Jump to content
Dogomania

Warszawa- 5 letni kotek Kichotek szuka pilnie domu


Beat2010

Recommended Posts

odrobaczamy
na razie moi goście :)
Ananas, Mikrutka
[IMG]http://img7.imageshack.us/edit_preview.php?l=img7/2937/bazarekrachunek.jpg&action=rotate[/IMG]

4xodrobaczanie ( koty osiedlowe u Ani), z rachunku 15x4=60zl, reszta na domowe futra :)

[IMG]http://img707.imageshack.us/img707/9149/bazarekrachunek1.jpg[/IMG]

jedzenie;
[IMG]http://img853.imageshack.us/img853/2281/rachuneki.jpg[/IMG]

za jedzenie 84.98zł

zapraszam na bazarek wielkanocny -link w sygnaturze - przeznaczony dla Ananaska i KIchotka na badania ( A-rtg łapki, krew, cukrzyca, K-wymaz z noska, rtg lub usg głowy, leczenie)

Edited by Beat2010
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

niestety, Ananasek jest bardzo chory. A zaczęło się od sterylizacji osiedlowej, bezdomnej, dzikiej kotki w Koterii. Renatka umówiła się na sterylke, bo gdy były cieplejsze dni w lutym, za Mikrotką nawet galopował kastrat Ananas :mad:. Pani, która umawiała termin zabiegu poradzila umówić się na marzec, bo wtedy będa darmowe ( dotacja od BOŚ) sterylki dla bezdomnych kotek. Renatka uzgodniła dodatkowo 7 dniowy pobyt Mikrotki w szpitaliku przy Koterii, żeby malutka nie wyszła od razu po zabiegu w teren. I jedynie to miało być płatne, 10zł za dobę. Przy odbiorze kotki okazało się, ze została międzyczasie uznana przez Koterię za właścicielską i kazano zapłacić dodatkowo [COLOR=#0000cd]100zl[/COLOR] za sterylizację, jednocześnie, na pytanie, czy można już wypuścić Mikrotkę na dwór, jako kota bezdomnego, powiedziano, że tak. Drugiego dnia Mikrotka pojawiła sie na parapecie kichająca i trzęsąca się , Renatka , z dużym trudem i podrapaniami, wyłapała ją, i umieściła w pokoju z Ananaskiem, Mikrusia "chodzila"po ścianach, choć towarzystwo Ananaska troszke ją uspokajało. Renia zadzwoniła do Koterii z informacją, że kotka przeziębila się i , gdyby nie mówili, że spokojnie można ją wypuścić na dwór, bo nie ma ryzyka zachorowania, to mogła opłacić jej dalszy pobyt w szpitaliku. No i dowiedziała się, że marzec to nie jest czas na sterylke bezdomnych kotów, bo jest za zimno :shake: .

Gdy Mikrotka wyzdrowiała pochorował sie poważnie Ananas i domowa kicunia. Lekarze podejrzewają , że Mikrotka przywlokła jakieś wirusy z Koterii.
Ananas miał pare dni wysoką temp, nie jadł, nie chodził ,kichał dalej niż widział :), jest na antybiotykach+ osłonowe, po kroplówkach, leczenie trwa, do tej pory poszło[COLOR=#0000cd] 200zł.[/COLOR]

Bazarek wielkanocny był do podzielenia między Kichotka i Ananasa, jako, że Ananas nie miał chorował, liczyłyśmy, że pieniędzy starczy na badanie krwi, rtg łapki, na razie Renia załozyła ze swoich, a pieniądze z bazarku przeznaczamy zgodnie z naszymi planami, jak tylko Ananas wyzdrowieje, mnie niezbędny czas po przyjmowaniu antybiotyków, to będziemy go badać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JamniczaRodzina.']Witaj Beatko, próbowałaś może zarejestrować w gminie koty które dokarmiasz? Musi być tych kotów co najmniej 5, mają być bezdomne. Trzeba złożyć oświadczenie w dziale ochrony środowiska. Wtedy urząd gminy wydaje karmę, i talony na sterylizację/kastrację w Wila-Vet.[/QUOTE]
Ktos tu zagląda !!!!!!!! hurra!!!!!
Cześć JR, znam tę procedure i zawsze tak robiłam, ale od zeszłego roku mam bardzo złe doświadczenia z wila-wetem i już nie chcę tam leczyć żadnych zwierząt, domowych czy osiedlowych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JamniczaRodzina.']Ok, a wiesz może coś o lecznicy która jest na osiedlu przy oczyszczalni ścieków?
Skoro ktos zagląda to trzeba wstawiać fotki i pisac o kotach żeby czytający mieli z tego radość :)
Jak się czuje Ananasek?[/QUOTE]

Racja, szczególnie fotki Kichota, bo taki gruby, że policzki ma jak nadmuchane. Poprawię się.
Ananasek wychodzi powoli z infekcji czy co to było .

Nie znam tej lecznicy, teraz jeżdzę z kotami do boliłapki.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

kolejne , niewielkie zakupy

[IMG]http://img38.imageshack.us/edit_preview.php?l=img38/354/rachunekkoty0413.JPG&action=rotate[/IMG]

wiosenne zdjęcia kotów niedługo.
Smuteczek okazał się kotem proludzkim, niestety, u mnie goni go kot Basałyk (sąsiadki,ale mieszka u mnie i Renatki na zmianę), wiec Smuteczek zwany teraz Adolfem, częsciej bywa u Renatki, jest zawsze głodny niemiłosiernie. I jego czeka kastracja, po długim weekendzie.
A Ananas i Kichot po 5tym maja szykują się do robienia badań, nie będą zadowolone, oj, nie

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='beataczl']co u kotkow po weekendzie? :)[/QUOTE]
Ktoś czyta :) dzięki
u kotów :
i dobrze i dziwnie :)
Ananasek tak się czegoś przestraszył na spacerku, że teraz nie chce wychodzić z domu,
wrzucę dziś jego zdjęcie wiosenne
Kichotek stracił nieco tłuszczu zimowego, ucho, chyba po ugryzieniu przez psa ( bo widać ślad jakby ząb ściągnąl futerko), goi się , wyprostowało się, bo było przez strupy zagięte.
Mikrotka o sterylce i chorobie dawno zapomniała i jest w dobrej formie
Adolfik ( choć nie wiem czy nie mówić Serduszko, bo z jednej strony ma plamę w kształcie serca), okazał się kotem bardzo miłym i znającym ludzi ( pewnie wyrzucony z domu)
Colek jak obsikiwał dom tak obsikuje:mad:, Princ boi się mnie, jak już zaufa i zachowuje sie jak normalny nakolankowy kot , bo taki jest, to zabieram go do lekarza lub daję piguły i znowu mnie nie lubi :evil_lol:
Julka i pozostałych dwóch dawno nie widziałyśmy :(
to chyba wszystko :lol:

ciągle nie pojechałam z Ananasem i Kichotkiem na badania, bo chciałam obniżyć koszty i wziąć je razem, a tu albo antybiotyk albo co innego albo mój osobisty wymagał dużo uwagi i troski, i tak w kółko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JamniczaRodzina.']Beatko czy potrzebne by Ci były słoiki na przetwory? Będę robiła porządki w spiżarni i mam trochę słoików na zbyciu.[/QUOTE]
poproszę, poproszę, ale takie po dżemie ( na pomidorki suszone, na bazarek jesienny )
A myślałam własnie o Tobie :) może sprawdzilaś tę przychodnię zwierzęcą obok nas? u siostry Kropeczka ma chore gardło i trzeba do lekarza a oni blisko

Link to comment
Share on other sites

wiosenny Ananasek
[IMG]http://img153.imageshack.us/edit_preview.php?l=img153/6270/ananaswiosna0413.jpg&action=rotate[/IMG]

[IMG]http://img839.imageshack.us/edit_preview.php?l=img839/4600/ananaswiosna2013.jpg&action=rotate[/IMG]

[IMG]http://img856.imageshack.us/edit_preview.php?l=img856/6452/bazarekozliczenie230513.jpg&action=rotate[/IMG]
i rachunek za jedzenie, do rozliczenia 34,25zł

Link to comment
Share on other sites

a tu Adolfik , cudny, domowy kot do adopcji, wyglada, że kolejny wyrzucony na jesieni , bo co...juz przestal być zabawnym kociakiem i się znudził :(
Adolfik ma z boku szare zerduszko
[IMG]http://img12.imageshack.us/img12/8015/adolfik1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beataczl']Ananasek taki grubasek sliczny:)
Adolfik pieknie ubarwiony /serduszko rowniutkie jak malowane :)[/QUOTE]
nooo, piękny jest, niestety, nosek w bliznach, bo osiedlowe kocury go gonią, szczególnie Basałyk:mad:

Dzisiaj Ananas pojechał do Boliłapki na kontrolę łapiny, nie ma co przy niej juz robić, ew. operacja może tylko pogorszyć stał łapy, będzie kulał, bo zrosły się paliczki i wytworzył w nagdarstku staw rzekomy, może go bolec przy złej pogodzie, gdy za dużo biega i nadwyręża łapkę. Ananas został przy okazji odrobaczony, jeszcze się z nim wybiorę na badanie krwi, tylko musi być na czczo ( dzisiejszy wyjazd był niespodziewany, bo musiałam jechać z moim Małym do dr Czajki, to i zabrałam Ananaska). Ananas, jako znany cykor, pierwszą częsć kuupki zrobić w poczekalni, drugą i siusiu już w gabinecie :), dzięki temu nic nie poleciało przy zastrzyku na robale :evil_lol:, bo zawsze było tak: jak zastrzyk to i kupa.
Koszt wizyty i odrobaczania: 20zł, wkleję póżniej rachunek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beataczl']jakie wiesci od weta odnosnie lapinki?[/QUOTE]
niestety, nie udalo się go złapać, jest leczony poprzez dawanie w jedzeniu srebra koloidalnego, juz w zeszłym tygodniu podpierał się na tej łapinie, pewnie jakiś łobuz bił się z nim, bo poharatany nos i ta łapka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

no i Ananasek po badaniach moczu (25zł), nie jest fajnie: białko 30mg/dl, są w moczu kryształki-struwity i flora bakteryjna, przechodzi na karmę urinary
[IMG]http://imageshack.us/a/img838/7794/zo7c.jpg[/IMG][IMG]http://imageshack.us/a/img268/62/duz.JPG[/IMG]

Edited by Beat2010
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...