Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='BORA']Cieszę się :lol:

Mojemu potencjalnemu domkowi najbardziej spodobała się Fredzia, ale na razie nic nie wiem, pani bardzo chce psa, ale pan nie bardzo...ahhh ci faceci, najpierw nie chcą, a później kanapeczki psu oddają :evil_lol: (u mnie tak było). Trudno, niech żałują, mogli mieć pięknego psa :loveu:[/quote]

w takim arzie moze Luna ona jest do neij podobna tylko ejst troche wieksza:)

papisia skoro znasz domek to mzoe bys zrobiła wizyte pzredadopcyjna albo anpisała bys nam cos o tym domku

  • Replies 185
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nati, wczoraj wieczorem Przemas i Ania otrzymali już ode mnie wiadomosci, ze ja ten dom i ludzi znam i za niego ręcze.. Wzięli też ode mnie kotka.. Ale już po ptokach :evil_lol: Trudno, Asia sie przejedzie kawalek :eviltong:

Posted

Hej, witam wszystkich serdecznie. Przemuś namieszał :) Z Panią umówiłam się nie na dziś ale na jutro :) Skoro Papisia zna domek, myślę ze nie trzeba lepszego poręczenia i nie będę Państwa nachodzić ;) Bardzo się cieszę, że kolejny piesek znajdzie kochających właścicieli :) Pozdrawiam!!!

Posted

Asia nie ma potrzeby sprawdzać domku, skoro wiadomo, że to dobrzy ludzie. Dziękujemy za chęć pomocy i będziemy pamiętać na przyszłość:evil_lol: , może jeszcze jakiś nasz piesek pojedzie w tamte strony i będzie potrzebna wizyta przedadopcyjna.

Posted

No to super, wiec Fredzia w Czestochowie zamieszka ??:evil_lol: Może ją też kiedyś odwiedze :multi: :multi: :multi: Mam tylko 40 km i kilkoro znajomych Owczarkarzy w Czestochowie :evil_lol:

Posted

Papisiu, dziękuję za rekomendacje.
Kotek , ma sie dobrze ,a nawet bardzo dobrze.
Karuska też chyba pamiętasz (był ze schroniska)

Czekam niecierpliwie na Fredzie.Z Przemasem jestem w stałym kontakcie.

Posted

Fredzia po sterylce czuje się bardzo dobrze. Dzisiaj była na krótkim spacerku z ciociami. Na prośbę nowej Pani wklejam kilka nowych fotek naszej ślicznotki:loveu:

[IMG]http://img339.imageshack.us/img339/2765/68209269dk8.jpg[/IMG]

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/4803/f2bt1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/4862/f3cy6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img107.imageshack.us/img107/2733/f5cv3.jpg[/IMG]

Z ciocią Magdą
[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/4702/f4mb5.jpg[/IMG]

Posted

A wiec tak: Wszystko jest już ustalone. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Fredzia wyjeżdża ze mną o 6:22 z Olsztyna. Mamy jedną przesiadkę w Toruniu o 8:56. Mamy 25 minut na siuśki przed dworcem. O 9:20 wyjeżdżamy z Torunia i o 14:14 jesteśmy w Częstochowie. :)

Posted

Zycze wam milej podrozy kochane dziewczyny. Podziekownia dla pani ktora daje cieply domek.Po tych okrutnych watkach na ktore dzis trafilam z katowanymi psami nareszcie cos milego na dobranc.

Posted

[quote name='Ada-jeje']Zycze wam milej podrozy [B]kochane dziewczyny.[/B] Podziekownia dla pani ktora daje cieply domek.Po tych okrutnych watkach na ktore dzis trafilam z katowanymi psami nareszcie cos milego na dobranc.[/QUOTE]

Aha. Fajnie. :angryy: Chyba ktoś się tu pomylił :lol:

Posted

Już nie mogę się doczekać podróży z Fredzią :) Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Na mnie i na psinke na dworcu ma czekać nowa właścicielka i jej syn. Mam nadzieje, że sunie nie ma choroby lokomocyjnej :)

Posted

Jeżeli jedziecie pociągiem, to nie powinno być kłopotów, choroba lokomocyjna najczęściej ujawnia się przy podróży autem. Weź na wszelki wypadek Aviomarin.

Posted

[quote name='patch75']Fredzia jedzie z moja babcia Owieczka-ciekawe jak beda sie obie zachowywaly-moze przedzial rozniosa:lol: moze spokojnie uloza sie do snu, kto wie:razz:[/QUOTE]

Heh. Kto wie :) Mam nadzieje, że to drugie :)

Posted

Fredzia już w domku.Jest baaaardzo wystraszona.
Nas zresztą tez przestraszyła.Przeżyliśmy prawdziwy horror.
Zwiała nam, normalnie nam zwiała.Wystarczyła chwilka i przeskoczyła przez płot.Wybiegła na ulicę, moja córka za nią.Ja na rowerze za nimi.
Nie pomogły nawoływania, prośby.Uciekła na dworzec i zaszyła sie w największych chaszczach.
Na czworakach czołgałam sie żeby ją wyciągnąć.Trwało to trochę,ale w końcu
udało się.Przyprowadziłyśmy ja do domu.
Na podwórku musi chodzić na smyczy, bo jej nie wierzę.Znowu może zwiać.
Zatrzymuje się pod każdym krzaczkiem, kładzie sie pod nim i nie chce iść dalej.
Boi się mężczyzn.Zauważyłam to już w pociągu.W domu tez ucieka przed moimi chłopakami.
Ktoś musiał na prawdę mocno ją skrzywdzić.
Długo trzeba będzie pracować na zaufaniem do nas.
Miejmy nadzieję,że nam się uda.
Jest u nas już prawie trzy godziny i jeszcze nic nie piła i nic nie jadła.
Wieczorkiem ją wykąpiemy i puścimy ,,na pokoje"Może będzie lepiej.
Może dziewczyny, które opiekowały się Fredzią napiszą coś więcej o niej.
Pomoże nam to trochę .Trzymajcie kciuki, żeby się udało.

Wyślę Przemkowi zdjęcia e-mailem ,to je później wstawi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...