Pyrdka Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Cioteczki na dogo na pewno pomogą. Zawsze można na nie liczyć. Ciotki pomocy!!!! Pomóżmy wspólnie maluszkom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xsupergrrrlx Posted May 16, 2012 Author Share Posted May 16, 2012 ja jestem załamana. Rozmawiałam 2 godz temu z wetem kiedy był na miejscu i wszystko miało być ok, nie było objawów. Pół godziny temu dostałam informacje o objawach od razu zaczęłam prosić osoby z tamtych okolic o pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Akrum zaraz jedzie po psiurki, wiezie je na ks. Mieszka, to jedyna całodobowa klinika! xSupergirlx, proszę, zmień tytuł, napisz, że SOS, parwo, potrzebne $$. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Wizyta umówiona na 17. Dzwoniłam i nie ma problemu z przyjęciem mamusi i maluchów. Boże ja nie wysiedzę w pracy. Trzymam kciuki za maleństwa. Koszty pewno beda nieziemskie. najważniejsze są psiury, a o kasę pomartwimy się potem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SkarpetKa Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 [quote name='ania z poznania']Akrum zaraz jedzie po psiurki, wiezie je na ks. Mieszka, to jedyna całodobowa klinika! xSupergirlx, proszę, zmień tytuł, napisz, że SOS, parwo, potrzebne $$.[/QUOTE] Wtrącę się :oops: Nie lepiej na Naramowicką?! Przecież tam też mają całodobowy szpital! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Masz rację!!!! Dzięki, już dzwonię do Akrum! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Mam dzwonić, czy przyjmą? Tyle mogę zrobić bo siedzę w pracy. To dobra lecznica. Byłam tam z kociakiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Gosiu, chyba już Akrum dzwoniła, możesz się z nią skontaktować? Wyleczyli z parwo naszą rudą sunię z Mosiny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justysiek Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 oby tylko pozostałe maluchy się trzymały:oops: biedaki dobrze, że już bezpieczne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aida Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Dziewczyny teraz potrzeba tylko cudu. Mam nadzieję jednak że nastąpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 (edited) proszę o numer konta, wpłacę skromny grosik i mam nadzieję że reszta piesków przeżyje. parwo to straszliwa choroba :(:( Edited May 22, 2012 by agaga21 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika9004 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Zapisuję. Biedactwa. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Jutro odwiedzę Korbę, zaniosę jej trochę smakołyków, ryczeć mi się chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
imperator Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 [quote name='ania z poznania']Jutro odwiedzę [B]Korbę[/B], zaniosę jej trochę smakołyków, ryczeć mi się chce.[/QUOTE] To jak będziesz o nią pytać to podałem imię Koda w ttym całym zamieszaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Ok, nie ma sprawy :). Imperator, dziękuję Tobie i Akrum za zawiezienie rodzinki...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
imperator Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Nie ma sprawy, podziękować musisz Akrum i jej TZ ja tylko do pomocy byłem, maluchy fajne i takie żywiołowe póki co, oby im się udało. Więcej napisze Akrum, ale wątpie żeby to było dzisiaj, bo na razie akcja odkażania kontenerków i ciuchów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 Jestem już i ja. Dziękować nie ma za co, cieszę się, że mogliśmy im choć tak pomóc. Szczyle są na prawdę słodkie i mam nadzieję, że w porę dostały antybiotyki, zastrzyki przeciwkrwotoczne i przeciwwymiotne. Korba vel Koda (też tak w lecznicy podałam ze wszystkiego) jest na prawdę wdzięcznym psem. Byliśmy dla niej obcymi ludźmi, a poszła z nami do auta jakby nas znała od zawsze. W aucie jeździ ładnie, choć często chciała przechodzić na przednie siedzenia i opierała się łepkiem o moją rękę. W lecznicy pozwalała badać maluszki, raz po raz wskakiwała przednimi łapami na stół, gdy któryś głośniej piszczał. Pani wet patrzyła Korbie w pysk - Korba nie ma jednego kła, a drugi jest ułamany, w ogóle ma taki pyszczek w bliznach. Tam skąd kiedyś została zabrana, musiała być w koszmarnych warunkach, gryziona przez inne psy, rodziła pewnie co po chwilke, bo cyce wyciągnięte mocno. Takie ma smutne spojrzenie... wiele już w zyciu przeszła. Maluszek - nazwany w lecznicy został Korek. 1 dziewczynka - Bella, druga - Czacz (chyba). Maluszki jak dostały jeden zastrzyk, taki który dość mocno szczypał, to kwiczały niemiłosiernie, a jeden ze wszystkiego zaczął biegac w kółko. ogólnie szczyle wszystkie już miały biegunkę z minimalną domieszką krwi i ten specyficzny dla parwo metaliczny zapach :roll: Mimo tego tylko jedna dziewczynka była bardziej osłabiona i wyciszona. Reszta dzikowała. Póki co do piątku muszą być w lecznicy, beda miały podawane antybiotyki, będą nawadniane. Proszę, trzymajmy mocno kciuki za maluchy, by przeżyły i się wybroniły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted May 16, 2012 Share Posted May 16, 2012 mamusia pewnie też nigdy nie szczepiona. mam nadzieję, że się nie rozchoruje. trzymam kciuki za całą rodzinkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Tez bardzo mocno trzymam kciuki za mamusię i dzieciaczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Dzwoniłam do kliniki, mam wieści :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kika9004 Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 [quote name='ania z poznania']Dzwoniłam do kliniki, mam wieści :)[/QUOTE] Co u maluszków? Czują się lepiej?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Ania pisz nam tu jak na spowiedzi. Mam nadzieję,ze powieje optymizmem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aida Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 [quote name='ania z poznania']Dzwoniłam do kliniki, mam wieści :)[/QUOTE] Kobieto pisz bo walnę na zawał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Ania:mad:Gadaj kobieto co wiesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted May 17, 2012 Share Posted May 17, 2012 Maluszki czują się dzisiaj już lepiej. Cały czas by jadły. Są pełne energii, szaleją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.