ ogrodzenie sie buduje dookola i wogule jest masa roboty. jeszcze szukam po calym krakowie takiej klapki ktora sie montuje w drzwiach zeby zwierzaki wychodzily na pole kiedy chce i dzwonilam, do Pani Oli zeby Bulinke zmierzyla bo nie wiem jak duza mam ta klapke kupic... ale juz sie dowiedzialam. 45 cm wzrostu i okolo 25 szerokosci :) klapka zamowiona. wczoraj ustawialam meble w moim pokoju i kląłam bo mam mase skosow bo to poddasze i nic nie chcialo nigdzie wejsc. ale weszlo i przypadkiem za scianka z ksiazkami zrobilo sie przytulne gniazdko i tak pomyslalam ze bedzie dla Bulinki ( oprocz lozka jezeli bedzie w nim spala) teraz musze zainwestowac w legowisko. Co do szeleczek to ok - kupie. poki co Bulinka bedzie miala ogrod zamiast spacerow zeby sie przyzwyczaila najpierw wiec nie ma obaw ze ucieknie. a potem jasne ze jej nie spuszcze ze smyczy na spacerach na poczatku. co do plakietki informacyjnej to taka dawno zrobilam. napisane jest "Bulinka, grębynice 75 i moj numer telefonu. co do warszawy to nie wiem czy to nie bedzie wroclaw jak sie dostane ale to sie zobaczy gdzie mnie przyjma. i nie bede mieszkac na stancji ani w akademiku. tylko sama najprawdopodobniej kupimy mieszkanie na te 5 i pol roku lub wynajmiemy ale jeszcze nie wiem na pewno. jest jeszcze mozliwosc jak pojde do warszawy ze bedce mieszkac u cioci a tam bulinka by miala domek z ogrodkiem. ale nie moge nic na pewno powiedziec bo to co bedzie to sie po rekrutacji na studia okaze. jest jeszcze opcja ze sie nigdzie nie dostane i bulinka zostanie w karkowie :P. O o "zycie studenckie" to spoko. ja mam konie i chce byc zawodnikiem oprocz wszystkiego i to jest priorytet wiec na zycie studenckie nie bedzie duzo czasu. mialam napisac co z tym poniedzialkiem jutro i spotkaniem ewentualnym. wiec mam angielski ustny o 16.30 wiec o 17 sie moge spotkac jezeli to mozliwe z ciocią z krakowa. Quote
Hala Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 haili, czyli z tego rozumiem, że spotykamy się w sobotę? A z kim przyjedziesz? Quote
Hala Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 czy ja wyglądam na roztrzęsioną i wystraszoną? :evil_lol: Quote
Yona Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Ty nie musisz, ale haili raczej powinna. A niech tam weźmie sobie kogoś do towarzystwa, będzie jej raźniej :nerwy: :nerwy: ( :evil_lol: ) Quote
Hala Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 gdzie ta weszka? Miała jechać do haili, spotkaćć się z nią... Quote
haili Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 nie bardzo mam kogo wziasc... kolezanki maja sesje w wiekzosci i sie nie wyrwa... A nie mogl by ktos ze mna i bulinka wrocic do krakowa? moze ktos kogo bulinka zna? Hala?? Quote
Hala Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Kurcze,..Haili, nie chce mi się wierzyć, że nie masz żadnej koleżanki. A poza tym, rodzice puszczą Cię w tak daleką podróż? Mam nadzieję że wiedzą o Bulince. :cool3: Quote
haili Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 heh, mam koleznaki ale nie taka ktora by ze mna pojechala po psa do Poznania... :/ mam taka jedna ale ma sesje i nie ma szans. Mama wie o Bulince i mnie puszcza. to nie jest daleka podroz.do niemiec bylo dalej ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.