natija Posted July 26, 2013 Posted July 26, 2013 Wanesse karmilam tydzien i przeszlam na kupne mleko... Viktorie karmilam chyba z miesiac piersia.... Quote
Majkowska Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 Masuję, gimnastykuję ( rowerki, uginianie nózek itd) i czasem pomaga a czasem jeszcze się wycie wzmacnia, a wtedy nie mam serca jej tego robić jak widzę że już dostaje szału. Na brzuszku też różnie, kładę jak sie da, ale się boję że mi głowkę zbyt w kocyk wsadzi i sie udusi. Na noc napewno tak jej nie zostawię, a kolka to nocny problem. Straszne jest to przykre ze takie małe dziecko się tak musi umęczyć :( Chciałabym ją karmić jak najdłużej, na sztucznym też będzie się rozwijać ale jednak co pokarm matki to pokarm matki. Może jeszcze jakoś pociągniemy, ale w sztuczne trzeba się już widzę zaopatrzyć. Nie jest wesoło. Quote
Buńka Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 Helloł:) Dzisiaj już o niebo lepiej jeśli chodzi o ból pleców... bo nastrój bez zmian tak mój jak i Mamci...:roll: Dobrze że tabletki pomogły na ból pleców a zarazem szkoda że nie ma jakiś pigułek na szampański nastrój:roll: Mamci chyba jest tak źle przez ten upał, więc zamiast żebym sama się chłodziła przy wiatraczku to chłodzi się przy nim Mamcia:lol: Psiaki już dzisiaj były nad rzeką ale tak naprawdę radochę ma tylko Lea bo jest jedno głębsze miejsce gdzie nawet może popływać natomiast chłopaki moczą sobie tylko pięty... no ale lepsze to niż nic;) Quote
natija Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 lepsze to niz niz,zawsze chociaz troche sie ochlodza;)widzisz czasem male maja szczescie;) Quote
Karro Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 [url]http://imageshack.us/a/img694/7703/kn0d.jpg[/url] Bardzo fajne zdjęcie księżyca :) Komentuje to, bo ostatnio to same pogaduszki w galerii :diabloti: Quote
Buńka Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 [quote name='natija']lepsze to niz niz,zawsze chociaz troche sie ochlodza;)widzisz czasem male maja szczescie;)[/QUOTE] Ja tam nie powiem bo lubię małe psy kudłate, gładkowłose, łyse:evil_lol: ale jednak miłość do gładkowłosych olbrzymów zwycięża... Chociaż wiadomo że mały pies jest dużo bardziej praktyczny:cool3: Leonek Pauli mi się bardzo podoba (taki kabanosik:loveu:) i twoja Bebe też jest świetna:loveu: Mogła bym mieć takiego maluszka;) [quote name='understandme'][URL]http://imageshack.us/a/img694/7703/kn0d.jpg[/URL] Bardzo fajne zdjęcie księżyca :) Komentuje to, bo ostatnio to same pogaduszki w galerii :diabloti:[/QUOTE] Dziękuję:loveu: Obiecuję poprawę jeśli chodzi o fotki:diabloti: Ale dyskusje też złe nie są;) Bardzo ładny banerek i awatarek ala'niedźwiedzia :D Quote
Majkowska Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 [quote name='(:Buńka:)'] Dobrze że tabletki pomogły na ból pleców a zarazem szkoda że nie ma jakiś pigułek na szampański nastrój:roll: [/QUOTE] Są podobno :diabloti: Co się chłopaki wody boją ? To zapraszamy do wujka Waldka na lekcję pływania ;) Quote
Buńka Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 Są?! To musisz mi podesłać kilka:diabloti: Chłopaki koffają wodę ale nasza rzeka Morawka to właściwie strumyk:roll: A jeszcze teraz przez susze.... Mały pies to się jeszcze zanurzy ale już Rocky czy Murzyn to nie ma szans... chociaż Murzyn spryciarz to się kładzie czasami:cool3: Mogła bym iść nad stawek ale to troszku kawałek od domu a rzeczka prawie za ogrodzeniem;) Pochwalę się że braciszek Andrzej zabiera mnie na weekend do Szczawnicy:multi: Zahaczymy też o Zakopca i tam będę polować na "wiewiórkę na smyczy":evil_lol: Także w od czwartku do poniedziałaku mnie nie będzie na dogo:-( Ale cieszę się z wyjazdu bo kocham góry ponad wszystko:loveu: byłam już . . . nie wiem ile razy ale ciągle mi mało:loveu: Tylko szkoda że bez piesów, albo chociaż jednego piesa... zostają i będą się kisić w domu:roll: Quote
Majkowska Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 Buniaczku, przepadłaś? Wujek Waldek ma dla Ciebie coś specjalnego ;P Quote
Buńka Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 Oj już lecę do Waldziny:loveu: Net mi dzisiaj słabo chodzi . . .:roll: Chciałam Ci podziękować Majeczko bo twoja obecność u Morenki przyniosła jej bardzo szybko szczęście:loveu: Jestem w szoku że 10-letnia sunia tak szybko znalazła domek:multi: A teraz w nagrodę foteczki;)[CENTER]Walka o piłkę. [IMG]http://imageshack.us/a/img577/9760/nkv3.jpg[/IMG] Przyczajony tygrys, ukryta Leośka:evil_lol: [IMG]http://imageshack.us/a/img153/408/n7m8.jpg[/IMG] Zjarany piłką:sg168: [IMG]http://imageshack.us/a/img199/1506/56r.JPG[/IMG] Ona jest moja i nikomu jej nie oddam!!!:diabloti: [IMG]http://imageshack.us/a/img547/7113/quni.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img854/9677/26uw.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
Buńka Posted July 27, 2013 Author Posted July 27, 2013 No cóż na dogo dzisiaj pustki to się zmywam bo rano na rybki jadę:) Majeczka dzisiaj trzyma wartę:evil_lol: Quote
Majkowska Posted July 27, 2013 Posted July 27, 2013 [quote name='(:Buńka:)'] Majeczka dzisiaj trzyma wartę:evil_lol:[/QUOTE] chyba kolkową...:roll: Quote
natija Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 oj ciekawe ile zlapiesz rybek i jakie;) ja tez kocham gory:loveu: Quote
Buńka Posted July 28, 2013 Author Posted July 28, 2013 Wyprawy na ryby nie będę wyczerpująco komentować bom zła . . .Złapałam karpika ale nędznego na oko gdzieś około 1 kg może mniej... miałam wypuścić ale widać że już nie raz się ktoś nad nim litował bo miał bardzo poranioną mordkę i bardzo krwawił... nie miał by i tak szans na przeżycie.Później z półtorej godziny nic, nawet nie drgneło... cisza. Aż tu nagle jak nie weźmie! Wędka się wygięła tak, że myślałam że się złamie:-o Już ją miałam i mi franca zarwała sie razem z haczykiem....:/ A zapasu nie wzięłam i po łowieniu.... :roll: :mad:Podejrzewam że był to amur one tak z nienacka atakują a w tym stawie są amury od 6-7 kg w zwyż więc sztuki już potężne!No a pozatym to wielka radość u mnie w domu bo po ponad 2 tygodniach bez kropelki deszczu w końcu się doczekaliśmy:) Właśnie przeszła wielka nawałnica... niestety z gradem i już widzę przez okno że mi słoneczniki połamało:mad:No i idzie następna chmura i grzmi . . . ale ogródek uratowany;) Quote
Kaaasia Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 Mały ruch na dogo bo się ludzie roztopili w tym upale :evil_lol: A mi wczoraj internet nie działał :placz: Quote
Buńka Posted July 28, 2013 Author Posted July 28, 2013 O tak to bardzo prawdopodobne, teraz siedzą w zamrażarkach :evil_lol: Teraz bez neta (!!!BEZ DOGO!!!) nie da się żyć:roll: A teraz zbieranina fotek bo mnie wzięło dzisiaj na wspomnienia... myślałam o moich hotelikowych ulubieńcach, o zwierzach które się przewinęły przez nasz dom... wybaczcie bo niektóre fotki mogłam już kiedyś tam wstawić a nie pamiętam...[CENTER]Widoczki [IMG]http://imageshack.us/a/img543/5530/tycm.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img541/2298/h0ge.jpg[/IMG] Figiel (dawno go nie pokazywałam;)) polujący na Mamcie:mad: [IMG]http://imageshack.us/a/img827/303/wv29.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.us/a/img197/3031/qy14.JPG[/IMG] Nie ma to jak drzemka w pokoju do którego wejście jest zabronione:mad: [IMG]http://imageshack.us/a/img9/41/74bn.jpg[/IMG][/CENTER] Quote
Buńka Posted July 28, 2013 Author Posted July 28, 2013 [CENTER]I jeszcze takie;) [IMG]http://imageshack.us/a/img812/6302/vxqe.jpg[/IMG] Tutaj moje mysiątka którym dopiero co wyszły wyraźne plamki, czyli jakiś 3 tydzień:loveu: Mamcia, Angela i Zołza podpisane;) I to tyle z samiczek reszta to były same chłopaczki. [IMG]http://imageshack.us/a/img594/4372/yn35.jpg[/IMG] I zdjątko zaraz po przyniesieniu Figla i Niuniusi:loveu: [IMG]http://imageshack.us/a/img692/2896/ta9k.jpg[/IMG] A tu Niunia już podrośnięta ale jeszcze kocie dziecko. Zdjęcie zrobione tydzień przed tym jak nam ją skradziono:-( [IMG]http://imageshack.us/a/img10/8432/oxl.png[/IMG] [/CENTER] Tak bardzo mi jej brakuje mimo że to już tyle czasu... była moim kocim ideałem:-(. Do tej pory zastanawiam się czemu nie wybrali popaprańca Figla(:diabloti:) Po nim bym nie płakała jak by to okrutnie nie brzmiało... zawsze mówię że to kot mojej mamy-nie mój:shake: Zresztą to mama go wybrała... Ja się uparłam na czarno białego... na Niunie. Oczarował mnie ten jej czarny nosek:loveu: Jej delikatność, mądrość i zrównoważenie... wszystko to czego Figlowi brakuje:roll: Później była Milka, cała czekoladowa, która postanowiła wrócić do kociej mamy . . . dali mi znać że mała wróciła ale już po nią nie pojechałam.. a wcześniej wydałam kasę na jej leczenie:roll: Później, później przypałętał się Hades który szedł za mną jak pies, do domu jak w nocy wyszłam po bratową na przystanek. Biały z rudym uchem i ogonem (wiewiórka:evil_lol:)... Na powitanie zaatakował psa, i od razu pchał się do domu... Były spięcia z Figlem ale postanowiliśmy że zostanie... niestety chodził na spacery jak pies a że był roztrzepany to poszedł za moim bratem do lasu i już nie wrócił:shake: Mama do teraz powtarza że wrócił ale pod postacią Leośki:diabloti: To tyle moich kocich wspomnień... Quote
natija Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 piekne te kociczki:loveu:a mi sie szynszyle podoboja:loveu:moze kiedys;) Quote
Majkowska Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 ale myszory:loveu: To dawne czy obecne ( ja znów nie wiem co się dzieje wkoło mnie...:roll:)? ] Bunieczku u mnie zostawiłam linka do kolejnej bidy, wpadnij i co podrzuć. (kurcze znów w to coraz bardziej wchodzę...zaraz dziecko zostawię i pojadę psom pomagać, a wszystkie pieniądze poprzelewam na konta bied) Quote
Buńka Posted July 28, 2013 Author Posted July 28, 2013 [quote name='natija']piekne te kociczki:loveu:a mi sie szynszyle podoboja:loveu:moze kiedys;)[/QUOTE] O tak szynszyle są boskie, ale na razie nie mam warunków... tzn nie mam odpowiedniej klatki dla nich ani kasy żeby sobie taką sprawić:roll: No i same szynszyle tanie nie są... w moim zoologu 120zł że tak powiem sztuka:D Na razie jestem zadowolona z myszek... miła odmiana po chomikach;) No i Mamcia już się czuje dobrze:multi: Przeniosłam ją do córeczek a ona od razu zaczęła czyścić Angele... prawdziwa Mamcia z niej:) A Zołza dała spokój i jej nie gryzie także jest dobrze;) [quote name='Kaaasia']Kociaste fajne ale tylko na zdjęciach ;)[/QUOTE] O niet, niet:nono: :) Kociaste fajniaste i w realu ale nie wszystkie . . . np mój Figiel to pierwsze stworzenie któremu mam ochotę żywcem wypruć flaki:diabloti: Jest uparty, głupi i rozdarty . . .TYPOWY FACET:mad:Nieznoszę go i czekam chwili aż go coś zeżre . . . ale tak żeby nie cierpiał:diabloti: No i nie na moich oczach . . . bo wtedy bym go pewnie wbrew sobie broniła:roll: Ale kot taki jak była Niunia to sama radość:loveu: Wniosek chyba taki że kocice są lepsiejsze niż kocury:roll: Quote
Buńka Posted July 28, 2013 Author Posted July 28, 2013 [quote name='Majkowska']ale myszory:loveu: To dawne czy obecne ( ja znów nie wiem co się dzieje wkoło mnie...:roll:)? ] Bunieczku u mnie zostawiłam linka do kolejnej bidy, wpadnij i co podrzuć. (kurcze znów w to coraz bardziej wchodzę...zaraz dziecko zostawię i pojadę psom pomagać, a wszystkie pieniądze poprzelewam na konta bied)[/QUOTE] Nie, nie rozmnażam Mamci... te maluchy na zdjęciu to gratisy które się ulęgły zaraz po kupieniu jej ;) Specjalnie przestudiowałam pół netu żeby nauczyć rozpoznawać się płeć u myszy i zostawiłam sobie dwie samiczki:loveu: Teraz są już duże panny:) Już zaglądam Majeczko, mam wrażenie że płynie z nas jakaś dobra energia i jak pojawiamy się na wątkach Pwp to przynosimy bidą szczęście;) Swojego czasu to ja tylko po Pwp biegałam i wkońcu mnie mama zahamowała jak zobaczyła ile kasy wydaję na bezdomniaki . . . Później obiecałam że będę już pomagać tylko przez pojawianie się na bazarkach . . . no to było tak że co najmniej 2 razy w miesiącu był listonosz z paczką, bez przerwy coś kupowałam . . .:roll: Znowu interwencja mamusi i od tamtej pory już się hamuje . . . ale ciężko czasami przejść obojętnie:shake: Quote
Majkowska Posted July 28, 2013 Posted July 28, 2013 Dzięki ci dobra ty moja że zaglądasz. Heheh nie ma to jak się cenić. Tylko my potrafimy uratować świat ;) Ha, ta sama choroba co i ja! U mnie mama nie interweniuje, bo nie ma nic do moich pięniędzy, zarabiam je sama to sobie je wydaję. Bardziej przelicza mnie tata - zawsze jest " to kosztowało x a jest y tańszy który mogłaś kupić, ale ty oczywiście nigdy nie oszczędzasz". No i tata stoi na straży mojego konta bankowego i tam mi dogląda lokat itp, a czasem to nawet mi coś wpłynie ekstra ;) Ale narazie nic mi nie wpływa, przy bobinie to bardziej wypływa... I to wartkim strumieniem... Dobrze że kolejny miesiąc już niedlugo... Quote
Buńka Posted July 29, 2013 Author Posted July 29, 2013 Jeśli mowa o chorobach . . . bosze nie wiem co eis dzieje z moją nogą:-( Ja straszna panikara jestem i już siedzę i płacze a mama się ze mnie śmieje... ale... od 2 lat mam problem z kostką, jest siwawa i napuchnięta ale ja pod względem chirurgicznym jestem bardzo oporna a właśnie takie skierowanie dostałam po wizycie u lekarza dotyczącego kostki... miałam mieć coś tam nastawiane ale nie poszłam... no bo skoro mogłam chodzić... dzisiaj po spacerze u psów chciałam pomóc mamie kroić warzywa i usiadłam można powiedzieć na tej nodze... poczułam ukłucie a tam koło kostki druga "kostka":( Nie wiem jak to powiedzieć . . . o na zewnętrznej stopie... duża przesuwająca się gula:placz: mama twierdzi że zrobiła mi się torbiel... czy to poważne? Ja już widzę nowotwory i amputacje nogi....:placz: Quote
Leokadia Posted July 29, 2013 Posted July 29, 2013 Ja też wiecznie mam problem z kostkami, po kilka razy każdą skręciłam. Teraz mi czasem przy chodzeniu tak dziwnie strzykają. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.