Jump to content
Dogomania

Da się?!


Ewelina & Hera

Recommended Posts

Tak jest to możliwe. Szczeniaczki z rodowodem nawet jak są po super psach z tytułami moga mieć wady jak kazdy inny piesek. Wada zgryzu, czy wnetrostwo jest dośc czeste u yorków tak jak u innych ,małych ras.

[quote name='Evela1994']Mój york jest po rodowodowym ojcu,lecz nie wiem czy ten ojciec jest naprawdę rodowodowy,no ,bo skąd miałby tą wadę zgryzu.Jest możliwość,że żaden z rodziców nie miał wady zgryzu?[/quote]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='owczarnia']

Jedyną metodą jest podnosić świadomość ludzi. Tłumaczyć, zachęcać, propagować. Bo tylko kiedy zniknie popyt na nierodowodowe zwierzęta, znikną pseudohodowle. Bezwzględni rozmnażacze pójdą z torbami albo się przekwalifikują, a miłośnicy zdobędą świadomość i pomaszerują z psiakiem na wystawę. Trzy wystawy tylko są potrzebne, aby zdobyć uprawnienia hodowlane i założyć hodowlę. Jeśli komuś się nie chce tego zrobić, to lepiej niech się za rozmnażanie nie bierze. Bo zaliczenie wystaw to akurat najmniejszy w tym całym "interesie" wysiłek...[/quote].
Ja wiem ,ze to jest proste i dla mnie bardzo ciekawe i przyjemne. Lubie wystawy.
Niestety jest sporo ludzi co nie chca wystawiac pieska a chca rozmnazac i tu jest problem.

Link to comment
Share on other sites

Sorry, ale dla mnie tacy ludzie są po prostu nieodpowiedzialni, i tego rodzaju podejście jest najlepszym sygnałem, że rozmnażanie zwierząt jest ostatnią rzeczą, jaką powinni się zająć. Nie mieści mi się w głowie, że można robić problem z kilku wystaw w sytuacji, kiedy ma się później wziąć sobie na głowę tak wymagające uwagi, czasu, cierpliwości i poświęcenia zajęcia, jak opieka nad suką w ciąży, poród, odchowywanie szczeniąt i znajdowanie im domów. Paranoja.

Link to comment
Share on other sites

szczecina. W naszym oddziale było zebranie sprawozdawczo- organizacyjne. Nasza pani prezes przedstawiła m.in regulamin FCI , ktory mowi , ze kazde szczenie po rodzicach rodowodowych musi otrzymac rodowod i nie ma wymogu żadnej wystawy. Te wymogi stawiaja poszczegolne kraje, np. w Niemczech wystarczy jedna wystawa , w Polsce 3 wystawy w tym jedna miedzynarodowa. Hodowca nie ma obowiazku przedstawiac na przegladzie hodowlanym szczepien i odrobaczania, jest to uznane przez FCI jako dowolnośc dla hodowcy. Poza tym mowa jest o tym , ze szczenieta z rodowodem nie musza byc zaraz championami i dozwolone jest rozmnazanie pieskow mniej urodziwych , ale posiadajacych rodowod.
Sama jestem w szoku, ze tak liberalne jest FCI, ale moze i to dobrze.
Jest taka oraganizacja KLUB PSA RASOWEGO w Polsce , ktora ma identyczne zasady hodowlane jak FCI

Link to comment
Share on other sites

O ile sie nie mylę, to w Holandii niektóre rasy nie muszą mić zaliczonych wystaw. Np. holenderska rasa drentse partijhond (psy myśliwskie, "wystawiające zwierzynę") muszą mieć zaświadczenie od weta, że są zdrowe i bez wad. Nie jestem pewna, czy muszą mieć jakieś testy pracy...ale wystaw i championatów zaliczać nie muszą. Każdy zdrowy pies dostaje potem rodowód. Muszę się jeszcze dowiedzieć, jak to jest np. z yorkami, ale tu wydaje mi się, że jest jak w Polsce.


Ale tu, za otwarcie hodowli (rozmnażanie piesków) płaci sie co roku bardzo wyskokie podatki... Ok 600 euro.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neva']szczecina. W naszym oddziale było zebranie sprawozdawczo- organizacyjne. Nasza pani prezes przedstawiła m.in regulamin FCI , ktory mowi , ze kazde szczenie po rodzicach rodowodowych musi otrzymac rodowod i nie ma wymogu żadnej wystawy. Te wymogi stawiaja poszczegolne kraje, np. w Niemczech wystarczy jedna wystawa , w Polsce 3 wystawy w tym jedna miedzynarodowa. Hodowca nie ma obowiazku przedstawiac na przegladzie hodowlanym szczepien i odrobaczania, jest to uznane przez FCI jako dowolnośc dla hodowcy. Poza tym mowa jest o tym , ze szczenieta z rodowodem nie musza byc zaraz championami i dozwolone jest rozmnazanie pieskow mniej urodziwych , ale posiadajacych rodowod.
Sama jestem w szoku, ze tak liberalne jest FCI, ale moze i to dobrze.
Jest taka oraganizacja KLUB PSA RASOWEGO w Polsce , ktora ma identyczne zasady hodowlane jak FCI[/quote]
O rany, wszystko pokręciłaś! Wystawy są potrzebne do zdobycia [B]uprawnień hodowlanych[/B] i założenia hodowli :lol:. Rodowód dostaje każde szczenię urodzone [B]w zarejestrowanej hodowli[/B] z rodowodowych rodziców, i zgodnie z wymogami, tzn. jeden miot rocznie. Więcej miotów rocznie zarejestrować nie można, a więc siłą rzeczy szczenięta z takich miotów ani metryczek, ani rodowodów nie dostaną.

Jej, myślałam, że takie rzeczy są jasne!

Link to comment
Share on other sites

Tak, Owczarnio masz rację!

Ale jeśli york nie jest wystawiany, ma udkomentowane pochodzenie, to czemu szczeniak ma nie dostać rodowodu? Może i miał jakieś wady, ale wtedy można potwierdzić, że to york, a nie odwrotnie. Wystawy są potrzebne, nie przeczę, ale to trochę glupie... bo czemu niby ten piesek po rasowych rodzicach, ale bez rodowodu, ma się zaliczaćdo tych nierasowych? Przecież znamy jego rodziców, nawet jeśli mieli wady, to tak jak pisałam wyżej, ten piesek też ma rasę, ale już nikt tego nie potwierdzi... Moim zdaniem to nielogiczne :shake:

Link to comment
Share on other sites

Zadaj sobie pytanie odwrotne: [B]dlaczego[/B] york po rodowodowych rodzicach nie ma rodowodu? Zapewniam, że wada [B]nie[/B] jest żadną przeszkodą. Metryczki (na podstawie których wyrabia się rodowód) otrzymują [B]wszystkie[/B] szczenięta w miocie. Jeśli więc jakieś szczenię po rodowodowych rodzicach takowego rodowodu nie posiada, to znaczy że:

- nie pochodzi z hodowli
- pochodzi z hodowli, ale z "lewego" miotu

Jeśli nie pochodzi z hodowli, to znaczy że jego rodzice nie posiadają uprawnień hodowlanych, a tym samym [B]w ogóle[/B] nie powinni być rozmnażani. I dodatkowo nie ma [B]żadnego[/B] dowodu na to, że szczeniaczek jest dzieckiem tychże rodowodowych rodziców. Vide: mój własny przykład, i "rodowodowi rodzice" na miejscu, a szczenię... całkiem skądinąd. I niestety jest to proceder powszechny. A jeśli zachodzi druga opcja, czyli "lewego" miotu, to znaczy że hodowca jest po prostu nieuczciwym dorobkiewiczem eksploatującym swoją sukę. I nie ma mowy o rodowodzie, bo na pierwsze słowo o takim miocie zostanie usunięty ze Związku. Co jest w pełni słuszne i logiczne.

Link to comment
Share on other sites

Owczarnia
Nie przeczytaś dokładnie tego co napisałam.
Szczeniak po rodzicach rodowodowych dostaje rodowod ale tylko po takich co maja uprawnienia hodowlane, tak jest w Polsce. Natomiast organizacja FCI nie wymaga uprawnien, nie ma tego w ich regulaminie. Według FCI szczeniak po rodowodowych rodzicach dostanie rodowod bez wzglwdu na to czy rodzice maja uprawnienia , czy ich nie maja . Uprawnienia sa wymyslem naszego zwiazku i kazdze panstwo ma swoje wymogi co do tego. W Niemczech wystarczy 1 wystawa a u nas 3 wystawy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Yorkie']Tak, Owczarnio masz rację!

Ale jeśli york nie jest wystawiany, ma udkomentowane pochodzenie, to czemu szczeniak ma nie dostać rodowodu? Może i miał jakieś wady, ale wtedy można potwierdzić, że to york, a nie odwrotnie. Wystawy są potrzebne, nie przeczę, ale to trochę glupie... bo czemu niby ten piesek po rasowych rodzicach, ale bez rodowodu, ma się zaliczaćdo tych nierasowych? Przecież znamy jego rodziców, nawet jeśli mieli wady, to tak jak pisałam wyżej, ten piesek też ma rasę, ale już nikt tego nie potwierdzi... Moim zdaniem to nielogiczne :shake:[/quote]
Słusznie , o to mi chodziło, tak jest w FCI

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neva']Owczarnia
Nie przeczytaś dokładnie tego co napisałam.
Szczeniak po rodzicach rodowodowych dostaje rodowod ale tylko po takich co maja uprawnienia hodowlane, tak jest w Polsce. Natomiast organizacja FCI nie wymaga uprawnien, nie ma tego w ich regulaminie. Według FCI szczeniak po rodowodowych rodzicach dostanie rodowod bez wzglwdu na to czy rodzice maja uprawnienia , czy ich nie maja . Uprawnienia sa wymyslem naszego zwiazku i kazdze panstwo ma swoje wymogi co do tego. W Niemczech wystarczy 1 wystawa a u nas 3 wystawy[/quote]
Po pierwsze, moja odpowiedź dotyczyła postu Yorkie. Po drugie, czy któraś z was [B]czytała[/B] regulamin FCI?

[quote]FEDERATION CYNOLOGIQUE INTERNATIONALE (AISBL)
Place Albert 1er, 13, B 6530 Thuin (Belgique), tel : +32.71.59.12.38, fax : +32.71.59.22.29, email : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
_________________________________________________________________________

INTERNATIONAL BREEDING RULES OF THE F.C.I.

PREAMBLE

1. The International Breeding Regulations of the Fédération Cynologique Internationale (FCI) are binding on all member countries and contract partners.

2. [B]These FCI breeding regulations apply directly to all FCI member countries as well as the contract partners[/B]. [B]This means that breeding may only be carried out with pedigree dogs which have a sound temperament, are healthy in functional and hereditary terms and are registered with a studbook or register (appendix) recognised by the FCI. In addition, they have to fulfil the requirements specified by the relevant FCI member or contract partners.[/B]

3. [B]The only dogs which are considered to be healthy in hereditary terms are those transferring breed standard features, breed type and temperament typical of that breed without displaying any substantial hereditary defects which could impair the functional health of its descendants. The members and contract partners of the FCI are required in this regard to prevent any exaggeration of breed features in the standards which could result in impairment of the dogs' functional health.[/B]

4. [B]Dogs with eliminating faults such as e.g. unsound temperament, congenital deafness or blindness, hare-lip, cleft palate, substantial dental defects or jaw anomalies, PRA, epilepsy, cryptorchidism, monorchidism, albinism, improper coat colours or diagnosed severe hip dysplasia may not be bred.[/B]

5. With regard to surfacing hereditary defects, e.g. HD or PRA, the FCI member countries and contract partners are obliged to record affected animals, combat these defects in a methodical manner continuously record their development and report to the FCI on this matter when requested.

6. The FCI, its member countries and contract partners are supported by the Scientific Commission in relation to evaluation, assistance and advice in combating hereditary defects. In case the Scientific Commission would issue a catalogue of measures, the same shall be binding on being adopted by the FCI General Committee.

7. [B]Competence and responsibility for breeding rests with the member countries and contract partners of the FCI and includes breeding guidance, breeding advice and monitoring breeding as well as the keeping of the studbook.[/B]

8. The FCI member countries and contract partners are under the obligation to draw up their own breeding regulations based on the FCI Breeding Regulations, in which the breeding objectives are laid down. Such regulations must take appropriate and reasonable account of the specific working characteristics of the respective breeds.

[B]Dog traders and commercial dog breeders are not permitted to undertake breeding in a member country or contract partner of the FCI.[/B]
[/quote]I teraz mam pytanie: w podstawowych zaleceniach ogólnych FCI wyraźnie nakazuje pełną kontrolę nad rozmnażaniem psów rodowodowych, eliminację wad, spełnienie wielu wymogów i dostosowania hodowli do pewnych standardów. Jednocześnie wyraźnie zabrania handlu psami.

Jakieś pomysły co do tego jak spełnić te warunki bez zaliczania wystaw? Tylko sędziowie wystawowi mogą ocenić i dopuścić bądź nie dopuścić do hodowli sukę czy psa, czyli zaspokoić wymagania w kwestii czystości rasy i eliminacji wad [B]wyraźnie[/B] stawiane przez FCI? Jeśli ktoś rozmnaża psy bez uprawnień, a takowe [B]musi[/B] mieć zgodnie z owym FCI, to tym samym jego hodowla jest w świetle tegoż regulaminu nielegalna. Jak więc jego szczenięta miałyby otrzymać rodowód?

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mowie o psach rozmnazanych bez rodowodu , bo to oczywiste ze takie pieski nie dostana rodowodu. Hodowca musi byc zrzeszony w zwiazku i musi miec zarejestrowane psy, to oczywiste. na podstawie rodowodow wydawane sa metryki a pozniej rodowody. FCI nie mowi o koniecznosci 3 wystaw i o tym pisalam, a nie o psach rozmnazanych pokątnie . Kazdy wie i jest to oczywiste, ze pieski rozmnazane na lewo , bez rejestracji w oddzialach, bez przegladow hodowlanych nie dostana rodowodu.
Kilkanascie lat temu w Polsce pieski w wieku roku przechodziły w oddzialach tzw. PRZEGLAD HODOWLANY i niektore rasy i ttesty psychiczne. Na takim przegladzie piesek uzyskiwal uprawnienia hodowlane ,. lub nie jezeli odbiegal od wzorca , lub miał wady dyskwlifikujace go.
Koniecznośc trzech wystawa nie jednej , czy nawet pięciu wystaw jest wymysłem naszego zwiazku a nie jest w regulaminie FCI , i tylko o to mi chodziło.

Link to comment
Share on other sites

O trzech wystawach FCI nie mówi, oczywiście. Ale mówi o wewnętrznych regulacjach w różnych państwach. U nas jest akurat wymóg trzech wystaw. Innymi słowy, rodowodowi rodzice nie wystarczą, aby szczenię mogło otrzymać rodowód. Muszą to być rodzice zarejestrowani jako reproduktor i suka hodowlana, a to jak się tej rejestracji dokonuje i otrzymuje te uprawnienia, to już inna historia. I tylko o to mi chodziło.

Link to comment
Share on other sites

Dobrze ze doszłyśmy do porozumienia:lol:
Ja rownież uważam , ze wystawy sa konieczne i powinna byc wzmożona kontrola hodowli w domach, bo to co sie dzieje z pieskami rodowodowymi, to wielu ludziom nie miesci sie w glowach, Szczegolnie male rasy , to sa fabryki piesków nastawione wylącznie na zysk.
Był w Szczecinie przypadek pieskow rodowodowych , yorkow , trzymanych na dzialce w klatkach jak kroliki i szczenieta w koszach z supermarketu, zeby sie nie brudziły. Wiesz jaki byl koniec tej sprawy,Nie zrobiono NIC, pieski sa nadal na działce a Pani wlascicielka pieskow w naszym oddziale udziela sie i zajmuje stanowisko do spraw kontroli hodowli!!!!!!!!!!1
Przeczytaj
[url]http://www.koralowyatol.swi.pl/28psow.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neva']
,Jak dlugo bedzie tak w naszym zwiazku, że wystawy i zaliczenia wystaw są konieczne a nie pochodzenie pieska, to tak dlugo beda pieski bez papierow.
Czy nie wystarczy , ze szczeniak ma rodzicow z rodowodem , zeby dostac rodowod???
Konieczne sa wystawy??
Moze wystawy , dla miłosników wystaw a rodowod , dla kazdego szczeniaka z udokumentowanym pochodzeniem??
[/QUOTE]



[quote name='Neva']
Ja rownież uważam , ze wystawy sa konieczne [...] [/QUOTE]


To w koncu jak to jest?
Bo ktoś się chyba zaplątał...

Link to comment
Share on other sites

To ja sie zaplatalam.
to co napisalam pierwsze , to była forma pytania do Was , to nie znaczy ze jest to moje zdanie na ten temat.
Jezeli chodzi o szczeniaki bez rodowodu, zeby znalezc sposob na to aby bylo ich mniej , to moze limit wystaw zniesiony , to byloby jakies wyjscie
Jezeli chodzi o wystawy same w sobie , to ja jestem za tym zeby były , bo to wspaniała sprawa , sport a i ludzie dużo sie od siebie ucza.
Ciężko to ze sobą pogodzic ja wiem , ale ogólnie lepiej jak są te wystawy ,bo hodowcy musza sie choc troszke postarac , żeby przejśc przez wystawy. Natomiast jest spora liczba ludzi ktore akutat w yorkach sobie nie poradza z wystawami i pieski ich wygladaja malo zadbane
Latwiej jest w psach krotkowlosych

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neva'] Był w Szczecinie przypadek pieskow rodowodowych , yorkow , trzymanych na dzialce w klatkach jak kroliki i szczenieta w koszach z supermarketu, zeby sie nie brudziły. Wiesz jaki byl koniec tej sprawy,Nie zrobiono NIC, pieski sa nadal na działce a Pani wlascicielka pieskow w naszym oddziale udziela sie i zajmuje stanowisko do spraw kontroli hodowli!!!!!!!!!!1
Przeczytaj
[URL]http://www.koralowyatol.swi.pl/28psow.html[/URL][/quote]
Zaraz, ja tu chyba czegoś nie rozumiem? Stanowisko rzecz nabyta, można chyba ową panią z niego usunąć? Oddać sprawę do TOW-u, napisać do Animalsów, zrobić szum?

Zresztą, przeczytawszy teks pod linkiem, widzę, że jednak coś zrobiono? ZK zajęło się sprawą, o co chodzi?

Link to comment
Share on other sites

Albo zrobić podział na psy 1) [U]po rodowodowych rodzicach[/U], które uprawnienia hodowlane będa zdobywały na wystawach, tak jak to jest do tej pory- te utytuowane będą np. droższe - to opcja dla lubujących się w wystawach, konkursach i szukających psów o wspanaiłym pochodzeniu itp. 2) [U]pieski po rodowodowych rodzicach[/U], które uprawnienia zdobędą po "przeglądze hodowlanym" w wieku np.1-1.5 roku i ocenie weterynarza (czy zdrowe itp.) - i te będą tańsze, dla ludzi, którzy nie chce chodzić na wystawy itp. ale chcą mieć pieska z rodowodem i tym samym przyczynic sie do "wymarcia" pseudo-hodowców... Oczywiśćie rozmnazanie ww. nastepowałoby na zasadach okreslonych w ZK.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mynia']2) [U]pieski po rodowodowych rodzicach[/U], które uprawnienia zdobędą po "przeglądze hodowlanym" w wieku np.1-1.5 roku i ocenie weterynarza (czy zdrowe itp.) - i te będą tańsze, dla ludzi, którzy nie chce chodzić na wystawy itp. ale chcą mieć pieska z rodowodem i tym samym przyczynic sie do "wymarcia" pseudo-hodowców... Oczywiśćie rozmnazanie ww. nastepowałoby na zasadach okreslonych w ZK.[/quote]
No tak, tyle tylko że takie coś zagraża niestety czystą ruletką, co do wyglądu, charakteru i zdrowia tych szczeniaków... No bo wystawiając sukę czy psa poddajemy ich swoistemu badaniu - również pod kątem chorób genetycznych. Zdobywamy jakąś wiedzę. A co, jeśli potomstwo takich rodziców bez hodowlanki okaże się chore? Albo nie spełni oczekiwań eksterierowych (z pięknych rodziców mogą się urodzić koszmarnie brzydkie psy, i vice versa - z zupełnie takich sobie nieraz wychodzą championy)? Czy nad tym nie warto by się zastanowić? Bo znów oznacza to kolejne niechciane psiaki... Rozmnażanie zwierząt to naprawdę bardzo odpowiedzialne zajęcie. I powinno się mieć jakąś podstawę, choćby minimum wiedzy i świadomości - a jeśli komuś nie chce się nawet pojechać na wystawę, to czy można liczyć na to, że poświęci czas zastanowieniu się nad kojarzeniem zwierząt? I czy to wyeliminuje pseudohodowców - rozmnażaczy? Moim zdaniem nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia'] I powinno się mieć jakąś podstawę, choćby minimum wiedzy i świadomości - a jeśli komuś nie chce się nawet pojechać na wystawę, to czy można liczyć na to, że poświęci czas zastanowieniu się nad kojarzeniem zwierząt? I czy to wyeliminuje pseudohodowców - rozmnażaczy? Moim zdaniem nie.[/quote]

A to racja... A zresztą w naszym kraju za pieniądze można wszystko :( i to nie byłoby może dobre rozwiązanie, żeby uprawnienia dostawać od ręki - tylko za "dobrego" psa. Znowu narobiłoby sie mnóstwo hodolców, nie do końca uczciwych, tym razem za "oficjalnym" przyzwoleniem albo ceryfikatem...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']Zaraz, ja tu chyba czegoś nie rozumiem? Stanowisko rzecz nabyta, można chyba ową panią z niego usunąć? Oddać sprawę do TOW-u, napisać do Animalsów, zrobić szum?

Zresztą, przeczytawszy teks pod linkiem, widzę, że jednak coś zrobiono? ZK zajęło się sprawą, o co chodzi?[/quote]

Oczywiscie , wszystko mozna z tym zrobic , ale nie zrobiono NIC.
Animals, Policja , weterynarz , gazeta , wszyscy tam byli i widzieli to . Nasze wladze w zwiazku tez o wszystkim wiedzą i wiedziały , ale nie zrobiono NIC.
Pani włascicielka psow pełni swoją funkcje w związku , przesiaduje tam w każdy piątek.Przedstawiciele miłośników psow , czyli nasz zarzad zwiazku nic z tym nie zrobił. Sama osobiście pisalam do Zwiazku Glownego w Warszawie , przeslalam im artykuł i wierzyc sie nie chce ze pozostało bez odzewu.
Jak tu mówić o kontrolach hodowli, skoro po takiej kontroli nic sie nie zmieniło.
Przykre to i smutne , biedne pieseczki siedzą nadal w swoich klateczkach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mynia']A to racja... A zresztą w naszym kraju za pieniądze można wszystko :( i to nie byłoby może dobre rozwiązanie, żeby uprawnienia dostawać od ręki - tylko za "dobrego" psa. Znowu narobiłoby sie mnóstwo hodolców, nie do końca uczciwych, tym razem za "oficjalnym" przyzwoleniem albo ceryfikatem...[/quote]
Myślicie , ze wystawy i oceny sedziów , sa zawsze obiektywne i sprawiedliwe, czy zawsze wygrywa najladniejszy. Mam nadzieje , ze nie wierzycie w to , bop tak na wystwach czesto nie jest. pieniadze i uklady sa wszedzie.
Co roku jestem na 6-7 wystawach i tak od ponad 20 lat, troche widzialam , doświadczyłam.
Nie wiem ile razy Wy byłyście ze swoim pieskiem na wystawie?Bo może jeszcze zbyt mało żeby mieć swoje zdanie na temat wystaw. Nie chce tu obrazic nikogo, nie o to mi chodzi !!1.
Czy to nazywa sie wystawa , czy przeglad hodowlany , to prawda jest taka , ze na przegladzie hodowlanym , ocenianym przez sedziego kynologicznego.mozna obiektywniej ocenic pieska i dokladniej niz na wystawie.Na przegladzie hododwlanym opis psa był bardzo dokladny , szczegolowy,od pazurka po nosek i ogonek a na wystawie jest powierzchowny i oceny sa zalezne od sedziego. Na jednej wystawie piesek jest doskonaly , dostaje puchar , medal a tydzien pozniej na innej wystawie u innego sedziego piesek zaledwie otrzymuje ocene bardzo dobra.Czy zmienił sie przez tydzien , na pewno nie!!!!
Mam oceny 2 sedziow, suczka oceniana tydzien po tygodniu , przez tego samego sedziego. Na jednej wystawie -piekna krociutka , doskonala w ruchu, szata dloskonala w kolorze i gatunku-- a za tydzien ten sam sedzia napisal--suczka o wydluzonej sylwetce, zbyt ciemna.
CUD sie zdazyl i przez tydzien moja suczka zmienila sie w inna suczke

Link to comment
Share on other sites

Neva mam znajomą która wystawia westy i mówi,że brak obiektywizmu u sędziów to jest chleb powszedni.Są rażące różnicę w ocenie jeden mówi doskonała a inny przypiąłby masę wad.Brak profesjonalizmu wśród oceniających jest widoczny w wielu dziedzinach konkursowych,nie tylko na wystawach psów.
Ostatnio na festiwalu tańca,gdzie tańczyła moja córka i inne dziewczyny z naszej szkoły sędziowie też dali czadu.Podnosząc tabliczki z ocenami jeden dawał 1 miejsce a inny........8:crazyeye:
Chyba to trochę duża różnica więc o bezstronności i profesjonalizmie nie ma mowy.Zwłaszcza,że sędziowie to w większości instruktorzy tańca.
Tak samo jest na wystawach często sędziowie sami hodują psy i grają tu rolę układy:shake:

Link to comment
Share on other sites

Dlatego wystawy powinny byc tylko dla wystawców, wtedy juz hodowca sam wie na co sie skazuje. Ja kocham jezdzic na wystawy i takie oceny mnie nie zrażają. Raz piesek wygrywa a raz jest jakby nie z tej rasy.
Żal mi tylko tych młodych nowych wystwcow, oni bardzo to przezywaja i szybko sie załamuja . Sedziowie nie zwracaja uwagi na tych nowych , nie biora porawki , ze wystwca może jeszcze nie potrafi dobrze pokazac pieska. Przeciez wprawny sedzia wychwyci wszystkie wady i zalety u pieska ktory wogole nie jest pokazywany z reki, Warto docenic, bo potem w genach przekazywane sa nie zalety pieska , tylko zalety hodowcy , ktory potrafi przygotopwac swojego yorka do wystawy , czesto nawet poprawiając mu kolor,l co stało sie juz prawie norma i ogolnym przyzwoleniem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...