Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 nie wiem czy dajemy jej wszystko czego potrzebuje ale bardzo się staramy w końcu to nasza mała królewna :loveu: moi rodzice mają teraz kotka który ma arytmię serca i kamicę nerkową :shake: cierpi biedaczek niesamowicie :-( ma już prawie 15 lat i juz nie raz miał zapaść i kilka razy był już w tak złym stanie że prawie nie odszedł od nas :-( na szczęście zawsze zdążyliśmy z dojechaniem do kliniki więc już jestem bardzo wyczulona na zachowanie zwierzaków - może aż za bardzo bo jak mała Zarunia choćby jęknie to ja krzyczę do męża że coś się jej już stało :p na pewno jestem przeważliwiona ale nie darowałabym sobie że coś może jej się stać :oops: Quote
Helga&Ares Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 mój psiak miał chore serduszko i w wieku 8 lat, po długim leczeniu odszedł:(:( Quote
Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 jak mi przykro :-( wiem że zwierzęta się przywiązują do ludzi ale ludzie kochający zwierzaki jeszcze bardziej cierpią. dla nas kocur moich rodziców jest jak członek rodziny i sobie nie wyobrażam że mógłby kiedyś nas opuścić. aż się łezka w oku kręci :-( a jednocześnie tak mi jest źle z tym że on tak cierpi przez tą kamicę i nie potrafię mu pomóc bo średnio co 7-8 miesięcy jesteśmy z nim w klinice bo musi mieć coś a la dializy ma podawaną kroplówkę i leki... taki bidulek nasz Quote
sacred PIRANHA Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 nam sie wydaje, ze jak nasz zwierzak jest chory, jak cierpi to jest oczywiste, ze pomagamy mu jak mozemy, ratujemy w kazdy mozliwy sposob....niestety dla niektorych choroba zwierzaka to tylko niepotrzebny problem, czesto sie nie interesuja bo przewciez jak cos mu sie stanie to bedzie nastepny...przykre jak ludzie potrafia byc bezmyslni..:( ze mnie nie raz "znajomi" sie wysmiewali ze jezdze ze swoim psiakiem ciagle do weterynarza, a on w swim dziecinstwie byl barzdo podatny na wszelkie choroby, praktycznie nie bylo miesiaca zebym z czegos go nie leczyla...teraz ma 8lat i na wizyty jezdzimy tylko kontrolnie:) Quote
Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 to chyba trzeba nie mieć serca żeby pozwolić zwierzakowi się męczyć samemu ze swoją chorobą :shake: wiem że są też tacy ludzie którzy uważają że nie będą wydawać pieniędzy na pieska jak jest chory bo im szkoda - uważają to jako stratę a nie rozumieją tego że jego coś boli i trzeba mu pomóc:shake: na szczęście więcej jest ludzi którzy bardzo dbają o swoje pociechy - mam nadzieję że tak jest - przynajamniej bardzo w to wierzę Quote
sacred PIRANHA Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 ja tez w to wierze....choc czasem mam chwile zwątpienia...:( ja sama mam przyklad czegos takiego w domu, moi rodzice wydali przyslowiowy majątek na leczenia naszego psiaka, ale na moje zainteresowanie bezdomnymi i schroniskowymi reagowali dziwnie...nie podzielają tego, nie rozumieją i nie raz mi powtarzali zebym sie zajela "czyms powaznym" ale coz...ja slyne z upartosci szczegolnie jak mi na czyms bardzo zalezy...teraz jestem jud dorosla i robie co chce, ale widze ten ich niesmak jak zapytana gdzie bylam odpowiadam ze w schronisku,albo u jakis ludzi na szkoleniu psa... co do uporu to wlasnie wybieram sie dzis do schroniska i bede ich zameczac poki nie pozwola mi wyprowazdac psow na spacery:) Quote
Helga&Ares Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 mój psiak miał problemy z oddychaniem ogólnie dużo narządów nie było w najlepszym stanie w końcu odszedł...i to na moich rękach:( Quote
Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote
Helga&Ares Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 :(:(:(:(:(:(:( to przeciesz wątek Zaruni jak ona się czuje co u niej Quote
Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 jak byłam ostatnio w klinice z Zarunia to była tam wystawiona klatka z piesińka które miały ok. 2-3 miesięcy i recepcjonistka opowiedziała mi ich historię otóż... jakiś Pan znalazł te piesiątka i przyprowadził do kliniki bo nie wiedział co ma z nimi zrobic a były to kundelki ale coś a la wilki bo duże łapki miały i już były w ogóle duże jak na 2-3 miesiące życia. co się okazuje dwa z nich już zostały oddane w "dobre ręce" a jeden został taki najbardziej strachliwy. bardzo mi go szkoda bo biedaczka ktoś wsadził do jakiegoś wiadra ze smoła :-( i musieli mu wygolić łapki :-( myślałam że nie odejdę od tej jego klatki :-( mam nadzieję że ktoś go weźmie i wynagrodzi mu te wszystkie złe chwile które miał do tej pory :-( Quote
Zarunia Posted July 28, 2007 Posted July 28, 2007 dziś się umówiłam z Zanzarą i jej Brutalem :evil_lol: na wspólny spacerek i będziemy im robić zdjątka razem w końcu to brat i siostra :evil_lol: pewnie Zanzara później je tu wklei :loveu: Quote
BIANKA1 Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 [quote name='zanzara']Jedziemy zaraz z Brutusem na ryby:evil_lol:[/quote] Ja też chcę :placz::placz::placz: Quote
Helga&Ares Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 [quote name='Zarunia']jakie zdjęcia? :cool3:[/QUOTE] z rybobrania:D:D Quote
zanzara Posted July 29, 2007 Posted July 29, 2007 wlasnie wrocilismy:evil_lol: .Przezylismy chyba wszystko.Noc,deszcz,wichure, upal,łowienie koca wędka, wskakiwanie do stawu po ubrania itd:evil_lol: .Biedny Brutus wymeczony przez siostre mojego kolegi,ktora ciagle go mietosiła lezal tam trupem na pomoscie a ona ani na chwile nie chciala sie od niego oderwac.Zmeczony bardzo i sie n ie dziwie bo po calym dniu intensywnych pieszczot emilki kazdy by padł:evil_lol: .Zdjecia oczywiscie sa tylko,ze ja nie umiem wstawiac łeee. Tymczasem prosze o trzymanie kciukow zeby mi pamiatkowe zdjecie z fotoradaru na trasie Lublin Warszawa nie przyszlo:evil_lol: Quote
Fusica Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Wprawdzie nie z fotoradaru... ale zaraz wklejam zdjątka z Brutuskowego rybobrania...:cool3: Quote
Fusica Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Przedstawiam szanownego Brutsiego i jego lalunię...:evil_lol: [IMG]http://img154.imageshack.us/img154/3608/57612465dg1.jpg[/IMG] A tu siem opalam... [IMG]http://img408.imageshack.us/img408/7438/b1qd3.jpg[/IMG] [IMG]http://img404.imageshack.us/img404/189/b2ka5.jpg[/IMG] Quote
agusiazet Posted July 30, 2007 Posted July 30, 2007 Brutus wygląda zupełnie jak Zadziorka!!! Śliczny młodzieniec z niego!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.