Lusia91 Posted June 18, 2012 Share Posted June 18, 2012 Zobaczcie cioteczki dopiero wątek powstał a ewentualny domek dla Czarusia się szykuje... No to trzeba będzie po znieczuleniu go ogolić. Najważniejsze, że już jakaś nadzieja się dla niego pojawiła:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ysmay Posted June 18, 2012 Share Posted June 18, 2012 Spod Warszawy (15 km od stolicy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaszanka Posted June 18, 2012 Share Posted June 18, 2012 macie fotki po zrzuceniu kołtunów - zapewne saik nie do poznania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 18, 2012 Share Posted June 18, 2012 Teraz najważniejszy czwartek i wyniki prześwietlenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 19, 2012 Author Share Posted June 19, 2012 [quote name='kaszanka']macie fotki po zrzuceniu kołtunów - zapewne saik nie do poznania :)[/QUOTE] Pisałam że ma ich jeszcze trochę;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 19, 2012 Author Share Posted June 19, 2012 [quote name='ysmay']Spod Warszawy (15 km od stolicy)[/QUOTE] W takim razie pomyślimy;) Póki co musimy poznać jego stan zdrowia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lusia91 Posted June 19, 2012 Share Posted June 19, 2012 Odwiedzam Czarusia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted June 19, 2012 Share Posted June 19, 2012 I ja go odwiedzam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ysmay Posted June 19, 2012 Share Posted June 19, 2012 [quote name='MaDi']W takim razie pomyślimy;) Póki co musimy poznać jego stan zdrowia.[/QUOTE] czekam na wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella1 Posted June 19, 2012 Share Posted June 19, 2012 Czaruś też pewnie czeka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 20, 2012 Author Share Posted June 20, 2012 Wizyta u kardiologa dopiero dzisiaj około 19.30. Jeśli wszystko będzie ok jutro o 9 będziemy robić zdjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 20, 2012 Author Share Posted June 20, 2012 Serduszko jest ok:lol: Jutro dzięki uprzejmości Merys dalszy ciąg badań:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lusia91 Posted June 20, 2012 Share Posted June 20, 2012 [quote name='MaDi']Serduszko jest ok:lol: Jutro dzięki uprzejmości Merys dalszy ciąg badań:loveu:[/QUOTE] Dobra wiadomość na koniec dnia:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Oj wymęczyłyśmy dzisiaj Czarusia, został prześwietlony i obstrzyżony. [IMG]http://img821.imageshack.us/img821/8766/20120621114621.jpg[/IMG][IMG]http://img404.imageshack.us/img404/2922/20120621114630.jpg[/IMG] [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/1972/20120621114644.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bico Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 od razu lepiej bez tych syfiastych dredów:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Nie ma porównania :) O niebo lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 21, 2012 Author Share Posted June 21, 2012 Powiem Wam że stan Czarusia jest znacznie gorszy niż myślałam:( Co to małe stworzenie musiało przejsć... Sama nie wiem czy jest sen narażać go na kolejne cierpienia (urazy są stare) czy pozwolić mu żyć tak jak teraz. Lekarze zalecili rekonwalescencje. Specjaliści od plaskatych;) macie jakies pomysły? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Na zdjęciu nie widać jego przekrzywionej żuchwy, żeby zrobić mu zdjęcie trzeba było się nieźle nagimnastykować. Nie mam pojęcia jak Czaruś po wypadku jadł, przecież on miał ją połamaną, ehh żeby psiakowi nie udzielić pomocy, tylko patrzeć jak tak cierpi, w głowie się to nie mieści.:angryy: Teraz ma ją źle zrośniętą i pytanie co dalej, czy w ogóle jest sens od nowa ją łamać i nastawiać? Kolejna dawka cierpienia i bólu?:shake: Miednice również miał połamaną... :angryy::angryy: Ogólnie to Czaruś jest pogodnym psiakiem, cieszy się i przychodzi na mizianie, to pies na baby;) gorzej jest z zabiegami, od razu bulgocze i próbuje chapnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 21, 2012 Author Share Posted June 21, 2012 [quote name='Merys']Na zdjęciu nie widać jego przekrzywionej żuchwy, żeby zrobić mu zdjęcie trzeba było się nieźle nagimnastykować. Nie mam pojęcia jak Czaruś po wypadku jadł, przecież on miał ją połamaną, ehh żeby psiakowi nie udzielić pomocy, tylko patrzeć jak tak cierpi, w głowie się to nie mieści.:angryy: Teraz ma ją źle zrośniętą i pytanie co dalej, czy w ogóle jest sens od nowa ją łamać i nastawiać? Kolejna dawka cierpienia i bólu?:shake: Miednice również miał połamaną... :angryy::angryy: Ogólnie to Czaruś jest pogodnym psiakiem, cieszy się i przychodzi na mizianie, to pies na baby;) gorzej jest z zabiegami, od razu bulgocze i próbuje chapnąć.[/QUOTE] Oj aleto bulgotanie to tylko minimalne i przynajmniej ostrzega a ja się mu wcale nie dziwie bo dobrego dotyku to on raczej ostatnio nie zaznał. P.S. Szukamy DT na terenie Lublina, oczywiście najwcześniej za kilka dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Pewnie tak, nie zna nas i nie wie czy może zaufać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Mały wygląda teraz o niebo lepiej niż poprzednio....ale Wasze wieści mnie zasmuciły chociaż wiadomo było, że to biedactwo po dwóch wypadkach było. co to za ludzie??? Pojąć nie mogę, że nie udzielono małemu pomocy:( A lekarze co mówią? Robić coś z dzióbkiem czy lepiej już to tak zostawić skoro daje sobie rady? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 21, 2012 Author Share Posted June 21, 2012 [quote name='b-b']Mały wygląda teraz o niebo lepiej niż poprzednio....ale Wasze wieści mnie zasmuciły chociaż wiadomo było, że to biedactwo po dwóch wypadkach było. co to za ludzie??? Pojąć nie mogę, że nie udzielono małemu pomocy:( A lekarze co mówią? Robić coś z dzióbkiem czy lepiej już to tak zostawić skoro daje sobie rady?[/QUOTE] Powiem tak...podobno robic można ale trzeba wszystko łamać i nastawiać od nowa a wtedy? Wielki ból i problem nawet z karmieniem. Damy mu jeszcze trochę czasu. Ew. w przyszłosci moga się pojwaic problemy z otwieraniem pyska ale nawet po operacji równiez nie bedzie pewności co do braku komplikacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 Bidulek:( I tak źle...i tak nie dobrze :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Merys Posted June 21, 2012 Share Posted June 21, 2012 I to jest właśnie najgorsze ehh :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted June 21, 2012 Author Share Posted June 21, 2012 Podnosimy! Dzisiejsze zdjęcia kosztowały 150 zł normalnie top model. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.